(czego jeszcze sobie Snać nie uważysz) w swojej się ozdobie: Żeś z książąt książę, lat tysiąca blisko, Czyli sic nosić i ty będziesz nisko? Przejżrzysz się w dziadach nie mniej starożytnych, Jako w pokoju, jako w polu bitnych. Dawniejsze mimo lata i komputa, Od walecznego dotąd Korybuta. Oni bindami głowy przewiązane Niosą i szable świeżo krwią spluskane. Ledwieś pohańcze Euksynowej słonej Zakusił wody, i przepadł w te strony, - Nie tak sprzysięgłym Annibal rzymskiemu, Jako imieniu oni pogańskiemu Nieprzyjacioły głównymi bywali, Że się w pieluchach nimi odzywali. Nie dziw waleczne potomki zakrwawił, I jako orzeł orlęta swe wprawił, Korybut sercem
(czego jeszcze sobie Snać nie uważysz) w swojej się ozdobie: Żeś z książąt książę, lat tysiąca blisko, Czyli sic nosić i ty będziesz nisko? Przejżrzysz się w dziadach nie mniej starożytnych, Jako w pokoju, jako w polu bitnych. Dawniejsze mimo lata i komputa, Od walecznego dotąd Korybuta. Oni bindami głowy przewiązane Niosą i szable świeżo krwią spluskane. Ledwieś pohańcze Euxynowej słonej Zakusił wody, i przepadł w te strony, - Nie tak sprzysięgłym Annibal rzymskiemu, Jako imieniu oni pogańskiemu Nieprzyjacioły głównymi bywali, Że się w pieluchach nimi odzywali. Nie dziw waleczne potomki zakrwawił, I jako orzeł orlęta swe wprawił, Korybut sercem
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 51
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Toż też Zielnik D. Symona Syrenniusa. Podagrze Palcom w rękach.
Guzy na palcach/ w rękach i w nogach z podagry wyrosłe/ spądza i rozgania. Przepuklinie dziecinnej.
Przepukliny dzieciom leczy/ dając tego Ekstractu po dwu kwintach/ według wagi przez dni trzydzieści/ każdego dnia dwakroć z wodką z Przerwipępu/ wiązanie bindami i przystojnie czyniąc przepuklinie i z pokojem leżąc: a płaczu i krzyku się strzec.
Kamień leczy i wywodzi/ a przytym broni mu się mnożyć więcej tymże przerzeczonym sposobem używany. (Turn.) Członkom połamanym.
Członkom połamanym jest użyteczny mażąc i nacierając tym Ekstraktem/ albo też Flajtuch w nim maczać i przykładać
Toż też Zielnik D. Symoná Syrenniusá. Podágrze Pálcom w rękách.
Guzy ná pálcách/ w rękách y w nogách z podágry wyrosłe/ spądza y rozgánia. Przepuklinie dźiećinney.
Przepukliny dźiećiom leczy/ dáiąc tegó Extráctu po dwu kwintách/ według wagi przez dni trzydźieśći/ káżdego dniá dwakroć z wodką z Przerwipępu/ wiązánie bindámi y przystoynie czyniąc przepuklinie y z pokoiem leżąc: á płáczu y krzyku sie strzedz.
Kamień leczy y wywodźi/ á przytym broni mu sie mnożyć więcey tymże przerzeczonym sposobem vżywány. (Turn.) Członkom połámánym.
Członkom połamánym iest vżyteczny máżąc y nácieráiąc tym Extráktem/ álbo też Fláytuch w nim maczáć y przykłádáć
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 80
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ po cztery łoty. Te Soki wespół warzyć/ i odszymować/ a przecedziwszy chędogo/ nie wyżymać/ żeby to przecedzenie przeźrzoczyste było: przydać do tego Cukru chędogiego białego ze dwa/ albo ze trzy łoty/ i w miejscu chłodnym to chować. A gdy chcesz tego używać do przepulkiny: naprzód wprawić ją potrzeba i bindami przynależące i przystojnie podwiązać/ żeby znowu wnętrzności nie wypadły: a przepukłemu z pokojem kazać leżeć/ żeby się nie zruszał/ i tego soku tak przyprawnego/ każdy poranek na czczo/ także na noc/ po trzy albo cztery łyżki ciepło dawać. Upławom zbytnim białogło
Upławy zbytnie białogłowskie zawściąga/ warząc nać tego ziela w winie
/ po cztyry łoty. Te Soki wespoł wárzyć/ y odszymowáć/ á przecedźiwszy chędogo/ nie wyżymáć/ żeby to przecedzenie przeźrzoczyste było: przydáć do teg^o^ Cukru chędogiego białego ze dwá/ álbo ze trzy łoty/ y w mieyscu chłodnym to chowáć. A gdy chcesz tego vżywáć do przepulkiny: naprzod wpráwić ią potrzebá y bindámi przynależące y przystoynie podwiązáć/ żeby znowu wnętrznośći nie wypádły: á przepukłemu z pokoiem kazác leżeć/ żeby sie nie zruszał/ y tego soku ták przypráwnego/ káżdy poránek ná czczo/ tákże ná noc/ po trzy álbo cztyry łyszki ćiepło dawáć. Vpłáwom zbytnim białogło
Vpłáwy zbytnie białogłowskie záwśćiąga/ wárząc náć tego źiela w winie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 248
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
piersi i płuca. Przepukłym.
Przepukłe leczy zwłaszcza świeżo. Ranom Świeżym.
Rany także świeże spaja i goi/ plastrując korzeniem jego. Przymiotom ognistym w kroku.
Przymoty ogniste zwłaszcza w kroku i indzie/ zielem Przymiotowym warzonym wymywając/ a uwierciawszy przykładając/ rozpędza. Złomkom kości.
Złomki kości spaja swym plastrowaniem/ bindami przystojnie obwiązawszy. (Dios. Mieso zraszcza w garcnu.
Z mięsem warzony/ czyni zrosłe i spojone (Dios.) Piersiom i płucom zagniłym.
W ptysanie warzony/ czyni zrosłe i spojone (Dios. ) Piersiom i płucom zagniłym.
W ptysanie warzony i pity/ piersi i płuca zranione/ i otoku pełne wychędaża
pierśi y płucá. Przepukłym.
Przepukłe leczy zwłasczá świeżo. Ránom Swieżym.
Rány tákże świeże spaiá y goi/ plastruiąc korzeniem iego. Przymiotom ognistym w kroku.
Przymoty ogniste zwłasczá w kroku y indźie/ źielem Przymiotowym wárzonym wymywáiąc/ á vwierćiawszy przykłádáiąc/ rozpądza. Złomkom kośći.
Złomki kośći spaia swym plastrowániem/ bindámi przystoynie obwiązawszy. (Dios. Mieso zrascza w gárcnu.
Z mięsem wárzony/ czyni zrosłe y spoione (Dios.) Pierśiom y płucom zágniłym.
W ptysánie wárzony/ czyni zrosłe y spoione (Dios. ) Pierśiom y płucom zagniłym.
W ptysánie wárzony y pity/ pierśi y płucá zránione/ y otoku pełne wychędaża
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 258
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Trunek. Woreczek. Z wysoka potłuczonym. Potłuczonym/ Zbitym. Pogniecionym.
Zbitym i pogniecionym. Urazom. Urwaniu. Utrząśnieniu. Urażonym Urwanym Wybiciu stawu.
Wybiciu abo wywinieniu stawu/ na swe miejsce nabiwszy/ mażąc i plastrując. Kościom przełomionym.
Złomkom kości plastr ten wielce jest użyteczny/ jeno potrzeba umiejętności w wiązaniu bindami/ w którym więcej zależy/ niżli w maści. To jest/ kości przełomione żeby były ustanowione/ i w łubki przystojnie wprawione/ i bindami/ ani zbytnie tego/ ani słabo uwiązane. Księgi Pierwsze. 2. Drugi plastr z Kosztywału.
Czynią inny plastr z tychże Żywokostów na przepukliny/ i inne pomienione dolegliwości
. Trunek. Woreczek. Z wysoká potłuczonym. Potłuczonym/ Zbitym. Pogniećionym.
Zbitym y pogniećionym. Vrázom. Vrwániu. Vtrząśnieniu. Vráżonym Vrwánym Wybićiu stáwu.
Wybićiu ábo wywinieniu stáwu/ ná swe mieysce nábiwszy/ máżąc y plastruiąc. Kośćiom przełomionym.
Złomkom kośći plastr ten wielce iest vżyteczny/ ieno potrzebá vmieiętnośći w wiązániu bindámi/ w ktorym więcey zależy/ niżli w máśći. To iest/ kośći przełomione żeby były vstánowione/ y w łubki przystoynie wpráwione/ y bindámi/ áni zbytnie tego/ áni słábo vwiązáne. Kśięgi Pierwsze. 2. Drugi plastr z Kosztywáłu.
Czynią iny plastr z tychże Zywokostow ná przepukliny/ y ine pomienione dolegliwośći
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 258
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Wybiciu stawu.
Wybiciu abo wywinieniu stawu/ na swe miejsce nabiwszy/ mażąc i plastrując. Kościom przełomionym.
Złomkom kości plastr ten wielce jest użyteczny/ jeno potrzeba umiejętności w wiązaniu bindami/ w którym więcej zależy/ niżli w maści. To jest/ kości przełomione żeby były ustanowione/ i w łubki przystojnie wprawione/ i bindami/ ani zbytnie tego/ ani słabo uwiązane. Księgi Pierwsze. 2. Drugi plastr z Kosztywału.
Czynią inny plastr z tychże Żywokostów na przepukliny/ i inne pomienione dolegliwości barzo użyteczny. Biorąc tych wszytkich Żywokostów po łocie/ abo ile się podoba tej maści uczynić. Czerwonej rożej/ Mirrj/ Aloes po ćwierci łota
Wybićiu stáwu.
Wybićiu ábo wywinieniu stáwu/ ná swe mieysce nábiwszy/ máżąc y plastruiąc. Kośćiom przełomionym.
Złomkom kośći plastr ten wielce iest vżyteczny/ ieno potrzebá vmieiętnośći w wiązániu bindámi/ w ktorym więcey zależy/ niżli w máśći. To iest/ kośći przełomione żeby były vstánowione/ y w łubki przystoynie wpráwione/ y bindámi/ áni zbytnie tego/ áni słábo vwiązáne. Kśięgi Pierwsze. 2. Drugi plastr z Kosztywáłu.
Czynią iny plastr z tychże Zywokostow ná przepukliny/ y ine pomienione dolegliwośći bárzo vżyteczny. Biorąc tych wszytkich Zywokostow po łoćie/ ábo ile się podoba tey máśći vczynić. Czerwoney rożey/ Mirrhj/ Aloes po ćwierći łotá
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 259
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
koło którego jako koło centrum obrót swój sprawują. Z nich jeden we dwa dnij godzin 18. Drugi we trzy dni i godzin 13. Trzeci w siedm dni i godzin 4. Czwarty w szesnaście dni i godzin 19. rewolucją jednę czynią. 6to. Jowisz świeci złotawym kolorem. Wydaje się jak trzema pod czas przepasany bindami: która aparencja pochodzi z umbry rzuconej od gór i nierówności sfery Jowiszowej oświeconej promieniami słonecznemi. Jest przymiotów. suchości, ciepła, i wilgotności, pomiarkowanych, zaczym przyjemnych naturze ludzkiej przez swoję influencją.
XXVI. Co się tycze Saturna najwyższego planety? ten oprócz pospolitych ma te swoje własności. 1mo Iż obrotu swego centrum ma
koło ktorego iáko koło centrum obrot swoy sprawuią. Z nich ieden we dwa dniy godzin 18. Drugi we trzy dni y godzin 13. Trzeci w siedm dni y godzin 4. Czwarty w szesnaście dni y godzin 19. rewolucyą iednę czynią. 6to. Jowisz swieci złotawym kolorem. Wydáie się iák trzema pod czas przepasany bindámi: ktora apparencya pochodzi z umbry rzuconey od gor y nierowności sfery Jowiszowey oswieconey promieniami słonecznemi. Jest przymiotow. suchości, ciepła, y wilgotności, pomiarkowanych, zaczym przyiemnych naturze ludzkiey przez swoię influencyą.
XXVI. Co się tycze Saturna naywyższego planety? ten oprocz pospolitych ma te swoie własności. 1mo Jż obrotu swego centrum ma
Skrót tekstu: BystrzInfAstron
Strona: M3
Tytuł:
Informacja Astronomiczna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
też inszy dwaj młodziency mężni/ i ślicznie odziani/ którzy po obudwu stronach jego stanąwszy/ barzo wiele plag mu zadawali. Także też tamże w rozdziale piątym/ przed okrutnym przenasladowaniem Izraleskim/ które się działo do Antiocha/ powiedają/ że widać było po wszystkim mieście Hierozolimskim przez dni 40 na powietrzu/ jazdę biegająca/ bindami złotymi przepasaną/ i jakoby na ostrze z sobą goniąca/ i bieg koni na hufce uszykowanych/ i utarczki z bliska/ chrzęst tarczy/ i zbrojnych wojska/ z mieczmi dobytymi/ strzał gęstość/ i złocistych rynsztunków/ i rozmaitych pancerzów świetność. Zaczym ludzie Pana Boga prosili/ żeby to wstytko w dobre obrócić raczył.
też inszy dwáy młodźiency mężni/ y ślicżnie odźiani/ ktorzy po obudwu stronách iego stánąwszy/ bárzo wiele plag mu zádawáli. Tákże też támże w rozdźiale piątym/ przed okrutnym przenásládowániem Izráleskim/ ktore sie dźiało do Antyochá/ powiedáią/ że widáć było po wszystkim mieśćie Hierozolimskim przez dni 40 ná powietrzu/ iázdę biegáiąca/ bindámi złotymi przepasáną/ y iákoby ná ostrze z sobą goniąca/ y bieg koni ná hufce vszykowánych/ y vtarczki z bliská/ chrzęst tarczy/ y zbroynych woyská/ z miecżmi dobytymi/ strzał gęstość/ y złoćistych rynsztunkow/ y rozmáitych páncerzow świetność. Zácżym ludźie Páná Bogá prośili/ żeby to wstytko w dobre obroćić raczył.
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 289
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
A owdzie słuchają Francja szkoły złodziejskiej i już pochop mają Do pokazania kunsztu bezecnej nauki! Takiej tedy w tym punkcie używają sztuki:
Poszedłszy — przebrali się coś na kształt lokajów Akomodując stroje ich według zwyczajów W drogo szamerowane pludry i sukienki. Z koronami obiema koło szyje cienki Halsztuk wiązała wstęga, wszytko precz barwiano, Kapelusze z bindami — że ich rozumiano Jednemuż służyć panu. Tak się wszystkim zdaje Właśnie, że są którego książęcia lokaje. Gościnni za domowych, domowi za gości Mieli ich. I tak łatwo dokazali złości.
Przy wszystkich szastają się, w rękach mając krzywe Obcągi i z młotkami, z szpalerem jak żywe Persony odejmują i składają chyżo
A owdzie słuchają Francia szkoły złodziejskiej i już pochop mają Do pokazania kunsztu bezecnej nauki! Takiej tedy w tym punkcie używają sztuki:
Poszedłszy — przebrali się coś na kształt lokajow Akkomodując stroje ich według zwyczajow W drogo szamerowane pludry i sukienki. Z koronami obiema koło szyje cienki Halsztuk wiązała wstęga, wszytko precz barwiano, Kapelusze z bindami — że ich rozumiano Jednemuż służyć panu. Tak sie wszystkim zdaje Właśnie, że są ktorego książęcia lokaje. Gościnni za domowych, domowi za gości Mieli ich. I tak łatwo dokazali złości.
Przy wszystkich szastają się, w rękach mając krzywe Obcągi i z młotkami, z szpalerem jak żywe Persony odejmują i składają chyżo
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 48
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949