Dość na owej wdziesięć lat potej Chocimskiej, stąd bowiem Bissurmaniec Jad na Polaków wywierać począł, a co raz porażony, rozdrazniony scałą Mahometańską potęgą wsiedmkroć sto tysięcy Osman Cesarz jako drugi Kserkses w Sarmackie przybył kraje Roku 1621. Jednak we 35 tysięcy Polaków, 30 tysięcy Kozaków u Chocimy, zrażony sześcią dziesiąt tysięcy, trupa Bissurmańskiego Ukraińskie pokrywszy pola, sromotnie przez niesłuszne sobie podane pakta, nazad ustąpić musiał, z tak wielkiego ludu, ledwie do domu czwarta cześć zaprowadziwszy, sromotniej od swoich udawiony, z Polaków ledwie 400 mieczem zginąć mogło, lub siła z chorób. różnych pomarło, koni na rzecz nie porachowana, Tej wygranej przyczyną były suplikacje całego
Dość na owey wdziesięć lat potey Chocimskiey, ztąd bowiem Bissurmaniec Iad na Polakow wywierać począł, a co raz porażony, rozdrazniony zcáłą Mahometanską potęgą wśiedmkroć sto tysięcy Osman Cesarz iako drugi Xerxes w Sarmackie przybył kraie Roku 1621. Iednak we 35 tysięcy Polakow, 30 tysięcy Kozakow u Chocimy, zrażony sześćią dziesiąt tysięcy, trupa Bissurmanskiego Vkrainskie pokrywszy pola, sromotnie przez niesłuszne sobie podane pakta, nazad ustąpić musiał, z tak wielkiego ludu, ledwie do domu czwarta cześć zaprowadziwszy, sromotniey od swoich udawiony, z Polakow ledwie 400 mieczęm zginąć mogło, lub siła z chorob. rożnych pomarło, koni na rzecz nie porachowana, Tey wygraney przyczyną były suplikácye całego
Skrót tekstu: KołTron
Strona: 158
Tytuł:
Tron ojczysty
Autor:
Augustyn Kołudzki
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
Jestci przyczyną; ześ równa pustyni Zwłaszcza Popańskiej hołdująca Lunie Pod którą nie śni, o pierwszej fortunie? 94. I zalisz dosyć niemogłaś mieć na tem Szczęście zważywszy Monarchy Polskiego Jemu kark zniżyć; i stać jednym światem Jakoś kwitnęła czasu niedawnego Niechby był Polak, pokumem i bratem A nie wyrzutek psa Bissurmańskiego Godziłoćby się doznać tej pociechy Z starożytnemi którąś miała Lechy. 95. Ale ześ bardziej pragnęła swej zguby Zawziętej na złe, dogadzając woli Ze cię przysiodłał Ottomanin gruby Niesarkaj na to, i niech cię nieboli, Na winogradach, że bujności luby I zalezałej nic niewidać roli, Weś bryłę ziemie;
Iestći przyczyną; ześ rowna pustyni Zwłaszczá Popáńskiey hołduiąca Lunie Pod ktorą nie śni, o pierwszey fortunie? 94. Y zalisz dosyć niemogłáś mieć ná tem Szczęśćie zważywszy Monárchy Polskiego Iemu kárk zniżyć; y stać iednym światem Iákoś kwitnęłá czásu niedawnego Niechby był Polak, pokumem y brátem A nie wyrzutek psá Bissurmáńskiego Godźiłoćby się doznáć tey poćiechy Z stárożytnemi ktorąś miáłá Lechy. 95. Ale ześ bárdźiey prágnęłá swey zguby Záwźiętey ná złe, dogadzáiąc woli Ze ćię przyśiodłáł Otthománin gruby Niesárkay ná to, y niech ćię nieboli, Ná winográdách, że buynośći luby Y zálezáłey nic niewidáć roli, Weś bryłę źiemie;
Skrót tekstu: ChrośTrąba
Strona: D3v
Tytuł:
Trąba wiekopomnej sławy
Autor:
[Chrościński Wojciech Stanisław]
Drukarnia:
Karol Ferdynand Schreiber
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
panegiryki
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684