się w nim zaprawić. Leć, co już tego świadomi, w tych okazjach znajomi, Choćby kto poniechał tego - któż ma winę kłaść na niego?
Nie przyjmuje perswazyjej, chciwy człek reputacyjej. Darmo mu wspominać tego, co było w młodości jego. Odnawia się w nim ochota i owa wrodzona cnota, Zwłaszcza na bisurmanina, tak wielkiego poganina.
Taż się w mojem odezwała, iże była nie ustała TRANSAKCJA ALBO OPISANIE
Cnota, która mu radziła, by na tym placu stawiła. Nie słucha mej perswazyjej, nie chce dać miejsca racjej. Mówi: „Za szczęście mieć będę, choć i życia tam pozbędę, Mój się koniecznie wybiera
się w nim zaprawić. Leć, co już tego świadomi, w tych okazyjach znajomi, Choćby kto poniechał tego - któż ma winę kłaść na niego?
Nie przyjmuje perswazyjej, chciwy człek reputacyjej. Darmo mu wspominać tego, co było w młodości jego. Odnawia się w nim ochota i owa wrodzona cnota, Zwłaszcza na bisurmanina, tak wielkiego poganina.
Taż się w mojem odezwała, iże była nie ustała TRANSAKCYJA ALBO OPISANIE
Cnota, która mu radziła, by na tym placu stawiła. Nie słucha mej perswazyjej, nie chce dać miejsca racyjej. Mówi: „Za szczęście mieć będę, choć i życia tam pozbędę, Mój się koniecznie wybiera
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 179
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
było, już słuchać tego niemiło: Gdy nie tylko samych lżyli, leć i wiarę ich bluźnili, Dalej się Turczyn obróci, buzdyganem na nich rzuci. Pod same chorągwie Turcy podpadali, wołając i łając, a potym buzdyganem rzucił.
Tu mój na swoich zawoła: „Choćbym tu miał zginąć zgoła, Skoczę na bisurmanina spędzić z pola poganina!” Jako lew się rzuci za niem, lubo koń szwankuje pod niem, Bo dość przykre było miejsce - leć się nie ulękło serce. Skoczył z chorągwią. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Już go i z szablą dogonił, a z konia go dobrze skłonił, Aż ci, co w zasadzce byli,
było, już słuchać tego niemiło: Gdy nie tylko samych lżyli, leć i wiarę ich bluźnili, Dalej się Turczyn obróci, buzdyganem na nich rzuci. Pod same chorągwie Turcy podpadali, wołając i łając, a potym buzdyganem rzucił.
Tu mój na swoich zawoła: „Choćbym tu miał zginąć zgoła, Skoczę na bisurmanina spędzić z pola poganina!” Jako lew się rzuci za niem, lubo koń szwankuje pod niem, Bo dość przykre było miejsce - leć się nie ulękło serce. Skoczył z chorągwią. ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Już go i z szablą dogonił, a z konia go dobrze skłonił, Aż ci, co w zasadzce byli,
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 186
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935