Indyiczykowie tu na wielbłądach towary sprowadzają, a Holandowie wykupują. Książę oprócz znacznych intrat, ma tę największą, na 6. milionów mu wynoszącą, iż Kupcy wszelką monetę swoją tu przerabiają, i z koni pięknych i pracowitych po 30. godzin bez jedzenia i napoju się obchodzących; item z palmowego drzewa, rodzącego się z daktylowych pestek, certô numerô et situ posadzonych w ziemi, jakom opisał traktując o drzewach w Części I. Aten. Od Tygru rzeki, aż do Eufratesa rzeki grunt wszystek zarósł palmami: dokąd nikomu się wniść nie godzi. Cukru, wina, pastwisk tu dostatek, consequenter masła, którym India się żywi. Chrześcijanie tu
Indyiczykowie tu na wielbłądach towary sprowadzaią, a Hollandowie wykupuią. Xiąże oprocz znacznych intrat, ma tę naywiększą, na 6. millionow mu wynoszącą, iż Kupcy wszelką monetę swoią tu przerabiaią, y z koni pięknych y pracowitych po 30. godzin bez iedzenia y napoiu się obchodzących; item z palmowego drzewá, rodzącego się z dáktylowych pestek, certô numerô et situ posadzonych w ziemi, iakom opisał traktuiąc o drzewach w Części I. Aten. Od Tygru rzeki, aż do Eufratesa rzeki grunt wszystek zarosł palmami: dokąd nikomu się wniść nie godzi. Cukru, wina, pastwisk tu dostatek, consequenter masła, ktorym India się żywi. Chrześcianie tu
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 465
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
BARKAN od Stolicy Barka zwane. Tu jest Pustynia BARCE, w której śrzodku był Ammona Kościół, odpowiedzi dającego; z którego teraz tylko obaliny widać. AFRYKA. Afrykańskie Kraje.
II. Po Barbaryj opisanej z swemi Królestwami occurrit w Afryce BIA bliższa lub wewnętrzna vulgò Biledulgeryd, albo Datteland, to jest Daktylów kraj, od Daktylowego fruktu mnogości na 750. mil po między podgorza Atlasa większego i mniejszego. Obywatele tutejsi różnym Panom tamecznym haracz płacą: Jedni są osiedli i właściwie Afrykani Berebej zwani, drudzy Vagi, tułacze, a ci są Arabowie, owiec i rozbojów pilnujący.
III. Afrykańska Prowincja ZAHARA albo SAARA albo Sar, przedtym LIBIA ZEWNĘTRZNA,
BARKAN od Stolicy Barka zwáne. Tu iest Pustynia BARCE, w ktorey śrzodku był Ammoná Kościoł, odpowiedźi daiącego; z ktorego teráz tylko obaliny widać. AFRYKA. Afrykańskie Kraie.
II. Po Barbaryi opisaney z swemi Krolestwámi occurrit w Afryce BIA bliższa lub wewnętrzna vulgò Biledulgerid, albo Datteland, to iest Daktylow kráy, od Daktylowego fruktu mnogości ná 750. mil po między podgorza Atlasa większego y mnieyszego. Obywátele tuteysi rożnym Pánom tamecznym harácz płacą: Iedni są osiedli y właściwie Afrykani Berebey zwáni, drudzy Vagi, tułacze, á ci są Arábowie, owiec y rozboiow pilnuiący.
III. Afrykańska Prowincya ZAHARA albo SAARA albo Sar, przedtym LIBIA ZEWNĘTRZNA,
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 631
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
. a daj wypić. Insze.
Obłup cybul kilka mocnych/ zbij/ a wepchni koniowi w zad miasto klistery/ abo też możesz i korzeń koński tymże namazać/ i niechaj go powodzą. Insze.
Proch stłuczony z skorupek ślimaków polnych/ z winem dany/ pewnym jest lekarstwem/ toż czyni i proch z kostki daktylowej. Insze najpewniejsze.
Weźmi ziela które zową po Polsku Sklenicznik/ a po Łacinie Parietaria abo Vitriola, funt 1. Biedrzeńcu/ który wykopany śmierdzi jako kozieł/ zową go Saxifragia, funt 1. Soczewice funt 1. Miodu przaśnego patoki prawie czystej funtów 3. wody ile potrzeba: warzże to dobrze aż trzecia część
. á day wypić. Insze.
Obłup cybul kilká mocnych/ zbiy/ á wepchni koniowi w zad miásto klistery/ ábo też możesz y korzeń koński tymże námázáć/ y niechay go powodzą. Insze.
Proch stłuczony z skorupek ślimakow polnych/ z winem dány/ pewnym iest lekárstwem/ toż czyni y proch z kostki dáktylowey. Insze naypewnieysze.
Weźmi źiela ktore zową po Polsku Sklenicznik/ á po Láćinie Parietaria ábo Vitriola, funt 1. Biedrzeńcu/ ktory wykopány śmierdźi iáko koźieł/ zową go Saxifragia, funt 1. Soczewice funt 1. Miodu przasnego pátoki práwie czystey funtow 3. wody ile potrzebá: warzże to dobrze áż trzećia część
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Oijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
jeden, Pumexu upalonego Ćwierć łota. przydaj trochę Korzenia Fiołkowego, zmieszaj, tym proszkiem kiedy poranek wycieraj zęby , i wypłokuj wodą ciepłą, przylawszy troszkę octu, będą czyste i białe.
Item do bielenia i czyszczenia zębów, służą te rzeczy. Chleb pszeniczny upalony, Pumex kilkakroć rozpalony i gaszony, Korale czerwone, kostki Daktylowe, Popiół z Lulki po wykurzeniu Tutuniu. Item na ból zębów proste lekarstwo.
Upiecz w zarzewiu Rzepę całą, ukroj od spodu, i przyłóż za uchem z tej strony gdzie ząb boli.
Item ukroj chleba rzanego dwie grzanki, zlej gorzałką dobrą, potrząśni solą i Hałunem, przyłóż jedne na skronie z tej
ieden, Pumexu upalonego cwierć łotá. przyday trochę Korzenia Fijałkowego, zmieszay, tym proszkiem kiedy poránek wyćieray zęby , y wypłokuy wodą ćiepłą, przylawszy troszkę octu, będą czyste y białe.
Item do bielenia y czyszczenia zębow, służą te rzeczy. Chleb pszeniczny upalony, Pumex kilkakroć rozpalony y gászony, Korále czerwone, kostki Daktylowe, Popioł z Lulki po wykurzeniu Tutuniu. Item ná bol zębow proste lekárstwo.
Vpiecz w zarzewiu Rzepę cáłą, ukroy od spodu, y przyłoż zá uchem z tey strony gdźie ząb boli.
Item ukroy chlebá rzánego dwie grzanki, zley gorzałką dobrą, potrząśni solą y Háłunem, przyłoż iedne ná skronie z tey
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 24
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716
panny na ziemnej kolebce dobrze wychowywała. Drzewom także rozdartym, aby nowo sprawiony ubiór i z zielonego liścia kaftan oblokły; gałązkowym dzieciom też, za przyściem czasu śródletniego, kwiatkową czapkę na głowy swe aby wdziały, nakazano. Więc za sprawą Bożą z sadzonej trzciny cukier dobry się stawa, i zaś za przejrzeniem Bożem daktylowa kostka w wysokie palmowe drzewo się obraca. Wiatr, chmury, miesiąc, słońce, w pracy są dla ciebie, Choć tego nie uważasz nędzniku u siebie; Więc Bożym chlebem żyjąc, posiłek stąd czujesz, Przeczże za tę opatrzność Bogu nie dziękujesz?
Gdyż jeśli kto ze stworzenia Jego grzech jaki popełniwszy i mało co
panny na ziemnéj kolebce dobrze wychowywała. Drzewom także rozdartym, aby nowo sprawiony ubiór i z zielonego liścia kaftan oblokły; gałązkowym dzieciom też, za przyściem czasu śródletniego, kwiatkową czapkę na głowy swe aby wdziały, nakazano. Więc za sprawą Bożą z sadzonéj trzciny cukier dobry się stawa, i zaś za przejrzeniem Bożém daktylowa kostka w wysokie palmowe drzewo się obraca. Wiatr, chmury, miesiąc, słońce, w pracy są dla ciebie, Choć tego nie uważasz nędzniku u siebie; Więc Bożym chlebem żyjąc, posiłek ztąd czujesz, Przeczże za tę opatrzność Bogu nie dziękujesz?
Gdyż jeśli kto ze stworzenia Jego grzech jaki popełniwszy i mało co
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 2
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
: — „Nie patrz na jej surowość i na zjadłe słowa, Bo mię nic nie obchodzi tak bystra jej mowa; Gdyż taki, kto miłuje, fuka, czasem łaje, Czem tem więcej miłości swej ognia dodaje. Ten raz, coś mi zadała, dziewko, kamieniowy, Milszy mi jest niż słodki owoc daktylowy; Bo lubo grona młodych win kwaśne bywają, W małym się jednak czasie słodkiemi stawają. „Ta sprawa podobna jest sprawom królów i monarchów, którzy, gdy się z sobą wadzą i grubemi słowy sobie łają i odpowiedają, przecię jednak tajemnie jednania sobie życzą.”
To wyrzekłszy, poszedł na swoje miejsce zwyczajne, gdzie
: — „Nie patrz na jéj surowość i na zjadłe słowa, Bo mię nic nie obchodzi tak bystra jéj mowa; Gdyż taki, kto miłuje, fuka, czasem łaje, Czém tém więcéj miłości swéj ognia dodaje. Ten raz, coś mi zadała, dziewko, kamieniowy, Milszy mi jest niż słodki owoc daktylowy; Bo lubo grona młodych win kwaśne bywają, W małym się jednak czasie słodkiemi stawają. „Ta sprawa podobna jest sprawom królów i monarchów, którzy, gdy się z sobą wadzą i grubemi słowy sobie łają i odpowiedają, przecię jednak tajemnie jednania sobie życzą.”
To wyrzekłszy, poszedł na swoje miejsce zwyczajne, gdzie
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 181
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879
podawa, lecz gdy czas ominie, krasę i owoc traci. Ale cyprys obojga tego wolen, bo ani rodzi, ani zieloności zbywa, i przeto wolnym go nazywają, i do wolnych ludzi, nikomu niczem nie obowiązanych, przypodobywan bywa.”
Bądź szczodrym, jeśli stanie twej możności na to, Jak zwykło bywać drzewo daktylowe w lato. Jeśliby też dostatek twój nie był po temu, Bądź wolny, cyprysowi równy zielonemu.
Dwoje ludzi z żałością z tego świata schodzi: jeden co wszytko umiawszy, nigdy nic nie robił, drugi co wiele miał, a nie używał i nikomu dobrze nie czynił.
W skąpym człeku, choćby był i najmędrszej
podawa, lecz gdy czas ominie, krasę i owoc traci. Ale cyprys obojga tego wolen, bo ani rodzi, ani zieloności zbywa, i przeto wolnym go nazywają, i do wolnych ludzi, nikomu niczém nie obowiązanych, przypodobywan bywa.”
Bądź szczodrym, jeśli stanie twéj możności na to, Jak zwykło bywać drzewo daktylowe w lato. Jeśliby też dostatek twój nie był po temu, Bądź wolny, cyprysowi równy zielonemu.
Dwoje ludzi z żałością z tego świata schodzi: jeden co wszytko umiawszy, nigdy nic nie robił, drugi co wiele miał, a nie używał i nikomu dobrze nie czynił.
W skąpym człeku, choćby był i najmędrszéj
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 257
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879