do kompasu, chłopcze.” A ja: „Lepiej Zaraz z gotową świecą, bo słońce w paciepi.” 333 (P). UBOGI, KIEDY MA CO, PAN JE, KIEDY CHCE CZAS DO JEDZENIA KTÓRY
Spytał mnie ktoś, kiedy też obiad jeść najzarowiej. Ubogiemu, gdy może; gdy chce, bogaczowi: Gdy nie ma co ubogi, choć go czczyca łechce, Bogaty, chociaż ma co, nie je, kiedy nie chce. Ja zaś mam słońce w głowie, kompas na żołądku, Jem wedle apetytu i wedle rozsądku. 334 (F). ŁYSY
Za cóż chwytać łysego, kiedy wpadnie w wodę? Jeśli
do kompasu, chłopcze.” A ja: „Lepiej Zaraz z gotową świecą, bo słońce w paciepi.” 333 (P). UBOGI, KIEDY MA CO, PAN JE, KIEDY CHCE CZAS DO JEDZENIA KTÓRY
Spytał mnie ktoś, kiedy też obiad jeść najzarowiej. Ubogiemu, gdy może; gdy chce, bogaczowi: Gdy nie ma co ubogi, choć go czczyca łechce, Bogaty, chociaż ma co, nie je, kiedy nie chce. Ja zaś mam słońce w głowie, kompas na żołądku, Jem wedle apetytu i wedle rozsądku. 334 (F). ŁYSY
Za cóż chwytać łysego, kiedy wpadnie w wodę? Jeśli
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 141
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
: 14. Est via quae videtur homini iusta, novissima autem eius ducunt ad mortem. Nie zapomniemy o chleb prosić Panem nostrum quotidianum da nobis hodie: ale czy go dostatek/ czyli mało w dobrą się krew obróci? nie wiemy. Ten się kąskiem nasyci/ ów się kuklą udawi. Dość Tobiaszowi nie wiela. Bogaczowi na zbiory/ skarbców/ gumien/ i żywota niestaje. Eccli: 7. Quid necesse est homini maiora se quaerere? cùm ignoret quid conducat sibi in vita sua numero dierum peregrinationis suae. Czujemy jako nam ciężą grzechy nasze/ pod którymi jęczeć musiemy. Dimitte nobis debita nostra. Ale które nam są szkodliwe/
: 14. Est via quae videtur homini iusta, novissima autem eius ducunt ad mortem. Nie zápomniemy o chleb prośić Panem nostrum quotidianum da nobis hodie: ále czy go dostátek/ czyli máło w dobrą się krew obroći? nie wiemy. Ten się kąskiem nasyći/ ow się kuklą udáwi. Dość Tobiaszowi nie wielá. Bogaczowi ná zbiory/ skarbcow/ gumien/ y żywotá niestáie. Eccli: 7. Quid necesse est homini maiora se quaerere? cùm ignoret quid conducat sibi in vita sua numero dierum peregrinationis suae. Czuiemy iáko nam ćiężą grzechy násze/ pod ktorymi ięczeć muśiemy. Dimitte nobis debita nostra. Ale ktore nám są szkodliwe/
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 212
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
cuda nam są niezbitym dowodem poselstwa ich do nas od Boga: oni poszedłszy, mówi Marek Z. c[...] . t: opowiedali wszędzie: a Pan im dopomagał, i potwierdzał mowę ich następującemi cudami: uważmy proszę, czyją mowę potwierdzał? nie swoję, ale Apostołów opowiadających. Przypomnijmy też sobie to, co Abraham odpowiedział Bogaczowi proszącemu, aby posłał Łazarza dla opowiadania pokuty Braciom jego: mają Mojżesza, i Proroków niech ich słuchają, choćby kto zmartwychpowstawszy, pokutę opowiadał, nie słuchają Luce 16, 29. Do kogoż tu odsyła Abraham, nie do komet, ale do Mojżesza i Proroków? niemamyż i my Mojżesza i Proroków? niemamyż Apostołów
cuda nam są niezbitym dowodem poselstwa ich do nas od Boga: oni poszedłszy, mowi Marek S. c[...] . t: opowiedali wszędzie: a Pan im dopomagał, y potwierdzał mowę ich następuiącemi cudami: uważmy proszę, czyią mowę potwierdzał? nie swoię, ale Apostołow opowiadaiących. Przypomniymy też sobie to, co Abraham odpowiedział Bogaczowi proszącemu, aby posłał Łazarza dla opowiadania pokuty Braciom iego: maią Moyżesza, y Prorokow niech ich słuchaią, choćby kto zmartwychpowstawszy, pokutę opowiadał, nie słuchaią Lucae 16, 29. Do kogoż tu odsyła Abraham, nie do komet, ale do Moyżesza y Prorokow? niemamyż y my Moyżesza y Prorokow? niemamyż Apostołow
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 236
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
czyni: Niemoże żaden cudzego sługi wolnym uczynić/ a kto grzech pełni/ sługa jest jego. V. To nic nie pomagają dobre uczynki w grzechach będącego? M. Do zbawienia nic/ ale do przygotowania się i przyjęcia łaski mogą człowieka disponere. Do tego namniejszy dobry uczynek złego/ Bóg płaci/ jako onemu Bogaczowi powiedziano: Recepisti in bona vita tua, zaczym każdy ma dobrze czynić. V. O umartwieniach/ naprzykład pielgrzymstwie co rozumiesz? M. Jeśli je kto dla Boga podejmuje na umartwienie ciała swego/ jeśli dla ciekawości/ z kradzieży łupierstwa/ tak Bogu wdzięczy/ jako ten/ co Syna komu morduje. Objaśnienie Trudności
czyni: Niemoże żaden cudzego sługi wolnym vczynić/ á kto grzech pełni/ sługá iest iego. V. To nic nie pomagáią dobre vczynki w grzechách będącego? M. Do zbáwienia nic/ ále do przygotowánia się y przyięćia łáski mogą człowieká disponere. Do tego namnieyszy dobry vczynek złego/ Bog płáći/ iáko onemu Bogaczowi powiedźiano: Recepisti in bona vita tua, záczym káżdy ma dobrze czynić. V. O vmartwieniách/ náprzykład pielgrzymstwie co rozumiesz? M. Ieśli ie kto dla Bogá podeymuie ná vmartwienie ćiáłá swego/ ieśli dla ćiekáwośći/ z kradźieży łupierstwá/ ták Bogu wdźięczy/ iáko ten/ co Syná komu morduie. Obiáśnienie Trudnośći
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 47
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
V. Gdzież były Dusze Ojców śś. i Proroków/ którzy żyli przed Narodzeniem Pańskim? M. W otchłani pobliskiej piekłu/ w której będącym/ zdało się im jednak że byli w piekle/ gdyż do widzenia Pana Boga przyść nie mogli; ale to miejsce/ względem mąk piekielnych/ Rajem się zdało onemu Bogaczowi/ który od Lazarza/ na łonie Abrahamowym będącego/ o krople wody prosił. V. Cóż za męki cierpieli? M. Jedni te tylko damni, że Pana Boga nie widzieli/ z tąd o nich mówi pismo: Habitantibus in regione vmbrae mortis, lux orta est eis. Insi z nich winy/ przez
V. Gdźież były Dusze Oycow śś. y Prorokow/ ktorzy żyli przed Národzeniem Páńskim? M. W otchłáni pobliskiey piekłu/ w ktorey będącym/ zdáło się im iednák że byli w piekle/ gdyż do widzenia Páná Bogá przyść nie mogli; ále to mieysce/ względem mąk piekielnych/ Ráiem się zdáło onemu Bogaczowi/ ktory od Lázárzá/ ná łonie Abráhámowym będącego/ o krople wody prośił. V. Coż zá męki ćierpieli? M. Iedni te tylko damni, że Páná Bogá nie widźieli/ z tąd o nich mowi pismo: Habitantibus in regione vmbrae mortis, lux orta est eis. Inśi z nich winy/ przez
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 77
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
widząc się w niebezpieczeństwie/ kapłana zawołano aby bogacza nawiedził/ Spowiedzi wysłuchał/ dał Komunią/ duszę wychodzącą Panu Bogu poruczał: Iż mu tylko szło o wełnę nie o zbawienie dusze/ skoro przyszedł od bogacza poseł/ zaraz bieżał/ wszedł do pałacu gdzie chory leżał/ w gmachu kosztownie ubranym. Tam wiele nalazł około stojących bogaczowi pochlebujących. Kapłan tedy prosił ustąpienia/ jaką taką Spowiedź na nim wycisnął. Potym usiadszy łowca pieniążków/ afekt miłości zmyślając/ jął pokazować użalenie/ pyta czegoby chciał/ na co nabarziej utyskuje. Miedzy mieczmi na obie stronie siekącymi bezpieczność i pokoj fałszywy prorok obiecuje/ słowy kłamliwemi ścianę pomazował/ której Pan Bóg upadkiem
widząc sie w niebespieczeństwie/ kápłaná záwołano áby bogacza náwiedźił/ Spowiedźi wysłuchał/ dał Communią/ duszę wychodzącą Pánu Bogu poruczał: Iż mu tylko szło o wełnę nie o zbawienie dusze/ skoro przyszedł od bogaczá poseł/ zaráz bieżał/ wszedł do páłacu gdźie chory leżał/ w gmáchu kosztownie vbránym. Tám wiele nálazł około stoiących bogaczowi pochlebuiących. Kápłan tedy prośił vstąpienia/ iáką táką Spowiedź ná nim wyćisnął. Potym vśiadszy łowcá pieniążkow/ áffekt miłośći zmysláiąc/ iął pokázowáć vżalenie/ pyta czegoby chćiał/ ná co nabarźiey vtyskuie. Miedzy mieczmi ná obie stronie śiekącymi bespieczność y pokoy fałszywy prorok obiecuie/ słowy kłamliwemi śćiánę pomázował/ ktorey Pan Bog vpadkiem
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 91
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
sejm /wielce się dla tego trapił/ aż napoty czując usłyszał głos mówiący do siebie. Widziałem miłość twoję/ którąś przez długi czas krom spracowania/ w przyjmowaniu gościej podejmował/ i dal tego przyszedłęś do ubóstwa. CHcę tedy nie tylko w przyszłym żywocie nagrodzić ci to/ ale też i teraz. Powiedz temu bogaczowi/ iż się frymarczyć z nim chcesz na winnicę swoję/ która jest lepsza/ niż jego/ a on barzo rad na to zezwoli. A gdy ja będziesz miał/ kopaj w pośrzodku a najdziesz czego Rzym nie widział. Na ten głos nic niedbał człowiek on/ tedy drugi i trzeci raz głos Boży tegoż
seym /wielce sie dla tego trapił/ áż nápoty czuiąc vsłyszał głos mowiący do śiebie. Widźiałem miłość twoię/ ktorąś przez długi czás krom sprácowánia/ w przyimowániu gośćiey podeymował/ y dal tego przyszedłęś do vbostwá. CHcę tedy nie tylko w przyszłym żywoćie nágrodźić ći to/ ále też y teraz. Powiedz temu bogaczowi/ iż sie frymárczyć z nim chcesz ná winnicę swoię/ ktora iest lepsza/ niż iego/ á on bárzo rad ná to zezwoli. A gdy ia bedźiesz miał/ kopay w pośrzodku á naydźiesz czego Rzym nie widźiał. Ná ten głos nic niedbał człowiek on/ tedy drugi y trzeći raz głos Boży tegoż
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 310
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
trzecia — Między Wojciechem Szymonem, leśnym, z jednej strony, z drugiej zas strony Kazimierzem Bogaczem, sąd kontrowersy wysłuchawszy względem pobicia córki Szymona, leśnego, która zmarła, ponieważ z inkwiziciej świadków pokazało się naprzod, że pomieniona zmarła ubierała z cudzych worków, czyli zboża, czyli mąki, jako miała coś ubrac Kazimierzowi Bogaczowi, Kazimierz Bogacz w gębę onę uderzył, po którym uderzeniu ona wyszła ze młyna z workiem mąki, gdzie, spoczywając na płocie, worek z mąką zpadł z płotu i zerwał jej kark, jako świadek na to był. Sąd Kazimierza Bogacza osądza naprzod, że się ważył onę w cudzej wsi bić, za to powinien
trzecia — Między Woyciechem Szymonem, lesnym, z iedney strony, z drugiey zas strony Kazimierzem Bogaczem, sąd kontrowersy wysłuchawszy względem pobicia corki Szymona, lesnego, ktora zmarła, poniewasz z inquisiciey swiadkow pokazało sie naprzod, że pomieniona zmarła ubierała z cudzych workow, czyli zboża, czyli mąki, iako miała cos ubrac Kazimierzowi Bogaczowi, Kazimierz Bogacz w gębę onę uderzył, po ktorym uderzeniu ona wyszła ze młyna z workiem mąki, gdzie, spoczywaiąc na płocie, worek z mąką zpadł z płotu y zerwał iey kark, iako swiadek na to był. Sąd Kazimierza Bogacza osądza naprzod, że sie ważył onę w cudzey wsi bic, za to powinien
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 401
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
pychą/ jako się galańcić mają/ nie wiedza/ o czym się wyżej z Proroka Izajasza powiedziało.
Do tego/ iż mówicie/ że wam Księża szat i strojów nie Sprawują: Przeto wolno się wam nosić/ stroić/ i galancić/ jako się wam podoba i lubi: źle zaprawdę mówicie: Boć i onemu Bogaczowi Księża kosztownych i drogich szat nie sprawowali: ale je sam sobie za swe własne pieniądze kupował; jednak przecie onymi ubiorami swymi tak wielce przeciw Bogu grzeszył/ że też dla nich do piekła musiał.
Więc też niektórzy i niektóre mówią: Wżdyć Pan bóg i ludzie cnotliwi ochędożkę miłują? Lecz pod taką ochędożką wielka pycha
pychą/ iáko śię gáláńćić máią/ nie wiedza/ o czym śię wyżey z Proroká Izáiaszá powiedźiáło.
Do tego/ iż mowićie/ że wam Xięża szat y stroiow nie Spráwuią: Przeto wolno śię wam nośić/ stroić/ y gálánćić/ iáko śię wam podoba y lubi: źle záprawdę mowićie: Boć y onemu Bogaczowi Xięża kosztownych y drogich szat nie spráwowáli: ále ie sam sobie zá swe własne pieniądze kupował; iednak przećie onymi ubiorámi swymi ták wielce przećiw Bogu grzeszył/ że też dla nich do piekłá muśiał.
Więc też niektorzy y niektore mowią: Wżdyć Pan bog y ludźie cnotliwi ochędożkę miłuią? Lecz pod táką ochędożką wielka pychá
Skrót tekstu: GdacPan
Strona: Hiiiiv
Tytuł:
O pańskim i szlacheckim [...] stanie dyszkurs
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1679
Data wydania (nie wcześniej niż):
1679
Data wydania (nie później niż):
1679
Naród mają za Bracią/ ponieważ przez osobliwy traktat jest postawiono/ że gdyby nie stało mężczyzn z Domu Ottomańskiego/ tedy na Dom Gerejów ma spadać Państwo. A lubo ta nadzieja barzo jest daleka/ i wiatrem tylko nadęta/ tedy przecię zatrzymuje Tatarów nie w mniejszym respekcie ku Turkom/ jakoby młodzieniec jaki chciwy mógł mieć przeciwko Bogaczowi staremu/ coby go sobie za Syna przybrał/ luboby wiedział że mu nie może w domu własnym na Dziedzicu schodzić. To sprawuje że Tatarowie są tak posłuszni Cesarzowi Tureckiemu/ jako właśni poddani. Wprawdzieć im tak z prosta nieroskazuje jako inszym/ i we wszytkich sprawach przez listy się z nimi znosi/ ale
Narod máią zá Bráćią/ ponieważ przez osobliwy tráktát iest postáwiono/ że gdyby nie stáło męszczyzn z Domu Ottomáńskiego/ tedy ná Dom Gereiow ma spádáć Páństwo. A lubo tá nádźieiá bárzo iest dáleká/ y wiátrem tylko nádęta/ tedy przećię zátrzymuie Tátárow nie w mnieyszym respekćie ku Turkom/ iákoby młodźieniec iáki chćiwy mogł mieć przećiwko Bogaczowi stáremu/ coby go sobie zá Syná przybrał/ luboby wiedźiał że mu nie może w domu własnym ná Dźiedźicu schodźić. To spráwuie że Tátárowie są ták posłuszni Cesárzowi Tureckiemu/ iáko właśni poddáni. Wpráwdźieć im ták z prostá nieroskázuie iáko inszym/ y we wszytkich spráwách przez listy się z nimi znośi/ ále
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 73
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678