i rozmaitym sprzętem tak królewskie jako asystencji jego. Considerandum, jako pan Bóg na tem miejścu powtórny cud uczynił, contra adulterum publicum.
Uniwersały wyszły od króla polskiego do województw i ziem, turpissime et despotice opisujące konfederatów rebelizantami, wiarołomcami nazywając; sejmik pro die 6 Maii naznaczające, przeciw ustanowieniu i zamysłom konfederacji, Intimujące do boku z województw i ziem, aby deputaci przysłani byli ad consulendum et decidendum. Te uniwersały commoverunt konfederatów, pisali do województw: książę prymas, ip. kasztelan krakowski hetman wielki koronny, ip. marszałek Confoederationis, seriam panowania króla imci wyrażając, Elucidando uniwersałów jego Luxuriam, intentiones suas exprimendo laudabiles etc. Tandem i konfederacją ad
i rozmaitym sprzętem tak królewskie jako assystencyi jego. Considerandum, jako pan Bóg na tém miejścu powtórny cud uczynił, contra adulterum publicum.
Uniwersały wyszły od króla polskiego do województw i ziem, turpissime et despotice opisujące konfederatów rebelizantami, wiarołomcami nazywając; sejmik pro die 6 Maii naznaczające, przeciw ustanowieniu i zamysłom konfederacyi, Intimujące do boku z województw i ziem, aby deputaci przysłani byli ad consulendum et decidendum. Te uniwersały commoverunt konfederatów, pisali do województw: książe prymas, jp. kasztelan krakowski hetman wielki koronny, jp. marszałek Confoederationis, seriam panowania króla imci wyrażając, Elucidando uniwersałów jego Luxuriam, intentiones suas exprimendo laudabiles etc. Tandem i konfederacyą ad
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 229
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, abyście wyrugowawszy niezgodę, która przez tak długi immorari facit angustia, et miserias nostras, raczyli się do pożądanej jedności animorum et armorum, przeciwko wspólnemu wolności i publicznego pokoju nieprzyjacielowi zabierać, ut non detur causa civilibus armis, zaraz po publikacji tego mego uniwersału i obedientiam najjaśniejszego króla imci Stanisława pana mego miłościwego albo do boku jego pańskiego, lubo ad corpus wojska władzy mojej, pro unius cujusque conditione chorągwiami, albo partykularnie garnąć się raczyli, i nie uwodzili bynajmniej credulitate, falsae criminationis, którą nieprzyjaciel dla pokrycia swego umysłu, a dla pozyskania sobie u wmpanów pomocy, na uwikłanie nas samych i wolności naszej rozsiał, że ta przeciwko niemu rezolucja
, abyście wyrugowawszy niezgodę, która przez tak długi immorari facit angustia, et miserias nostras, raczyli się do pożądanéj jedności animorum et armorum, przeciwko wspólnemu wolności i publicznego pokoju nieprzyjacielowi zabierać, ut non detur causa civilibus armis, zaraz po publikacyi tego mego uniwersału i obedientiam najjaśniejszego króla imci Stanisława pana mego miłościwego albo do boku jego pańskiego, lubo ad corpus wojska władzy mojéj, pro unius cujusque conditione chorągwiami, albo partykularnie garnąć się raczyli, i nie uwodzili bynajmniéj credulitate, falsae criminationis, którą nieprzyjaciel dla pokrycia swego umysłu, a dla pozyskania sobie u wmpanów pomocy, na uwikłanie nas samych i wolności naszéj rozsiał, że ta przeciwko niemu rezolucya
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 292
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
ZWYCZAJ SIĘ OBRACA
Borzuj z Fedorem, mając coś na pinku, W sądeckim z sobą potkają się rynku. Więc skoro oba wspomnią sobie matki, Potną się kędyś niedaleko jatki. Tylko co w gębę ma Borzuj wziąć skosem, Umknął z nią chyżo, ale nie mógł z nosem: Źle ziemię dopadł, czy umyślnie z boku
Strzegł na to kondys, porwał go w rynsztoku. Chciał w skok cyrulik przyszywać go haftem, Gdyby pies chłopca nie uprzedził; a w tem Wypadszy z bliskiej przyjaciel gospody, Po rozlaniu krwie, radzi im do zgody. Stąd w zwyczaj poszło, gdy się ludzie wadzą, Tam się psi z miasta całego gromadzą,
ZWYCZAJ SIĘ OBRACA
Borzuj z Fedorem, mając coś na pinku, W sądeckim z sobą potkają się rynku. Więc skoro oba wspomnią sobie matki, Potną się kędyś niedaleko jatki. Tylko co w gębę ma Borzuj wziąć skosem, Umknął z nią chyżo, ale nie mógł z nosem: Źle ziemię dopadł, czy umyślnie z boku
Strzegł na to kondys, porwał go w rynsztoku. Chciał w skok cyrulik przyszywać go haftem, Gdyby pies chłopca nie uprzedził; a w tem Wypadszy z bliskiej przyjaciel gospody, Po rozlaniu krwie, radzi im do zgody. Stąd w zwyczaj poszło, gdy się ludzie wadzą, Tam się psi z miasta całego gromadzą,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 45
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Łącki. Omyłka w tej mierze, Chyba że po niemiecku Polak się ubierze. Nowa w Polsce nastała moda z nowym światem: Konnego kawalerem, pieszych zwać żołdatem. Za przezwiskiem strój idzie. Trzeba w pludrach chodzić, Kto chce być kapitanem, kto chce rotę wodzić. Każdy włosy zapuści, po niemiecku gada, U boku już nie szabla. Pytasz mnie, co? Szpada. Pomożeż to co w boju? Wżdy widzimy skutkiem, Z pociechą nieprzyjaciół naszych, z swoim smutkiem. Jeżeli też kto w Polsce co dobrego zrobi, Nie Polaków, nie, ale cudzoziemców zdobi. Tym się Kapłan u Porty snadź wymierza basza, Kiedy go ode
Łącki. Omyłka w tej mierze, Chyba że po niemiecku Polak się ubierze. Nowa w Polszczę nastała moda z nowym światem: Konnego kawalerem, pieszych zwać żołdatem. Za przezwiskiem strój idzie. Trzeba w pludrach chodzić, Kto chce być kapitanem, kto chce rotę wodzić. Każdy włosy zapuści, po niemiecku gada, U boku już nie szabla. Pytasz mnie, co? Szpada. Pomożeż to co w boju? Wżdy widzimy skutkiem, Z pociechą nieprzyjaciół naszych, z swoim smutkiem. Jeżeli też kto w Polszczę co dobrego zrobi, Nie Polaków, nie, ale cudzoziemców zdobi. Tym się Kapłan u Porty snadź wymierza basza, Kiedy go ode
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 85
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
). NA ZŁĄ A GŁADKĄ JEJMOŚĆ
Widząc ktoś niezwyczajnie piękną panią, rzecze: I sam jej nieprzyjaciel tego nie uwlecze, Piękna, ale przy złości traci gładkość cenę. Wewnątrz Hekate, widzisz po wierzchu Helenę. 220 (D). KompARATIO PIERWSZEGO ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków
). NA ZŁĄ A GŁADKĄ JEJMOŚĆ
Widząc ktoś niezwyczajnie piękną panią, rzecze: I sam jej nieprzyjaciel tego nie uwlecze, Piękna, ale przy złości traci gładkość cenę. Wewnątrz Hekate, widzisz po wierzchu Helenę. 220 (D). COMPARATIO PIERWSZEGO ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 101
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków śmierć urwała z drzewa; Z żywota Słowo w ciele urodziła potem Maryja i stało się na drzewie żywotem: Tak z kości śmierć kościana, Chrystusowe ciało, Żywotem nam się z ciała panieńskiego stało. Niechże śmierć kości głodzę, a ja żywot w
ADAMA I EWY Z WTORYM ADAMEM I Z EWĄ
Wyjął Bóg Ewę z boku Adamowi w raju, Jako czytamy w księgach ludzkiego rodzaju, Wżdy cały został; rzecz się tu skazuje sama, Że Maryja, wtórego zrodziwszy Adama, Panieństwa z podziwieniem nie traci natury: Pierwsza Ewa z Adama, z drugiej Adam wtóry. Z boku nam Adam Ewę w kości dał, a Ewa Na wszytkich swych potomków śmierć urwała z drzewa; Z żywota Słowo w ciele urodziła potem Maryja i stało się na drzewie żywotem: Tak z kości śmierć kościana, Chrystusowe ciało, Żywotem nam się z ciała panieńskiego stało. Niechże śmierć kości głodzę, a ja żywot w
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 101
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
: Dotąd ją jej własne złe, dobro cudze nędzi, Aż z świata w grób, z grobu ją do piekła zapędzi. 265 (P). NA TOŻ DRUGI RAZ ZAZDROŚĆ
Nie masz żadnej nad zazdrość sprawiedliwszej cnoty. Źle ją grzechem zwać, bo swej autora psoty, Jako jaszczur, gdy matce wygryza się z boku, Karząc, piecze w zawisnym sercu, rzeże w oku, Nie temu, któremu chce, lecz od węża gorzej, Bo ten zdrów, chociaż inszych swą trucizną morzy, Sobie sama tyranem, ten bowiem nie czuje, Komu czego zazdrości, lecz się sama truje. 266 (P). NA TOŻ TRZECI RAZ
: Dotąd ją jej własne złe, dobro cudze nędzi, Aż z świata w grób, z grobu ją do piekła zapędzi. 265 (P). NA TOŻ DRUGI RAZ ZAZDROŚĆ
Nie masz żadnej nad zazdrość sprawiedliwszej cnoty. Źle ją grzechem zwać, bo swej autora psoty, Jako jaszczur, gdy matce wygryza się z boku, Karząc, piecze w zawisnym sercu, rzeże w oku, Nie temu, któremu chce, lecz od węża gorzej, Bo ten zdrów, chociaż inszych swą trucizną morzy, Sobie sama tyranem, ten bowiem nie czuje, Komu czego zazdrości, lecz się sama truje. 266 (P). NA TOŻ TRZECI RAZ
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 117
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
donico — rzecze — z twoim wiercimakiem, Zawiodłem się na tobie wiecznie złym frymarkiem, Boś mi nie donicą być miała, ale tarkiem.” 482. EKWIWOKACJA
Słysząc, że się żartami kompanija bawi, Jeden humorowaty: „I ja też kpię — prawi — Skoro sobie podpiję.” Aż mu drugi z boku: „Szkoda się pieścić, wierę, dosyć go w tym roku.” Ów znowu: „I ja też kpię, podpiwszy.” Aż trzeci: „To po trzeźwu cały kiep — odpowie — z Waszeci.” 483. CONVENIUNT REBUS NOMINA SAEPE SUIS
Przymówili przy sprawie jurystowie sobie. Aż młodszy: „
donico — rzecze — z twoim wiercimakiem, Zawiodłem się na tobie wiecznie złym frymarkiem, Boś mi nie donicą być miała, ale tarkiem.” 482. EKWIWOKACJA
Słysząc, że się żartami kompanija bawi, Jeden humorowaty: „I ja też kpię — prawi — Skoro sobie podpiję.” Aż mu drugi z boku: „Szkoda się pieścić, wierę, dosyć go w tym roku.” Ów znowu: „I ja też kpię, podpiwszy.” Aż trzeci: „To po trzeźwu cały kiep — odpowie — z Waszeci.” 483. CONVENIUNT REBUS NOMINA SAEPE SUIS
Przymówili przy sprawie jurystowie sobie. Aż młodszy: „
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 215
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, ani przypowiednich Listów na zaciągi wydać bez konsensu Stanów, ani za granice Polskie wyjechać. Listy, Poselstwa i inne ekspedycje samym Polskim językiem abo łacińskim ekspedyować powinien. Rady i sekreta wszystkie przy Kanclerzach i Senatorach rezydujących decydować, i tłomacza Polaka mieć powinien przysięgłego Rotą Sekretarzów Koronnych. Senatorów 16. Sejm naznacza na Rezydencją do boku Królewskiego, którzy się z rad swoich sprawić powinni na drugim Sejmie, który co dwa Roki być powinien. Król Szlachty łapać ani więzić nie może, ani Dóbr jego konfiskować bez Konwikcyj, może Wójtostwa żałużonym Żołnierzom rozdwać, ale Urzędów Incompatibiles dać jednemu nie może Donacje i inskrypcje sobie służące tylko na Sejmie windykować może, o
, ani przypowiednich Listów na zaćiągi wydac bez konsensu Stanów, ani za granice Polskie wyjechać. Listy, Poselstwa i inne expedycye samym Polskim językiem abo łaćińskim expedyować powinien. Rady i sekreta wszystkie przy Kanclerzach i Senatorach rezydujących decydować, i tłomacza Polaka mieć powinien przyśięgłego Rotą Sekretarzow Koronnych. Senatorów 16. Seym naznacza na Rezydencyą do boku Królewskiego, którzy śię z rad swoich sprawić powinni na drugim Seymie, który co dwa Roki być powinien. Król Szlachty łapać ani więźić nie może, ani Dóbr jego konfiskować bez Konwikcyi, może Wóytostwa załużonym Zołnierzom rozdwać, ale Urzędów Incompatibiles dać jednemu nie może Donacye i inskrypcye sobie służące tylko na Seymie windykować może, o
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 147
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, i w sprawach wszelkich, tylko suspensa na nich idzie, kondemnata zaś na nich żadna nie ważna, bezpieczeństwo mają Osób swoich na 4. niedziele przed, i 4. po Sejmie według Konstytucyj 1610. 1649. Posłom zwyczajnie Województwa obmyślają pensye z czopowego.
Na końcu Sejmu po przeczytanych Konstytucjach Senatorowie czytani być powinni do boku Królewskiego i rezydencyj przy Królu dla rad wszelkich. RZĄD POLSKI. O POSPOLITYM RUSZENIU.
POspolite ruszenie lubo przez Sejm tylko powinno być naznaczone według Konstyt: 1454. 1573. 1676. jednak w potrzebie Sejmy dają zawsze moc Królom naznaczać je, i wydawać wici jako 1527. 1661. 1662. ale tylko od Sejmu do
, i w sprawach wszelkich, tylko suspensa na nich idźie, kondemnata zaś na nich żadna nie ważna, bespieczeństwo mają Osób swoich na 4. niedźiele przed, i 4. po Seymie według Konstytucyi 1610. 1649. Posłom zwyczaynie Województwa obmyślają pensye z czopowego.
Na końcu Seymu po przeczytanych Konstytucyach Senatorowie czytani być powinni do boku Królewskiego i rezydencyi przy Królu dla rad wszelkich. RZĄD POLSKI. O POSPOLITYM RUSZENIU.
POspolite ruszenie lubo przez Seym tylko powinno być naznaczone według Konstyt: 1454. 1573. 1676. jednak w potrzebie Seymy dają zawsze moc Królom naznaczać je, i wydawać wići jako 1527. 1661. 1662. ale tylko od Seymu do
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 240
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763