się w czystości. Niechaj za morze drugie zabiegają, niech drogie perły na posag zbierają. Bogataś, która w cale swój rumieniec do czasu schowasz i niezwiędły wieniec. Bogatszy to skarb, niżli gdybyś kraje posiadła lidzkie, gdzie Paktolus daje bałwany złote, gdy swe wody szklane leje na niwy lemieszem skrajane. Bogatszaś, niżli kiedybyś trackiego państwa i Hebru złotopiaszczystego panią została. Czystość bogom miła, czystość i ludziom czystą zaleciła. Cukruje nie mniej i w westalskim stanie, gdy się więc z czystym klejnotem dostanie. Przetoż Filido ten wianek różany, proszę, niech będzie u ciebie chowany. PIEŚŃ V
Mylę
się w czystości. Niechaj za morze drugie zabiegają, niech drogie perły na posag zbierają. Bogataś, która w cale swój rumieniec do czasu schowasz i niezwiędły wieniec. Bogatszy to skarb, niżli gdybyś kraje posiadła lidzkie, gdzie Paktolus daje bałwany złote, gdy swe wody śklane leje na niwy lemieszem skrajane. Bogatszaś, niżli kiedybyś trackiego państwa i Hebru złotopiaszczystego panią została. Czystość bogom miła, czystość i ludziom czystą zaleciła. Cukruje nie mniej i w westalskim stanie, gdy się więc z czystym klejnotem dostanie. Przetoż Filido ten wianek różany, proszę, niech będzie u ciebie chowany. PIEŚŃ V
Mylę
Skrót tekstu: WieszczSielGur
Strona: 41
Tytuł:
Sielanki albo Pieśni
Autor:
Adrian Wieszczycki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1634
Data wydania (nie wcześniej niż):
1634
Data wydania (nie później niż):
1634
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory poetyckie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Anna Gurowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
. Niższa zaś ma miasto nie dawne Lombres niewielkie/ ale na dobrym położeniu/ dla dostatku przenice i win. Jest też w tym kącie Samatan/ miasto barzo mocne/ mając w sobie Kasztel/ Borgo abo przedmieście/ targowe miejsce/ i Muret. miedzy jemu równemi miasty/ nie może się obaczyć rzecz żyżniejsza i bogatsza. Ludzie ci Comińczykowie/ są z natury prości/ pracowici/ nie wiele mówiący/ i na male przestający. Graniczą z nimi Insula in Iordano nad rzeką Sauo/ i Grabstwa Gaura/ kędy jest Gimont/ i drugie Estrac/ gdzie jest Marmanda. Jest też jeszcze w tych krainach Bazieres dobra posada/ i Rejuz miasto
. Niższa záś ma miásto nie dawne Lombres niewielkie/ ále ná dobrym położeniu/ dla dostátku przenice y win. Iest też w tym kąćie Sámátan/ miásto bárzo mocne/ máiąc w sobie Kásztel/ Borgo ábo przedmieśćie/ targowe mieysce/ y Muret. miedzy iemu rownemi miásty/ nie może się obáczyć rzecz żyżnieysza y bogátsza. Ludźie ći Comińczykowie/ są z nátury prośći/ prácowići/ nie wiele mowiący/ y ná mále przestáiący. Grániczą z nimi Insula in Iordano nad rzeką Sauo/ y Grábstwá Gaurá/ kędy iest Gimont/ y drugie Estrac/ gdźie iest Mármándá. Iest też iescze w tych kráinách Bázieres dobra posádá/ y Reiuz miásto
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 31
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
jednak/ iż obiedwie te Prowincje/ zowią się pospolicie jednym imieniem Lombardii; abowiem tu osadzili się byli Królowie Longobardscy: tu się byli rozrodzili: i tu też barziej kwitnęli niż indziej. Więc też przymioty gruntów/ i powietrza/ i ludzi/ tak są sobie podobne/ iż trudno ich dzielić. Ta część Italii jest bogatsza i ozdobniejsza nad insze: co pokazuje spaniałość miast jej/ których wielkość i możność pochodzi częścią za żyznością ziemie/ częścią za sposobnością przewożenia towarów/ którą podają/ i rzeki portowe/ jako Tesino/ Adda/ Olio/ Menzo/ Adyge/ a osobliwie Po: i kanały sporządzone/ i pokopane od pomienionych/ i od
iednák/ iż obiedwie te Prouincie/ zowią się pospolićie iednym imieniem Lombárdiey; ábowiem tu osádźili się byli Krolowie Longobárdscy: tu się byli rozrodźili: y tu też bárźiey kwitnęli niż indźiey. Więc też przymioty gruntow/ y powietrza/ y ludźi/ ták są sobie podobne/ iż trudno ich dźielić. Tá część Itáliey iest bogátsza y ozdobnieysza nád insze: co pokázuie spániáłość miast iey/ ktorych wielkość y możność pochodźi częśćią zá żyznośćią źiemie/ częśćią zá sposobnośćią przewożenia towárow/ ktorą podáią/ y rzeki portowe/ iáko Tesino/ Addá/ Olio/ Menzo/ Adige/ á osobliwie Po: y kánały sporządzone/ y pokopáne od pomienionych/ y od
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 70
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ i ludzi. Należą do powiatu jej jeziora Iseo i Idri. Bononia (którą też położymy w Lombardii) i Verona/ są jakby równe w ludzie/ których mogą mieć blisko po 80000. To jest prawda/ iż Verona jest więtsza i piękniejsza/ i fortecą też jest przedniejszą: lecz Bononia jest przygodniejsza/ i bogatsza. Miedzy Veroną i Padwą nie wielka jest różność/ względem okręgu murów: lecz Verona we dwoję ma więcej ludzi. Przetoż Weneci/ ratując Padwie/ trzymają tam ile mogą studium i szkolary/ jako też czynią i inszy Panowie. Obiedwie te miasta są barzo mocne. Verona ma dwa zamki/ jeden nad drugim we
/ y ludźi. Należą do powiátu iey ieźiorá Iseo y Idri. Bononia (ktorą też położymy w Lombárdiey) y Verona/ są iákby rowne w ludźie/ ktorych mogą mieć blisko po 80000. To iest prawdá/ iż Verona iest więtsza y pięknieysza/ y fortecą też iest przednieyszą: lecz Bononia iest przygodnieysza/ y bogátsza. Miedzy Veroną y Padwą nie wielka iest rozność/ względem okręgu murow: lecz Veroná we dwoię ma więcey ludźi. Przetoż Weneći/ rátuiąc Padwie/ trzymáią tám ile mogą studium y szkolary/ iáko też czynią y inszy Pánowie. Obiedwie te miástá są bárzo mocne. Verona ma dwá zamki/ ieden nád drugim we
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 71
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przyjęte do tego zakonu/ tylko córki panów i szlachciców przednich:) mieszkają nie daleko kościoła/ w którym też nabożeństwo odprawują. Ubierają się poranu jako zakonniczki/ a po obiedzie jako świeckie: i mogą według upodobania swego iść za mąż: mają za starszą jednę ksienią. Jest też druga Kapituła podobna tej/ ale bogatsza/ w mieście Ninelli/ i jeszcze trzecia w mieście Mabulia. Valencia/ jako powiadają/ fundowana jest od Valentiniana Cesarza w jednym barzo wesołym dole/ w który w chodzi rzeka Schelda/ i rzeka jedna Ronello/ które tam czynią rozmaite wysepki. i jeden potoczek który idzie pod domy/ nie tylko dogadza ludziom w osobliwości
przyięte do tego zakonu/ tylko corki pánow y szláchćicow przednich:) mieszkáią nie dáleko kośćiołá/ w ktorym też nabożeństwo odprawuią. Vbieráią się poránu iáko zakonniczki/ á po obiedźie iáko świeckie: y mogą według vpodobánia swego iść zá mąż: máią zá stárszą iednę kśięnią. Iest też druga Kápitułá podobna tey/ ále bogátsza/ w mieśćie Ninelli/ y iescze trzećia w mieśćie Mábulia. Válencia/ iáko powiádáią/ fundowána iest od Válentinianá Cesárzá w iednym bárzo wesołym dole/ w ktory w chodźi rzeká Scheldá/ y rzeká iedná Ronello/ ktore tám czynią rozmáite wysepki. y ieden potoczek ktory idźie pod domy/ nie tylko dogadza ludźiom w osobliwośći
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 83
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
się rozumie dobra ziemia; i zaprawdę może ją poczytać za jednę z lepszych części północych. Ma dosyć zboża/ bydła/ koni/ i ryb morskich i rzecznych z wody słodkiej: także ołowu/ żelaza/ i srebra. Dzieli się na zachodnią i wschodnią jeziorem Wener. Szwecja ma takież prawie przymioty/ ale bogatsza jest w kruszce/ a niż Gottia: Główne tam miasto z Arcybiskupstwem jest Upsal/ ale Król mieszka w Sztokolmie/ które miasto leży na błotach/ na kżtałt Wenecji: jest też fundowane na palach: morze tam się wylewa w to miasto dwiema promieniami/ tak szerokiemi/ iż okręty nimi wchodzą z żaglami rozpuszczonemi. Leży
się rozumie dobra źiemiá; y záprawdę może ią poczytáć zá iednę z lepszych częśći pułnocnych. Ma dosyć zboża/ bydłá/ koni/ y ryb morskich y rzecznych z wody słodkiey: tákże ołowu/ żelázá/ y srebrá. Dźieli się ná zachodnią y wschodnią ieźiorem Wener. Szwecia ma tákież práwie przymioty/ ále bogátsza iest w kruszce/ á niż Gotthia: Głowne tám miásto z Arcybiskupstwem iest Vpsal/ ále Krol mieszka w Sztokolmie/ ktore miásto leży ná błotách/ ná kżtáłt Weneciey: iest też fundowáne ná palách: morze tám się wylewa w to miásto dwiemá promieniámi/ ták szerokiemi/ iż okręty nimi wchodzą z żaglámi rospusczonemi. Leży
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 155
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
rodzi się niejakie sitowie/ abo byle/ które zowią Totora: dobre i zgodne na wiele rzeczy: służy miasto materii do domów i do barek: służy miasto karmiej wieprzom/ a na tymże jezierze karmi kaczki/ i inszego ptastwa bez liczby. Pierwszej części, Nowy świat. CIARCHE.
IDzie Prowincja Ciarche/ bogatsza nad insze w Peru/ dla nieoszacowanych skarbów/ które wybrano i wybierają ustawicznie z miner rzeczonych Porco/ (a te są w Powiecie Platy) i z drugich Potossi. Głową Ciarche jest miasto pomienione: którego bogactwa mogą się stąd porozumieć/ iż Praesident Gascae, naznaczył na swych grunciech 100000. szuktów Intraty Petro de Hiniosa
rodźi się nieiákie śitowie/ ábo byle/ ktore zowią Totorá: dobre y zgodne ná wiele rzeczy: służy miásto máteriey do domow y do barek: służy miásto karmiey wieprzom/ á ná tymże ieźierze karmi káczki/ y inszego ptástwá bez liczby. Pierwszey częśći, Nowy świát. CIARCHE.
IDźie Prouincia Ciárche/ bogátsza nád insze w Peru/ dla nieoszácowánych skárbow/ ktore wybrano y wybieráią vstáwicznie z miner rzeczonych Porco/ (á te są w Powiećie Platy) y z drugich Potossi. Głową Ciárche iest miásto pomienione: ktorego bogáctwá mogą się stąd porozumieć/ iż Praesident Gascae, náznáczył ná swych grunćiech 100000. szuktow Intraty Petro de Hiniosa
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 301
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
Tu w tym miejscu tak małym, onego Jana Zamojskiego, Kanclerza i Hetmana nawysszego Koronnego, Wuja W. W. M. mej M. Paniej ledwie spomnieć mogę, Sława jego nieśmiertelna, wszędy na Wschód i Zachód Słońca do ostatnych Narodów i kątów świata zaniesiona, taż nad wszelkie i Łacińskie i Polskie pióro daleko bogatsza, możniejsza, wyssza, niedopuszcza. Ktokolwiek jednak, i umiejętność rycerskich rzeczy prżednią: i szczęście na wszytkich wojnach wielkie, i nigdy nieodmienne jego uważy, zdrowym a zazdrością nieżaszłym okiem Cnoty inne zaraz obaczy, Aleksandrowi Wielkiemu, i G. Julemu Cezarowi, dwiema mówię onym świata burzycielom, trzeciego tego towarzysza słusznie ukaże
Tu w tym mieyscu ták máłym, onego Ianá Zamoyskiego, Kánclerzá y Hetmáná nawysszego Koronnego, Wuiá W. W. M. mey M. Pániey ledwie spomnieć mogę, Sławá iego nieśmiertelna, wszędy ná Wschod y Zachod Słońcá do ostátnych Narodow y kątow świátá zánieśiona, táż nád wszelkie y Łáćińskie y Polskie pioro dáleko bogátsza, możnieysza, wyssza, niedopuscza. Ktokolwiek iednák, y umieiętność rycerskich rzeczy prżednią: y sczęśćie ná wszytkich woynách wielkie, y nigdy nieodmienne iego uważy, zdrowym á zazdrośćią nieżászłym okiem Cnoty ine záraz obaczy, Alexándrowi Wielkiemu, y G. Iulemu Cezárowi, dwiemá mowię onym świátá burzycielom, trzećiego tego towárzyszá słusznie ukaże
Skrót tekstu: BreyWargPereg
Strona: 13
Tytuł:
Peregrynacja arabska albo do grobu św. Katarzyny
Autor:
Bernhard Breydenbach
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
strojach. - Kareta moja już też gotowa. Wszyscy przyznają, że już piękniejsza i kształtniejsza być nie może. Ja się tylko temu dziwuję, że owa Wci serca mego kosztowała sześć tysięcy w dobrej monecie w Paryżu, gdzie o wszystko łatwiej, a to ta nie będzie kosztowała i tysiąc talerów, a dwa razy bogatsza i piękniejsza, a co największa, że w domu robiona. Księciu Dymitrowi pewnie już buławę małą oddano. Mnie na wielką taki piszą przywilej, żebym sobie zmierził i porzucił. To taka gratitude au jeu de paume i taka recompense. Do tej Warszawy jechać, Bóg zna, że się zda jak na ścięcie;
strojach. - Kareta moja już też gotowa. Wszyscy przyznają, że już piękniejsza i kształtniejsza być nie może. Ja się tylko temu dziwuję, że owa Wci serca mego kosztowała sześć tysięcy w dobrej monecie w Paryżu, gdzie o wszystko łatwiej, a to ta nie będzie kosztowała i tysiąc talerów, a dwa razy bogatsza i piękniejsza, a co największa, że w domu robiona. Księciu Dymitrowi pewnie już buławę małą oddano. Mnie na wielką taki piszą przywilej, żebym sobie zmierził i porzucił. To taka gratitude au jeu de paume i taka recompense. Do tej Warszawy jechać, Bóg zna, że się zda jak na ścięcie;
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 265
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ku Wiosnie zaweźmie, śmierdziałoby pewnie; i zarałalo pczoły: a już też po sienie nic w Marcu, którego tylko na zimę było potrzeba.
A skoro pczoły po zimię poczną iść na pole; trzeba im dać lekarstwo, dla tego, żeby się przeczyścieły i odużały. A to lekarstwo ma być syta trochę bogatsza, niżli ona była na popłokanie robiona, to jest, ma być ze czterech części wody, a piątej miodu uczyniona; miód biorąc z woszczynami; a to dla tego, że woszczyny będą pływać po wierzchu syty, i pczoły na woszczynach osiadając, nie topiąc się w sycie, będą sytę brały. A tę
ku Wiosnie záweźmie, śmierdźiáłoby pewnie; y zárałálo pczoły: á iusz też po śięnie nic w Márcu, ktorego tylko ná źimę było potrzebá.
A skoro pczoły po źimię poczną iśc ná pole; trzebá im dáć lekárstwo, dla tego, żeby się przeczyśćieły y odużáły. A to lekárstwo ma bydź sytá trochę bogátsza, niżli oná byłá ná popłokánie robiona, to iest, ma bydź ze czterech częśći wody, á piątey miodu vczyniona; miod biorąc z woszczynámi; á to dla tego, że woszczyny będą pływáć po wierzchu syty, y pczoły ná woszczynach ośiadáiąc, nie topiąc się w syćie, będą sytę bráły. A tę
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Bij
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614