dobieństwo: ale tak brzydki postępek nie może paść na takiego Kawalera.
WIJERNICKI. Czy może, czy nie może, co nam do tego. Wm Pan daj tę gazetkę Im Panu Staruszkiewiczowi, i powiedz, że to są sprawki Pana La Corde opisane.
BEZPRZYWARSKI. Czy masz ty rozum do takiej mię podłości, i bezbożności namawiać? ja mam bez fundamentu taką potwarz wkładać na człeka, a jeszcze uczciwego.
WIERNICKI. Inaczej Wm Pan Im Pannę Staruszkiewiczownę stracisz.
BEZPRZYWARSKI. Ale przy poczciwości zostanę, i z nią umrę.
WIERNICKI. To ja sam pójdę do I. Pana Staruszkiewicza, i powiem, że to Pan La Corde.
BEZPRZYWARSKI
dobieństwo: ale tak brzydki postępek nie może paść na takiego Kawalera.
WIIERNICKI. Czy może, czy nie może, co nam do tego. Wm Pan day tę gazetkę Im Panu Staruszkiewiczowi, y powiedz, że to są sprawki Pana La Corde opisane.
BEZPRZYWARSKI. Czy masz ty rozum do takiey mię podłości, y bezbożności namawiać? ia mam bez fundamentu taką potwarz wkładać na człeka, a ieszcze uczciwego.
WIERNICKI. Inaczey Wm Pan Im Pannę Staruszkiewiczownę stracisz.
BEZPRZYWARSKI. Ale przy poczciwości zostanę, y z nią umrę.
WIERNICKI. To ia sam poydę do I. Pana Staruszkiewicza, y powiem, że to Pan La Corde.
BEZPRZYWARSKI
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 48
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
nim Panów przednich w swym Królestwie częstował/ z którego oni śmiało pili. Co było znakiem i krwi swoich przelanej przy klęskach wojennych/ i domowych ku niemu nienawiści i buntowania. Miał jendak z przodku swoje pochwały/ częścią stąd/ że na bluźnierce prawo Ojcowskie ponowił/ aby żywo topieni byli/ częścią iż w Żydach tej bezbożności znieść nie mógł/ że co rok na Wielki – Piątek dksiecię Katolickie zarwawszy/ na krzyż wbijali i octem z żołcią napojone/ i różnie skatowane/ włócznią przebijali; bo wszytkich za tę bezbożność z złota i srebra złupionych precz z Państwa swego wygnał. Zelżył jednak panowanie swoje pomienionym przeciw prawu Boskiemu małżeństwem. Od którego już
nim Pánow przednich w swym Krolestwie częstował/ z ktorego oni śmiáło pili. Co było znákiem i krwi swoich przelaney przy klęskách woiennych/ i domowych ku niemu nienáwiśći i buntowánia. Miał iendák z przodku swoie pochwały/ częśćią ztąd/ że ná bluźnierce práwo Oycowskie ponowił/ áby żywo topieni byli/ częśćią iż w Zydách tey bezbożnośći znieść nie mogł/ że co rok ná Wielki – Piątek dxiećię Kátolickie zárwawszy/ ná krzyż wbiiáli i octem z żołćią nápoione/ i roźnie skátowáne/ włocznią przebiiáli; bo wszytkich zá tę bezbożność z złotá i srebrá złupionych precz z Páństwá swego wygnał. Zelżył iednák pánowánie swoie pomienionym przećiw práwu Boskiemu małżeństwem. Od ktorego iuż
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 1
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
ziemię upadła/ a on nabożnie przemówił: In aeternum permanet Domine, verbum tuum; Na wieki trwa Panie słowo twoje. Ale oni nie mieli tego za cud/ lecz Czarnoksięstwu przypisali/ i zbiwszy go kijmi/ znowu usta mu igłami zaszyli i kłódką zamknęli; jednak gdy to ludziom powiedzieli: lud co to słyszał/ bezbożności odstąpił. Trwał w owym więzieniu miesięcy ośm/ a co trzeci dzień usta mu rozszywano i odmykano/ żeby co wziął pokarmu/ w którym swym męczeństwie mękę CHrystusa na krzyżu sobie uważał. Usłyszawszy to Papież/ uczynił go Kardynałem Diakonem Z. Eustachiego; a potym złotem wykupiony/ wracając się do Barcynony przyjęty ze czcią wielką
źiemię upadłá/ á on nabożnie przemowił: In aeternum permanet Domine, verbum tuum; Na wieki trwa Pánie słowo twoie. Ale oni nie mieli tego zá cud/ lecz Czárnokśięstwu przypisáli/ i zbiwszy go kiymi/ znowu ustá mu igłámi zászyli i kłotką zámknęli; iednák gdy to ludźiom powiedźieli: lud co to słyszał/ bezbożnośći odstąpił. Trwał w owym więźieniu mieśięcy ośm/ á co trzeći dźień ustá mu rozszywano i odmykano/ żeby co wźiął pokármu/ w ktorym swym męczeństwie mękę CHrystusá ná krzyżu sobie uważał. Vsłyszawszy to Papież/ uczynił go Kárdynałem Dyákonem S. Eustáchiego; á potym złotem wykupiony/ wracáiąc się do Bárcynony przyięty ze czćią wielką
Skrót tekstu: KwiatDzieje
Strona: 84
Tytuł:
Roczne dzieje kościelne
Autor:
Jan Kwiatkiewicz
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
a co większa: Gorszyłeś mię niezbożnym żywotem twoim; Uczyłeś wprawdzie dobrze/ aleś żył źle i niezbożnie: Coś jedną ręką budował/ toś drugą rozwalał; skądem poniekąd poznawał/ żeś był Ateistą/ i o Bogu mało co albo nic nie trzymał/ przez coś mi do Ateismu (bezbożności) drogę jakoby pokazował; O biadać na wieki! Esa. 56. v. 10.
(D. Wagnerus in Egzam. Elenct. Ateiśmi Speculativi, Cap. XXXVII. p. m. 87. wspomina jednę Matronę/ która się Ateistką stała/ i Boga nie wierzyła; a/ jako to sama wyznała
á co większa: Gorszyłeś mię niezbożnym żywotem twoim; Uczyłeś wprawdźie dobrze/ áleś żył źle y niezbożnie: Coś iedną ręką budował/ toś drugą rozwalał; zkądem poniekąd poznawał/ żeś był Ateistą/ y o Bogu máło co álbo nic nie trzymał/ przez coś mi do Ateismu (bezbożnośći) drogę iákoby pokázował; O biádáć ná wieki! Esa. 56. v. 10.
(D. Wagnerus in Exam. Elenct. Atheismi Speculativi, Cap. XXXVII. p. m. 87. wspomina iednę Matronę/ ktora śię Ateistką stáłá/ y Bogá nie wierzyłá; á/ iáko to sámá wyznáłá
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Ddv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
jakoby pokazował; O biadać na wieki! Esa. 56. v. 10.
(D. Wagnerus in Egzam. Elenct. Ateiśmi Speculativi, Cap. XXXVII. p. m. 87. wspomina jednę Matronę/ która się Ateistką stała/ i Boga nie wierzyła; a/ jako to sama wyznała/ takiej bezbożności i niedowiarstwa napiła (nauczyła) się była od Księdza swego/ który niezbożny i rozpustny żywot wiódł. O czym tak Dyskuruje.
Pan Krystus na sądzie swoim nie będzie nas Księżej pytał/ jakośmy Uczeni/ in artibus et lingvis biegli byli: jeślismy in formâ Syllogisticâ disputare, in formâ et ad formam respondere umieli (
iákoby pokázował; O biádáć ná wieki! Esa. 56. v. 10.
(D. Wagnerus in Exam. Elenct. Atheismi Speculativi, Cap. XXXVII. p. m. 87. wspomina iednę Matronę/ ktora śię Ateistką stáłá/ y Bogá nie wierzyłá; á/ iáko to sámá wyznáłá/ tákiey bezbożnośći y niedowiárstwá nápiłá (náuczyłá) śię byłá od Xiędzá swego/ ktory niezbożny y rospustny żywot wiodł. O czym ták dyszkuruie.
Pan Krystus ná sądźie swoim nie będźie nas Xiężey pytał/ iákosmy Uczeni/ in artibus et lingvis biegli byli: ieślismy in formâ Syllogisticâ disputare, in formâ et ad formam respondere umieli (
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Ddv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
siebie/ staraj się Ty sam o zbawienie twoje/ a mnie daj pokoj? D d. a. CXLIII. Jeśli też Panowie (Szlachcicy) na sądzie Bożym na Księżą swą skarżyć będą: D d. a. CXLIV. Jeśli miedzy Kaźnodziejami tacy się najdują Ateistowie/ którzy niezbożnym żywotem swoim słuchaczom drogę do bezbożności pokazują? D d. b. CXLV. O co Księżą Pan Krystus na sądzie swoim egzaminować albo pytać będzie? D d. b. CXLVI. An Christus et Apostoli in Concionibus (Disputationibus) suis semper Logicorum Regulas et Argumentationum formas usupraverint, adeoq; proprié loquendo formaliter disputaverint? D c. b. CXLVII
śiebie/ stáray śię Ty sam o zbáwienie twoie/ á mnie day pokoy? D d. a. CXLIII. Ieśli też Pánowie (Szláchćicy) ná sądźie Bożym ná Xiężą swą skárzyć będą: D d. a. CXLIV. Ieśli miedzy Kaźnodźieiámi tácy śię nayduią Ateistowie/ ktorzy niezbożnym żywotem swoim słucháczom drogę do bezbożnośći pokázuią? D d. b. CXLV. O co Xiężą Pan Krystus ná sądźie swoim examinowáć álbo pytáć będźie? D d. b. CXLVI. An Christus et Apostoli in Concionibus (Disputationibus) suis semper Logicorum Regulas et Argumentationum formas usupraverint, adeoq; proprié loquendo formaliter disputaverint? D c. b. CXLVII
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Ffiiiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
Swemu Mościwemu.
JEŚLI KtórY BŁĄD z umysłów ludzkich wykorzeniać barziej potrzeba Jaśnie Oświecone Książę, osobliwie ten, który twierdzi że czary nic nie są, i przez nie ludzie żadnej szkody popadać nie mogą. Szerząc się abowiem to omylne mniemanie w sercach ludzkich, sprawuje ze urząd (któremu wszelkie zbrodnie karać należy) do karania czarowniczej bezbożności oziębłym się stawa, a ona dla niekarności, w zwyczaj złych ludzi wchodząc, co dzień więtsze a więtsze pomnożenie bierze. Zaczym dwie szkodzie nieoszacowane na świat przypadają. Pierwsza gniew Boga wszechmocnego, który jako prawdziwy zelotes dusze ludzkiej nie może się ciężej obrażać, jako gdy oblubienica jego, stwórce i dobrodzieja swego odstąpiwszy, szatanowi
Swemu Mośćiwemu.
IESLI KTORY BŁĄD z vmysłow ludzkich wykorzeniáć bárziey potrzebá Iáśnie Oświecone Xiążę, osobliwie ten, ktory twierdzi że czáry nic nie są, y przez nie ludzie żadney szkody popádáć nie mogą. Szerząc się ábowiem to omylne mniemánie w sercách ludzkich, spráwuie ze vrząd (ktoremu wszelkie zbrodnie káráć należy) do karánia czárowniczey bezbożnośći oziębłym się stawa, á oná dla niekárnośći, w zwyczay złych ludzi wchodząc, co dzień więtsze á więtsze pomnożenie bierze. Záczym dwie szkodzie nieoszácowáne ná świát przypadáią. Piersza gniew Bogá wszechmocnego, ktory iáko prawdziwy zelotes dusze ludzkiey nie może sie ćiężey obráżáć, iako gdy oblubienicá iego, stworce y dobrodzieiá swego odstąpiwszy, szátánowi
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 3
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
czary były, albo jeśli wierzą, tedy lekce je sobie ważą, niewiedząc jako brzydkie są, i jako gniew Boży na lud wszytek przywodzą. Ten bład żeby z umysłów ludzi naszych był wykorzeniony, rozumiałem być za rzecz potrzebna i pożytecznam, opisać zwierzchowny postępek, i sposoby których zażywają czarownice, w odprawowaniu swej bezbożności, i nauką chronienia się ich, i leczenia. Com wziął z rozmaitych Doktorów, Teologów, i w Niemieckiej ziemi na tę bezbożność Inkwizitorów w język Polski przetłumaczywszy mając nadzieję, że za tą pracą moją ludziom się oczy na te zbrodnie otworzą, i urzędy do odprawowania powinności swojej się pobudzą: i wiele ludzi czarów
czáry były, álbo iesli wierzą, tedy lekce ie sobie ważą, niewiedząc iáko brzydkie są, y iáko gniew Bozy ná lud wszytek przywodzą. Ten bład żeby z vmysłow ludzi nászych był wykorzeniony, rozumiałęm bydź zá rzecz potrzebna y pożytecznam, opisać zwierzchowny postępek, y sposoby ktorych záżywáią czárownice, w odpráwowániu swey bezbożnośći, y náuką chronienia sie ich, y leczenia. Com wźiął z rozmáitych Doktorow, Theologow, y w Niemieckiey ziemi ná tę bezbożność Inquisitorow w ięzyk Polski przetłumáczywszy máiąc nádzieię, że zá tą pracą moią ludziom sie oczy ná te zbrodnie otworzą, y vrzedy do odpráwowánia powinności swoiey sie pobudzą: y wiele ludzi czárow
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 11
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
/ żeby ten kanon tak zgoła po prostu. bez wszelkiego objaśnienia miał być rozumiany/ ktoby tak był głupi/ żeby dla tego wszystkiw ich czary/ i sprawy być nie prawdziwe/ ale według mniemania tylko twierdżyć miał/ gdyż rzecz sama coś przeciwnego nam pokazuje. osobliwie dla tego iż czternaście jest sposobów/ tej przekletej bezbożności czarownicej/ między którymi sposobami/ namniejszyby był stopień tych/ które rozumieją się być przenaszanymi/ a rzeczą samą niebywają noszone. Nakoniec ani przykłady z Historyj Germana Świętego/ ani inszych którychkolwiek/ mogą im być pomocne. Abowiem iż mogli to byli szatani uczynić/ żeby się przy bokach mężów spiących pod ten czas gdy
/ żeby ten cánon ták zgołá po prostu. bez wszelkiego obiáśnienia miáł bydź rozumiány/ ktoby ták był głupi/ żeby dla tego wszystkiw ich cżáry/ y spráwy bydź nie práwdźiwe/ ále według mniemániá tylko twierdżić miáł/ gdyż rzecż sámá coś przećiwnego nam pokázuie. osobliwie dla tego iż cżternáśćie iest sposobow/ tey przekletey bezbożnośći cżárownicey/ międźi ktorymi sposobámi/ námnieyszyby był stopień tych/ ktore rozumieią sie bydź przenaszánymi/ á rzecżą sámą niebywáią noszone. Nákoniec áni przykłády z Historyi Germaná Świętego/ áni inszych ktorychkolwiek/ mogą im bydź pomocne. Abowiem iż mogli to byli szátáni vcżynić/ żeby sie przy bokách męzow spiących pod ten cżás gdy
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 46
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
których o czary barzo była podejrzana/ osobliwie iż towarzystwo z nimi ustawicznie miała/ rzecz jest podobna/ że wiedząc o czarach tam położónych/ mężowi o tym powiedziała: i tak po pokazaniu u spaleniu do zdrowia pierwszego przyszła. Trafiło się i drugie uczarowanie inszej białejgłowy w tymże mieście/ które tu wspomnieć dla ohydzenia tej bezbożności należy. Mężatka jedna uczciwa przed urząd przyszedszy/ według prawa zeznała: W tyle mówi domu mego/ mam ogród/ któremu jest przyległy inszy ogród sąmsiady mojej/ gdym tedy dnia jednego widziała ścieżkę z ogroda sąmsiady mojej do ogroda mego/ z żałością tego używałam/ i stojąc we drzwiach ogrodu/ narzekałam/
ktorych o czáry bárzo byłá podeyrzána/ osobliwie iż towárzystwo z nimi vstáwicżnie miáłá/ rzecż iest podobna/ że wiedząc o czárách tám położónych/ męzowi o tym powiedźiáłá: y ták po pokazániu u spaleniu do zdrowia piersze^o^ przyszłá. Tráfiło sie y drugie vcżárowánie inszey białeygłowy w tymże mieśćie/ ktore tu wspomnieć dla ohydzenia tey bezbożnośći należy. Mężátká iedná vczciwa przed vrząd przyszedszy/ według práwá zeznáłá: W tyle mowi domu mego/ mam ogrod/ ktoremu iest przyległy inszy ogrod sąmśiády moiey/ gdym tedy dniá iednego widźiáłá śćieszkę z ogrodá sąmśiády moiey do ogrodá mego/ z żáłośćią tego vżywáłám/ y stoiąc we drzwiách ogrodu/ nárzekáłám/
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 136
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614