ochoty Odbiera własną nagrodę swej cnoty, Gdy wie, że służył ze wszytkiej swej siły Ojczyźnie miłej.
Wszytkich mianować panów, którzy w krześle Radą a ręką w rycerskim rzemieśle Drugim przodują, wojska i starszyny Wyliczać czyny,
Nie mej to głowy; niech kto z tych ożyje, Których popioły włoska ziemia kryje A ich pamiątki bluszcz obtoczył w koło Kamienne czoło.
Mnie zaś niechby to urazy nie niosło, Że mojej łodki niedołężne wiosło, Nie mając żaglów do lotnego biegu Trzyma się brzegu.
Cała ojczyzna wam, wielcy wodzowie, Wam, cne rycerstwo, na zwycięzkiej głowie Kładzie z wdzięcznością za trudy marsowe Wieńce laurowe.
Ciebie osobne czekają korony,
ochoty Odbiera własną nagrodę swej cnoty, Gdy wie, że służył ze wszytkiej swej siły Ojczyźnie miłej.
Wszytkich mianować panow, ktorzy w krześle Radą a ręką w rycerskim rzemieśle Drugim przodują, wojska i starszyny Wyliczać czyny,
Nie mej to głowy; niech kto z tych ożyje, Ktorych popioły włoska ziemia kryje A ich pamiątki bluszcz obtoczył w koło Kamienne czoło.
Mnie zaś niechby to urazy nie niosło, Że mojej łodki niedołężne wiosło, Nie mając żaglow do lotnego biegu Trzyma się brzegu.
Cała ojczyzna wam, wielcy wodzowie, Wam, cne rycerstwo, na zwycięzkiej głowie Kładzie z wdzięcznością za trudy marsowe Wieńce laurowe.
Ciebie osobne czekają korony,
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 500
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
,siarkę paląc, teste Pliniô. Francuzi tę Ceremonię Expiaationis Miast czynili, ludzi zabijali na Przedmieściach kamieńmi, według Laktanciusza.
Rzeczy zaś Deorum Custodiae tebyły oddane i poświęcone u Starożytnej Zabobonności. Apollonowi dedykowane Laurowe Drzewo, Oliwne i Lotos (po Polsku non bene exprimitur Obrosłnica Afrykańskie drzewo:) Bachusowi Winna Macica Haedera, albo Bluszcz, i Winny list; Cererze Dąb, Mak, i wszelakie zboża kłosy: Dianie Knicie, i Dyptan ziele, Jeleniów postrzelonych Lekarctwo; Herkulesowi Jawor i Topolę: Jowiszowi Dąb i Buk: Larybus albo Domowym Deastrom Mak, Czosnek, Cebulę: Marszowi Jesion, i Laurowe Drzewo Minerwie albo Palladzie Oliwne, Muzom Palmowe
,siárkę paląc, teste Pliniô. Fráncuzi tę Ceremonię Expiaationis Miast czynili, ludzi zábiiáli ná Przedmieściách kámieńmi, według Laktanciusza.
Rzeczy záś Deorum Custodiae tebyły oddane y poświęcone u Starożytney Zabobonności. Apollonowi dedykowane Laurowe Drzewo, Oliwne y Lotos (po Polsku non bene exprimitur Obrosłnica Afrykańskie drzewo:) Bachusowi Winna Mácica Haedera, álbo Blusżcz, y Winny list; Cererze Dąb, Mák, y wszelakie zbożá kłosy: Dyánie Knicie, y Dyptan ziele, Ieleniow postrzelonych Lekarctwo; Herkulesowi Iawor y Topolę: Iowiszowi Dąb y Buk: Laribus álbo Domowym Deastrom Mak, Czosnek, Cebulę: Márszowi Iesion, y Laurowe Drzewo Minerwie álbo Palladzie Oliwne, Muzom Palmowe
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 23
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Pawy z gołębiami, kawki z wronami, Synogarlice z papugami, kosy i kwiczoły, owce i kozy, Trochylus albo krulik ptak z krokodylem, Sargus ryba z kozą. Tuż adiungo i innych rzeczy jako to Plantarum alias drzewek, ziół, kwiatów sympatią i antypatią. Tak kapusta i laurowe drzewo szkodzą winu; Hedera albo bluszcz wszystkie suszy drżewa koło nich obwijając się: Dąb orzecha Włoskiego nie lubi, tak o Zwierzętacho osobliwych
dalece, że jedno przy drugim usycha. Ziele Cicuta (świnia wesz) że ma w sobie truciznę, przeciwną rucie, pomocnej na trucizaę: Oliwa szkodzi Ogórkom, Orobanche, tojest gęsia wyka, albo zaraza ziele, szkodży
Pawy z gołębiami, kawki z wronami, Synogarlice z papugami, kosy y kwiczoły, owce y kozy, Trochylus albo krulik ptak z krokodylem, Sargus ryba z kozą. Tuż adiungo y innych rzeczy iako to Plantarum alias drzewek, zioł, kwiatow sympatyą y antypatyą. Tak kapusta y laurowe drzewo szkodzą winu; Hedera albo bluszcz wszystkie suszy drżewa koło nich obwiiaiąc się: Dąb orzecha Włoskiego nie lubi, tak o Zwierzętacho osobliwych
dalece, że iedno przy drugim usycha. Ziele Cicuta (świniá wesz) że ma w sobie truciznę, przeciwną rucie, pomocney na trucizaę: Oliwa szkodzi Ogorkom, Orobanche, toiest gęsia wyka, albo zaraza ziele, szkodżi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 605
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
z Pomogranatem. Jeżeliby Oliwnemu drzewu kozy uczyniły lezią, albo drzewianym a nie żelaznym instrumentem, uczyniona była incyzja, usycha, bo Vulnere non verbere gaudet. Z Dębem ma antypatią blisko niego będąc, cale zniszczeje. Jeżeliby Panna Oliwne sadziła drzewa, bujniejsze ro sną według Lemma: Dat Virgo Vigorem. Hedera albo Bluszcz toż drzewsuszy koło niego się obwinąwszy; Mala foedera perdunt. w MAGARZE Mieo ście Greckim na rynku długo Oliwne stało drzewo, na którym Bellatores odważni Rycerze swoje zawieszali Arma; Za czasem rozrastając się drzewo owy korą okryło arma, tak dalece, że tam cale zarosłe i wrosłe stało się potym dle Megarensów fatalnym drzewem, gdyż
z Pomogranatem. Ieżeliby Oliwnemu drzewu kozy uczyniły lezią, albo drzewianym a nie żelaznym instrumentem, uczyniona była incyzyá, usycha, bo Vulnere non verbere gaudet. Z Dębem ma antypatyą blisko niego będąc, cale zniszczeie. Ieżeliby Panna Oliwne sadziła drzewa, buynieysze ro sną według Lemma: Dat Virgo Vigorem. Hedera albo Bluszcz toż drzewsuszy koło niego się obwinąwszy; Mala foedera perdunt. w MAGARZE Mieo ście Greckim na rynku długo Oliwne stało drzewo, na ktorym Bellatores odważni Rycerze swoie zawieszali Arma; Za czasem rozrastaiąc się drzewo owy korą okryło arma, tak dalece, że tam cale zarosłe y wrosłe stało się potym dle Megarensow fatalnym drzewem, gdyż
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 642
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
tonie jak kamień. W ogniu chyba by z wolna i długo nie pali się i odor z siebie wydaje przyjemny. Jest też Heban artificjalny, alias z drzewa morwowego w oliwie lat 9. albo 10. macerowanego. W Holandii, tego Hebanu zmyślonego, po 2. albo 3. złote funt przedają.
HEDERA alias Bluszcz drzewo ustawnie się zieleniejące, po drugim do góry dźwigające się, ale z jego szkodą, bo do szczętu wszelką wilgoć z owego wysuszy drzewa: tak dalece że trzeba nad nim napisać: nocet ese vicinum. Albo też: Te stante peribo.
IUNIPERUS to jest Jałowiec, także ustawną zalecone drzewo zielonością. Nikt go nie
tonie iak kamień. W ogniu chyba by z wolna y długo nie pali się y odor z siebie wydaie przyiemny. Iest też Heban artificialny, alias z drzewa morwowego w oliwie lat 9. albo 10. macerowanego. W Hollandii, tego Hebanu zmyslonego, po 2. albo 3. złote funt przedaią.
HEDERA alias Bluszcz drzewo ustawnie się zielenieiące, po drugim do gory dzwigaiące się, ale z iego szkodą, bo do szczętu wszelką wilgoć z owego wysuszy drzewa: tak dalece że trzeba nad nim napisać: nocet ese vicinum. Albo też: Te stante peribo.
IUNIPERUS to iest Iałowiec, także ustawną zalecone drzewo zielonością. Nikt go nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 327
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
z mlekiem, muchom wystawiać je. Item żadnemu zwierzęciu niezaszkodzą, jezlibyś je tłustością z Lwa nasmarował Anatolius mówi in secretis. NIEDOPYRZE albo gacki, lub liliki, są to nocne ptacy; które odstraszysz po ście- O Ekonomice miano: o Sowach, Niedopyrzach.
szkach, drogach, gałęzi jaworowych nawieszawszy. Item je zabija bluszcz, kadząc nim, tam gdzie latają. SOWY także nocne są straszydła, w nocy nad budynkami krzyczące: co u prostych i zabobonnych ludzi, jest albo dobre omen kiedy piskiem swoim wyraża powij powij; albo złe omen, gdy woła niby podź podź, śmierć prognostykiąc komuś w owym domu. Czasem się to tak stanie
z mlekiem, muchom wystawiać ie. Item żadnemu zwierzęciu niezaszkodzą, iezlibyś ie tłustością z Lwa nasmarował Anatolius mowi in secretis. NIEDOPYRZE albo gacki, lub liliki, są to nocne ptacy; ktore odstraszysz po scie- O Ekonomice miano: o Sowach, Niedopyrzach.
szkach, drogach, gałęzi iaworowych nawieszawszy. Item ie zabiia bluszcz, kadząc nim, tam gdzie lataią. SOWY także nocne są straszydła, w nocy nad budynkami krzyczące: co u prostych y zabobonnych ludzi, iest albo dobre omen kiedy piskiem swoim wyraża powiy powiy; albo złe omen, gdy woła niby podź podź, śmierć prognostykiąc komuś w owym domu. Czasem się to tak stanie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 461
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
znajdującej się blisko wody. Przed wschodem tedy słońca, gdziekolwiek obaczysz mgłę, gęściej stojącą, niżeli na innych miejscach, albo rosę spadającą; choć by tam suche miejsce było, znak nieomylny tojest, tam się głęboko znajdującej wody. Item jeśliby z dawna wyrosła na którym miejscu sitowina, złotowierzb, olszyna, topola, bluszcz, trzcina, (te wszytkie species lubią wilgoć) znak jest wodnistego gruntu na studnią sposobnego. Item wykop dół na trzy stopy wszerz, na pięć w głębią, koło zachodu słońca wstaw kociełek tłustością nasmarowany, albo konewkę cynową, albo ołowiane naczynie, nakryć gałązkami suchemi, ziemią przysyp. Na zajutrz znalazłszy krople, po
znayduiącey się blisko wody. Przed wschodem tedy słońca, gdziekolwiek obaczysz mgłę, gęściey stoiącą, niżeli na innych mieyscach, albo rosę spadaiącą; choć by tam suche mieysce było, znak nieomylny toiest, tam się głęboko znayduiącey wody. Item iezliby z dawna wyrosła na ktorym mieyscu sitowina, złotowierzb, olszyna, topola, bluszcz, trzcina, (te wszytkie species lubią wilgoć) znak iest wodnistego gruntu na studnią sposobnego. Item wykop doł na trzy stopy wszerz, na pięć w głębią, koło zachodu słońca wstaw kociełek tłustością nasmarowany, albo konewkę cynową, albo ołowiane naczynie, nakryć gałąskami suchemi, ziemią przysyp. Na zaiutrz znalazłszy krople, po
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 469
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
lat pięknie zdobiły, Gorzkie łzy toczy: przykładem Nioby Z Ewrianizy córy Tantalowej, Sławnej niekiedy tebańskiej królowej,
O której ta wieść: gdy dziatki pobite Od Apollina i srogiej Latony Ujzrzała smutna, łzy lejąc obfite Z serdecznych krynic prze nieuśmierzony Lamet stanęła kamieniem, skąd wryte W górze sypilskiej nędznej matki onej, Jako bujny bluszcz, który wstaje z skały, Członki do twardej opoki przystały.
I teraz, mówią, łzami się zalewa Zimne synów swych groby obłapiając, l śnieg z marmoru nigdy się nie zlewa: Tak i korona polska uważając Zgubę tak wielu synów swych omdlewa, Na niestateczność szczęścia narzekając,
I jak Niobe na sercu truchleje, A
lat pięknie zdobiły, Gorzkie łzy toczy: przykładem Nioby Z Ewryanizy córy Tantalowej, Sławnej niekiedy thebańskiej królowej,
O której ta wieść: gdy dziatki pobite Od Apollina i srogiej Latony Ujzrzała smutna, łzy lejąc obfite Z serdecznych krynic prze nieuśmierzony Lamet stanęła kamieniem, zkąd wryte W górze sypilskiej nędznej matki onej, Jako bujny bluszcz, który wstaje z skały, Członki do twardej opoki przystały.
I teraz, mówią, łzami się zalewa Zimne synów swych groby obłapiając, l śnieg z marmoru nigdy się nie zlewa: Tak i korona polska uważając Zgubę tak wielu synów swych omdlewa, Na niestatecznosć szczęścia narzekając,
I jak Niobe na sercu truchleje, A
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 318
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, Z lekka idąc w paagórek; z skrytych żył wywodzi Żywych źrodeł kryształy; przy tym las głębokim Cieniem, słońca promieniom wstręt czyni wysokim. Jedlina na okręty zdolna, klon Marsowy, Dębina Jowiszowa, Cyprys pogrzebowy. Brzoża pszczoły okryta, laur przyszłych ciekawy Rzeczy, i Bukszpan drobnym liściem kędzierzawy. Tu mniejsze samoródny drzewka bluszcz pokrywa, Po nich się winna w górę latorośl dobywa. Nie daleko jezioro z Sycylska rzeczone Pergus, gęstym po brzegu drzewem otoczone, Bliską się świeci wodą; która jak szeroka, Tak wszędzie widzieć może: jako jest głęboka. Nic albowiem nie tając w przeźroczystym łonie, Dopuszcza, że wzrok nigdzie ciekawy nie tonie.
, Z lekká idąc w paágorek; z skrytych żył wywodźi Zywych źrodeł krzyształy; przy tym las głębokim Cieniem, słońcá promieniom wstręt czyni wysokim. Iedliná ná okręty zdolna, klon Mársowy, Dębiná Iowiszowá, Cyprys pogrzebowy. Brzoża pszczoły okrytá, laur przyszłych ćiekáwy Rzeczy, y Bukszpan drobnym liśćiem kędźierzáwy. Tu mnieysze samorodny drzewká bluszcz pokrywa, Po nich się winna w gorę látorośl dobywa. Nie dáleko ieźioro z Sycylska rzeczone Pergus, gęstym po brzegu drzewem otoczone, Bliską się świeći wodą; ktora iák szeroka, Ták wszędźie widźieć może: iáko iest głęboka. Nic álbowiem nie táiąc w przeźroczystym łonie, Dopuszcza, że wzrok nigdźie ćiekawy nie tonie.
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 17
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
. UŚCISKI I UCAŁOWANIA I. POETA
Wzajemne całowanie Matki z Dziecięciem
Dat vincla en roseo cupita collo
Patrz, jak się chwyta rączkami różanej szyje Matuchny swej niepokalanej niebieskie Dziecię, jako Matkę czuje, jako się do Niej ciśnie i całuje. Patrz, jako wzajem Synaczka małego Panna obłapia i całuje swego. Nie tak do sośniej bluszcz się przywięzuje, jak Ta do Syna, co Go tak miłuje; nie tak się rószczka winna tyki ima, jako się Dziecię to Matki swej trzyma. O Dziecię wdzięczne, o śliczna Matuchno, jeszcze się, jeszcze ściskajta miluchno! Nie będzie nigdy, póki świata stanie, tak słodkie matki z synem całowanie. II
. UŚCISKI I UCAŁOWANIA I. POETA
Wzajemne całowanie Matki z Dziecięciem
Dat vincla en roseo cupita collo
Patrz, jak się chwyta rączkami różanej szyje Matuchny swej niepokalanej niebieskie Dziecię, jako Matkę czuje, jako się do Niej ciśnie i całuje. Patrz, jako wzajem Synaczka małego Panna obłapia i całuje swego. Nie tak do sośniej bluszcz się przywięzuje, jak Ta do Syna, co Go tak miłuje; nie tak się rószczka winna tyki ima, jako się Dziecię to Matki swej trzyma. O Dziecię wdzięczne, o śliczna Matuchno, jeszcze się, jeszcze ściskajta miluchno! Nie będzie nigdy, póki świata stanie, tak słodkie matki z synem całowanie. II
Skrót tekstu: GrochWirydarz
Strona: 35
Tytuł:
Wirydarz abo kwiatki rymów duchownych o Dziecięciu Panu Jezusie
Autor:
Stanisław Grochowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Justyna Dąbkowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997