Boga słowa i Ducha jego Z. zdam się/ że te sprosne bluźnierstwa powtarzam: które Boskiemu ich majestatowi w Boskiej istności/ którą oni mają z Ojca/ ów przez rodzenie się/ a ów przez pochodzenie/ Heretycko ujmują. A czynię to dla tego/ abym tobie Przezacny narodzie Ruski jawnie okazał/ jakie to bluźnierskie absurda/ i Bogu mierzjone Herezje Ortolog/ przez lamentowy swój script i sam popadł/ i nas popaść podał. Kto bowiem z nas łaską Bożą oświecony łatwiuchno tego obaczyć nie może/ że wszytkie te przełożone przez mię z Lamentowego scryptu/ o Ducha ś. pochodzeniu punkta/ błędy są/ i Herezje. Ile abowiem do
Bogá słowá y Duchá iego S. zdam sie/ że te sprosne bluźnierstwa powtarzam: ktore Boskiemu ich máyestatowi w Boskiey istnośći/ ktorą oni máią z Oycá/ ow przez rodzenie sie/ á ow przez pochodzenie/ Heretycko vymuią. A czynię to dla tego/ ábym tobie Przezacny narodźie Ruski iáwnie okazał/ iákie to bluźnierskie ábsurdá/ y Bogu mierźione Haerezye Ortolog/ przez lámentowy swoy script y sam popadł/ y nas popáść podał. Kto bowiem z nas łaską Bożą oświecony łátwiuchno tego obacżyć nie może/ że wszytkie te przełożone przez mię z Lámentowego scryptu/ o Duchá ś. pochodzeniu punktá/ błędy są/ y Haerezye. Ile ábowiem do
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 71
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
w drogę: postępujże królu/ Nie zmyślaj sobie (prawią) niepotrzebnie bólu. Jeśliś Król/ miej dworzany: sług Panu potrzeba; Wczoraś wieczór wspominał o Aniołach z nieba: A dziś nie masz ktoby cię ratował w tej drodze. Pośpieszaj się proroku: bo będziesz bit srodze. I insze pośmiewiska bluźnierskie paszczęki Wyrzygały/ tym sroższe zadając mu męki. Ej nieużyci ludzie/ baczenia zażyicie/ Abo już na tym miejscu ostatka dobijcie! Niech tu śmierć swego nad nim dokona wyroku: Jużci nie może dalej/ nie stąpi i kroku. Myślą co dalej czynić/ mieszkać nie prześpiecznie: A trzeba żeby skonał na krzyżu koniecznie
w drogę: postępuyże krolu/ Nie zmyślay sobie (práwią) niepotrzebnie bolu. Iesliś Krol/ miey dworzány: sług Pánu potrzebá; Wczoraś wieczór wspominał o Anyołach z nieba: A dźiś nie masz ktoby ćię rátował w tey drodze. Pośpieszay się proroku: bo będźiesz bit srodze. I insze pośmiewiská bluźnierskie pászczęki Wyrzygáły/ tym sroższe zádáiąc mu męki. Ey nieużyći ludzie/ baczenia záżyićie/ Abo iuż ná tym mieyscu ostátka dobiyćie! Niech tu śmierć swego nád nim dokona wyroku: Iużći nie może dáley/ nie stąpi y kroku. Myślą co dáley czynić/ mieszkać nie prześpiecznie: A trzebá żeby skonał ná krzyżu koniecznie
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 69.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
/ które już wyginęło/ i takie utrapienie tego królestwa/ przypisują przyczynę tego/ a głupie/ czemu inszemu. Discite iustitiam moniti, et non temnere Diuos. Pożytek takiego pospolitowania się z owymi ludźmi/ pokazał się w roku 1534. nalazły się bowiem na dworze królewskim/ i po różnych inszych miejscach w Paryżu/ książki bluźnierskie/ i paskwiluse sprosne przeciw naświętszemu Sakramentowi. Na co się król zdumiawszy/ odprawował uroczystą procesią barzo poważną/ w której sam szedł z głową odkrytą/ z świecą w ręku zapaloną: za nim szła królowa/ i synowie jego/ książęta/ panowie/ i wszytek dwór/ prowadząc naświętszy Sakrament/ aby tak był ubłagał gniew
/ ktore iuż wyginęło/ y tákie vtrapienie tego krolestwa/ przypisuią przyczynę tego/ á głupie/ czemu inszemu. Discite iustitiam moniti, et non temnere Diuos. Pożytek tákiego pospolitowánia się z owymi ludźmi/ pokazał się w roku 1534. nálázły się bowiem ná dworze krolewskim/ y po rożnych inszych mieyscách w Páriżu/ kśiążki bluźnierskie/ y páskwiluse sprosne przećiw naświętszemu Sákrámentowi. Ná co się krol zdumiawszy/ odpráwował vroczystą processią bárzo poważną/ w ktorey sam szedł z głową odkrytą/ z świecą w ręku zápaloną: zá nim szłá krolowa/ y synowie iego/ kśiążętá/ pánowie/ y wszytek dwor/ prowádząc naświętszy Sákráment/ áby ták był vbłagał gniew
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 90
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
był Pocieszycielem. Job Cierpiący. Job Cierpiący. Job Cierpiący. Job Cierpiący. Pieśń Trzydziesta. Opłakuje Job pierwszą swoję szczęśliwość, która się mu z dopuszczenia Boskiego, w ciężkie przemieniła utrapienie. Job Cierpiacy. Wiersz Trzydziesty.
TEraz się ze mnie Młodzikowie śmieją, Którzy i pod tą nie byli nadzieją, Żeby ich Ojców bluźnierskie wywody Zrównać się miały z Stróżami mej trżody. Zwłasnych uczynków zawsze byli głodni, I życia nawet na świecie niegodni, Bo im ciekawiej tajemnic badają, Tym się w rozumie uboższemi stają. Gryzą to w puszczy, czego jeść nie mogą, I ścisk, i nędzę jednak cierpią srogą Zielskiem się pasą jako błędne owce
był Poćieszyćielem. Job Cierpiący. Job Cierpiący. Job Cierpiący. Job Cierpiący. Pieśń Trzydźiestá. Opłakuie Job pierwszą swoię szczęśliwość, ktora się mu z dopuszczenia Boskiego, w ćiężkie przemieniła utrápienie. Iob Cierpiacy. Wiersz Trzydźiesty.
TEraz się ze mnie Młodzikowie śmieią, Ktorzy i pod tą nie byli nadźieią, Zeby ich Oycow bluźnierskie wywody Zrownać się miáły z Strożámi mey trżody. Zwłasnych uczynkow záwsze byli głodni, I żyćia nawet ná świećie niegodni, Bo im ćiekawiey táiemnic badaią, Tym się w rozumie uboższemi stáią. Gryzą to w puszczy, czego ieść nie mogą, I śćisk, i nędzę iednák ćierpią srogą Zielskiem się pasą iáko błędne owce
Skrót tekstu: ChrośJob
Strona: 109
Tytuł:
Job cierpiący
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Drukarnia Ojców Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1705
Data wydania (nie wcześniej niż):
1705
Data wydania (nie później niż):
1705