Dobroć Jego, której ślady w najpodlejszych stworzenia cząstkach z podziwieniem upatrujemy, czyżby się wydawała w najwyborniejszych, gdyby ten świat nie był miejscem szkoły i proby sposobiącej do nierównie pożądańszego? gdyby tak gwałtowne stworzeń przemijania nie były znakiem, iż życie teraźniejsze jest tylko do drugiego lepszego i trwalszego przygotowaniem.
Ta jest największa Religii otucha, bodziec do cnoty, życie przyszłe; nieśmiertelności dusz naszych skutek, życia cnotliwego nadgroda. Miłość własna porządanej korzyści; cieszy się Stwórca z dzieła swego, widząc usilność, z którą zasługiwać sobie na los szczęśliwy pragnie.
Uwaga większego coraz wydoskonalenia powinnaby uśmierzać w jednych zazdrość a w drugich wzgardę. Ten który się większą doskonałością zaszczyca
Dobroć Iego, ktorey ślady w naypodleyszych stworzenia cząstkach z podziwieniem upatruiemy, czyżby się wydawała w naywybornieyszych, gdyby ten świat nie był mieyscem szkoły y proby sposobiącey do nierownie pożądańszego? gdyby tak gwałtowne stworzeń przemiiania nie były znakiem, iż życie teraźnieysze iest tylko do drugiego lepszego y trwalszego przygotowaniem.
Ta iest naywiększa Religii otucha, bodziec do cnoty, życie przyszłe; nieśmiertelności dusz naszych skutek, życia cnotliwego nadgroda. Miłość własna porządaney korzyści; cieszy się Stworca z dzieła swego, widząc usilność, z ktorą zasługiwać sobie na los szczęśliwy pragnie.
Uwaga większego coraz wydoskonalenia powinnaby uśmierzać w iednych zazdrość á w drugich wzgardę. Ten ktory się większą doskonałością zaszczyca
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 121
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
abyś tak żył/ jakobyś tak umierał. DZIEWIĄTE STAJE Pomoc przeciw przeszkodom zbawienia naszego, pamiętać na SĄD Boży.
1. DZielna pomoc na potłumienie grzechu/ i wszytkich przeszkód/ które zalec drogę mogą do kresu nam zamierzonego (jako się w przeszłym rozdziale pokazało) jest uważenie i pamiątka śmierci. Ale ostrzejszy nierównie bodziec być musi z uwagi surowego strasznego nie odwołanego sądu Bożego. Częścią że tego sądu okoliczności/ są okropniejsze/ niżeli przy śmierci/ częścią że na nim ostatni szach met wieczności daszą. 2. Dwojaki jest (o którym rzecz) sąd Boży. Jeden osobliwy/ który tegoż momentu będzie/ którego się ciało z duszą
ábyś ták żył/ iákobyś ták umierał. DZIEWIĄTE STAIE Pomoc przećiw przeszkodom zbáwieniá nászego, pámiętać ná SĄD BOZY.
1. DZielna pomoc ná potłumienie grzechu/ y wszytkich przeszkod/ ktore záledz drogę mogą do kresu nam zámierzonego (iáko się w przeszłym rozdźiále pokazáło) iest uważenie y pamiątka śmierći. Ale ostrzeyszy nierownie bodźiec być muśi z uwagi surowego strasznego nie odwołanego sądu Boże^o^. Częśćią że tego sądu okolicznośći/ są okropnieysze/ niżeli przy śmierći/ częśćią że ná nim ostatńi szach met wiecznośći daszą. 2. Dwoiáki iest (o ktorym rzecz) sąd Boży. Ieden osobliwy/ ktory tegoż momentu będźie/ ktorego się ćiáło z duszą
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 133
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
z krewkości moich. 6. Abowiem jeślibym się chciał chlubić/ nie będę głupim/ bo prawdę powiem: ale wstrzymam się: aby kto o mnie nie rozumiał nad to/ czym mię być widzi/ albo co słyszy ode mnie. 7. A iżbym się zacnością objawienia nader nie wynosił/ dany mi jest bodziec ciału/ anioł szatan/ aby mię policzkował/ żebym się nad miarę nie wynosił. 8. Dla tegom trzy kroć PAna prosił/ aby odstąpiło ode mnie. 9. Ale mi rzekł: Dosyć masz na łasce mojej; abowiem moc moja wykonywa się w słabości. Raczej się tedy więcej chlubić będę z krewkości moich
z krewkośći mojich. 6. Abowiem jeslibym śię chćiał chlubić/ nie będę głupim/ bo práwdę powiem: ále wstrzymam śię: áby kto o mnie nie rozumiał nád to/ cżym mię bydź widźi/ álbo co słyszy ode mnie. 7. A iżbym śię zacnośćią objáwieniá náder nie wynośił/ dány mi jest bodźiec ćiáłu/ ánjoł szátan/ áby mię policżkował/ żebym śię nád miárę nie wynośił. 8. Dla tegom trzy kroć PAná prośił/ áby odstąpiło ode mnie. 9. Ale mi rzekł: Dosyć masz ná łásce mojey; ábowiem moc mojá wykonywa śię w słábośći. Rácżey śię tedy więcey chlubić będę z krewkośći mojich
Skrót tekstu: BG_2Kor
Strona: 199
Tytuł:
Biblia Gdańska, Drugi list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ wstań rzecze: wieczor już nadchodzi/ Coć Bóg dał wserce wiedzieć mnie się godzi: Abym spół z tobą jemu podziękował/ Za to że cię tu do mnie nakierował. Odpowiem: Szczyrze się ja przyznam tobie/ Czuję przedziwną odmianę sam w sobie. Płakać mi się chce/ sumnienie się boi/ Bodziec mi grzechów przed oczyma stoi. Moc wielką czuję w tym ogrodu twego/ Który swą krasą jest mi do dobrego. Zapłakał starzec/ chwaląc ze mną Pana/ Znając pokuty że mi łaska dana/ Abym rachubę sumnienia gotował/ Co prędzej/ barzo pilno perswadował: Po niej za pewne kwit mi obiecując/ Win mych
/ wstań rzecze: wieczor iuż nadchodźi/ Coć Bog dał wserce wiedźieć mnie się godźi: Abym społ z tobą iemu podźiękował/ Za to że ćię tu do mnie nakierował. Odpowiem: Sczyrze się ia przyznam tobie/ Czuię przedźiwną odmianę sam w sobie. Płákać mi się chce/ sumnienie się boi/ Bodźiec mi grzechow przed oczymá stoi. Moc wielką czuię w tym ogrodu twego/ Ktory swą krasą iest mi do dobrego. Zapłakał starzec/ chwaląc ze mną Páná/ Znáiąc pokuty że mi łaská dana/ Abym rachubę sumnienia gotował/ Co prędzey/ barzo pilno perswádował: Po niey zá pewne kwit mi obiecuiąc/ Win mych
Skrót tekstu: TwarKŁodz
Strona: E
Tytuł:
Łódź młodzi z nawałności do brzegu płynąca
Autor:
Kasper Twardowski
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Siebeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618
tak brzydkie kazirodztwo popełnić/ gdyby ciężko przez szatana niebył skuszony. O takowej miłości jest pełno przykładów w Księgach ojców świętych/ które świadczą/ że ta pokusa miłości cielesnej na puszczy od nich odchodziła/ Niektórzy wszakże/ nad podziwienie częstpkroć pokusy miłości cielesnej cierpieli. Przetoż i Paweł ś, mówi. Dany mi jest bodziec ciała miego/ szatan który ją policzkuje/ gdzie gloża wykłada/ iż w pokusach cielesnej żądze cierpiał ten bodziec. Powiedają niektórzy/ iż pokusa na którą nie zezwalamy/ nie jest grzechem/ ale placem pokazania cnoty/ to się ma rozumieć o pokusie/ która bywa od szatana/ ale nie od ciała/ jest abowiem grzechem
ták brzydkie káźirodztwo popełnić/ gdyby ćięszko przez szátáná niebył skuszony. O tákowey miłośći iest pełno przykłádow w Xięgách oycow świętych/ ktore świádczą/ że tá pokusá miłośći ćielesney ná pusczy od nich odchodźiłá/ Niektorzy wszákże/ nád podźiwienie cżęstpkroć pokusy miłośći cielesney cierpieli. Przetoż y Páweł ś, mowi. Dány mi iest bodźiec ćiáłá miego/ szátan ktory ię policżkuie/ gdźie glożá wykłáda/ iż w pokusách cielesney żądze ćierpiał ten bodźiec. Powiedáią niektorzy/ iż pokusá ná ktorą nie zezwalamy/ nie iest grzechem/ ále plácem pokazánia cnoty/ to sie ma rozumieć o pokuśie/ ktora bywa od szátáná/ ále nie od ćiáłá/ iest ábowiem grzechem
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 215
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Księgach ojców świętych/ które świadczą/ że ta pokusa miłości cielesnej na puszczy od nich odchodziła/ Niektórzy wszakże/ nad podziwienie częstpkroć pokusy miłości cielesnej cierpieli. Przetoż i Paweł ś, mówi. Dany mi jest bodziec ciała miego/ szatan który ją policzkuje/ gdzie gloża wykłada/ iż w pokusach cielesnej żądze cierpiał ten bodziec. Powiedają niektórzy/ iż pokusa na którą nie zezwalamy/ nie jest grzechem/ ale placem pokazania cnoty/ to się ma rozumieć o pokusie/ która bywa od szatana/ ale nie od ciała/ jest abowiem grzechem powszechnym/ chocze do niej zezwolenie nieprzystąpi. O czym jest przykładów nie mało. Trzecia przyczyna miłości nieporządnej
Xięgách oycow świętych/ ktore świádczą/ że tá pokusá miłośći ćielesney ná pusczy od nich odchodźiłá/ Niektorzy wszákże/ nád podźiwienie cżęstpkroć pokusy miłośći cielesney cierpieli. Przetoż y Páweł ś, mowi. Dány mi iest bodźiec ćiáłá miego/ szátan ktory ię policżkuie/ gdźie glożá wykłáda/ iż w pokusách cielesney żądze ćierpiał ten bodźiec. Powiedáią niektorzy/ iż pokusá ná ktorą nie zezwalamy/ nie iest grzechem/ ále plácem pokazánia cnoty/ to sie ma rozumieć o pokuśie/ ktora bywa od szátáná/ ále nie od ćiáłá/ iest ábowiem grzechem powszechnym/ chocże do niey zezwolenie nieprzystąpi. O czym iesst przykłádow nie máło. Trzećia przyczyná miłośći nieporządney
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 215
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
w niebezpieczęństwach naszych obiecuje/ widząc nas nie gotowych/ zniebaczka nas nie pogubił. O tej wtórej miłości pełne są Księgi ojców świętych/ które świadczą o wielu/ że na puszczy pokusę miłości cielesnej zgoła porzucili/ choć nad miarę miłością białychgłów częstokroć kuszeni bywali. Z tądże Apostoł Paweł Z. mówi: Dany mi jest bodziec ciała mego szatan który mię policzkuje. Gdzie gloza przydaje/ kusząc cielesnym grzechem. Pokusa zaś na którą nie zezwalamy nie jest grzechem/ ale przyczyna do pokanania cnoty. co masz rozumieć o pokusie/ która bywa od szatana/ nie od ciała/ bo ta jest powszechnym grzechem jeśli przyzwolenie do niej nie przystąpi. Trzecia przyczyna
w niebespieczęństwách nászych obiecuie/ widząc nas nie gotowych/ zniebaczká nas nie pogubił. O tey wtorey miłośći pełne są Xięgi oycow świętych/ ktore świádcżą o wielu/ że ná pusczy pokusę miłośći cielesney zgołá porzucili/ choć nád miárę miłością białychgłow cżęstokroć kuszeni bywáli. Z tądże Apostoł Páweł S. mowi: Dány mi iest bodźiec ćiáłá mego szátan ktory mię policżkuie. Gdźie glozá przydáie/ kusząc cielesnym grzechem. Pokusá záś ná ktorą nie zezwalamy nie iest grzechem/ ále przyczyná do pokanánia cnoty. co masz rozumiec o pokuśie/ ktora bywa od szátáná/ nie od ciáłá/ bo tá iest powszechnym grzechem iesli przyzwolenie do niey nie przystąpi. Trzećia przyczyná
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 329
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
53. Boć musi to co jest skazitelnego przyoblec nieskazitelność: i co jest śmiertelnego/ przyoblec nieśmiertelność. 54. A gdy to co jest skazitelnego przyoblecze nieskazitelność/ i to co jest śmiertelnego przyoblecze nieśmiertelność/ tedy się wypełni ono słowo które napisano; Połkniona jest śmierć w zwycięstwie. 55. Gdzież jest o śmierci bodziec twój? Gdzież jest piekło zwycięstwo twoje? 56. Lecz bodziec śmierci jest grzech/ a moc grzechu jest Zakon. 57. Ale niech będą Bogu dzięka/ który nam dał zwycięstwo przez PAna naszego JEzusa CHrystusa. 58. A Tak bracia moi mili/ bądźcie mocni/ nieporuszeni/ obfitujący w uczynku PAńskim zawsze;
53. Boć muśi to co jest skáźitelnego przyoblec nieskáźitelność: y co jest śmiertelnego/ przyoblec nieśmiertelność. 54. A gdy to co jest skáźitelnego przyoblecże nieskáźitelność/ y to co jest śmiertelnego przyoblecże nieśmiertelność/ tedy śię wypełni ono słowo ktore nápisano; Połkniona jest śmierć w zwyćięstwie. 55. Gdźież jest o śmierći bodźiec twoj? Gdźież jest piekło zwyćięstwo twoje? 56. Lecż bodźiec śmierći jest grzech/ á moc grzechu jest Zakon. 57. Ale niech będą Bogu dźięká/ ktory nam dał zwyćięstwo przez PAná nászego JEzusá CHrystusá. 58. A Ták bráćiá moji mili/ bądźćie mocni/ nieporuszeni/ obfitujący w ucżynku PAńskim záwsze;
Skrót tekstu: BG_1Kor
Strona: 189
Tytuł:
Biblia Gdańska, Pierwszy list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
co jest śmiertelnego/ przyoblec nieśmiertelność. 54. A gdy to co jest skazitelnego przyoblecze nieskazitelność/ i to co jest śmiertelnego przyoblecze nieśmiertelność/ tedy się wypełni ono słowo które napisano; Połkniona jest śmierć w zwycięstwie. 55. Gdzież jest o śmierci bodziec twój? Gdzież jest piekło zwycięstwo twoje? 56. Lecz bodziec śmierci jest grzech/ a moc grzechu jest Zakon. 57. Ale niech będą Bogu dzięka/ który nam dał zwycięstwo przez PAna naszego JEzusa CHrystusa. 58. A Tak bracia moi mili/ bądźcie mocni/ nieporuszeni/ obfitujący w uczynku PAńskim zawsze; wiedząc iż praca wasza nie jest nadaremna w PAnu. Rozd. XV
co jest śmiertelnego/ przyoblec nieśmiertelność. 54. A gdy to co jest skáźitelnego przyoblecże nieskáźitelność/ y to co jest śmiertelnego przyoblecże nieśmiertelność/ tedy śię wypełni ono słowo ktore nápisano; Połkniona jest śmierć w zwyćięstwie. 55. Gdźież jest o śmierći bodźiec twoj? Gdźież jest piekło zwyćięstwo twoje? 56. Lecż bodźiec śmierći jest grzech/ á moc grzechu jest Zakon. 57. Ale niech będą Bogu dźięká/ ktory nam dał zwyćięstwo przez PAná nászego JEzusá CHrystusá. 58. A Ták bráćiá moji mili/ bądźćie mocni/ nieporuszeni/ obfitujący w ucżynku PAńskim záwsze; wiedząc iż prácá waszá nie jest nádáremná w PAnu. Rozd. XV
Skrót tekstu: BG_1Kor
Strona: 189
Tytuł:
Biblia Gdańska, Pierwszy list do Koryntian
Autor:
św. Paweł
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
i z sercem tak mocno nie chwyta, Im dłużej myje nogi, ciało wodą pleszcze Nie dość opodal widzieć, zbliska lepiej jeszcze. Już wszelkich sztuk przybiera, dogodzić swej woli Raz się skrada po między gęstych drzew zarośle, Wnet jak wąż, pełznie w trawie, nie czując, że boli Gdy ciernie ostry bodziec w ciało miękkie pośle. Niedba na ciernie, głogi, osty i zawady Ten kto ciekawych oczu, rad słucha porady. Stanął Akteon w mecie pożądanej blisko Tak że już było trudno przydać więcej kroku, Wnet Bożek łuczny z niego uczyni igrzysko, Wnet pozna, co za skutek w zakazanym stoku, W którym Diana
y z sercem ták mocno nie chwyta, Jm dłużey myie nogi, ciało wodą pleszcze Nie dość opodal widzieć, zbliska lepiey ieszcze. Już wszelkich sztuk przybiera, dogodzić swey woli Ráz się skráda po między gęstych drzew zárośle, Wnet iák wąż, pełznie w tráwie, nie czuiąc, że boli Gdy ciernie ostry bodziec w ciało miękkie pośle. Niedba ná ciernie, głogi, osty y záwady Ten kto ciekáwych oczu, rád słucha porády. Stánął Akteon w mecie pożądaney blisko Ták że iuż było trudno przydać więcey kroku, Wnet Bożek łuczny z niego uczyni igrzysko, Wnet pozna, co zá skutek w zákazanym stoku, W ktorym Dyana
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 336
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752