spotrzeby wychodzi/ że Syn ile jest Bogiem/ pod czas krztu swego przyjął Ducha ś^o^ od Ojca/ ile on z Ojca przedwiecznie pochodzi. Przetoż Syn ile jest Bóg/ niemiał Ducha ś^o^ przed wieki z Ojcem/ ale go za wcieleniem się pod czas krztu swego nabył: co jest nowe niesłychane na Syna Bożego bluźnierstwo/ który od żadnej esentialnej Ojcowskiej operacji nie jest odłączony. Cerkiew zaś Pana Chrystusowa sprawę tę wszytką wszytkiej Z. Trójcy pospolitą być zna/ na Synie człowieczym wykonaną. Posyłał Ociec Ducha ś^o^ na Syna człowieczego/ posyłał go pospołu z nim/ jedną posłania operacją/ i Syn Boży jako Bóg na siebie/ nie jak na
zpotrzeby wychodźi/ że Syn ile iest Bogiem/ pod czás krztu swego przyiął Duchá ś^o^ od Oycá/ ile on z Oycá przedwiecżnie pochodźi. Przetoż Syn ile iest Bog/ niemiał Duchá ś^o^ przed wieki z Oycem/ ále go zá wćieleniem sie pod cżás krztu swego nabył: co iest nowe niesłycháne ná Syná Bożego bluźnierstwo/ ktory od żadney essentialney Oycowskiey operátiey nie iest odłącżony. Cerkiew záś Páná Christusowá spráwę tę wszytką wszytkiey S. Troycy pospolitą bydź zna/ ná Synie człowiecżym wykonáną. Posyłał Oćiec Duchá ś^o^ ná Syná człowiecżego/ posyłał go pospołu z nim/ iedną posłánia operátią/ y Syn Boży iáko Bog ná śiebie/ nie iák ná
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 42
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
i nazywa się/ i jest. Omyliło Ortologa snadź owo/ Ze Doktorowie święci Heretykom owym/ którzy w jednej istności Boskiej Porządek niezbożnie stanowiąc/ jednę istność Boską na troje dzielili: i w jednej istności Boskiej jedno/ drugie/ trzecie stanowili/ usta zatykając/ znać w jednym Bóstwie/ pierwsze/ drugie/ trzecie/ bluźnierstwo być to mianowali. Lecz ile do porządku Boskich osób przyrodzonego/ znać miedzy niemi pierwszego/ wtórego/ i trzeciego/ żaden z SS. Doktorów Cerkiewnych nie negował/ i nie neguje. i owszem Basilius wiel: i Epifanius Z. wyraźnymi słowy tak się temu mieć nauczają: jak się mało wyżej z ich pism przełożyło
y názywa sie/ y iest. Omyliło Ortologá snadź owo/ Ze Doctorowie święći Hęretykom owym/ ktorzy w iedney istnośći Boskiey Porządek niezbożnie stanowiąc/ iednę istność Boską ná troie dźielili: y w iedney istnośći Boskiey iedno/ drugie/ trzećie stánowili/ vstá zátykáiąc/ znáć w iednym Bostwie/ pierwsze/ drugie/ trzećie/ bluźnierstwo bydź to miánowáli. Lecż ile do porządku Boskich osob przyrodzonego/ znáć miedzy niemi pierwszego/ wtorego/ y trzećiego/ żaden z SS. Doctorow Cerkiewnych nie negował/ y nie neguie. y owszem Básilius wiel: y Epiphánius S. wyráźnymi słowy ták sie temu mieć náuczáią: iák sie máło wyżey z ich pism przełożyło
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 74
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
nieprzyjaciół, My, którzy przecię mamy imię twych przyjaciół, Będą mówić poganie, że ty nic nie możesz, Kiedy swem chwalcom w tak złem razie nie pomożesz.
LXXI.
I na miejsce jednego, co twe przykazanie Zgwałcił, tysiąc się twoich przeciwników zstanie I zły zakon, niezbożny twoję wykorzeni Świętą wiarę i chwałę w bluźnierstwo odmieni. Wspomni, że to jest ten lud, od którego święty Twój grób, Panie, beł tem psom plugawem odjęty I który i kościoła i twych namiestników, Nieraz bronił od pogan i twych przeciwników.
LXXII.
Wiemy, że nie są takie mdłe nasze zasługi, Abyśmy jemi mieli wypłacić swe długi, I
nieprzyjaciół, My, którzy przecię mamy imię twych przyjaciół, Będą mówić poganie, że ty nic nie możesz, Kiedy swem chwalcom w tak złem razie nie pomożesz.
LXXI.
I na miejsce jednego, co twe przykazanie Zgwałcił, tysiąc się twoich przeciwników zstanie I zły zakon, niezbożny twoję wykorzeni Świętą wiarę i chwałę w bluźnierstwo odmieni. Wspomni, że to jest ten lud, od którego święty Twój grób, Panie, beł tem psom plugawem odjęty I który i kościoła i twych namiestników, Nieraz bronił od pogan i twych przeciwników.
LXXII.
Wiemy, że nie są takie mdłe nasze zasługi, Abyśmy jemi mieli wypłacić swe długi, I
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 313
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
byli ci, co sejm niesprawiedliwie zrywają, przynajmniej Falarysowego wołu, ale któż ich sądzić będzie: czy trybunał, czy przyszły sejm, czy sąd osobno naznaczony na to? Któż go naznaczy? Kto to forum destynować będzie? Czyli szlachta na sejmie, którzy myśl taką, żeby szlachcica za wolny głos sądzić, za bluźnierstwo i świętokradztwo mają i za największy poczytają zgwałconej wolności kryminał...
Że się na ostatek stany Rzpltej na ten projekt, mocno go i całymi siłami popierając, zgodzą albo na ostatek że go konfederacja ustanowi, a sejm aprobować będzie, desperować cale nie masz o czym, boć to jest, w rzeczy samej biorąc
byli ci, co sejm niesprawiedliwie zrywają, przynajmniej Falarysowego wołu, ale któż ich sądzić będzie: czy trybunał, czy przyszły sejm, czy sąd osobno naznaczony na to? Któż go naznaczy? Kto to forum destynować będzie? Czyli szlachta na sejmie, którzy myśl taką, żeby szlachcica za wolny głos sądzić, za bluźnierstwo i świętokradztwo mają i za największy poczytają zgwałconej wolności kryminał...
Że się na ostatek stany Rzpltej na ten projekt, mocno go i całymi siłami popierając, zgodzą albo na ostatek że go konfederacyja ustanowi, a sejm approbować będzie, desperować cale nie masz o czym, boć to jest, w rzeczy samej biorąc
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 139
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
do odszczepieństwa ciebie pobudziły? Dziwuję się zaprawdę synu/ jako ty w pokornym domu urodzony i wychowany/ chwałami i wysławianiem któremis Zbawiciela twego i Boga zwykł był czcić i chwalić/ dżyś w przehardym onym dworze samowłajce twego/ wielbić śmiesz i wynosić. Jako usta twoje w Bogu mierzjone/ Boskich o Chrystusie Panie Prorockich świadectw/ bluźnierstwo/ dzisiejszemu je twemu Wielkorządźcy przypisując/ otwierasz? Jako nieszczęsnym twoim językiem władzą Chrystusowe targając nędznemu i tobie równemu onej przyczytać się nie boisz? Czego świadkiem on List do Sixta IV Papieża/ jakoby od Rusi po Florenckiego Synodu u niej pisany/ a za twojej Wielebności znamienitym staraniem w miasteczku nazwanym Krewie/ naleziony: i
do odszcżepieństwá ćiebie pobudźiły? Dziwuię się záprawdę synu/ iáko ty w pokornym domu vrodzony y wychowány/ chwałámi y wysławiániem ktoremis Zbáwićielá twego y Bogá zwykł był cżćić y chwalić/ dżiś w przehárdym onym dworze sámowłayce twego/ wielbić śmiesz y wynośić. Iáko vstá twoie w Bogu mierźione/ Boskich o Chrystuśie Pánie Prorockich świádectw/ bluźnierstwo/ dźisieyszemu ie twemu Wielkorządźcy przypisuiąc/ otwierasz? Iáko nieszcżęsnym twoim ięzykiem władzą Chrystusowe tárgáiąc nędznemu y tobie rownemu oney przycżytáć się nie boisz? Cżego świádkiem on List do Sixta IV Papieżá/ iákoby od Ruśi po Florentskiego Synodu v niey pisány/ á zá twoiey Wielebnośći známienitym stárániem w miástecżku názwánym Krewie/ náleźiony: y
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 35
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
Może i Bałwochwalcą być/ jako Marcellinus. Może i dzieci rodzić/ jako Jan ósmy Angielczyk. Może i wszystko to czynić/ co każdy z ludzi czyni/ a nie to co sam Pan Bóg/ który sam jest bez grzechu. Chciejże jedno rozumieć Synu/ i z baczeniem uważyć/ a poznaj chytrość obłudę i bluźnierstwo tych zaraźliwych plotek wiastonoszów i Pisarzów/ którym będzie zapłata według zasług ich. Abowiem poznawszy Boga, nie chwalili jako Boga, owszem próżnemi się stali w myślach swych, i zaćmione jest bezrozumne serce ich, mieniąc się być mądremi, zgłupieli, i odmienili chwałę nieskazitelnego Boga w podobieństwo człowieka skazitelnego. Ale przydzie ten czas w
Możę y Báłwochwalcą być/ iáko Marcellinus. Może y dźieći rodźić/ iáko Ian osmy Angielcżyk. Może y wszystko to cżynić/ co káżdy z ludźi cżyni/ á nie to co sam Pan Bog/ ktory sam iest bez grzechu. Chćieyże iedno rozumieć Synu/ y z bacżeniem vważyć/ á poznay chytrość obłudę y bluźnierstwo tych záráźliwych plotek wiástonoszow y Pisárzow/ ktorym będźie zapłátá według zasług ich. Abowiem poznawszy Bogá, nie chwalili iáko Bogá, owszem prożnemi sie stáli w myślách swych, y záćmione iest bezrozumne serce ich, mieniąc się być mądremi, zgłupieli, y odmienili chwałę nieskázitelnego Bogá w podobieństwo człowieká skázitelnego. Ale przydźie ten cżás w
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 36
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
i Panów Ruskich w roku 1476. w którym ty w Przedmowie twojej Ruskiej to zeznawasz/ że wszystkie pisma Doktorów starych i nowych Rzymskiego nabożeństwa zbigawszy/ u żadnego naleźć nie możesz tak wielkiej i przedziwnej Rzymskiego Papieża pochwały/ jaka mu się w tym liście przypisuje. Niechże to każdy uważy/ jak wielkie a prawie niesłychane bluźnierstwo w sobie ma ten twój script/ który jeszcze i nad owe wyższej odemnie położone o Papieżu serypta i Encomia przez pochlebce jego na świat wydane/ coś więtszego i osobliwszego w sobie zamyka/ które dla krótkości opuszczając samę tylko tego listu konklusią (w te słowa) przytoczę. Przeto my o takowych i tak wielkich twoich
y Pánow Ruskich w roku 1476. w ktorym ty w Przedmowie twoiey Ruskiey to zeznawasz/ że wszystkie pismá Doktorow stárych y nowych Rzymskiego nabożeństwá zbigawszy/ v żadnego náleść nie możesz ták wielkiey y przedźiwney Rzymskiego Papieżá pochwały/ iáka mu się w tym liśćie przypisuie. Niechże to káżdy vważy/ iák wielkie á práwie niesłycháne bluźnierstwo w sobie ma ten twoy script/ ktory ieszcże y nád owe wyższey odemnie położone o Papieżu seriptá y Encomiá przez pochlebce iego ná świát wydáne/ coś więtszego y osobliwszego w sobie zámyka/ ktore dla krotkośći opuszczáiąc sámę tylko tego listu conclusią (w te słowá) przytocżę. Przeto my o tákowych y ták wielkich twoich
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 68
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
nam. Ale jakoś nas do poznania imienia twojego świętego powołać raczył/ tak spraw to w nas łaską swoją/ abyśmy pokornym sercem i tu na świecie/ i potym w niebie wiecznemi czasy śpiewali tobie. Gloria Patri et Filio, etc. AMEN. 1. Ioan. 5 Cesarz Rzymski Anastazyjus, jako o bluźnierstwo Troj- Na Dzień świętej Trójce, Kazanie Wtóre. ce Przenaświętszej jest skarany. Baron: in An: 518. Psal: 38. Badać się o tajemnicach Boskich rzecz jest niesłuszna, i nie warowita. Psal. 140. KAZANIE WTÓRE, O pewności wyznania tajemnice Trójce Przenaświętszej,
Data est mihi omnis potestas in caelo et
nam. Ale iákoś nas do poznánia imienia twoiego świętego powołáć raczył/ ták spraw to w nas łáską swoią/ ábysmy pokornym sercem y tu ná świećie/ y potym w niebie wiecznemi czásy spiewáli tobie. Gloria Patri et Filio, etc. AMEN. 1. Ioan. 5 Cesarz Rzymski Anástázyius, iáko o bluźnierstwo Troy- Ná Dźień świętey Troyce, Kazánie Wtore. ce Przenaświętszey iest zkarány. Baron: in An: 518. Psal: 38. Bádáć się o taiemnicách Boskich rzecz iest niesłuszna, y nie wárowita. Psal. 140. KAZANIE WTORE, O pewnośći wyznánia táiemnice Troyce Przenaświętszey,
Data est mihi omnis potestas in caelo et
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 6
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
przeciw królowi, nie mając wolej pokutować, odstąpił od nich i uszedł. A żołnierz królewski, pojmawszy owych starszych rokoszanów, przywiedli do króla; którzy przyjechawszy do króla, mówili: »Bądź pozdrowion, królu!« i całowali go. Wiele ich tedy wołało, mówiąc: »Oto bluźnią, atoście wszyscy słyszeli bluźnierstwo; co się wam zda?« A zatym wszyscy odpowiedzieli, mówiąc: »Na sejm ich do sądu odesłać!« Senator tedy on, który się obciążył pieniędzmi, z daleka wioski księże nawiedzał. I przystąpiło do niego wiele ich z obozu królewskiego, mówiąc mu: »I tyś z rokoszany był!«
przeciw królowi, nie mając wolej pokutować, odstąpił od nich i uszedł. A żołnierz królewski, pojmawszy owych starszych rokoszanów, przywiedli do króla; którzy przyjechawszy do króla, mówili: »Bądź pozdrowion, królu!« i całowali go. Wiele ich tedy wołało, mówiąc: »Oto bluźnią, atoście wszyscy słyszeli bluźnierstwo; co się wam zda?« A zatym wszyscy odpowiedzieli, mówiąc: »Na sejm ich do sądu odesłać!« Senator tedy on, który się obciążył pieniądzmi, z daleka wioski księże nawiedzał. I przystąpiło do niego wiele ich z obozu królewskiego, mówiąc mu: »I tyś z rokoszany był!«
Skrót tekstu: KrysPasCz_II
Strona: 55
Tytuł:
Passya pana naszego Zygmunta Trzeciego, króla polskiego, podług jego sługi i wiernego poddanego, z panem swym spółcierpiącego.
Autor:
Szczęsny Kryski
Miejsce wydania:
Janowiec
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
przez czas nie mały krzyżową ukarał śmiercią. W Niemczech i w Polsce długo wiszą Ciała, w Anglii i Francyj po zachodzie Słońca grzebią.
NIE GŁOWNEGO KARANIA rodzaje są które nie życie, ale część ciała i honoru biorą, jako to Ucięcie Nogi słudze zbiegłemu, Urznięcie Nosa, i uszu za Cudzołosłwo; Urznięcie Języka za bluźnierstwo, Ucięcie Palca za krzywo przysięstwo; Ręku ucięcie za niedotrzymanie pokoju, Konfiskacja za jaki kryminał etc Genera okrutnego karania, alias Instrumenta opisałem traktując tu oe Męczennikach, któremi decoratur Religio, tam podź, edoceberis.
WIELKĄ PODPORĄ i FILARAMI RZECZY POSPOLITEJ są KONSYLIARZE a Ci parantur z poufałych przyjaciół; nie juteresem, wziątkiem o
przez czas nie mały krzyżową ukarał śmiercią. W Niemczech y w Polszcze długo wiszą Ciała, w Anglii y Francyi po zachodzie Słońca grzebią.
NIE GŁOWNEGO KARANIA rodzaie są ktore nie życie, ale część ciała y honoru biorą, iako to Ucięcie Nogi słudze zbiegłemu, Urznięcie Nosa, y uszu za Cudzołosłwo; Urznięcie Ięzyka za bluźnierstwo, Ucięcie Palca za krzywo przysięstwo; Ręku ucięcie za niedotrzymanie pokoiu, Konfiskacya za iaki kryminał etc Genera okrutnego karania, alias Instrumenta opisałem traktuiąc tu oe Męczennikach, ktoremi decoratur Religio, tam podź, edoceberis.
WIELKĄ PODPORĄ y FILARAMI RZECZY POSPOLITEY są KONSYLIARZE a Ci parantur z poufałych przyiacioł; nie iuteresem, wziątkiem o
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 366
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755