się każda rzecz ubruka. Widząc, że jej go nazad garłem nie wykrztusi, Do inszego sposobu uciec się tu musi. Dała jej na wet mydła: ledwie kęs połepce, Aż, jak z kramu, na przetak wyłożyła czepce. Nowa moda prania chust, kto chce, niech się chwyci, Jako więc perły w kaczej, czepce we psiej rzyci. I wierę, podobieństwo do rzeczy niemałe: Kataż nie ma być chusta, kiedy gówno białe. 95 (F). EPITALAMIUM PANU KUROPATNICKIEMU Z PANNĄ HERBU JASTRZĘBIEC DO PANA KUROPATNICKIEGO
Zły dał Kuropatnicki inszym przykład z siebie. Kiedy się kuropatwa przed jastrząbem grzebie, Nie trzeba jej mieć za
się każda rzecz ubruka. Widząc, że jej go nazad garłem nie wykrztusi, Do inszego sposobu uciec się tu musi. Dała jej na wet mydła: ledwie kęs połepce, Aż, jak z kramu, na przetak wyłożyła czepce. Nowa moda prania chust, kto chce, niech się chwyci, Jako więc perły w kaczej, czepce we psiej rzyci. I wierę, podobieństwo do rzeczy niemałe: Kataż nie ma być chusta, kiedy gówno białe. 95 (F). EPITALAMIUM PANU KUROPATNICKIEMU Z PANNĄ HERBU JASTRZĘBIEC DO PANA KUROPATNICKIEGO
Zły dał Kuropatnicki inszym przykład z siebie. Kiedy się kuropatwa przed jastrząbem grzebie, Nie trzeba jej mieć za
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 48
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
— tak z jednego zażartował z malców: „Zachee, wstąp na figę!” — a zrobił ją z palców. Aż ów na to odpowie, kreaturka mała: „Pódź z tą figą na gałąź wprzód, bo niedojrzała!” IX 136. KŁOPOT TO I TO
Jako brodząc po lgniących brzegach z stadem kaczem Kwoce kłopot, tak księdzu z głupiem spowiedaczem.
Parobczaka tak pyta: „Nie wie więcej czego?” — „Wiem, ojcze, ale bo nie powiem ci tego.” „Czemuż nie masz powiedzieć? — cóż po twej spowiedzi?” — Długo się z niem spowiednik molestuje, biedzi Mniemając, że
— tak z jednego zażartował z malców: „Zachee, wstąp na figę!” — a zrobił ją z palców. Aż ów na to odpowie, kreaturka mała: „Pódź z tą figą na gałąź wprzód, bo niedojrzała!” IX 136. KŁOPOT TO I TO
Jako brodząc po lgniących brzegach z stadem kaczem Kwoce kłopot, tak księdzu z głupiem spowiedaczem.
Parobczaka tak pyta: „Nie wie więcej czego?” — „Wiem, ojcze, ale bo nie powiem ci tego.” „Czemuż nie masz powiedzieć? — coż po twej spowiedzi?” — Długo się z niem spowiednik molestuje, biedzi Mniemając, że
Skrót tekstu: KorczFrasz
Strona: 42
Tytuł:
Fraszki
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1699
Data wydania (nie wcześniej niż):
1699
Data wydania (nie później niż):
1699
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
pretendują Panowie i to wiele. Do kopy gęsi dość jest dwóch gęsiorów. W Lipcu gęsiom dla ich słabości, dają owies w urynie ludzkiej przez noc nioczony, i wodą znowu rozpuszczony. Wiele gąsiąt młodych ginie na puchnienie głów, na robactwo, które im z błota w nosy włazi; czyli też w uszy.
Kacze jajca, wielką mają w żółtkach swoich czerwoność, jednym się zdającą, drugim obmierzłą; nie bardzoby o kaczki na folwarkach starać się potrzeba, gdyż wiele jedzą, mokrość wielką koło budynków sprawują pluszcząc się, jedzą też gadziny, wszeteczeństwa; dlatego do stołów nie bardzo zgodne, lubo antiquitas piersi i szyje ich chwali.
pretenduią Panowie y to wiele. Do kopy gęsi dość iest dwoch gęsiorow. W Lipcu gęsiom dla ich słabości, daią owies w urynie ludzkiey przez noc nioczony, y wodą znowu rozpuszczony. Wiele gąsiąt młodych ginie na puchnienie głow, na robactwo, ktore im z błota w nosy włazi; czyli też w uszy.
Kacze iayca, wielką maią w żołtkach swoich czerwoność, iednym się zdaiącą, drugim obmierzłą; nie bardzoby o kaczki na folwarkach starać się potrzeba, gdyż wiele iedzą, mokrość wielką koło budynkow sprawuią pluszcząc się, iedzą też gadziny, wszeteczeństwa; dlatego do stołow nie bardzo zgodne, lubo antiquitas piersi y szyie ich chwali.
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 402.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
dni gnój odmieniaj, tedy kurczęta się wyklują, ale potrzeba pilności, aby się wgnoju nie podusiły. Ioannes Baptista à Porta.
Item weś prochu miałko utartego kurzego, przez sito gęste przesianego, wten proch zagrzeb jaja kurce najświeższe, postawiawszy cienkim końcem do góry, ale nie stykająć jedno zdrugim, obsyp kaczym pierzem ze wszytkich stron jaja wgniezdzie, postaw gniazdo w cieple; naprzykład na piecu piekarnianym, co 24. godzin obracaj je, aby były równo ogrzane po 20 dni będą się kluc kurczęta, tedy im obmyśl do wodzenia kwoczkę.
Aby na jaju z skorupy obranym było pismo.
Weź galasu i hałunu, z
dni gnoy odmieniay, tedy kurczęta się wykluią, ale potrzeba pilności, aby się wgnoiu nie podusiły. Ioannes Baptista à Porta.
Item weś prochu miáłko utartego kurzego, przez sito gęste przesiánego, wten proch zagrzeb iaia kurce nayswieższe, postáwiáwszy cięnkim końcem do gory, ale nie stykaiąć iedno zdrugim, obsyp kaczym pierzem ze wszytkich stron iaia wgniezdzie, postaw gniázdo w cieple; naprzykład na piecu piekarnianym, co 24. godzin obracay ie, aby były rowno ogrzane po 20 dni bedą się kluc kurczęta, tedy im obmyśl do wodzenia kwoczkę.
Aby na iaiu z skorupy obranym było pismo.
Weź galásu y háłunu, z
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 509
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
ratunkiem Płucom zatkanym
Także Płucom zatkanym i zamulonym Tym wszystkim jest lekarstwem/ warząc korzeń Fiołkowy/ a wniedostatku jego/ korzenie Kosacu swojskiego/ w wodzie albo w Sycie miodowej/ a rano i na noc po dobrym trunku ciepło pić dając. Piersiom.
Też piersi zaschłe odwilża Kosaciec tak Słowieński/ jako nasz pospolity/ z Kaczym sadłem umieszany/ tym je namazując. Plin. Jądrom męskim
Jądrom męskim opuchłym z bólem/ jest ratunkiem plastr tym sposobem z niego czyniąc i obkładając. Wziąć prochu miałko utłuczonego Korzenia Fiołkowego albo z Kosacu Swojskiego łot/ Cynamonu/ Nasienia Kopru Swojskiego po pół łociu/ Szafranu trzecią część od ćwierci łota. To z winem białym
rátunkiem Płucom zátkánym
Tákże Płucom zátkánym y zámulonym Tym wszystkim iest lekárstwem/ wárząc korzeń Fiołkowy/ á wniedostátku iego/ korzenie Kosacu swoyskiego/ w wodźie álbo w Syćie miodowey/ á ráno y ná noc po dobrym trunku ćiepło pić dáiąc. Pierśiom.
Też pierśi záschłe odwilża Kosáćiec ták Słowieński/ iáko nász pospolity/ z Káczym sádłem vmieszány/ tym ie námázuiąc. Plin. Iądrom męskim
Iądrom męskim opuchłym z bolem/ iest ratunkiem plastr tym sposobem z niego czyniąc y obkłádáiąc. Wźiąć prochu miáłko vtłuczonego Korzenia Fiołkowego álbo z Kosacu Swoyskiego łot/ Cynamonu/ Náśienia Kopru Swoyskiego po puł łoćiu/ Száfránu trzećią część od czwierći łotá. To z winem białym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 8
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ Fengreku/ czerwonej Bukwice/ Języczków babczanych/ Bocianich nożków/ Chebdowych pączków/ albo wierzchołków/ kwiecia z Głogu drzewnego. To drobno posiekać/ w winie cirpkim warzyć do zmiękczenia tych rzeczy/ a przecedziwszy/ i zioła mocno wyżąć. Do tej juchy przydać Oliwy / wosku/ żywicę pierwej rozpuściwszy na ogniu/ kapłuniego i kaczego sadła/ według potrzeby/ pilnie i ustawicznie mieszając. A gdy przechłodnie/ przydać kadzidła białego/ Mirry/ Mastyki/ co na mielej utartych/ i bez przestanku mieszać/ aż jako maść zgęsznieje. Ta do pomienionych ran/ barzo użyteczna. Sadnu końskiemu
Sadno koniowi na grzbięcie goi/ warzyć go w cirpkim winie/ a
/ Fengreku/ czerwoney Bukwice/ Ięzyczkow babczánych/ Boćiánich nożkow/ Chebdowych pączkow/ álbo wierzchołkow/ kwiećia z Głogu drzewnego. To drobno pośiekáć/ w winie ćirpkim wárzyć do zmiękczenia tych rzeczy/ á przecedźiwszy/ y źiołá mocno wyżąć. Do tey iuchy przydáć Oliwy / wosku/ żywicę pierwey rospuśćiwszy ná ogniu/ kápłuniego y kaczego sádłá/ według potrzeby/ pilnie y vstáwicznie mieszáiąc. A gdy przechłodnie/ przydáć kádźidłá białego/ Mirrhy/ Mástyki/ co ná mieley vtártych/ y bez przestánku mieszáć/ áż iáko máść zgęsznieie. Tá do pomienionych ran/ bárzo vżyteczna. Sádnu końskiemu
Sádno koniowi ná grzbięćie goi/ wárzyć go w ćirpkim winie/ á
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 278
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ ale to chłopskie wynalezienie: podźmy do uczciwszych.
Weźmi oliwy i wosku jarzęcego/ i łoju kozłowego rozpuść/ a namazuj kopyto wcierając ciepło/ wybrawszy pierwej róg dobrze. Maść też Topolowa i sama przez się jest pożyteczna na to. Insze.
Weźmi miodu jarzęcego/ łoju kozłowego/ abo Jeleniego szpiku/ sadła przepiórczego abo kaczego/ szpiku z goleni wołowych/ wszytkiego zarówno/ spuść to wespół/ tymże róg pomazuj ciepło/ nie tykając nic sierści po dwa razy na dzień. Czwarte. Insze.
Natłucz świeżych raków ze lnianym nasieniem/ a z miodem przaśnym/ uczyńże koniowi bot skórzany/ a włóż tę materią weń/ i obuj
/ ále to chłopskie wynáleźienie: podźmy do vczćiwszych.
Weźmi oliwy y wosku iárzęcego/ y łoiu kozłowego rospuść/ á námázuy kopyto wćieráiąc ćiepło/ wybrawszy pierwey rog dobrze. Máść też Topolowa y sámá przez się iest pożyteczna ná to. Insze.
Weźmi miodu iárzęcego/ łoiu kozłowego/ ábo Ieleniego szpiku/ sádłá przepiorczego ábo káczego/ szpiku z goleni wołowych/ wszytkiego zárowno/ spuść to wespoł/ tymże rog pomázuy ćiepło/ nie tykáiąc nic śierśći po dwá rázy ná dźień. Czwarte. Insze.
Nátłucz świeżych rákow ze lniánym naśieniem/ á z miodem przasnym/ vczyńże koniowi bot skorzány/ á włoż tę máteryą weń/ y obuy
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Piv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
kokoszego kop dziesięć być powinno. Gęsi od trzydziestu Inwentarskich kopę, i pułkopy owocu gęsiego należy oddawać. Pierza z podskubania ze trzech razy na Rok od starych, według czasu i zwyczaju pierze osobno, mech osobno, oddawać powinno: młodociane zaś gęsi, raź tylko podskubować i osobno także do Dwora oddawać pierze. Indyczy, Kaczy, tak przychowek jako i owoc, co się tylko za pilnością i ciekawością Urzędniczki przysposobić może, na wiarę oddawać i odbierać, gdyż te nie zawsze do Rodzaju pewne. Na wyziwienie młodej gadziny krom pośladów, trżeba dać zboża na Rok ducta proportione według drobiu i ordynariej. Kokoszy aby od Roku do Roku, i przez
kokoszego kop dźieśięć być powinno. Gęśi od trzydźiestu Inuentarskich kopę, y pułkopy owocu gęśiego należy oddawáć. Pierza z podskubánia ze trzech rázy ná Rok od stárych, według czásu y zwyczáiu pierze osobno, mech osobno, oddawáć powinno: młodoćiáne záś gęśi, raź tylko podskubowáć y osobno tákże do Dworá oddawáć pierze. Indyczy, Káczy, ták przychowek iáko y owoc, co się tylko zá pilnośćią y ćiekáwośćią Vrzędniczki przysposobić moźe, ná wiárę oddawáć y odbieráć, gdyź te nie záwsze do Rodzáiu pewne. Ná wyźywienie młodey gádźiny krom pośládow, trżebá dáć zboża ná Rok ducta proportione według drobiu y ordynáryey. Kokoszy áby od Roku do Roku, y przez
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 35
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
: a do włosów pomagając we trzy/ cztery najdalej siedm/ abo ośm dni/ Goździec wnet się wywija. Woda tedy insza i wanna lubo pomaga Goźdźcowi/ ta niewiele. Bo ta susząca i ściskająca skore jest/ a prosta odwilżająca i miękcząca; jako toż czyni kąpanie w Oleju/ abo smarowanie głowy oliwą/ tłustym kaczym/ gęsim/ kokoszym/ śliskościami wszelakimi: Mycie Barszczem/ Siemieniem konopnym/ Bobem/ Slazem małym i wielkim/ Przestępem/ Komunicą/ Oleśnikiem/ Słonecznikiem/ Cebulą morską/ Koszaczcem/ Bożym drzewkiem. Z których niektóre rzeczy skore miękczą/ niektóre ją otwierają/ i dziurki jej czynią wolne/ dla puszczenia się Goźdźca/ niektóre
: á do włosow pomagáiąc we trzy/ cztery naydáley śiedm/ ábo ośm dni/ Goźdźiec wnet się wywiia. Wodá tedy insza y wánná lubo pomaga Goźdźcowi/ tá niewiele. Bo tá susząca y śćiskáiąca skore iest/ á prosta odwilżáiąca y miękcząca; iáko toż czyni kąpanie w Oleiu/ ábo smárowánie głowy oliwą/ tłustym káczym/ gęśim/ kokoszym/ śliskościami wszelákimi: Mycie Barszczem/ Siemieniem konopnym/ Bobem/ Slazem máłym y wielkim/ Przestępem/ Komunicą/ Oleśnikiem/ Słonecznikiem/ Cebulą morską/ Koszaczcem/ Bożym drzewkiem. Z ktorych niektore rzeczy skore miękczą/ niektore ią otwieráią/ y dźiurki iey czynią wolne/ dla puszczenia sie Goźdźcá/ niektore
Skrót tekstu: PetrJWod
Strona: 22
Tytuł:
O wodach w Drużbaku i Łęckowej
Autor:
Jan Innocenty Petrycy
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1635
Data wydania (nie wcześniej niż):
1635
Data wydania (nie później niż):
1635