zakupować chcieli, nie byliby nigdy pewni i bezpieczni, czy dobrze kryski tajemne kupili i tak nie bardzo chętnie swoje by na niepewne kupno azardowali pieniądze...
Mogłoby tu jeszcze się jedno niebezpieczeństwo przewidzieć, żeby wielkie honory i urzędy nie stały się dzie-
dzicznymi, ile w najmożniejszych familiach. Zdaje się niezbyt trudno bogatemu i akredytowanemu panu tak rzeczy dysponować, żeby elekcja na jego syna lub dom po nim spadła. Konsyderacja ojca, szczodrość i nadzieja, że ją syn naśladować będzie, mogłyby zawsze na jego fawor determinować szlachtę. Ale albo to nic złego, albo rozsądne prawo mogłoby temu zabieżeć, na kształt takie, jakie jest
zakupować chcieli, nie byliby nigdy pewni i bezpieczni, czy dobrze kryski tajemne kupili i tak nie bardzo chętnie swoje by na niepewne kupno azardowali pieniądze...
Mogłoby tu jeszcze się jedno niebezpieczeństwo przewidzieć, żeby wielkie honory i urzędy nie stały się dzie-
dzicznymi, ile w najmożniejszych familijach. Zdaje się niezbyt trudno bogatemu i akkredytowanemu panu tak rzeczy dysponować, żeby elekcyja na jego syna lub dom po nim spadła. Konsyderacyja ojca, szczodrość i nadzieja, że ją syn naszladować będzie, mogłyby zawsze na jego fawor determinować szlachtę. Ale albo to nic złego, albo rozsądne prawo mogłoby temu zabieżeć, na kształt takie, jakie jest
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 280
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
krzyż dała Ubogiemu cicho mówiąc: Toć posyła ten do któregoś się modlił/ ten ubogi był bardzo rad/ całował ten krzyż i zradością go przyjął/ ale ta łątka niechciała mu dać/ mówiąc: ach nie ponieważ radością bierzesz niebędziesz go nosił/ i tak wziąwszy Obadwa krzyże/ włożył je na Ramiona Bogatemu który znimi za Drzwi poszeł/ ale był niecierpliwy/ i odrzucił ich od siebie precz/ ten powróciwszy do Domu/ chciał się liczeniem Pieniędzy ucieszyć/ znalzł że wszystkie Talary byli drewniane Krzyże/ to widząc wszedł wrospacz i poszedszy obiesił się. und Parabeln. XXI. Podobieństwo. O trzech nierównych Synach.
OCiec jeden
krzyz dáła Ubogiemu cicho mowiąc: Toć posyła ten do ktoregoś się modlił/ ten ubogi był bárdzo rad/ cáłował ten krzyż y zradością go przyiął/ ále tá łątká niechciáłá mu dáć/ mowiąc: ách nie poniewasz radoscią bierzesz niebędziesz go nosił/ y ták wziąwszy Obádwá krzyże/ włożył ie ná Rámiona Bogátęmu ktory znimi zá Drzwi poszeł/ ale był niecierpliwy/ y odrzucił ych od siebie precz/ ten powrociwszy do Domu/ chciał się liczęniem Pięniędzy ucieszyć/ ználzł że wszystkie Táláry byli drewniane Krzyze/ to widząc wszedł wrospacz y poszedszy obiesił sie. und Parabeln. XXI. Podobienstwo. O trzech nierownych Synach.
OCiec ieden
Skrót tekstu: MalczInstGleich
Strona: 37
Tytuł:
Nova et methodica institutio [...] Gleichnus
Autor:
Stanisław Jan Malczowski
Drukarnia:
G.M. Nöller
Miejsce wydania:
Ryga
Region:
Inflanty
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1696
służby i żeby mu płaca przystojna była. Zaczymby KiM. służb jego mógł używać tempore pacis pro decore et honore suo, a tempore belli more maiorum contra insultus et incursiones hostium.
Trzynasta: Dignitates et officia aby nie były sufokowane ani umniejszane, mianowicie KiM. aby raczył bez mieszkania wielkie hetmaństwo konferować człowieku godnemu, bogatemu, abo któregoby też, bo tego hetmanowi trzeba et usus na przeszłym hetmanie docuit, sam IKM. raczył go ubogacić. Bo acz przedtym wielkie hetmaństwo nie dożywotne, ale arbitrarium było et extraordinarium, jednak w ten czas to było, kiedy ruszeniem pospolitym odprawowały się wojny. Ale iż teraz milite mercenario res agitur,
służby i żeby mu płaca przystojna była. Zaczymby KJM. służb jego mógł używać tempore pacis pro decore et honore suo, a tempore belli more maiorum contra insultus et incursiones hostium.
Trzynasta: Dignitates et officia aby nie były suffokowane ani umniejszane, mianowicie KJM. aby raczył bez mieszkania wielkie hetmaństwo konferować człowieku godnemu, bogatemu, abo któregoby też, bo tego hetmanowi trzeba et usus na przeszłym hetmanie docuit, sam JKM. raczył go ubogacić. Bo acz przedtym wielkie hetmaństwo nie dożywotne, ale arbitrarium było et extraordinarium, jednak w ten czas to było, kiedy ruszeniem pospolitym odprawowały się wojny. Ale iż teraz milite mercenario res agitur,
Skrót tekstu: DyskRokCz_II
Strona: 432
Tytuł:
38. Dyskurs około rokoszu, przez zjazd lubelski in diem sextam Augusti miedzy Sendomierzem a Pokrzywnicą roku 1606 uchwalonego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
zamknyła, zamki, zapory dobrze opatrzyła, od wrót piekielnych klucz w morze wrzucony, wiecznie zgubiony. Lecz i straż czuła, o, jako pilnuje więźniów nieszczęsnych, która ich morduje, każdego wedle uczynku przeszłego popełnionego. Czym kto popełnił więcej nieprawości, tym też będzie miał więcej mąk, przykrości – nie umniejszą mąk namniej bogatemu panu wielkiemu. Isai. 33, u. 1 Habac. 2, u. 8 Isai. 3, u. 12. 13. 14. 15 Jacobi 5, u. 4 Isai. 3, u. 11 Num. 23, u. 19 Apoc. 18, u. 7
Ach, wieczność
zamknyła, zamki, zapory dobrze opatrzyła, od wrót piekielnych klucz w morze wrzucony, wiecznie zgubiony. Lecz i straż czuła, o, jako pilnuje więźniów nieszczęsnych, która ich morduje, każdego wedle uczynku przeszłego popełnionego. Czym kto popełnił więcej nieprawości, tym też będzie miał więcej mąk, przykrości – nie umniejszą mąk namniej bogatemu panu wielkiemu. Isai. 33, v. 1 Habac. 2, v. 8 Isai. 3, v. 12. 13. 14. 15 Jacobi 5, v. 4 Isai. 3, v. 11 Num. 23, v. 19 Apoc. 18, v. 7
Ach, wieczność
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 83
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
należyte prawo na starostwo plotelskie, a nawet i posesją aktualną tegoż starostwa, lecz podczas rewolucji za króla Augusta Wtórego Zaranek, starosta żmudźki, człek gwałtowny a mocny, otrzymał sobie przywilej post incompetentem cale actorem na też starostwo
plotelskie i uczyniwszy Zboińskiemu ekspulsją, zajechał je. Potem ustąpił tegoż starostwa Danilewiczowi, człeku, bogatemu, który przyjechawszy do trybunału wileńskiego, znalazł takie consilia, bo sam nie barzo był perspicax i człek spokojny, iż bez podania pozwu uczynił aktorat przeciwko Zboińskiemu, kasztelanowi elblągskiemu, naówczas w Prusach Polskich mieszkającemu i o niczym nie wiedzącemu.
Patronowie trybunalscy, wziąwszy znaczne oferencje, poszli z sobą in condicto. Jedni stawali od
należyte prawo na starostwo plotelskie, a nawet i posesją aktualną tegoż starostwa, lecz podczas rewolucji za króla Augusta Wtórego Zaranek, starosta żmujdzki, człek gwałtowny a mocny, otrzymał sobie przywilej post incompetentem cale actorem na też starostwo
plotelskie i uczyniwszy Zboińskiemu ekspulsją, zajechał je. Potem ustąpił tegoż starostwa Danilewiczowi, człeku, bogatemu, który przyjechawszy do trybunału wileńskiego, znalazł takie consilia, bo sam nie barzo był perspicax i człek spokojny, iż bez podania pozwu uczynił aktorat przeciwko Zboińskiemu, kasztelanowi elblągskiemu, naówczas w Prusach Polskich mieszkającemu i o niczym nie wiedzącemu.
Patronowie trybunalscy, wziąwszy znaczne oferencje, poszli z sobą in condicto. Jedni stawali od
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 565
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, z władzy urzędu mego, z woli I. O. X. I. M. Oboznego Wielkiego koronnego generała Feldmarszałka-Leytnanta i pułkownika wojsk Najasniejszego Cesarza I, M. Chrześcijanskiego starosty Sandeckiego etc., stanowię według prawa, aby w rok po trzy razy się toz rugowe odprawowało i stanowię, aby wszelka była sprawiedliwość tak bogatemu jako ubogiemu, co, dla lepszy wiary, ręką podpisuję. — Z. Grochowski m. p. burgrabia. (Ij. 131)
4149. (110) Actum in villa Ptaszkowa d. 7 Martii an. dni 1724. Zagajenie wielkiego sądu prawa rugowego we wszy Ptaszkowej I. O. X. I
, z władzy urzędu mego, z woli I. O. X. I. M. Oboznego Wielkiego koronnego generała Feldmarszałka-Leytnanta i pułkownika woysk Naiasnieyszego Cesarza I, M. Chrześcianskiego starosty Sandeckiego etc., stanowię według prawa, aby w rok po trzy razy się toz rugowe odprawowało i stanowię, aby wszelka była sprawiedliwość tak bogatemu iako ubogiemu, co, dla lepsy wiary, ręką podpisuię. — Z. Grochowski m. p. burgrabia. (II. 131)
4149. (110) Actum in villa Ptaszkowa d. 7 Martii an. dni 1724. Zagaienie wielkiego sądu prawa rugowego we wszi Ptaszkowey I. O. X. I
Skrót tekstu: KsPtaszUl_3
Strona: 563
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1722 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
mego.
4153. (114.) Przysięga przysiężnego: la, Jan, przysięgam P. Bogu Wszechmogącemu w Trojcy Sw. jedynemu. N. P. Mariej i wszystkim świętym, iż Pana mego dziedzicznego obiecuję w niwczym niezdradzic i wiernym jemu bęndę, w sądzie sprawiedliwość zachowam, wojtowi posłuszeństwo obiecuję, tak bogatemu, ubogiemu poddanemu, wdowie i każdemu jednako sądzić sprawiedliwie według prawa powinien będę, korupcjami zadnymi uwodzic się nie będę i wszytko według prawa postanowionego zachowam. Tak mi P. Boże dopomosz i niewinna jega męka Jezusowa. (Ij. 138)
4154. (115) Wniosł w sądzie niniejszym ilację alias zalił się wójt pomieniony
mego.
4153. (114.) Przysięga przysięznego: la, Ian, przysięgam P. Bogu Wszechmogącemu w Troycy Sw. iedynemu. N. P. Maryey y wszystkim swiętym, isz Pana mego dziedzicznego obiecuię w niwczym niezdradzic y wiernym iemu bęndę, w sądzie sprawiedliwośc zachowam, woytowi posłuszenstwo obiecuię, tak bogatemu, ubogiemu poddanemu, wdowie y kozdemu iednako sądzic sprawiedliwie według prawa powinien bendę, korrupcyami zadnymi uwodzic się nie bendę y wszytko według prawa postanowionego zachowam. Tak mi P. Boze dopomosz y niewinna iega męka Iezusowa. (II. 138)
4154. (115) Wniosł w sądzie ninieyszym illacyę alias zalił się woyt pomieniony
Skrót tekstu: KsPtaszUl_3
Strona: 564
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Ptaszkowa, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Ptaszkowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1722 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1722
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
żywac umarła jest/ A to rozkazuj/ żeby były nie naganionemi/ nie próżnującemi/ nie świękotliwemi/ niepotrzebnemi rzeczami się nie bawiącemi/ plotąc co nie przystoi/ 1. Tim. 5. 5. 6. 7. Bogatym.
Bogaty trudno wnidzie do królestwa niebieskiego/ Latwiej jest wielbłądowi przez dziurę igielną przejść/ niż bogatemu wniść do królestwa niebieskiego Matth 19. 23. 24.
Dziatki/ jakoż jest trudno/ tymco wbogactwach ufają/ wniść do królestwa Bożego/ Marc. 10. 24.
Nie miejcie nadzieje w krzywdzie/ ani w drapiestwie/ abyście nie byli zniszczeni: a gdy bogactw przybywa/ nie przykładajcie serca/ Ps
żywac vmárła iest/ A to roskázuy/ żeby były nie nágánionemi/ nie proznuiącemi/ nie świękotliwemi/ niepotrzebnemi rzeczámi śię nie báwiącemi/ plotąc co nie przystoi/ 1. Tim. 5. 5. 6. 7. Bogatym.
Bogáty trudno wnidźie do krolestwá niebieskiego/ Látwiey iest wielbłądowi przez dźiurę igielną przeyść/ niż bogátemu wniść do krolestwá niebieskiego Matth 19. 23. 24.
Dźiatki/ iákoż iest trudno/ tymco wbogáctwách vfáią/ wniść do krolestwá Bożego/ Marc. 10. 24.
Nie mieyćie nádźieie w krzywdźie/ áni w drapiestwie/ ábyśćie nie byli zniszczeni: á gdy bogactw przybywa/ nie przykłádayćie sercá/ Ps
Skrót tekstu: RybMKat
Strona: 93
Tytuł:
Katechizmy
Autor:
Maciej Rybiński
Drukarnia:
Andrzej Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
. Pochlebcę wiedz swym sidłem zawsze być. Jednemu żwawemu człowiekowi rzekł: gdybyś ty moimi uszyma słuchał/ milczałbyś. I tak nauczał: Nie kwap się mówić/ słuchaj wiele. Kto nie umie milczeć/ nie umie też mówić. Lepiej iż cię jeden dobry chwali/ niż wiele złych. Głupstwo jest zajźrzeć bogatemu/ też jest głupstwo naśmiewać się z ubogiego. Co komu uczynisz/ tego się też od drugiego spodziewaj. Kto się zawsze strzeże/ ten bezpieczno chodzi. By nasłabsza obrona dobra jest/ będzieli tylko zgodna. Łakomemu tak wiele niedostawa co ma/ jako i czego nie ma. Księgi pierwsze
MENEDEMUS gdy go Nikokreon Król Cypru
. Pochlebcę wiedz swym śidłem záwsze być. Iednemu żwáwemu cżłowiekowi rzekł: gdybyś ty moimi vszymá słuchał/ milcżałbyś. Y ták náucżał: Nie kwáp się mowić/ słuchay wiele. Kto nie vmie milcżeć/ nie vmie też mowić. Lepiey iż ćię ieden dobry chwali/ niż wiele złych. Głupstwo iest zayźrzeć bogátemu/ też iest głupstwo náśmiewáć się z vbogiego. Co komu vcżynisz/ tego się też od drugiego spodźieway. Kto się záwsze strzeże/ ten bespiecżno chodźi. By nasłábsza obroná dobra iest/ będzieli tylko zgodna. Lákomemu ták wiele niedostawa co ma/ iáko y cżego nie ma. Kśięgi pierwsze
MENEDEMVS gdy go Nikokreon Krol Cypru
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 61
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Wiele ich którzy są żywota rozdzielnego/ śmierć nie pewna zrówna/ przetoż każdy dzień jakoby poślednie zrządzenie być ma. Łakomstwo starego morskiemu dziwu jest podobne. Pokoj z ludźmi/ a z grzechami zawsze walkę miej. Inszemu zawżdy bądź w nieznajomości/ ale sam sobie nigdy. Snadniej się mężowi ubogiemu potępienia uwiarować/ niż bogatemu zawiści. Początek zbawienia jest grzechów poznanie/ wszytkie rzeczy tu niechaj się z uczynkami twymi zrownają/ boć ten rozum nie jest prawy/ od którego się uczynki od rzeczy dzielą. Jako krok mierny barzo przystoi mężowi mądremu/ tak też i rzecz mądrego ma być poważna a nie nagła. Wszyscy ciągniemy ku radości/ ale
Wiele ich ktorzy są żywotá rozdźielnego/ śmierć nie pewna zrowna/ przetoż káżdy dźień iákoby poślednie zrządzenie być ma. Lákomstwo stárego morskiemu dźiwu iest podobne. Pokoy z ludźmi/ á z grzechámi záwsze walkę miey. Inszemu záwżdy bądź w nieznáiomośći/ ále sam sobie nigdy. Snádniey się mężowi vbogiemu potępienia vwiárowáć/ niż bogátemu záwiśći. Pocżątek zbáwienia iest grzechow poznánie/ wszytkie rzecży tu niechay się z vcżynkámi twymi zrownáią/ boć ten rozum nie iest práwy/ od ktorego się vcżynki od rzecży dźielą. Iáko krok mierny bárzo przystoi mężowi mądremu/ ták też y rzecż mądrego ma być poważna á nie nagła. Wsżyscy ćiągniemy ku rádośći/ ále
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 81
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614