osoby: i osobę stanowi bez istności: niezbożna jest i bluźnierska. Pilnie czytaj to dwudzieste uważenie. o pochodzeniu Ducha Z. Instantia naszych Identitatem. Respons Rzymianów. Identitas.
Uważenie dwudzieste pierwsze. Nie przyznawać aby Duch Z. pochodził/ i od Syna/ a wyznawać/ że pochodzi od samego Ojca/ owe dwie bluźnierskie Absurda/ przywnosi. Pierwsze: iż jednę i tęż Boską istność w Ojcu i w Synie rwie na dwoje: lub też inszą być istność Ojcowską/ a inszą Synowską stanowi. Drugie Absurdum: iż istność od osoby dzieli tak/ jak się dzieli rzecz od rzeczy: i Osobę Boską bez istności Consistere stanowi. Konsideratia
Ile
osoby: y osobę stánowi bez istnośći: niezbożna iest y bluźnierska. Pilnie czytay to dwudźieste vważenie. o pochodzeniu Duchá S. Instántia nászych Identitatem. Respons Rzymiánow. Identitas.
Vważenie dwudźieste pierwsze. Nie przyznáwáć áby Duch S. pochodźił/ y od Syná/ á wyznawáć/ że pochodźi od sámego Oycá/ owe dwie bluźnierskie Absurdá/ przywnośi. Pierwsze: iż iednę y tęż Boską istność w Oycu y w Synie rwie ná dwoie: lub też inszą bydź istność Oycowską/ á inszą Synowską stánowi. Drugie Absurdum: iż istność od osoby dźieli ták/ iák sie dźieli rzecż od rzeczy: y Osobę Boską bez istnośći Consistere stánowi. Considerátia
Ile
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 145
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Autora wszelkiej złości inspirowany; że pewne nosząc signa, albo mówiąc słowa Święte, ale non ad hunc finem ordynowane, w ciężkich mękach, torturach, w kręceniu w koła, nic boleści nie czują, nie gadają, snem smacznym wtedy złożeni bywają, nic na kwestie nie odpowiadając, a to słowa zawiesiwszy przy sobie owe bluźnierskie: Imparibus meritis, tria pendent corpora ramis:
Dismas et Giesmas, medio est Divina Potestas. Dismas damnatur, sed Gesmas ad Astra levatur .
To jest:
Nie równo zastużywszy trzy ciała wiszace, Na drzewie Dismas z Gesmą w sźrodku Wszechmogące Bóstwo jest lokowane, Dismas potępiony. Gesmas zaś do wysokich Niebios podniesiony.
Inni
Autora wszelkiey złości inspirowany; że pewne nosząc signa, albo mowiąc słowa Swięte, ale non ad hunc finem ordynowane, w cięszkich mękach, torturach, w kręceniu w koła, nic boleści nie czuią, nie gadaią, snem smacznym wtedy złożeni bywaią, nic na kwestye nie odpowiadaiąc, á to słowa zawiesiwszy przy sobie owe bluźnierskie: Imparibus meritis, tria pendent corpora ramis:
Dismas et Giesmas, medio est Divina Potestas. Dismas damnatur, sed Gesmas ad Astra levatur .
To iest:
Nie rowno zastużywszy trzy ciała wiszace, Na drzewie Dismas z Gesmą w sźrodku Wszechmogące Bostwo iest lokowane, Dismas potępiony. Gesmas zaś do wysokich Niebios podniesiony.
Inni
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 267
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Capus in Dialogis, Petrus Canisius in suis Corruptelis Verbi Dei, Franciscus Turrianus etc, Zbija ich i Graveson Tomo IV colloquio 6to.
Nicolaus MACHIAVELLUS, Florenckiej Rzeczypospolitej, niżeli pod Medyceów Książąt rządy poszła, Sekretarz, a potym za fakcję na torturach ciągniony, i zawsze nędzny, ubogi, a na BOGA i Święte rzeczy bluźnierskie otwierający usta. Lekarstwem nierozumnie wziętym, i zażytym, z świata zgładzony. Od uczonych ludzi to Daemonis administer, to Pseudo-Politicorum Patriarcha, to Scelerum et vitiorum Doctor nazwany, którego sentymenta wyliczyłem niektóre w Części 1 Aten traktując o Herezjach. Księgi jego pod klątwą większą zakazane czytać.
MERCURIUS (po Grecku Hermes);
Capus in Dialogis, Petrus Canisius in suis Corruptelis Verbi Dei, Franciscus Turrianus etc, Zbiia ich y Graveson Tomo IV colloquio 6to.
Nicolaus MACHIAVELLUS, Florenckiey Rzeczypospolitey, niżeli pod Mediceow Xiążąt rządy poszła, Sekretarz, á potym za fakcyę na torturach ciągniony, y zawsze nędzny, ubogi, á na BOGA y Swięte rzeczy bluznierskie otwieraiący usta. Lekarstwem nierozumnie wziętym, y zażytym, z swiata zgładzony. Od uczonych ludzi to Daemonis administer, to Pseudo-Politicorum Patriarcha, to Scelerum et vitiorum Doctor nazwany, ktorego sentymenta wyliczyłem niektore w Części 1 Aten traktuiąc o Herezyach. Księgi iego pod klątwą większą zakazane czytać.
MERCURIUS (po Grecku Hermes);
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 661
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
niektórzy z tych którzy byli z bożnice którą zowią Libertynów/ i Cyrenejczyków/ i Aleksandrianów/ i tych którzy byli z Cyliciej i z Azji/ gadając z Szczepanem. 10. Lecz nie mogli odporu dać mądrości i Duchowi/ który mówił. 11. Tedy naprawili męże/ którzy powiedzieli: Myśmy go słyszeli mówiącego słowa bluźnierskie/ przeciwko Mojżeszowi i przeciwko Bogu. 12. A tak wzruszyli lud i Starsze/ i Nauczone w piśmie: a powstawszy/ porwali go/ i przywiedli do Rady. 13. I stawili fałszywe świadki/ którzy rzekli; Ten człowiek nie przestawa mówić słów bluźnierskich/ przeciwko temu świętemu miejscu i Zakonowi. 14. Abowiemesmy
niektorzy z tych ktorzy byli z bożnice ktorą zowią Libertynow/ y Cyrenejcżykow/ y Alexándryánow/ y tych ktorzy byli z Cyliciey y z Azyey/ gadájąc z Szcżepanem. 10. Lecż nie mogli odporu dáć mądrośći y Duchowi/ ktory mowił. 11. Tedy nápráwili męże/ ktorzy powiedźieli: Mysmy go słyszeli mowiącego słowá bluźnierskie/ przećiwko Mojzeszowi y przećiwko Bogu. 12. A ták wzruszyli lud y Stársze/ y Náucżone w piśmie: á powstawszy/ porwáli go/ y przywiedli do Rády. 13. Y stáwili fałszywe świadki/ ktorzy rzekli; Ten cżłowiek nie przestawa mowić słow bluźnierskich/ przećiwko temu świętemu miejscu y Zakonowi. 14. Abowiemesmy
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 130
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ w Teologiej rządził/ był wielce uczonym czasu swego/ lecz przeciw przystojności takiego urzędu był niepowściągliwy i pyszny. Ten gdy nad wszytkie insze Doktory tego miasta słuchaczów nawięcej miał/ i w Szkole przed wszytkiemi o pokorze najwysszej nauki Chrystusowej/ przez Dysputacią Quęscją skończył; Aż naostatek będąc podany w umysł bezrozumny/ brzydkie i bluźnierskie słowa przeciw Panu naszemu wyzionął/ mówiąc: Trzej są/ którzy świat sektami i naukami swoimi podbili Mojżesz/ Chrystus/ i Mahomet. Pierwszy Mojżesz lud Żydowski omamił. Drugi Chrystus od swego imienia Chrześcijany/ a trzeci Mahomet lud pogański. Alić zaraz pomsty Bożej nad sobą sprobował/ wywróciwszy oczy/ miasto ludzkiego głosu ryczał/
/ w Theologiey rządźił/ był wielce vczonym czásu swego/ lecz przećiw przystoynośći tákiego vrzędu był niepowśćiągliwy y pyszny. Ten gdy nad wszytkie insze Doktory tego miasta słucháczow nawięcey miał/ y w Szkole przed wszytkiemi o pokorze naywysszey náuki Chrystusowey/ przez Disputácią Quęstią skończył; Aż náostátek będąc podány w vmysł bezrozumny/ brzydkie y bluźnierskie słowá przećiw Pánu nászemu wyźionął/ mowiąc: Trzey są/ ktorzy świát sektámi y náukámi swoimi podbili Moyzesz/ Chrystus/ y Máchomet. Pierwszy Moyzesz lud Zydowski omamił. Drugi Chrystus od swego imieniá Chrześćiány/ á trzeći Machomet lud pogáński. Alić záraz pomsty Bożey nád sobą sprobował/ wywroćiwszy ocży/ miásto ludzkiego głosu ryczał/
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 87
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
przyszła w nawiedziny, Która tajemny mając jad gadziny, I napuszona prawie będąc z piekła, To mu do jego utrapienia rzekła: Niech będzie jak chcesz prosta twoja droga, Ofiaruj jeszcze, i modl się do BOGA, A przy tym wszytkim, gdy cię ból ogarnie, Zdychaj na gnoju w niedostatku marnie. Na tak bluźnierskie Job odpowie słowa: Rzekłaś jak jedna z głupich białagłowa, Czemuż tyle dóbr wziąwszy z ręki Boski Nie mamy przyjąć ubóstwa i troski? A zaż nie wolno z Monarszego Stanu Zebrakiem zrobić Wszechmocnemu Panu; I wzajem z kmiecej i ubogiej chaty Wziąwszy posadzić między Potentaty? Czylisz się przeciw twórcy swego glina,
przyszła w nawiedźiny, Ktora táiemny máiąc iad gadźiny, I napuszona práwie będąc z piekła, To mu do iego utrapienia rzekłá: Niech będźie iák chcesz prosta twoiá droga, Ofiáruy ieszcze, i modl sie do BOGA, A przy tym wszytkim, gdy ćie bol ogarnie, Zdychay ná gnoiu w niedostátku marnie. Ná ták bluźnierskie Iob odpowie słowá: Rzekłáś iák iedna z głupich białágłowá, Czemuż tyle dobr wźiąwszy z ręki Boski Nie mamy przyiąć ubostwá i troski? A zaż nie wolno z Monarszego Stánu Zebrakiem zrobić Wszechmocnemu Pánu; I wzáiem z kmiecey i ubogiey chaty Wźiąwszy posadźić między Potentaty? Czylisz się przećiw tworcy swego glina,
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 14
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705
wolicie z cudzej baranki owczarnie wywodzić i przedawać na rzeź wieczną marnie; tu za ołtarz powszechny chcecie nam wnieść stoły pokątne i ubogie, bo chleb na nich goły;
tu wolicie prostakom Pismem mydlić oczy, ale Pismem w głębokiej i bez świece nocy. A żeby tak, oto masz, Goliacie hardy, mur na szturmy bluźnierskie obronny i twardy,
a pod nim Dawid nowy z miernej kamień procy, minąwszy tarcz kacerską, wlepi-ć miedzy oczy i położy w długim cię na roli tułowie, niosąc z mieczem szyszak twój na uciętej głowie. 2. Na tegoż epigrama
Lepiej Macieju było Rozentretrze rozpuścić płoche te karty po wietrze, niż piórem
wolicie z cudzej baranki owczarnie wywodzić i przedawać na rzeź wieczną marnie; tu za ołtarz powszechny chcecie nam wnieść stoły pokątne i ubogie, bo chleb na nich goły;
tu wolicie prostakom Pismem mydlić oczy, ale Pismem w głębokiej i bez świece nocy. A żeby tak, oto masz, Golijacie hardy, mur na szturmy bluźnierskie obronny i twardy,
a pod nim Dawid nowy z miernej kamień procy, minąwszy tarcz kacerską, wlepi-ć miedzy oczy i położy w długim cię na roli tułowie, niosąc z mieczem szyszak twój na uciętej głowie. 2. Na tegoż epigramma
Lepiej Macieju było Rozentretrze rozpuścić płoche te karty po wietrze, niż piórem
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 264
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
za co według Kanonów Degraacji popadł; Aże się pomazanemi krwią Zabójstwa ważył rękoma Służbę Bożą Celebrować/ jawnie mu Pan Bóg pokazał/ że nie na zbawienie/ ale na truciznę Duszy swojej/ poświęca i przyjmuje Naświętszy SAKRAMENT. Niemógł by się tu/ ani naprzedniejszy Nowokrzczeńskiej albo inszej Herezjej Naśladowca/ na tak zmieważające Naswiętszy SAKRAMENT bluźnierskie potwarzy zdobyć/ na jakieś się ty tu niezbożny wyrodku fałszywie zdobył. Ale twoje te fałszywe Potwarzy Cerkwi bożej szkodzić tak wiele mogą/ jako słonecznej światłości od szalonego ciskanie kamieni. Bo co powiadasz/ że Kapłan wziąwszy w dłoń Naświętszy SAKRAMENT, nad głową trzyma/ A potym pożywszy o Brodę i Włosy główne dłoń ociera.
za co według Kanonow Degraátiey popadł; Aże się pomazanemi krwią Záboystwá ważył rękoma Służbę Bożą Celebrowáć/ iáwnie mu Pan Bog pokazał/ że nie ná zbáwienie/ ále ná trućiznę Duszy swoiey/ poświęca y przyimuie Naświętszy SAKRAMENT. Niemogł by się tu/ áni naprzednieyszy Nowokrzczenskiey álbo inszey Haeresiey Násládowcá/ ná ták zmieważáiące Naswiętszy SAKRAMENT bluznierskie potwarzy zdobyć/ na iákieś się ty tu niezbożny wyrodku fałszywie zdobył. Ale twoie te fałszywe Potwarzy Cerkwi bożey szkodźić ták wiele mogą/ iáko słoneczney świátłośći od szalonego ćiskánie kámieni. Bo co powiadasz/ że Kápłan wżiąwszy w dłoń Naświętszy SAKRAMENT, nád głową trzyma/ A potym pożywszy o Brodę y Włosy głowne dłoń oćiera.
Skrót tekstu: MohLit
Strona: 97
Tytuł:
Lithos abo kamień z procy prawdy [...] wypuszczony
Autor:
Piotr Mohyła
Miejsce wydania:
Kijów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644