wyda się. O tym takowym sądzie Augustyn ś. Barzo/ mówi/ słusznie/ i wielce zbawienno wierzono bywa o tym/ że dusze z ciała wychodzące/ sądzone bywają przed tym/ nim na on straszny sąd przyidą/ na którym już z przyjętymi ciały sądzone być mają. Ale posłuchajmy namilejszy o tym takim sądzie bliższego wiekom naszym domowego nam Doktora Cerkiewnego ś^o^ Jana Damascena/ którego Zyzani abo nie słuchał/ abo głuchymi uszyma słuchał: który sermone de ijs qui ob dormierunt infide, w Cerkwi naszej czytać się zwykłym/ tak o nim mówi. Powiadają Bogiem natchnieni mężowie/ że przy skonaniu każdego człowieka/ jakoby na wagach wszytkie ludzkie sprawy i
wyda sie. O tym tákowym sądźie Augustyn ś. Bárzo/ mowi/ słusznie/ y wielce zbáwienno wierzono bywa o tym/ że dusze z ćiáłá wychodzące/ sądzone bywáią przed tym/ nim ná on strászny sąd przyidą/ ná ktorym iuż z przyiętymi ćiáły sądzone bydź máią. Ale posłuchaymy namileyszy o tym tákim sądźie bliższego wiekom nászym domowego nam Doktorá Cerkiewnego ś^o^ Janá Dámáscená/ ktorego Zyzáni ábo nie słuchał/ ábo głuchymi vszymá słuchał: ktory sermone de ijs qui ob dormierunt infide, w Cerkwi nászey czytáć sie zwykłym/ ták o nim mowi. Powiádáią Bogiem nátchnieni mężowie/ że przy skonániu káżdego człowieká/ iákoby ná wagách wszytkie ludzkie spráwy y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 28
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
linii wyżej opisanej, na trzy albo cztery palce. Nożka ich M powinna być w linią osadzona, tak żeby sam srzodek Celów, przypadał na bok jeden linii. jako w Figurze 2. Tablice 4. przeciwko Karcie 9. Cele DBP, i CqE, na linii qp. Zabawa VII. Rozdział I.
Celu bliższego od oka używali Geometrowie dawniejszy z dżyurką jedną, abo ze dwiema, jaki Cel jest B, w Figurze. Nowi Geometrowie używają Celu rozerzniętego przez srzodek, jaki jest D. Celu dalszego od oka używają pospolicie wszyscy, abo rozerzniętego, jako D, abo cale na Kwadrat podłużny otwartego, z stronką przez srzodek wyciągnioną,
linii wyżey opisáney, ná trzy álbo cztery pálce. Nożká ich M powinná bydź w liniią osádzona, ták żeby sam srzodek Celow, przypadał ná bok ieden linii. iáko w Figurze 2. Tablice 4. przećiwko Kárćie 9. Cele DBP, y CqE, ná linii qp. Zábáwá VII. Rozdźiał I.
Celu bliższego od oká vżywáli Geometrowie dawnieyszi z dżiurką iedną, ábo ze dwiemá, iáki Cel iest B, w Figurze. Nowi Geometrowie vżywáią Celu rozerzniętego przez srzodek, iáki iest D. Celu dálszego od oká vżywáią pospolićie wszyscy, ábo rozerzniętego, iako D, ábo cále ná Kwádrat podłużny otwártego, z stronką przez srzodek wyćiągnioną,
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 10
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
(T,) przemierzać drugim sposobem Nauki 14. poprzedzającej przez Tablicę Mierniczą (DHBC,) kiedy zsamego danego punktu (T,) nie godzi się ustąpić w bok ani prawy, ani lewy, odległości niedostęonej (TN;) jednak możesz ustąpić na bok którykolwiek, z punktu inszego dalszego (M,) abo bliższego, obranego na linii odległości TN, pociągnionej do M. NIech będzie takowa odległość TN, do której punktu N, nie masz przystępu: ani od T, niegodzi się ustąpić krzyżem na R. Obrawszyna linii TN, pociągnionej do M, punkt taki, z którego możesz ustąpić wbok na krzyż do Z,
(T,) przemierzáć drugim sposobem Náuki 14. poprzedzáiącey przez Tablicę Mierniczą (DHBC,) kiedy zsámego dánego punktu (T,) nie godźi się vstąpić w bok áni práwy, áni lewy, odległośći niedostęoney (TN;) iednák możesz vstąpić ná bok ktorykolwiek, z punktu inszego dálszego (M,) ábo bliszszego, obránego ná linii odległości TN, poćiągnioney do M. NIech będżie tákowa odległość TN, do ktorey punktu N, nie mász przystępu: áni od T, niegodźi się vstąpić krzyżem ná R. Obrawszyná linii TN, poćiągnioney do M, punkt táki, z ktorego możesz vstąpić wbok ná krzyż do Z,
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 18
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
MN. Potym przemierzywszy po prostu odległość MT, wyjmi ją z odległości zmierzonej MN: A ostatek TN, będzie odległość TN: którejeś szukał. o Rozmierzaniu Odległości poziomej.
Gdyby dana była Odległość MN, a niegodziło się ustąpić na bok krzyżową linią MZ, tylko z punktu T, obranego na MN, i bliższego terminu niedostępnego N. Wyprowadziwszy linią krzyżową TR samej Odległości MTN, z punktu obranego T; zmierzysz odległość TN, według Nauki 14 poprzedzającej. Toż przydawszy odległość MT, do znalezionej TN: będziesz miał odległość MN wiadomą, którejeś szukał. Notuj: że pierwszy sposób Nauki 14. nie potrzebuje tej Nauki 15.
MN. Potym przemierzywszy po prostu odległość MT, wyimi ią z odległośći zmierzoney MN: A ostátek TN, będźie odległość TN: ktoreyeś szukał. o Rozmierzániu Odległośći poźiomney.
Gdyby dána byłá Odległość MN, á niegodźiło się vstąpić ná bok krzyżową liniią MZ, tylko z punktu T, obránego ná MN, y bliższego terminu niedostępnego N. Wyprowádziwszy liniią krzyżową TR sámey Odległośći MTN, z punktu obránego T; zmierzysz odległosć TN, według Náuki 14 poprzedzáiącey. Toż przydawszy odległość MT, do ználeżioney TN: będźiesz miał odległość MN wiádomą, ktoreyeś szukał. Notuy: że pierẃszy sposob Náuki 14. nie potrzebuie tey Náuki 15.
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 19
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
od oka, ganię dla tego; iż oszukać może jeszcze znaczniej niż zstronką wyciągnionąwprost nad linią prawdy, jakie cele potępia Nauka 7 Zabawy 7. Niech bowiem będzie odległość CT, i cele bp, dq, obadwa rozerznięte; przez które chcę upatrzyć T, od C. Jeżeli promień oka rzucę przy boku p, bliższego Celu, a przy boku d, dalszego: promień pd, nie przypadnie na T, ale na D. Także jeżeli promień oka, puści się przy boku b, bliższego, a przy q, dalszego: promień bq, minie T, a strzeli na Q. Zaczym napewniejszy Cel odległy od oka taki, jaki
od oká, gánię dla tego; iż oszukać może ieszcze znáczniey niż zstronką wyćiągnionąwprost nád liniią prawdy, iákie cele potępia Nauká 7 Zabáwy 7. Niech bowiem będźie odległość CT, y cele bp, dq, obádwá rozerznięte; przez ktore chcę vpátrzyć T, od C. Ieżeli promień oka rzucę przy boku p, bliższego Celu, á przy boku d, dalszego: promień pd, nie przypádnie ná T, ále ná D. Tákże ieżeli promień oká, puśći się przy boku b, bliższego, á przy q, dálszego: promień bq, minie T, á strzeli ná Q. Zaczym napewnieyszy Cel odległy od oká táki, iáki
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 96
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
1703 na sam Fest Gromnic na 2400 ludzi pobiły obaliny, na 2500 pokaleczyły. W Kościele Dominikańskim 800 Komunikujących ruiny przytłumiły, i Księdza dającego Komunią, i OO Bernardynów wszystkich w Refektarzu. Tu leży Z Bernardynus Senensis in Vestinis. Tuż jest Capistranum Miasto, Ojczyzna Z Jana Kapistrana.
W Kraju drugim, albo Prowincyj Aprutium bliższego, zwanego po Włosku L' Abruzzo Citra, jest Miasto Arcybiskupie Chieti po Łacinie Theate nad rzeką także Alternus, albo Peskarą. W tym tu Mieście zawartych Longobardów 32000 Pipinus Król Francuski Ojciec Karola Wielkiego wyciął. Stąd wzięli Imię i originem Clerici Regulares Theatini Roku 1524, za Pawła IV.
SULMO, vulgo Sulmone Miasto Książąt Burgeziuszów
1703 na sam Fest Gromnic na 2400 ludzi pobiły obaliny, na 2500 pokáleczyły. W Kościele Dominikáńskim 800 Kommunikuiących ruiny przytłumiły, y Xiędza daiącego Kommunią, y OO Bernardynow wszystkich w Refektárzu. Tu leży S Bernardinus Senensis in Vestinis. Tuż iest Capistranum Miasto, Oyczyzna S Iana Kápistrána.
W Kraiu drugim, albo Prowincyi Aprutium bliższego, zwanego po Włosku L' Abruzzo Citra, iest Miasto Arcybiskupie Chieti po Łacinie Theate nad rzeką także Alternus, albo Peskarą. W tym tu Mieście zawartych Longobardow 32000 Pipinus Krol Francuzki Oyciec Karola Wielkiego wyciął. Ztąd wzięli Imię y originem Clerici Regulares Theatini Roku 1524, za Pawła IV.
SULMO, vulgo Sulmone Miasto Xiążąt Burgeziuszow
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 227
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Co gdy doszło X. Plebana w kościele na ten akt gotującego się/ wprawdzie z żałością wielką tego/ jako i drudzy Katolicy stanów rozmaitych/ słuchał/ a wiele ich ałzami się obfitymi na tę nowinę zalewali: jednak Jego Mość X. Pleban nie ustraszony/ częścią ufając cnocie ich że za przyszciem procesjej do bliższego łańcucha/ onego uporu swego ustąpić/ a kapłanom i inszym w procesjej idącym otworzyć mieli: częścią też niechcąc prawa swego kościelnego i zwyczaju dawnego ustąpić/ aby tak ta/ jako przed tym procesja Bożego ciała w tym mieście nie zaginęła/ wyszedł procesjonaliter mając protestacją pogotowiu/ i rozkazując dzwonikowi swemu/ aby dzieci małe wprzód
Co gdy doszło X. Plebaná w kośćiele ná ten ákt gotuiącego się/ wprawdźie z żałośćią wielką tego/ iáko y drudzy Kátholicy stanow rozmáitych/ słuchał/ á wiele ich áłzámi się obfitymi ná tę nowinę zálewáli: iednák Ie^o^ Mość X. Pleban nie vstrászony/ ćzęśćią vfaiąc cnoćie ich że zá przyszćiem procesyey do bliższego łáncuchá/ onego vporu swego vstąpić/ á kápłanom y inszym w procesyey idącym otworzyć mieli: częśćią też niechcąc práwá swego kośćielnego y zwyczáiu dawnego vstąpić/ áby ták tá/ iako przed tym procesya Bożego ćiáłá w tym mieśćie nie záginęłá/ wyszedł procesyonáliter máiąc protestácyą pogotowiu/ y roskázuiąc dzwonikowi swemu/ áby dźieći máłe wprzod
Skrót tekstu: NowTor
Strona: A3v
Tytuł:
Nowiny z Torunia
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
szli i posła nie przysyłali. Posyła oraz król IMć mapę do remonstrowania Wezyrowi i ministrom tureckim, że tam jest insza droga, pięćdziesiąt mil bliższa niż na Polskie, byle tylko most postawić na odnodze morskiej mógł, który najwięcej może kosztować pięćdziesiąt tysięcy talerów, o które Cesarz IMć turecki mniej będzie dbał dla wygody wojska i bliższego marszu. Do tego remonstrowano Turkom, że w Polsce lud swywolny, luboby Turcy zaczepić go nie chcieli, jednak Palący Turków zaczepić by mogli, ażby z tego nastąpiło zerwanie traktatów. Chwycili się tedy tego Turcy nie wiedząc, że nas już Niemcy, jak psy wąchają. W tym u nas tu w Polsce
szli i posła nie przysyłali. Posyła oraz król JMć mapę do remonstrowania Wezyrowi i ministrom tureckim, że tam jest insza droga, pięćdziesiąt mil bliższa niż na Polskie, byle tylko most postawić na odnodze morskiej mógł, który najwięcej może kosztować pięćdziesiąt tysięcy talerów, o które Cesarz JMć turecki mniej będzie dbał dla wygody wojska i bliższego marszu. Do tego remonstrowano Turkom, że w Polszcze lud swywolny, luboby Turcy zaczepić go nie chcieli, jednak Palący Turków zaczepić by mogli, ażby z tego nastąpiło zerwanie traktatów. Chwycili się tedy tego Turcy nie wiedząc, że nas już Niemcy, jak psy wąchają. W tym u nas tu w Polszcze
Skrót tekstu: DyakDiar
Strona: 41
Tytuł:
Diariusz wiedeńskiej okazji
Autor:
Mikołaj Dyakowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki, relacje
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1717 a 1720
Data wydania (nie wcześniej niż):
1717
Data wydania (nie później niż):
1720
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef A. Kosiński, Józef Długosz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Ministerstwo Obrony Narodowej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1983
jest piękniejszy Ten murynek, wydatniejszy, Od Senatorskiej ulice, Gdzie pałace, kamienice; Jednak z obu stron pokoje, Bardzo nadobne oboje. Ten minąwszy, idę wałem, W mięsnych jatkach nie bywałem. Dwór Jaśnie Wielmożnego J.M. Pana Sapiehy, Marszałka Nadwornego W.Ks.L.
Dworu nie mamy bliższego Od zamku nad ten, inszego. Znać, że budowano dawno, Statecznie i starodawno. One tak potężne tramy, W stołowej izbie, jak ramy, Dźwigają na sobie belki, Tak ciężar zwierzchowny wszelki. Insze pokoje sień dzieli, Żebyście o tym wiedzieli, Z których ogródeczek znaczny Możesz widzieć, jeśliś łacny
jest piękniejszy Ten murynek, wydatniejszy, Od Senatorskiej ulice, Gdzie pałace, kamienice; Jednak z obu stron pokoje, Bardzo nadobne oboje. Ten minąwszy, idę wałem, W mięsnych jatkach nie bywałem. Dwór Jaśnie Wielmożnego J.M. Pana Sapiehy, Marszałka Nadwornego W.X.L.
Dworu nie mamy bliższego Od zamku nad ten, inszego. Znać, że budowano dawno, Statecznie i starodawno. One tak potężne tramy, W stołowej izbie, jak ramy, Dźwigają na sobie belki, Tak ciężar zwierzchowny wszelki. Insze pokoje sień dzieli, Żebyście o tym wiedzieli, Z których ogródeczek znaczny Możesz widzieć, jeśliś łacny
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 122
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
29
A gdy będą walić robotę na szerzyznę „Krupińską” od „Krosnowic” w lewo, tedy dróżka przybywać będzie; po drugiej stronie nie ma nic przybywać.
Z „Krupińskiego” z oprawy z dalszego na szerzyznę pierwszą dróg 5, stąd na dalszą 3, stąd do szybu dróg 7 15
Z „Krupińskiego” bliższego na szerzyznę i pod rynienki z oprawy dróg 6, stąd do szybu 7 13
Z „Danielowska” z oprawy na róg pieca przed „Królewskie” dróg 8, stąd do szybu 7 15
Gotowej soli sprzed rynienek z szerzyzny bliższej „Krupińskiego” i z rogu pieca „Danielowieckiego” do „Biedowa”, do „
29
A gdy będą walić robotę na szerzyznę „Krupińską” od „Krosnowic” w lewo, tedy dróżka przybywać będzie; po drugiej stronie nie ma nic przybywać.
Z „Krupińskiego” z oprawy z dalszego na szerzyznę pierwszą dróg 5, stąd na dalszą 3, stąd do szybu dróg 7 15
Z „Krupińskiego” bliższego na szerzyznę i pod rynienki z oprawy dróg 6, stąd do szybu 7 13
Z „Danielowska” z oprawy na róg pieca przed „Królewskie” dróg 8, stąd do szybu 7 15
Gotowej soli sprzed rynienek z szerzyzny bliższej „Krupińskiego” i z rogu pieca „Danielowieckiego” do „Biedowa”, do „
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 32
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963