Jednak ja w życzliwości Wprzód nie dam nikomu I ten ci oblig na się daję niewątpliwy, Żem twoim niewolnikiem, pokim jedno żywy. Wziąłeś mi bowiem serce, panie mój kochany, Weźże mię i samego, okuj mię w kajdany Choć i w najokrutniejsze, każ wrzucić i w cienie, Byle to bliskie było od ciebie więzienie. Smaczniejsza mi ta będzie nad wszytkie swobody
Niewola, którą dla twej poniosę urody, Tej urody, dla której serca utrapione Idą w popiół miłości ogniem popalone, Tej urody, o której każdy powie zgoła, Ze choć śmiertglną będąc, poszłaś na anioła. I samo się zdumiewa rzeczy przyrodzenie,
Jednak ja w życzliwości wprzod nie dam nikomu I ten ci oblig na się daję niewątpliwy, Żem twoim niewolnikiem, pokim jedno żywy. Wziąłeś mi bowiem serce, panie moj kochany, Weźże mię i samego, okuj mię w kajdany Choć i w najokrutniejsze, każ wrzucić i w cienie, Byle to blizkie było od ciebie więzienie. Smaczniejsza mi ta będzie nad wszytkie swobody
Niewola, ktorą dla twej poniosę urody, Tej urody, dla ktorej serca utrapione Idą w popioł miłości ogniem popalone, Tej urody, o ktorej każdy powie zgoła, Ze choć śmiertglną będąc, poszłaś na anioła. I samo się zdumiewa rzeczy przyrodzenie,
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 373
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
czarny płaszcz ubrane, I straż trzyma, obute w trzewiki pilśniane. Widzili, że kto idzie, bronić nie przestawa I żeby został, ręką z daleka znać dawa.
XCV.
Archanioł się do niego blisko przystępuje I cicho mu poszepce: „Bóg ci rozkazuje, Abyś Rynalda z wojskiem, które już jest bliskie, Przeprowadziło zaraz pod mury paryskie; Ale tak spraw, tak uczyń ciche ich wołanie, Żeby go nie słyszeli nic a nic poganie, I owszem w to potrafiaj, żeby się w tył mieli Pierwej, niżby się o niem z wieści dowiedzieli”.
XCVI.
Milczenie mu inaczej nie odpowiedziało, Tylko, że
czarny płaszcz ubrane, I straż trzyma, obute w trzewiki pilśniane. Widzili, że kto idzie, bronić nie przestawa I żeby został, ręką z daleka znać dawa.
XCV.
Archanioł się do niego blizko przystępuje I cicho mu poszepce: „Bóg ci rozkazuje, Abyś Rynalda z wojskiem, które już jest blizkie, Przeprowadziło zaraz pod mury paryskie; Ale tak spraw, tak uczyń ciche ich wołanie, Żeby go nie słyszeli nic a nic poganie, I owszem w to potrafiaj, żeby się w tył mieli Pierwej, niżby się o niem z wieści dowiedzieli”.
XCVI.
Milczenie mu inaczej nie odpowiedziało, Tylko, że
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 319
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
Widziana zorza północa 11 razy różnych miesięcy.
W Apulij trzęsienie ziemi zabiło 7 tysięcy ludzi.
Powiadają, iż wieś Biedobło w Asryce, w kamień obróciła się z łudźmi, z bydlętami, i z drzewami, w pośrzód trzęsienia ziemi, i niezwyczajnego jęczenia podziemnego.
1630 Zorza północa w Lutym dwa razy.
W Maju jezioro bliskie Meksyku, zalało całe to miasto.
25 Czerwca, burza w Carogrodzie.
5 Lipca w nocy trzęsienie ziemi w Bazylei pory zimnej.
2 Września na wyspie Tercera trzęsienie ziemi: poprzedziło wybuchanie materyj ognistych, które nakształt rzeki płynęły do morza, zniszczyły wszystko, i górę nazwaną O Pico da Cruzi za sobą pociągnąwszy,
Widziana zorza pułnocna 11 razy rożnych miesięcy.
W Apuliy trzęsienie ziemi zabiło 7 tysięcy ludzi.
Powiadaią, iż wieś Biedoblo w Asryce, w kamień obrociła się z łudźmi, z bydlętami, y z drzewami, w pośrzod trzęsienia ziemi, y niezwyczaynego ięczenia podziemnego.
1630 Zorza pułnocna w Lutym dwa razy.
W Maiu iezioro bliskie Mexiku, zalało całe to miasto.
25 Czerwca, burza w Carogrodzie.
5 Lipca w nocy trzęsienie ziemi w Bazylei pory zimney.
2 Września na wyspie Tercera trzęsienie ziemi: poprzedziło wybuchanie materyi ognistych, które nakształt rzeki płynęły do morza, zniszczyły wszystko, y gorę nazwaną O Pico da Cruzi za sobą pociągnąwszy,
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 109
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
równinie i pięknym miejscu, nad portem ma suum situm. Nie mniej też forteca obronna i porządna, jako w żołnierza, tak też i w opatrzność co należy do municjej.
Miasto barzo ludne, jako w różnych nacji ludzi i we wszytką mieszkającym ludziom wygodę abundans, ponieważ cincta różnemi państwy. Z jednej strony bliskie duńskiemu państwu, z drugiej niedaleko Holandii, szwedzkie też państwo nieodległe, tu też pod bokiem Prusy; owo zgoła wszytkich postronnych towarów mogą mieć copiam i łacny na wszytko odbyt, przez co też nieubogie miasto i w dobrym porządku.
Dnia 26 Septembris. Po południu ruszyłem się pocztą ku Berlinowi, kędy się i dniem
równinie i pięknym miejscu, nad portem ma suum situm. Nie mniej też forteca obronna i porządna, jako w żołnierza, tak też i w opatrzność co należy do municjej.
Miasto barzo ludne, jako w różnych nacji ludzi i we wszytką mieszkającym ludziom wygodę abundans, ponieważ cincta różnemi państwy. Z jednej strony bliskie duńskiemu państwu, z drugiej niedaleko Holandiej, szwedzkie też państwo nieodległe, tu też pod bokiem Prusy; owo zgoła wszytkich postronnych towarów mogą mieć copiam i łacny na wszytko odbyt, przez co też nieubogie miasto i w dobrym porządku.
Dnia 26 Septembris. Po południu ruszyłem się pocztą ku Berlinowi, kędy się i dniem
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 316
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
. V ojca, to jest Jowisza, że jej pozwolił wiecznego panieństwa. I Jakoż i tej pozwolił. to jest Dafnie, Peneus Ociec. Ale gładkość jej i uroda przednia, wstręt tym rzeczom uczyniła. Księgi Pierwsze. K Tak Bóg niespodziewanie. Apollo. Przemian Owidyuszowych L Mnie Claros. Claros jest miasto Licjiskie, bliskie Kolofony, Apollinowi wieku onego poświęcone. M Tenedos. Tebedos także jest miasto Licjiskie, abo wedle mniemania niektórych, Pamfilijskie, które się poddawało opiece i obronie Apollinowej. N Delficka kraina. Delficka ziemia Delpchy było miastp Focydy krainy, nie daleko Parnassu góry. Tam Poganie postawili kościół ku chwale Apollinowi, a ten był sławny
. V oycá, to iest Iowiszá, że iey pozwolił wiecznego panieństwá. I Iákoż y tey pozwolił. to iest Dáphnie, Peneus Oćiec. Ale głádkość iey y vrodá przednia, wstręt tym rzeczom vczyniłá. Kśięgi Pierwsze. K Ták Bog niespodziewánie. Apollo. Przemian Owidyuszowych L Mnie Cláros. Cláros iest miasto Licyiskie, bliskie Kolophony, Apollinowi wieku onego poświęcone. M Tenedos. Tebedos tákże iest miásto Licyiskie, ábo wedle mniemánia niektorych, Pámphiliyskie, ktore się poddawáło opiece y obronie Apollinowey. N Delphicka kráiná. Delphicka źiemiá Delpchy było miástp Phocydy krainy, nie dáleko Párnássu gory. Tám Pogánie postáwili kośćioł ku chwale Apollinowi, á ten był sławny
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 31
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
z róż uścielę łoże, bo szczyra miłość oraz dwóch kochać nie może. Zawsze się On w mych oczach mile prezentuje i (choć z dala) swą postać w sercu mym rysuje. Nie będąc Mu przytomną, często rozmawiałam, choć Go przy mnie nie było, ucha nadstawiałam, tak, jako więc żelazo bliskie przy magnesie, gdy mocą jego zaraz głowę w górę wzniesie, stąd Cynozura żaglom sydońskim przodkuje, zowąd masztem tesalskim Helice kieruje; tak, Klityjo Febusa z serca zakochawszy, oka z niego nie spuszczasz, choć się kwiatem stawszy, co dzień go adorujesz, dwa razy witając, z rana jeden, a drugi raz w
z róż uścielę łoże, bo szczyra miłość oraz dwóch kochać nie może. Zawsze się On w mych oczach mile prezentuje i (choć z dala) swą postać w sercu mym rysuje. Nie będąc Mu przytomną, często rozmawiałam, choć Go przy mnie nie było, ucha nadstawiałam, tak, jako więc żelazo bliskie przy magnesie, gdy mocą jego zaraz głowę w górę wzniesie, stąd Cynozura żaglom sydońskim przodkuje, zowąd masztem tesalskim Helice kieruje; tak, Klityjo Febusa z serca zakochawszy, oka z niego nie spuszczasz, choć się kwiatem stawszy, co dzień go adorujesz, dwa razy witając, z rana jeden, a drugi raz w
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 137
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
tego postanowienia egzekucyj, i z tego co się z pracą i nierychło zbierze, rekruty werbować, zaciągać nowe chorągwie, i dopiero wojować, datô non consessô, że nieprzyjaciel grasujący tego wszystkiego dopuści, a tym czasem, Dum Romae consulitur, Saguntum capitur.
I to non postremum motivum powinno być do gotowości naszej, tak bliskie sąmsiedztwo z Potencją Turecką: Polskę naszę zowią pospolicie antemurale Christianitatis; jak wielkiej ostorzności potrzebuje, będąc exposita siłom Pogańskim, ad primam praedam furentum. Cożesmy wskórali in fine ultimi saeculi z koligacyj Cesarskiej, i Moskiewskiej przeciwko Turkom? tylko spustoszenie pogranicźnych Prowincyj, i stratę tyle ludu w niewolą Pogańską zabranego, nie dla czego inszego
tego postánowienia exekucyi, y z tego co się z pracą y nierychło zbierze, rekruty werbowáć, zaciągáć nowe chorągwie, y dopiero woiowáć, datô non consessô, źe nieprzyiaćiel grassuiący tego wszystkiego dopuśći, á tym cźasem, Dum Romae consulitur, Saguntum capitur.
I to non postremum motivum powinno bydź do gotowośći naszey, tak bliskie sąmśiedztwo z Potencyą Turecką: Polskę naszę zowią pospolićie antemurale Christianitatis; iak wielkiey ostorźnośći potrźebuie, będąc exposita siłom Pogańskim, ad primam praedam furentum. Coźesmy wskoráli in fine ultimi saeculi z kolligacyi Cesarskiey, y Moskiewskiey przećiwko Turkom? tylko spustoszenie pogránicźnych Prowincyi, y strátę tyle ludu w niewolą Pogáńską zabranego, nie dla cźego inszego
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 113
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
, a co większa in Unione Fidei. POLSKA nasza Korona byłaby bogata i wielkiego u Świata szacunku, gdyby jej nieschodziło na klejnocie Unionis. NIEZGODA, ciężki to u nas Carnifex ćwiertuje serca, a te ćwierci nie tylko z wstydem LECHA POTOM- o Rzeczypospolitej, i co jej jest Eksersivum.
KÓW, ale im bliskie accelerant fatum : bo Eiunt de uno Regno, duo Corpora, mówi Justynus. Ciężki i Wielkiemu Aleksandrowi do przecięcia Nodus Gordius, bo bardzo zaplątany, i w jedno spleciony Corpus: Silura Tatara Synowie, po jedyncem łatwo łamali Strzały, ale całego nie mogli Tuzina bo Vis unita valet. Pięknie na perlę wyrysowanemu przypisano Królestwu
, a co większa in Unione Fidei. POLSKA nasza Korona byłaby bogata y wielkiego u Swiata szacunku, gdyby iey nieschodziło na kleynocie Unionis. NIEZGODA, cieżki to u nas Carnifex ćwiertuie serca, a te ćwierci nie tylko z wstydem LECHA POTOM- o Rzeczypospolitey, y co iey iest Exersivum.
KOW, ale im bliskie accelerant fatum : bo Eiunt de uno Regno, duo Corpora, mowi Iustinus. Cięszki y Wielkiemu Alexandrowi do przecięcia Nodus Gordius, bo bardzo zaplątany, y w iedno spleciony Corpus: Silura Tatara Synowie, po iedyncem łatwo łamali Strzały, ale całego nie mogli Tuzina bo Vis unita valet. Pięknie na perlę wyrysowanemu przypisano Krolestwu
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 437
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, i Petrus Bembus Roku 1541 O czym Fazellus Decade 1. Sicularum Rerum, Świeższy jeszcze Kireher Soc: IESU wielki Naturalium Scrutator, który ośmnaście Incendia AETNAE różnych lat trafiające się wylicza z Autorów, ostatnie kładąc Roku 1650. Siódme z tych Incendium najstraszniejsze wspomina za Juliusza Cesarza, śmierć jego prognost ykujące, że aż Morze bliskie gorące było i prawie ogniste, gdyż Okręty popaliło, i Ryby wszystkie wygubiło. Racje tych ogniów ekstraodrynaryjnych wynajduje Trogus lib: 4, że Sycylia jest wszystka Cavernosa, tojest Lochowata, Fistulosa, tojest podziurkowana, podziemne meaty, a przytym wiele Siarczystej i tłustej klejowatej materyj mająca; któremi wiatr się wkrada, i po
, y Petrus Bembus Roku 1541 O czym Fazellus Decade 1. Sicularum Rerum, Swieższy ieszcze Kireher Soc: IESU wielki Naturalium Scrutator, ktory ośmnaście Incendia AETNAE rożnych lat trafiaiące się wylicza z Autorow, ostatnie kładąc Roku 1650. Siodme z tych Incendium naystrasznieysze wspomina zá Iuliusza Cesarza, śmierć iego prognost ykuiące, że aż Morze bliskie gorące było y prawie ogniste, gdyż Okręty popaliło, y Ryby wszystkie wygubiło. Racye tych ogniow extraordynaryinych wynayduie Trogus lib: 4, że Sycylia iest wszystka Cavernosa, toiest Lochowata, Fistulosa, toiest podziurkowana, podziemne meaty, a przytym wiele Siarczystey y tłustey kleiowatey materyi maiąca; ktoremi wiatr się wkrada, y po
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 546
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
osiadającej; gdzie sławne cieplice na całą Francję na ludzkie defekty pomagające. Znajduje się tu Miasto Clermont, u Łacinników Claromontium w Powiecie Awernieńskim nad rzeką Ajr; gdzie było Konclijum uchwalające Kruciatę za Urbana II Papieża. Tam jest most 26 łokci długi, 8 łokci szeroki, cudem natury uformowany nad rzeką Tyretajną, bo go zrzodło bliskie wszystko w kamień obracające uczyniło. Od tego źrzodła do bliskiego swego Klasztoru, gdy Zakonnicy wodę sprowadzili kanałem w ogród Włoski, wszystkie drzewa z liściem w kamień się obróciły tej wody operacją, jako to wszyscy tam widzą, i drugim enarrant.
W Prowincyj DELFIONACIE w Francyj to sciendum, że tu mieszkali w tym kraju Nacje
osiadáiącey; gdzie sławne cieplice na całą Fráncyę na ludzkie defekty pomagáiące. Znayduie się tu Miasto Clermont, u Łacinnikow Claromontium w Powiecie Awernieńskim nad rzeką Ayr; gdzie było Koncliium uchwalaiące Kruciatę zá Urbana II Papieża. Tám iest most 26 łokci długi, 8 łokci szeroki, cudem natury uformowany nád rzeką Tyretayną, bo go zrzodło bliskie wszystko w kamień obracaiące uczyniło. Od tego źrzodła do bliskiego swego Klasztoru, gdy Zakonnicy wodę sprowadzili kánałem w ogrod Włoski, wszystkie drzewá z liściem w kamień się obrociły tey wody operacyą, iako to wszyscy tam widzą, y drugim enarrant.
W Prowincyi DELFIONACIE w Francyi to sciendum, że tu mieszkali w tym kraiu Nácye
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 190
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756