tając/ wargi zatyka/ I już nie mówi/ leć cale kszyka.
Gdy po Francusku warkocz rozwinie/ Będzie pod pachą jako u świnie. Kędy też łysso/ sztuką zabieży. A cudzą siercią głowę najeży
W tańcu ją widzieć/ wiej rączym chodzie. Jako kalika koń na powodzie. Gdzie obracając usilnie grzbietem/ Na bliższych rzuca wiatry Zybetem.
Tę jedyną ma do siebie wadę/ Ze lekce waży mądrą Palladę. Tej swą urodę kładący ceny/ Ze jest daleko gładszą Heleny. Pieśń XI. HYMAEN.
ŚLiczna Wenus twe woźniki/ Zaprzągaj wskok do lektyki. Jeżeli kiedy dziś spiesz/ na Akt znaczny/ Z tobą niech Synek Kupido sajdaczny/
táiąc/ wárgi zátyka/ Y iuż nie mowi/ leć cále kszyka.
Gdy po Fráńcusku wárkocz rozwinie/ Będźie pod pachą iáko v świnie. Kędy też łysso/ sztuką zábieży. A cudzą śierćią głowę náieży
W tańcu ią widźieć/ wiey rączym chodźie. Iáko káliká koń ná powodźie. Gdźie obracáiąc vśilnie grzbietem/ Ná bliższych rzuca wiátry Zybetem.
Tę iedyną ma do śiebie wádę/ Ze lekce waży mądrą Pálládę. Tey swą vrodę kłádący ceny/ Ze iest dáleko głádszą Heleny. PIESN XI. HYMAEN.
SLiczna Wenus twe woźniki/ Záprzągáy wskok do lektyki. Ieżeli kiedy dźiś spiesz/ ná Akt znáczny/ Z tobą niech Synek Kupido sáydáczny/
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 163
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
posług Domowych i Pokojowych swoich/ którzy się im za to rozmaitemi sposobami wysługują. Ci co mieszkają w Konstantynopolu/ albo blisko Morza/ chowają za to barki i statki Morskie/ które im prowianty/ i różne potrzeby przywożą. Ci zaś co na włości zostają/ zgodzą się z Podskarbim Wojskowym/ i niemając względu na bliższych dziedziców/ przedają dochody żołnierskie temu co więcej podaje. Kiedy Basza pod czas żniwa rozsyła swoich Urzędników na odbieranie powinności od ubogich Tymarów, urośnie zawsze niezliczona rzecz skarg/ i Procesów prawnych/ które przychodząc do Sandziaków zakupionych/ zawsze dłuższy i szczodrzejszy wygrawa. Księga Trzecia,
Komput Zaimów i Tymarów wyżej położony/ jest najdoskonalszy jako
posług Domowych y Pokoiowych swoich/ ktorzy się im zá to rozmáitemi sposobámi wysługuią. Ci co mieszkáią w Konstántynopolu/ álbo blisko Morza/ chowáią zá to bárki y státki Morskie/ ktore im prowiánty/ y rożne potrzeby przywożą. Ci záś co ná włośći zostáią/ zgodzą się z Podskárbim Woyskowym/ y niemáiąc względu ná bliższych dźiedźicow/ przedáią dochody żołnierskie temu co więcey podáie. Kiedy Baszá pod czas żniwá rozsyłá swoich Vrzędnikow ná odbieránie powinnośći od vbogich Tymarow, vrośnie záwsze niezliczona rzecz skarg/ y Processow prawnych/ ktore przychodząc do Sandźiakow zákupionych/ záwsze duższy y szczodrzeyszy wygrawá. Xięgá Trzećia,
Komput Zaimow y Tymarow wyżey położony/ iest naydoskonalszy iáko
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 215
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678