, Odpuśćcie, panie, rzadka przy gładkości cnota. Tu animusz wspaniały, ale w takiej porze, Że gdy było potrzeba, nie wadził pokorze. Tu w białogłowskim ciele mieszkały przymioty Męskie, a w męskim sercu białogłowskie cnoty. Nie dziw, tak zacność umie, ród to starożytnych, Wielkich książąt po mieczu, hospodarów bitnych; Zamilczę po kądzieli — zacz ojca nie mamy, Na co te tu dawniejsze rzeczy wspominamy. Wszystkich ten sławą przeszedł, ale ja dlaczego Mam rytmem lada jakim sławić sprawy jego, Sama się jego sławić sława nie przestanie Na wieki, a przynamniej dokąd świata stanie. Cóż po tym, tych zacności nic śmierć nie szanuje
, Odpuśćcie, panie, rzadka przy gładkości cnota. Tu animusz wspaniały, ale w takiej porze, Że gdy było potrzeba, nie wadził pokorze. Tu w białogłowskim ciele mieszkały przymioty Męskie, a w męskim sercu białogłowskie cnoty. Nie dziw, tak zacność umie, ród to starożytnych, Wielkich książąt po mieczu, hospodarów bitnych; Zamilczę po kądzieli — zacz ojca nie mamy, Na co te tu dawniejsze rzeczy wspominamy. Wszystkich ten sławą przeszedł, ale ja dlaczego Mam rytmem lada jakim sławić sprawy jego, Sama się jego sławić sława nie przestanie Na wieki, a przynamniej dokąd świata stanie. Cóż po tym, tych zacności nic śmierć nie szanuje
Skrót tekstu: LeszczALirBar_I
Strona: 579
Tytuł:
Lament Imści Pana Andrzeja z Lesna
Autor:
Andrzej Leszczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
treny, lamenty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1639
Data wydania (nie wcześniej niż):
1639
Data wydania (nie później niż):
1639
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
ptak i lotu, Koło podłego nie wiesza się płotu,
Bo jeśli przejżrzysz (czego jeszcze sobie Snać nie uważysz) w swojej się ozdobie: Żeś z książąt książę, lat tysiąca blisko, Czyli sic nosić i ty będziesz nisko? Przejżrzysz się w dziadach nie mniej starożytnych, Jako w pokoju, jako w polu bitnych. Dawniejsze mimo lata i komputa, Od walecznego dotąd Korybuta. Oni bindami głowy przewiązane Niosą i szable świeżo krwią spluskane. Ledwieś pohańcze Euksynowej słonej Zakusił wody, i przepadł w te strony, - Nie tak sprzysięgłym Annibal rzymskiemu, Jako imieniu oni pogańskiemu Nieprzyjacioły głównymi bywali, Że się w pieluchach nimi odzywali. Nie
ptak i lotu, Koło podłego nie wiesza się płotu,
Bo jeśli przejżrzysz (czego jeszcze sobie Snać nie uważysz) w swojej się ozdobie: Żeś z książąt książę, lat tysiąca blisko, Czyli sic nosić i ty będziesz nisko? Przejżrzysz się w dziadach nie mniej starożytnych, Jako w pokoju, jako w polu bitnych. Dawniejsze mimo lata i komputa, Od walecznego dotąd Korybuta. Oni bindami głowy przewiązane Niosą i szable świeżo krwią spluskane. Ledwieś pohańcze Euxynowej słonej Zakusił wody, i przepadł w te strony, - Nie tak sprzysięgłym Annibal rzymskiemu, Jako imieniu oni pogańskiemu Nieprzyjacioły głównymi bywali, Że się w pieluchach nimi odzywali. Nie
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 51
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
p. szicimski Konopnicki. Wielm. imć p. wieluński Radoszewski. Wielm. imć p. konarski sieradzki Bużeuski.
Więc trzeciego na państwo konarskie wezwała. Jakoby we trzech cnota zjednoczona była, Czemby tężej na żwawe Lerny uderzyła. W tobie obraz Bużyńskich dziadów starożytnych, Niemniej świetnych w kościele, jako w pola bitnych. Gdzie różne senatorskie niedawno kuruły, Dozór skarbów koronnych, i strojne infuły, Głowy miały gotowe. Z których latorośli Porajowie, Pstrokońscy, i inni urośli. Których aż i podziśdzień świątobliwe plemie, Wszystkę swoję polało krwią sieradzką ziemię, Których rej ty prowadzisz, i sławne ich dzieje Przez się i swych wyrażasz potomków nadzieje
p. szicimski Konopnicki. Wielm. jmć p. wieluński Radoszewski. Wielm. jmć p. konarski sieradzki Bużeuski.
Więc trzeciego na państwo konarskie wezwała. Jakoby we trzech cnota zjednoczona była, Czemby tężej na żwawe Lerny uderzyła. W tobie obraz Bużyńskich dziadów starożytnych, Niemniej świetnych w kościele, jako w pola bitnych. Gdzie różne senatorskie niedawno kuruły, Dozór skarbów koronnych, i strojne infuły, Głowy miały gotowe. Z których latorośli Porajowie, Pstrokońscy, i inni urośli. Których aż i podziśdzień świątobliwe plemie, Wszystkę swoję polało krwią sieradzką ziemię, Których rej ty prowadzisz, i sławne ich dzieje Przez się i swych wyrażasz potomków nadzieje
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 78
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Zbroje, I dzienne trzech set Fabiuszów boje Tak lata głoszą? a Szwedzką furią Gromiący Polak, pójdzie w-Amnistyą? Nie da go milczeć Ojczysta Kamena I wieszczym duchem napuszona wena; Gdy TWARDOWSKIEGO żyć mu pióro każe, I cudze kleski na wstyd wieczny skaże. Gdzież się z-opisem Mars Ojczysty skłoni, Po krwawej bitnych trzech Narodów toni? Tyś mu na oku: Twe zwiedzieć, chce progi, I Polskie wspomnieć uśmierzone trwogi. Bo gdzież Port mielszy CZARNIECKIEGO Narwie, Którego wiecznej ten Wiersz sprzyja Sławie; Lub w-pław przez Odre za triumfy goni, Lub mu Holsacki Neptun się nie schroni? Pomni go Wrangiel, i
Zbroie, I dźienne trzech set Fabiuszow boie Tak látá głoszą? á Szwedzką furyą Gromiący Polak, poydźie w-Amnistyą? Nie da go milczeć Oyczysta Kamená I wieszczym duchem nápuszona wená; Gdy TWARDOWSKIEGO żyć mu pioro każe, I cudze kleski ná wstyd wieczny skaże. Gdźiesz sie z-opisem Márs Oyczysty skłoni, Po krwawey bitnych trzech Narodow toni? Tyś mu ná oku: Twe zwiedźieć, chce progi, I Polskie wspomniec uśmierzone trwogi. Bo gdźiesz Port mielszy CZARNIECKIEGO Narwie, Ktorego wieczney ten Wiersz sprzyia Sławie; Lub w-pław przez Odre zá tryumfy goni, Lub mu Holsacki Neptun sie nie schroni? Pomni go Wrángiel, i
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 3
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
WOJNY DOMOWEJ PIERWSZEJ Aż i trwoga wielka.
Zamek jest we Zbarazu z-skały mając twardy Wał i Mury kowane; których Belloardy Duże cztery pilnują. W-przeżroczyste pole Ku Wschodowi wydany na bliskie Podole Patrzy zaraz. Jakie ma i spół dnia widoki Piekne barzo. z- Zachodu na gorze wysoki: Zamek drugi Zbaraskich, niemniej kiedyś bitnych, Jako wielkich rozumem, Książąt starożytnych Przed tym Dom i Stolica: który przykre skały I posieczy około geste opasały. Toż Miasto na pułnocy z głębokiego dołu Wzgóre lekko powstawa, a miedzy pospołu Nim i Zamkiem, poteżną groblą staw ujęty, Od którego Wierzchowin najpierwej zaczety Stanął Obóz, Ambitem swoim zawierając Czoło
WOYNY DOMOWEY PIERWSZEY Aż i trwoga wielka.
Zamek iest we Zbarazu z-skały maiąc twardy Wał i Mury kowáne; ktorych Belloardy Duże cztery pilnuią. W-przeżroczyste pole Ku Wschodowi wydany na bliskie Podole Patrzy zaraz. Iakie ma i społ dnia widoki Piekne barzo. z- Zachodu na gorze wysoki: Zamek drugi Zbaraskich, niemniey kiedyś bitnych, Iáko wielkich rozumem, Xiążąt starożytnych Przed tym Dom i Stolica: ktory przykre skały I posieczy około geste opasały. Toż Miasto na pułnocy z głębokiego dołu Wzgore lekko powstawa, á miedzy pospołu Nim i Zamkiem, poteżną groblą staw uięty, Od ktorego Wierzchowin naypierwey zaczety Stanął Oboz, Ambitem swoim záwieraiąc Czoło
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 52
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
, nie skądinąd z daleka przyleciałe, które by długo do powietrza tutejszego przywykać i cudzą dziedziną trącić miały. Czytając kroniki, herbarze uznacie, iż prawie równo jak orzeł królewski do Polski te do Litwy przyleciały i gniazdo, tylą ozdób przezacnych ubłogosławione, rozkrzewiwszy się założyły, ile z domu Matuszewiców, mężów sławnych, dzielnych, bitnych, królom swoim wiernych, mądrych i, świętobliwych było.
Ozdób zaś skoligowanych imion do chwalenia i wyliczenia obszerniejszemu występuje krasomówstwu, gdyż tak wiele i tak wielkich osób: Bielikowiczów, Chojeckich, Jodków, Pietkiewiczów, kniaziów Druckich, Mikoszów, Naruszewiczów, Pohoskich, Podbereskich, Proszeńskich, Ratomskich, Sokolińskich, Szaniawskich, Zdanowiczów,
, nie skądinąd z daleka przyleciałe, które by długo do powietrza tutejszego przywykać i cudzą dziedziną trącić miały. Czytając kroniki, herbarze uznacie, iż prawie równo jak orzeł królewski do Polski te do Litwy przyleciały i gniazdo, tylą ozdób przezacnych ubłogosławione, rozkrzewiwszy się założyły, ile z domu Matuszewiców, mężów sławnych, dzielnych, bitnych, królom swoim wiernych, mądrych i, świętobliwych było.
Ozdób zaś skoligowanych imion do chwalenia i wyliczenia obszerniejszemu występuje krasomówstwu, gdyż tak wiele i tak wielkich osób: Bielikowiczów, Chojeckich, Jodków, Pietkiewiczów, kniaziów Druckich, Mikoszów, Naruszewiczów, Pohoskich, Podbereskich, Proszeńskich, Ratomskich, Sokolińskich, Szaniawskich, Zdanowiczów,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 485
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
. Kompostela tu jest, a wniej Grób Z. Jakuba Apostoła: do którego ciasny ingres; nad ingresem stoi Krzyż. Jest tu Ogon w Kościele Osła owego, na którym Chrystus wieżdzał do Jeruzalem.
W BISKAJI albo KANTABRII Prowincyj Hiszpańskiej, w Hiszpanii alias Tarrakoneńskiej leżącej blisko Asturyj, była sedes Kantabrów, ani od bitnych Rzymianów, ani od rozkosznych Maurów nie pokonanych, dlatego Horacjusz Wierszopisz w Odach swoich mówi.
Cantabrum indoctum iuga ferre nostrá:
Silius Italicus także Poeta onich napisał. Cantaber ante omneis byemisq ; aestusq ; famisq; Invictus :
U nich za nieszczęście Damnatum vivere paci. Ci Kantabrowie zowią się dziś Vascones. Wtym Kraju jest
. Kompostella tu iest, a wniey Grob S. Iakuba Apostoła: do ktorego ciasny ingres; nad ingresem stoi Krzyż. Iest tu Ogon w Kościele Osła owego, na ktorym Chrystus wieżdzał do Ieruzalem.
W BISKAII albo KANTABRII Prowincyi Hiszpańskiey, w Hiszpánii alias Tarrakoneńskiey leżącey blisko Asturii, była sedes Kantabrow, ani od bitnych Rzymianow, ani od roskosznych Maurow nie pokonanych, dlatego Horacyusz Wierszopisz w Odach swoich mowi.
Cantabrum indoctum iuga ferre nostrá:
Silius Italicus także Poeta onich napisał. Cantaber ante omneis byemisq ; aestusq ; famisq; Invictus :
U nich zá nieszczęście Damnatum vivere paci. Ci Kantabrowie zowią się dziś Vascones. Wtym Kraiu iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 172
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, opisalem w Atenach moich w Części 2. alias w Peregrynancie.
Tak opisawszy krótko Siedmnaście Prowincyj Belgskich. albo Flandrijskich, albo całego Niederlandu, tojest 10. Prowinci przy Hiszpanach utrzymanych, a siedm skonfederowanych przy Holenderskiej Rzeczypospolitej, jeszcze to skąpym piórem, o tym samym Belgium obojgu dotknę Scienda. BELGIUM się nazwało od Belgów bitnych Obywatelów, przecież Juliusza Cesarza orężem pokonanych, a to z tamtej strony Renu rzeki i przylączonych od niegoż do Gallów alias dzisiejszych Francuzów, stąd Gallia Belgica A stej strony Renu Belgowie drudzy należeli do Niemców, wyjąwszy Batawów i Zelandów, którzy exemplô owych Zarenańskich Belgów poddali się temuż Juliuszowi conditionatè, aby ich miano pro
, opisalem w Atenach moich w Części 2. alias w Peregrynancie.
Ták òpisawszy krotko Siedmnáście Prowincyi Belgskich. albo Flandriyskich, albo całego Niederlandu, toiest 10. Prowinci przy Hiszpanach utrzymanych, á siedm skonfederowanych przy Hollenderskiey Rzeczypospolitey, ieszcze to skąpym piorem, o tym samym Belgium oboygu dotknę Scienda. BELGIUM się nazwało od Belgow bitnych Obywatelow, przecież Iuliusza Cesarza orężem pokonanych, a to z tamtey strony Renu rzeki y przylączonych od niegoż do Gallow alias dzisieyszych Francuzow, ztąd Gallia Belgica A ztey strony Renu Belgowie drudzy należeli do Niemcow, wyiąwszy Bátawow y Zelandow, ktorzy exemplô owych Zarenanskich Belgow poddali się temuż Iuliuszowi conditionatè, aby ich miano pro
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 247
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
TAMŻE DOKAZANYCH, JAKO TRUDNE SĄ DO OPISANIA. Wołoskie męstwa Elearów opisać dla czego trudno. Elearowie nigdy bez Zoila. Męstwa ich wołoskie oczywiste nie mogły się w diariuszu zmieścić, ale w pamięci zacnych ludzi zapisane. Jana Rozdrażewskiego bankiet Elearski, wetami zacny nad wszystko wdzięczniejszy. Kto osobliwie Elearom przyznawa.
Po opisaniu dzielnorycerskich przewag bitnych Elearów, któremi na cesarskiej na wieczną sławę cnego narodu polskiego zarobili, nim się przystąpi do tych które pod wtórym na cesarską zaciągiem dokazowali, przypada z rejestru praca i kunszt autorowi, to jest opisać każdodzienne popisowanie się bitnych Elearów w Wołoszech przed oblicznością wszystkiego prawie rycerstwa ojczystego. W którym rozdziale jak się rzekło, kunszt i
TAMŻE DOKAZANYCH, JAKO TRUDNE SĄ DO OPISANIA. Wołoskie męstwa Elearów opisać dla czego trudno. Elearowie nigdy bez Zoila. Męstwa ich wołoskie oczywiste nie mogły się w dyaryuszu zmieścić, ale w pamięci zacnych ludzi zapisane. Jana Rozdraźewskiego bankiet Elearski, wetami zacny nad wszystko wdzięczniejszy. Kto osobliwie Elearom przyznawa.
Po opisaniu dzielnorycerskich przewag bitnych Elearów, któremi na cesarskiej na wieczną sławę cnego narodu polskiego zarobili, nim się przystąpi do tych które pod wtórym na cesarską zaciągiem dokazowali, przypada z rejestru praca i kunszt autorowi, to jest opisać każdodzienne popisowanie się bitnych Elearów w Wołoszech przed oblicznością wszystkiego prawie rycerstwa ojczystego. W którym rozdziale jak się rzekło, kunszt i
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 44
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
Rozdrażewskiego bankiet Elearski, wetami zacny nad wszystko wdzięczniejszy. Kto osobliwie Elearom przyznawa.
Po opisaniu dzielnorycerskich przewag bitnych Elearów, któremi na cesarskiej na wieczną sławę cnego narodu polskiego zarobili, nim się przystąpi do tych które pod wtórym na cesarską zaciągiem dokazowali, przypada z rejestru praca i kunszt autorowi, to jest opisać każdodzienne popisowanie się bitnych Elearów w Wołoszech przed oblicznością wszystkiego prawie rycerstwa ojczystego. W którym rozdziale jak się rzekło, kunszt i praca, nie przez to, aby odwagi ich, albo iż błahe, pochlebstwa retoryckiego potrzebowały, albo iż nazbyt mężne, niepojęte lubo niewymowne być miały. Ludzie są, a nic więcej ani mniej. Ale dla tego
Rozdraźewskiego bankiet Elearski, wetami zacny nad wszystko wdzięczniejszy. Kto osobliwie Elearom przyznawa.
Po opisaniu dzielnorycerskich przewag bitnych Elearów, któremi na cesarskiej na wieczną sławę cnego narodu polskiego zarobili, nim się przystąpi do tych które pod wtórym na cesarską zaciągiem dokazowali, przypada z rejestru praca i kunszt autorowi, to jest opisać każdodzienne popisowanie się bitnych Elearów w Wołoszech przed oblicznością wszystkiego prawie rycerstwa ojczystego. W którym rozdziale jak się rzekło, kunszt i praca, nie przez to, aby odwagi ich, albo iż błahe, pochlebstwa retoryckiego potrzebowały, albo iż nazbyt mężne, niepojęte lubo niewymowne być miały. Ludzie są, a nic więcej ani mniej. Ale dla tego
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 44
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859