nas używany/ a nie do potraw/ jako Tatarowie dla cielesnej żądze/ którzy nietylko surowego z chlebem/ ale też miasto jarzyny warzonego używają. Wątrobie.
Wątrobę zaziębioną osobliwie rozgrzewa/ warząc korzenie w wodzie/ do wywarzenia trzeciej części/ a te wodę rano i na noc przez kilka dni pijać. Bokom boleniu.
Bolenie boków zrospierania zwietrzności/ wewnątrz zawartymi. Także Morzysku.
Gryzieniu i morzysku w żywocie/ z wilgotności albo z wietrzności zimnych/ też wodę rano i na noc ciepło pijąc/ rozpadza. Narwaniu członka.
Natargnieniu/ narwaniu/ któregokolwiek członka w swym stawie/ leczy/ naparzając go tąż wodą/ abowiem suche żyły
nas vżywány/ á nie do potraw/ iáko Tátárowie dla ćielesney żądze/ ktorzy nietylko surowego z chlebem/ ále też miásto iárzyny wárzonego vżywáią. Wątrobie.
Wątrobę záźiębioną osobliwie rozgrzewa/ wárząc korzenie w wodźie/ do wywárzenia trzećiey częśći/ á te wodę ráno y ná noc przez kilká dni piiáć. Bokom boleniu.
Bolenie bokow zrospieránia zwietrznośći/ wewnątrz záwártymi. Tákże Morzysku.
Gryźieniu y morzysku w żywoćie/ z wilgotnośći álbo z wietrznośći źimnych/ też wodę ráno y ná noc ćiepło piiąc/ rospadza. Nárwániu członká.
Nátárgnieniu/ nárwániu/ ktoregokolwiek członká w swym stáwie/ leczy/ náparzáiąc go tąż wodą/ ábowiem suche żyły
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 20
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
miałko utarte/ pijąc/ otwiera/ Flegmę z nich wywodzi moczem/ i bole uśmierza. Dyscorydes. Moczu.
Moczu ciężkiemu puszczaniu/ tymże sposobem używany/ jest osobliwym ratunkiem. Żołądkowi.
Żołądek zimny/ i wietrzności pełny/ rozgrzewa/ wiatry w nim układa i rozpędza. Wietrznościom
Rzyganie częste i grube zastanawia.
Żołądka bolenie z wilgotności zimnych wnim będących/ uskramia. Kolice
Kolice i darciu w żywocie/ i w kiszkach/ z zimnych wilgotności/ tenże trunek układa. Macicy
Maciczne dolegliwości wszelakie/ z zimnych przyczyn/ uskramia/ poranu i na noc/ wyższej pomienionym sposobem/ używany. Też w nim się kąpiąc/ albo parę
miáłko vtárte/ piiąc/ otwiera/ Flágmę z nich wywodźi moczem/ y bole vśmierza. Discorides. Moczu.
Moczu ćięszkiemu pusczániu/ tymże sposobem vżywány/ iest osobliwym rátunkiem. Zołądkowi.
Zołądek źimny/ y wietrznośći pełny/ rozgrzewa/ wiátry w nim vkłáda y rospądza. Wietrznośćiom
Rzygánie częste y grube zástánawia.
Zołądká bolenie z wilgotnośći źimnych wnim będących/ vskrámia. Kolice
Kolice y dárćiu w żywoćie/ y w kiszkách/ z źimnych wilgotnośći/ tenże trunek vkłáda. Máćicy
Máćiczne dolegliwości wszelákie/ z źimnych przyczyn/ vskramia/ poránu y ná noc/ wyższey pomienionym sposobem/ vżywány. Też w nim sie kąpiąc/ álbo párę
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 24
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
Kolice.
Kolice i darciu w kiszkach. Także Morzysku.
Morzysku i gryzieniu w nich/ a ile w niższych. Trawien. W żołądku.
W Żołądku trawienie czyni/ po jedzeniu namazując go nim/ jeno po namazaniu trzeba biegać i pracować. Ustom żołądkowem ziejącym.
Usta żołądkowe ziejące zawiera/ w dołku nim mażąć. Bolenie głowy.
Bolenie głowy/ które pochodzi z pary i z dymów wstępujących/ uśmierza/ i broni im do głowy pochodzić. Ukąszonem od jadowitych bestii
Ukąszonym od wszelakich bestii jadowitych/ takowe rany zawiera/ a w głębi na poły surowe zostawia/ potrzeba do niego tych rzeczy przydawać/ które prędkiego bronią zawierania ich. Sól.
Kolice.
Kolice y dárćiu w kiszkách. Tákże Morzysku.
Morzysku y gryźieniu w nich/ á ile w niższych. Trawien. W żołądku.
W Zołądku trawienie czyni/ po iedzeniu námázuiąc go nim/ ieno po námázániu trzebá biegáć y prácowáć. Vstom żołądkowem zieiącym.
Vstá żołądkowe źieiące záwiera/ w dołku nim máżąć. Bolenie głowy.
Bolenie głowy/ ktore pochodźi z páry y z dymow wstępuiących/ vśmierza/ y broni im do głowy pochodźić. Vkąszonem od iádowitych bestiy
Vkąszonym od wszelákich bestiy iádowitych/ tákowe rány záwiera/ á w głębi ná poły surowe zostáwia/ potrzebá do niego tych rzeczy przydawáć/ ktore prędkiego bronią záwieránia ich. Sol.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 164
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
/ gdzie drew skąpo/ do palenia tego ziela kłącza używają. Poty wzbudza.
Poty wzbudza/ nasienie i z olejkiem jego zmieszane/ Pacierz wszytek w grzbiecie namazując. Wzrok ciemnj posila.
Wzrok słaby i ciemny posila/ Sól jego w oczy puszczając. Szkodzi. Bolenie głowy czyni.
Kłącze świeżo zielone miasto pokarmu używane/ bolenie głowy przywodzi. Pokarm Osłom.
Osłom jest wdzięcznym a chętliwym pokarmem/ jako Plinius pisze lib. 24. capit: 1. Ale bydłu i inemu zwierzu/ który się trawą pasie/ wielkim jest jadem i trucizną. Rybom morskim.
Rybom Morskim/ które Murenami zowią/ po naszemu Lampetry morskie/ także wielu inym/
/ gdźie drew skąpo/ do palenia tego źiela kłącza vżywáią. Poty wzbudza.
Poty wzbudza/ naśienie y z oleykiem iego zmieszáne/ Paćierz wszytek w grzbiećie námázuiąc. Wzrok ćiemnj pośila.
Wzrok słáby y ćiemny pośila/ Sol iego w oczy pusczáiąc. Szkodźi. Bolenie głowy czyni.
Kłącze świeżo źielone miásto pokármu vżywáne/ bolenie głowy przywodźi. Pokarm Osłom.
Osłom iest wdźięcznym á chętliwym pokármem/ iáko Plinius pisze lib. 24. capit: 1. Ale bydłu y inemu źwierzu/ ktory sie trawą páśie/ wielkim iest iádem y trućizną. Rybom morskim.
Rybom Morskim/ ktore Murenami zowią/ po nászemu Lámpetry morskie/ tákże wielu inym/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 180
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
boleniu głowy. Paraliżemnaruszonem
Szlakiem/ albo Paraliżem naruszonym Pokurczonym.
Pokurczonym/ i pokrzywionym. Scjatyce.
Scjatyce/ i w biodrach łamaniu/ sok tego ziela/ albo i korzenie/ z octem i z Rożanym olejkiem zmieszawszy/ głowę namazować. To abowiem wszelakim dolegliwościom żył suchych/ jest lekarstwem wielkim i prędkim. Boleniu połgłowj
Bolenie niezmierne w połgłowiu takie/ że się zda/ jakoby tam od chrobaka i czerwiu jakiego gryzienie było/ leczy/ utłukszy to ziele z octem mocnym a z oliwą co nacieplej/ dwa kroć przez dzień na bolące miejsce przykładając. Niepłodnym.
Białymgłowom oziębłym/ i dla tej oziębłości niepłodnym/ jest lekarstwem osobliwym/ korzeń Górzyszowy/
boleniu głowy. Páráliżemnáruszonem
Szlákiem/ álbo Páráliżem náruszonym Pokurczonym.
Pokurczonym/ y pokrzywionym. Scjátyce.
Scyátyce/ y w biodrách łamániu/ sok tego źiela/ álbo y korzenie/ z octem y z Rożánym oleykiem zmieszawszy/ głowę námázowáć. To ábowiem wszelákim dolegliwośćiom żył suchych/ iest lekárstwem wielkim y prętkim. Boleniu połgłowj
Bolenie niezmierne w połgłowiu tákie/ że sie zda/ iákoby tám od chrobaká y czerwiu iákiego gryźienie było/ leczy/ vtłukszy to źiele z octem mocnym á z oliwą co naćiepley/ dwá kroć przez dzień ná bolące mieysce przykłádáiąc. Niepłodnym.
Białymgłowom oźiębłym/ y dla tey oźiębłośći niepłodnym/ iest lekárstwem osobliwym/ korzeń Gorzyszowy/
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 197
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Oczom błonką zaszłym z sokiem Rucianym w żółci tego Ptastwa/ które mięsem żyje/ długo moczony/ i dobrze utarty/ potrosze tego na nie puszczając. (Mesua.) Oczom płynącym. Wzroku. Oczom błonką zaszłym. Soku tego własności.
Własność jego jest wychędażać mózg/ i żyły suche od niego pochodzące. Głowj bolenie.
Bolenie głowy uśmierza. Zawrót głowy.
Zawrót głowy odpędza. Drżeniu członków
Drżącym członkom/ jest lekarstwem/ bądź w Pigułach/ bądź w trunku używany. Także nim kurzenie z ognia czyniąc. Puchlinie
Puchlinę wywodzi/ we dwój nasób/ przydawszy do niego Mirrobalonów żółtych. (Mesue.) Nerwom.
Nerwom bolejącym. Muszkułom
. Oczom błonką zászłym z sokiem Rućiánym w żołći tego Ptástwá/ ktore mięsem żyie/ długo moczony/ y dobrze vtárty/ potrosze tego ná nie pusczáiąc. (Mesua.) Oczom płynącym. Wzroku. Oczom błonką zászłym. Soku tego własnośći.
Własność ieg^o^ iest wychędażáć mozg/ y żyły suche od niego pochodzące. Głowj bolenie.
Bolenie głowy vśmierza. Zawrot głowy.
Zawrot głowy odpądza. Drżeniu członkow
Drżącym członkom/ iest lekárstwem/ bądź w Pigułách/ bądź w trunku vżywány. Tákże nim kurzenie z ogniá czyniąc. Puchlinie
Puchlinę wywodźi/ we dwoy nasob/ przydawszy do niego Mirrobalonow żołtych. (Mesue.) Nerwom.
Nerwom boleiącym. Muszkułom
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 204
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
cały dzień wczasował. Królowa im. rano była na roratach more gallico o dwunasty u fary.
Na sejmik brzeski i wołkowyski król im. uniwersały posłom podpisał i do województwa sandomirskiego ekspedytywy. Ks. Vota 195 jutro z Jarosławia speratur. Die 3 decembris
W nocy król im. ciężki miał katar, do którego się przymieszało bolenie prawej nogi przy alteracyjej, że spać nie mógł; nade dniem troszeczkę, i to bardzo mało, zasnął. Cały dzień na łóżku leżał w słabości, mało co jadł, po obiedzie o czwarty godzinie gorączkę miał aż do szósty na kształt calidae frebris ex occasione przejażdżkiej kukizowskiej, gdzie chodząc po ogrodzie i inszych miejscach naziąbił
cały dzień wczasował. Królowa jm. rano była na roratach more gallico o dwunasty u fary.
Na sejmik brzeski i wołkowyski król jm. uniwersały posłom podpisał i do województwa sędomirskiego ekspedytywy. Ks. Vota 195 jutro z Jarosławia speratur. Die 3 decembris
W nocy król jm. ciężki miał katar, do którego się przymieszało bolenie prawej nogi przy alteracyjej, że spać nie mógł; nade dniem troszeczkę, i to bardzo mało, zasnął. Cały dzień na łóżku leżał w słabości, mało co jadł, po obiedzie o czwarty godzinie gorączkę miał aż do szósty na kształt calidae frebris ex occasione przejażdżkiej kukizowskiej, gdzie chodząc po ogrodzie i inszych miejscach naziąbił
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 69
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
się wywiodła, że tam nic nie pili u jejmci, et bella finita.
Król im. na nogi całą noc chorował, jednak przecie wstał z łóżka i obiad jadł u stołu z królową im. tylko, która każdego dnia trzy razy bywa u królewicza im. Aleksandra; dziś wolniejszą wnętrzną miał gorączkę, ale głowy bolenie wielkie, przed wieczorem już ustała ta gorączka i nie tak wielkie jako z rana bolenie głowy było. Królewic im. Jakub z królewiczem Konstantym i p. posłem jadł u siebie obiad. Po obiedzie król im. zasnął był w krześle, aż przed samym wieczorem odeschnął się. Wielce był markotnym i niewesołym, gracze grali
się wywiodła, że tam nic nie pili u jejmci, et bella finita.
Król jm. na nogi całą noc chorował, jednak przecie wstał z łóżka i obiad jadł u stołu z królową jm. tylko, która każdego dnia trzy razy bywa u królewica jm. Aleksandra; dziś wolniejszą wnętrzną miał gorączkę, ale głowy bolenie wielkie, przed wieczorem już ustała ta gorączka i nie tak wielkie jako z rana bolenie głowy było. Królewic jm. Jakub z królewicem Konstantym i p. posłem jadł u siebie obiad. Po obiedzie król jm. zasnął był w krześle, aż przed samym wieczorem odeschnął się. Wielce był markotnym i niewesołym, gracze grali
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 89
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
było/ dla pierwszego małżeństwa z jego bratem Arturem. Pobudzał też Kardynała do tego/ wielki gniew/ który on miał przeciw Karłowi V. Cesarzowi/ którego Katarzyna była ciotką; bo rozumiał/ iż mu był przeszkodził do Papiestwa/ którego on pragnął: a króla też nie mniej pobudzała miłość/ i owszem szaleństwo przeciw Annie Bolenie (która jako Sanderus pisze/ jego własna była córka) przetoż zlecił Kardynałowi/ żeby traktował z Papieżem/ o porzucenie żony tej Katarzyny. Ta rzecz nowa tak niesłychana zgorszyła barzo królestwo/ gdyż wszyscy barzo czcili królową/ i rozumieli wiele o jej dobroci/ i o cnotach spaniałych: i podała okazją do pisania rozmaitym
było/ dla pierwszego małżeństwá z iego brátem Arturem. Pobudzał też Kárdinałá do tego/ wielki gniew/ ktory on miał przećiw Kárłowi V. Cesárzowi/ ktorego Káthárzyná byłá ćiotką; bo rozumiał/ iż mu był przeszkodźił do Papiestwá/ ktorego on prágnął: á krolá też nie mniey pobudzáłá miłość/ y owszem szaleństwo przećiw Annie Bolenie (ktora iáko Sánderus pisze/ iego własna byłá corká) przetoż zlećił Kárdinałowi/ żeby tráktował z Papieżem/ o porzucenie żony tey Káthárzyny. Tá rzecz nowa ták niesłychána zgorszyłá bárzo krolestwo/ gdyż wszyscy bárzo czćili krolową/ y rozumieli wiele o iey dobroći/ y o cnotách spániáłych: y podáłá occásią do pisánia rozmáitym
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 41
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
przeczytać chciał przed przyjazdem książęcym; i takem się spracował i głowę sturbował, że kiedy książę przyjechał, ledwom dosiedział (bo racz Wć uważyć, jaki wczas z takim gościem!) i jenom się tego obawiał, żeby mię był paraliż nie naruszył w oczach jego, do czego było bardzo blisko. Głowy bolenie tak ciężkie, a właśnie w samym tyle, że kiedy p. starosta grabowiecki stał za mną, tedy go ta gorącość ledwo w rękę nie parzyła. Począł mi przy tym palec mały u lewej ręki drętwieć (ten, któregom sobie naruszył podczas owej fałszywej o Wci sercu moim nowiny), i tak bardzo,
przeczytać chciał przed przyjazdem książęcym; i takem się spracował i głowę sturbował, że kiedy książę przyjechał, ledwom dosiedział (bo racz Wć uważyć, jaki wczas z takim gościem!) i jenom się tego obawiał, żeby mię był paraliż nie naruszył w oczach jego, do czego było bardzo blisko. Głowy bolenie tak ciężkie, a właśnie w samym tyle, że kiedy p. starosta grabowiecki stał za mną, tedy go ta gorącość ledwo w rękę nie parzyła. Począł mi przy tym palec mały u lewej ręki drętwieć (ten, któregom sobie naruszył podczas owej fałszywej o Wci sercu moim nowiny), i tak bardzo,
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 304
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962