znacznie rozumiany być podają: gdy w nich proszony bywa P/ Bóg/ aby duszam zeszłym grzechy odpuścił/ i pomeścił je na miejscu światłym/ świętnym/ spokojnym/ chłodowitym: Gdzie niemasz boleści smutku/ i wzdychania. Skąd daje się wiedzieć/ że dusze te/ o których poratowanie proszono bywa/ najdują się w boleści/ w smutku/ i wzdychaniu: na miejscu ciemnym/ gnuśnym/ niespokojnym/ gorącym. Chłodowite abowiem miejsce w przeciw kładzie się gorącemu. Za któremi Cerkiew Pana Boga prosząc/ mówić zwykła/ o tych którzy płaczą/ i boleją/ i na Chrystusowe pocieszenie czekają: aby im folga stała się od wszelkiej boleści/ i
znácżnie rozumiány bydź podáią: gdy w nich proszony bywa P/ Bog/ aby duszam zeszłym grzechy odpuśćił/ y pomeśćił ie ná mieyscu świátłym/ świętnym/ spokoynym/ chłodowitym: Gdźie niemász boleśći smutku/ y wzdychánia. Zkąd dáie sie wiedźieć/ że dusze te/ o ktorych porátowánie proszono bywa/ náyduią sie w boleści/ w smutku/ y wzdychániu: ná mieyscu ćiemnym/ gnuśnym/ niespokoynym/ gorącym. Chłodowite ábowiem mieysce w przećiw kłádźie sie gorącemu. Zá ktoremi Cerkiew Páná Bogá prosząc/ mowić zwykłá/ o tych ktorzy płáczą/ y boleią/ y ná Christusowe poćieszenie cżekáią: áby im folgá stáłá sie od wszelkiey boleśći/ y
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 147
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
a dobroć moję złością mi oddają: i nienawiścią miłość mi moję nagradzają. Położyli mi miasto kosztownych szat moich zbotwiałe płaty: i zstatam się im w przysłowie. O boleści dusze mojej/ niestetyż mnie oszarpanej/ biada mnie wzgardzonej/ przytępiła się od ustawicznych łez bystrość oczu moich/ zatrwożyły się wnętrzności moje: ustał w boleści żywot mój/ a lata moje w wzdychaniu/ ustały jako dym dni moje/ a kości moje jako skwarki wyschły/ posieczonam jako siano/ i uwiędło serce moje: od głośnego płaczu mego/ przyschła kość moja do ciała mego. Rozdarli na mię paszczęki swoje/ jako paszczęki nieprzyjacielskie/ słowy zdradliwemi/ i przewrotnemi napełnione.
á dobroć moię złośćią mi oddáią: y nienawiśćią miłość mi moię nágradzáią. Położyli mi miásto kosztownych szat moich zbotwiáłe płáty: y zstátám się im w przysłowie. O boleśći dusze moiey/ niestetysz mnie oszárpáney/ biádá mnie wzgárdzoney/ przytępiłá się od vstáwicżnych łez bystrość ocżu moich/ zátrwożyły sie wnętrznośći moie: vstał w boleśći żywot moy/ á látá moie w wzdychániu/ vstáły iáko dym dni moie/ á kośći moie iáko skwárki wyschły/ pośiecżonám iáko śiáno/ y vwiędło serce moie: od głośnego plácżu mego/ przyschłá kość moiá do ćiáłá mego. Rozdárli ná mię pászcżeki swoie/ iáko pászczeki nieprzyiaćielskie/ słowy zdrádliwemi/ y przewrotnemi nápełnione.
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 2
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
niżli lub owszeki się ich wyrzekszy Macierzyńską boleścią w serdecznym żalu zięta/ w gorzkości serca mego przeklnę/ i Ojcowskiemu karaniu wydam: lub też jeszcze raz do niektórych przedniejszych/ na których się młodsza Bracia ogląda/ zstąpię/ i o nawróceniu z nimi rozmówię/ azali się wżdy oblicza Matki swej zawstydzą/ a poboleją o boleści tej która imi bolała:y łzami jej/ serca swe zmiękczywszy w pokorze/ nogi jej obłapią/ wiedząc że lepsza się im rzecz była nie rodzić/ niż w potężną wiecznego karania rękę/ wszechmocnego Ojca się dostać. Który aczkolwiek wie dolegliwości moje/ miłosierdziem jednak do tego czasu zatrzymany czeka/ azali się kiedy obaczą
niżli lub owszeki się ich wyrzekszy Máćierzyńską boleśćią w serdecżnym żalu ziętá/ w gorzkośći sercá mego przeklnę/ y Oycowskiemu karániu wydam: lub też ieszcże raz do niektorych przednieyszych/ ná ktorych sie młodsza Bráćia ogląda/ zstąpię/ y o náwroceniu z nimi rozmowię/ ázali się wżdy oblicża Mátki swey záwstydzą/ á poboleią o boleści tey ktora imi boláłá:y łzámi iey/ sercá swe zmiękcżywszy w pokorze/ nogi iey obłápią/ wiedząc że lepsza się im rzecż byłá nie rodźić/ niż w potężną wiecżnego karánia rękę/ wszechmocnego Oycá się dostáć. Ktory ácżkolwiek wie dolegliwośći moie/ miłośierdźiem iednák do tego cżásu zátrzymány cżeka/ ázali się kiedy obacżą
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 7
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
jej; a gdy urodzi, już nie pamięta na ucisk dla wesela, iż się urodził człowiek na świat, i wy smutek macie, etc. daleko więcej ta niewiasta przy krzyżu stojąca/ podobna będzie niewieście rodzącej/ taka matka takiego syna? I trochę niżej przykłada: Nie miała ta matka karania tego/ aby w boleści rodziła/ gdy się jej syn urodził; ale teraz boleje/ teraz się męczy i smutek ma/ iz przyszła jej godzina/ potęga ciemności. Są Ojcowie święci/ którzy boleści Bogarodzice przenoszą nad boleści Męczenników wielkich/ nad które a co było okrutniejszego? Anzelma ś. słowa są: Cokolwiek okrucieństwa zadano kiedy ciałom Męczenników/
iey; á gdy vrodzi, iuż nie pámięta ná vćisk dla wesela, iż się vrodził człowiek ná świát, y wy smutek maćie, etc. dáleko więcey tá niewiástá przy krzyżu stoiąca/ podobna będźie niewieście rodzącey/ táka mátká tákiego syná? I trochę niżey przykłáda: Nie miáłá tá mátká karánia tego/ áby w boleśći rodźiłá/ gdy się iey syn vrodźił; ále teraz boleie/ teraz się męczy y smutek ma/ iz przyszłá iey godźiná/ potęgá ćiemnośći. Są Oycowie święci/ ktorzy boleśći Bogárodźice przenoszą nád boleśći Męczennikow wielkich/ nád które á co było okrutnieyszego? Anzelmá ś. słowá są: Cokolwiek okrućieństwá zádano kiedy ćiáłom Męczennikow/
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 26
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
: 21. Isa: 53. 8. Roziemca Chrystus. Pieśń ś. Wojciecha. Portu pozdrowienie. Joan: 19. Isa: 53. Kazanie Wtóre. Statek ś. Dziewice. Męstwo Bogarodzice. Lib: 4. Waga ciała Krzyż. Maria jutrzenka. o Bogarodzicy Serm: 1. de Asumpt. O boleści Panny naświętszej. Boleści matek rodzących. Kazanie Wtóre. Boleści męczenników. Przechodzi Panna naświętsza męczenniki. Luc: 1. Aryst: 1. Etic. Bogarodzica czemu nazwana. o Bogarodzicy De Kompas: B.M.V. lect: 1. Dziewice boleści więtsze, niż Syna, jako? Jedna męka z obu
: 21. Isa: 53. 8. Roziemcá Chrystus. Pieśń ś. Woyćiechá. Portu pozdrowienie. Ioan: 19. Isa: 53. Kazánie Wtore. Státek ś. Dźiewice. Męstwo Bogárodźice. Lib: 4. Wagá ćiáłá Krzyż. Márya iutrzenká. o Bogárodźicy Serm: 1. de Assumpt. O boleśći Pánny naświętszey. Boleśći matek rodzących. Kazánie Wtore. Boleśći męczennikow. Przechodźi Pánná naświętsza męczenniki. Luc: 1. Arist: 1. Ethic. Bogárodźicá czemu názwána. o Bogárodźicy De Compass: B.M.V. lect: 1. Dźiewice boleśći więtsze, niż Syná, iáko? Iedná męká z obu
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 32
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
15. Nieprzyjaźń też położę miedzy tobą i miedzy niewiastą: i miedzy nasieniem twojem/ i miedzy nasieniem jej: To potrze tobie głowę/ a ty mu potrzesz piętę. Rozd. III. GENESIS. Rozd. IV. 16.
A Do Niewiasty rzekł: Obficie rozmnoże boleści twoje/ i poczęcia twoje: w boleści rodzić będziesz dzieci/ A wola twa poddana będzie mężowi twemu/ a on nad tobą panować będzie. 17.
ZAś rzekł do Adama: Yżeś usłuchał głosu żony twojej/ a jadłeś z drzewa tego/ októrymemci przykazał/ mówiąc/ Nie będziesz jadł z niego. Przeklęta będzie ziemia dla ciebie/ wpracy z niej
15. Nieprzyjaźń też położę miedzy tobą y miedzy niewiástą: y miedzy naśieniem twojem/ y miedzy naśieniem jey: To potrze tobie głowę/ á ty mu potrzesz piętę. Rozd. III. GENESIS. Rozd. IV. 16.
A Do Niewiásty rzekł: Obfićie rozmnoże boleśći twoje/ y poczęćia twoje: w boleśći rodźić będźiesz dźieći/ A wola twa poddána będźie mężowi twemu/ á on nád tobą pánowáć będźie. 17.
ZAś rzekł do Adámá: Yżeś usłucháł głosu żony twojey/ á jadłeś z drzewá tego/ oktorymemći przykazał/ mowiąc/ Nie będźiesz jadł z niego. Przeklęta będźie źiemiá dła ćiebie/ wpracy z niey
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 4
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ tak te które jest nam przykre/ jako i owe które jest nam przykre/ jako o owe które jest nam wdzięczne i miłe: przysłuchawać się co raz będziemy co do nas mówi? Wiedzieć trzeba iż przykrego i namniewdzięcznego/ tylko głos jeden jest ów/ Wszytko co na cię przyjdzie/ przyjmuj; a w boleści trwaj/ a w uniżeniu twoim miej cierpliwość/ bo złoto i srebro ogniem bywa probowane/ a ludzie przyjemni (Bogu) w piecu utrapienia. Mówi Duch Z. Wszytko co na cię przyjdzie przyjmui/ toć nie każe wyimować ani sobie obierać/ co masz i od kogo cierpieć. A w boleści prawi trwaj Zaczym
/ ták te ktore iest nam przykre/ iáko y owe ktore iest nam przykre/ iáko o owe ktore iest nam wdźięczne y miłe: przysłucháwáć się co raz będźiemy co do nas mowi? Wiedźieć trzebá iż przykrego y namniewdźięcznego/ tylko głos ieden iest ow/ Wszytko co ná ćię przyidźie/ przyimuy; á w boleśći trway/ á w vniżeniu twoim miey ćierpliwość/ bo złoto y srebro ogniem bywá probowane/ á ludźie przyiemni (Bogu) w piecu vtrápieniá. Mowi Duch S. Wszytko co ná ćię przyidźie przyimui/ toć nie każe wyimować áni sobie obieráć/ co masz y od kogo ćierpieć. A w boleśći práwi trway Zaczym
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 190
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
; a w boleści trwaj/ a w uniżeniu twoim miej cierpliwość/ bo złoto i srebro ogniem bywa probowane/ a ludzie przyjemni (Bogu) w piecu utrapienia. Mówi Duch Z. Wszytko co na cię przyjdzie przyjmui/ toć nie każe wyimować ani sobie obierać/ co masz i od kogo cierpieć. A w boleści prawi trwaj Zaczym nie ciekaj utrapienia/ ani się wymawiaj/ ani obmyślaj/ jako byś mógł być woleń od tego co cierpisz; Lecz trwaj w boleści twej każdej/ poty/ póki się podoba uwolnicię temu który na cię dopuścił. Miłe lepak i wdzięczne stworzenie/ także jednym woła głosem/ mówiąc: Nie jestem Chrystusem
; á w boleśći trway/ á w vniżeniu twoim miey ćierpliwość/ bo złoto y srebro ogniem bywá probowane/ á ludźie przyiemni (Bogu) w piecu vtrápieniá. Mowi Duch S. Wszytko co ná ćię przyidźie przyimui/ toć nie każe wyimować áni sobie obieráć/ co masz y od kogo ćierpieć. A w boleśći práwi trway Zaczym nie ćiekáy vtrápieniá/ áni sie wymawiay/ áni obmyślay/ iáko bys mogł byc woleń od tego co ćierpisz; Lecz trwáy w boleśći twey káżdey/ poty/ poki się podobá vwolnićię temu ktory ná ćię dopuśćił. Miłe lepák y wdźięczne stworzenie/ tákże iednym wołá głosem/ mowiąc: Nie iestem Chrystusem
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 190
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
utrapienia. Mówi Duch Z. Wszytko co na cię przyjdzie przyjmui/ toć nie każe wyimować ani sobie obierać/ co masz i od kogo cierpieć. A w boleści prawi trwaj Zaczym nie ciekaj utrapienia/ ani się wymawiaj/ ani obmyślaj/ jako byś mógł być woleń od tego co cierpisz; Lecz trwaj w boleści twej każdej/ poty/ póki się podoba uwolnicię temu który na cię dopuścił. Miłe lepak i wdzięczne stworzenie/ także jednym woła głosem/ mówiąc: Nie jestem Chrystusem/ nie jestem ja Bogiem; dalej ode mnie dalej wiesz że się nie nasyci oko widzeniem/ ani ucho słuchaniem: Naprzykład: Mówi do nas[...] przyjemnie
vtrápieniá. Mowi Duch S. Wszytko co ná ćię przyidźie przyimui/ toć nie każe wyimować áni sobie obieráć/ co masz y od kogo ćierpieć. A w boleśći práwi trway Zaczym nie ćiekáy vtrápieniá/ áni sie wymawiay/ áni obmyślay/ iáko bys mogł byc woleń od tego co ćierpisz; Lecz trwáy w boleśći twey káżdey/ poty/ poki się podobá vwolnićię temu ktory ná ćię dopuśćił. Miłe lepák y wdźięczne stworzenie/ tákże iednym wołá głosem/ mowiąc: Nie iestem Chrystusem/ nie iestem ia Bogiem; dáley ode mnie daley wiesz że się nie nasyći oko widzeniem/ áni vcho słuchaniem: Naprzykład: Mowi do nas[...] przyiemnie
Skrót tekstu: BanHist
Strona: 190
Tytuł:
Bankiet albo historia jako Adam bankietował
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650
Słuchałabyś małżonka. Strzegłabyś się rozmowy/ Niecnotliwy wężowej/ Azam ja nie dobry mąż/ Widząc że cię zdradził wąż/ Niechciałem cię zasmucić/ Musiałem jabłka skusić. Dałaś się zwieść wężowi/ Jam słuchał białejgłowy: Będziem cierpieć niewolą Na świecie/ ze złą dolą. W boleści będziesz rodzić/ W wianeczku już nie chodzić. Ja ziemię kopać muszę/ Chcąc pożywić swą duszę. O wężu niecnotliwy/ Iżeś tak nieżyczliwy/ Nasienie białejgłowy/ Pokruszyć kostki z głowy. Już się dziś wypełniają Proroctwa/ i ustają/ Dawida z Izajaszem: Gdy Panna z Mesjaszem. Z Betleemskiej stolicy/ Ucieka na
Słucháłábyś małżonká. Strzegłábyś sie rozmowy/ Niecnotliwy wężowey/ Azam ia nie dobry mąż/ Widząc że ćię zdrádźił wąż/ Niechćiałem ćię zásmućić/ Muśiałem iábłká skuśić. Dáłáś sie zwieść wężowi/ Iam słuchał białeygłowy: Będźiem ćierpieć niewolą Ná świećie/ ze złą dolą. W boleśći będźiesz rodźić/ W wianecżku iuż nie chodźić. Ia źiemię kopáć muszę/ Chcąc pożywić swą duszę. O wężu niecnotliwy/ Iżeś ták nieżycżliwy/ Náśienie białeygłowy/ Pokruszyć kostki z głowy. Iuż sie dźiś wypełniáią Proroctwá/ y vstáią/ Dawidá z Izáiaszem: Gdy Pánná z Messyászem. Z Bethleemskiey stolicy/ Vćieka ná
Skrót tekstu: ŻabSymf
Strona: C2
Tytuł:
Symfonie anielskie
Autor:
Jan Żabczyc
Drukarnia:
Marcin Filipowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1631
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1631