jest prawdziwy. Kury tutejsze wełnę na sobie mają, ale to jest, pierze kędzierzawe. Kaczki tameczne w piecach się wywodzą, jak w Egipcie kury.
Mosty tutejsze jak są przedziwne, odrysowałem je piórem, traktując o 7. Cudach Świata w Pierwszej Części.
Kościołów dla Bożków jest w Chinach 408. w nich Bonzów jest na milion. Kościołów zaś Ludziom za Bohatyrów poczytanym wystawiono po Chinach na 70. kilka. Arcus Triumphales albo Bram Triumfalnych po całym Państwie naregestrowano na 1150. które Cesarzom, i wielkim Panom powystawiano. AZJA. O Chińskim Państwie.
PAŁACÓW oprócz Cesarskich, Vice-Reiom, Kalaom, albo Mandarinom wystawionych, naliczyli ciekawi 23.
iest práwdziwy. Kury tuteysze wełnę ná sobie maią, ale to iest, pierze kędźierzawe. Kaczki tameczne w piecach się wywodzą, iak w Egypcie kury.
Mosty tuteysze iak są przedźiwne, odrysowáłem ie piorem, tráktuiąc o 7. Cudach Swiáta w Pierwszey Części.
Kościołow dla Bożkow iest w Chinach 408. w nich Bonzow iest ná million. Kościołow zaś Ludźiom zá Bohatyrow poczytanym wystawiono po Chinách ná 70. kilka. Arcus Triumphales albo Brám Tryumfalnych po całym Państwie náregestrowáno ná 1150. ktore Cesarzom, y wielkim Panom powystawiano. AZYA. O Chińskim Państwie.
PAŁACOW oprocz Cesarskich, Vice-Reiom, Kalaom, albo Mandarinom wystáwionych, náliczyli ciekawi 23.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 618
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
u nich vicem supplet Kitajka delikatna, cieniusiejka biała, wymaglowana Mięsa swojskich bydląt Japończykowie nigdy nie jedzą tylko zwierzynę: Na triumf i wesołość w czarny stroją się kolor, na smutną scenę w biały. Maniery i język przejmują od Chińczyków sąsiadów, napoju z ziela Te zażywają, Stoły suto zastawują. Bożków nie zliczoną liczbę, Bonzów swych Ofiarników mają wielkie mnóstwo, mających swoje Klasztory i Szkoły: Są Epicuraei, to jest szczęście wroskoszach świata tego zakładający: w Religii są jak jedni z Chińczykami, więcej tylko oprócz Chińskich mając Deastrów. Bonzowie czczą Bożka Chamis, a wszyscy inni Amidę, albo Amyto. Amida jest Najwyższy BÓG. Chamis jest zdrowia
u nich vicem supplet Kitayka delikatná, cieniusieyka biała, wymáglowána Mięsa swoyskich bydląt Iapończykowie nigdy nie iedzą tylko zwierzynę: Ná tryumf y wesołość w czarny stroią się kolor, ná smutną scenę w biały. Maniery y ięzyk przeymuią od Chinczykow sąsiadow, nápoiu z źiela The zázywáią, Stoły suto zástawuią. Bożkow nie zliczoną liczbę, Bonzow swych Ofiarnikow maią wielkie mnostwo, maiących swoie Klasztory y Szkoły: Są Epicuraei, to iest szczęście wroskoszách świáta tego zákładaiący: w Religii są iak iedni z Chińczykami, więcey tylko oprocz Chińskich maiąc Deastrow. Bonzowie czczą Bożka Chamis, á wszyscy inni Amidę, albo Amyto. Amida iest Naywyższy BOG. Chamis iest zdrowia
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 631
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
nie mogą iść: bo też tam szatan wprowadził takie swe mniszki/ które chodzą w rozmaitym odzieniu. Bonzi mają rozmaite Akademie: nasławniejsza jest owa w Fenojamie/ tak nazwywają jednę górę wysoką na 9. mil od miasta Meacco. Tam jeden król Japoński (będzie już temu około 800 lat) zbudował 3800 kościołów z Konwentami Bonzów/ które rozsadzone są w 16 dolinach. A żeby tu pomienieni Bonzi mogli tym snadniej i pilniej bawić się naukami około swych praw i wszelakich nauk/ zbudował pod górą dwie wsi/ z których ich opatrowano każdą rzeczą. Przyszła ta Akademia w taką reputacją/ iż przodkowania w niej nie dawano/ tylko synom abo powinnym bliskim
nie mogą iść: bo też tám szátan wprowádźił tákie swe mniszki/ ktore chodzą w rozmáitym odźieniu. Bonzi máią rozmáite Akádemiae: nasławnieysza iest owá w Fenoiámie/ ták názwywáią iednę gorę wysoką ná 9. mil od miástá Meácco. Tám ieden krol Iápoński (będźie iuż temu około 800 lat) zbudował 3800 kośćiołow z Conuentámi Bonzow/ ktore rozsádzone są w 16 dolinách. A żeby tu pomienieni Bonzi mogli tym snádniey y pilniey báwić się náukámi około swych praw y wszelákich náuk/ zbudował pod gorą dwie wśi/ z ktorych ich opátrowano káżdą rzeczą. Przyszłá tá Akádemia w táką reputátią/ iż przodkowánia w niey nie dawano/ tylko synom ábo powinnym bliskim
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 139
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
i za możnością) tak iż w roku 1535 po wielkich najazdach i rozbojach/ wpadli w miasto Meacco/ i spalili go więtszą część. A gdy ciż to Franci nabożni/ wyrządzili coś nie miłego Nabunandze/ Panu Tenże; tedy on najachał tę górę w roku 1551. i posiekł tam na sztuki barzo wiele Bonzów/ zburzywszy 400 kościołów. Bogowie zacniejszy i więtszej ceny w Japonie są/ Fotochi i Cami: tamci dostali tego rozumienia o Bóstwie dla wysokiej nauki/ i dla ostrości żywota (takie to podziwienie czyni wszędzie wzgarda świata i rozkoszy) a ci zaś dla dzielności/ abo dla wynalazków osobliwych: tamci po więtszej części byli księża
y zá możnośćią) ták iż w roku 1535 po wielkich naiázdách y rozboiách/ wpádli w miásto Meácco/ y spalili go więtszą część. A gdy ćiż to Fránći nabożni/ wyrządźili coś nie miłeg^o^ Nábunándze/ Pánu Tenze; tedy on náiáchał tę gorę w roku 1551. y pośiekł tám ná sztuki bárzo wiele Bonzow/ zburzywszy 400 kośćiołow. Bogowie zacnieyszy y więtszey ceny w Iáponie są/ Fotochi y Cámi: támći dostáli tego rozumienia o Bostwie dla wysokiey náuki/ y dla ostrośći żywotá (tákie to podźiwienie czyni wszędzie wzgárdá świátá y roskoszy) á ći záś dla dźielnośći/ ábo dla wynálazkow osobliwych: támći po więtszey częśći byli kśięża
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 139
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
sprawę na lepszy czas/ wrócili się onąż drogą do Amanguciów/ kędy iż król przedtym niepokazował się im przeciwnym/ Pater Ksaujerus postanowił pilnować wszelaką siłą sprawowania onej rolej/ i zwyciężać z pilnością i pracą dzikość i niesposobność tamtych gruntów. A iż doznał był/ iż u Japończyków co się przyzwyczaili byli ostentacji i bucie Bonzów swych/ jak wiele mógł ubior człowieka i pokazanie zwierzchowne; przeto postanowił akomodować się do ich słabości. I tak wdał się do Firando: i przybrał się kosztem królewskim ochędożnie. Wziął listy Commendatitias od Namiestnika i od Biskupa Indyjskiego do Panów Japońskich: także podarki/ które im posłał Gubernator z Malaki: jako sukna/
spráwę ná lepszy czás/ wroćili się onąż drogą do Amángućiow/ kędy iż krol przedtym niepokázował się im przećiwnym/ Pater Xauierus postánowił pilnowáć wszeláką śiłą spráwowánia oney roley/ y zwyćiężáć z pilnośćią y pracą dźikość y niesposobnosć támtych gruntow. A iż doznał był/ iż v Iápończykow co się przyzwyczáili byli ostentátiey y bućie Bonzow swych/ iák wiele mogł vbior człowieká y pokazánie zwierzchowne; przeto postánowił áccommodowáć się do ich słábośći. Y ták wdał się do Firándo: y przybrał się kosztem krolewskim ochędożnie. Wźiął listy Commendatitias od Namiestniká y od Biskupá Indiyskiego do Pánow Iápońskich: tákże podárki/ ktore im posłał Gubernator z Máláki: iáko sukná/
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 183
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
człowiek zaraz za nim do domu: a nauczywszy się początków wiary/ napierwszy z Amanguccynów był ochrzczony: a za jego zaś przykładem udawali się drudzy/ tak iz za kilka dni nawróciło się ich do 500. którzy potym acz zostawali częstokroć bez mistrzów/ zachowali się jednak/ acz w pośrzodku srogich wojen i rozmaitych konspiratij Bonzów/ statecznymi i mocnymi/ nie tylko w nauce/ ale też i w życiu Chrześcijańskim. Pod tym czasem Ojcu Ksaujerusowi dano znać/ iż potrzeba mu było pojachać do Indii: A tak zostawiwszy tam Ojca Turiana/ i Ojca Fernandeza/ sam pojachał do Bungo. Tam królował jeden pan młody/ który acz był Poganiniem;
człowiek záraz zá nim do domu: á náuczywszy się początkow wiáry/ napierwszy z Amánguccynow był ochrzczony: á zá iego záś przykłádem vdawáli się drudzy/ ták iz zá kilká dni náwroćiło się ich do 500. ktorzy potym ácz zostawáli częstokroć bez mistrzow/ záchowáli się iednák/ ácz w pośrzodku srogich woien y rozmáitych conspirátiy Bonzow/ státecznymi y mocnymi/ nie tylko w náuce/ ále też y w żyćiu Chrześćiáńskim. Pod tym czásem Oycu Xáuierusowi dano znáć/ iż potrzebá mu było poiácháć do Indiey: A ták zostáwiwszy tám Oycá Turianá/ y Oycá Fernándezá/ sam poiáchał do Bungo. Tám krolował ieden pan młody/ ktory ácz był Pogániniem;
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 184
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ i on pomieniony ich dom: także dopuścił im kazać/ pod wielkimi kłopotami i nieszczęściem swym i onych; abowiem w roku 1553. gdy nieprzyjaciele ich puścili te wieści/ jakby oni Ojcowie jadali mięso ludzkie/ nie mogi niebożęta wolni być od kamienia/ które na nich ciskano. Lecz król/ wziąwszy sprawę o złości Bonzów/ uśmierzył owe wieści/ i opatrzył Ojce strażą w około domu ich. Bonzy będąc pokonani w marności sekt swych/ postępkami Chrześcijańskimi i dysputatiami Ojców/ nie wiedząc co dalej czynić; puścili tę wieść miedzy ludzie/ iż zakon Chrześcijański nie był różny od Japońskiego: (tej też sztuki na ostatku zażywali we Francjej Ugonotowie i
/ y on pomieniony ich dom: tákże dopuśćił im kázáć/ pod wielkimi kłopotámi y niesczęśćiem swym y onych; ábowiem w roku 1553. gdy nieprzyiaćiele ich puśćili te wieśći/ iákby oni Oycowie iadáli mięso ludzkie/ nie mogi niebożętá wolni być od kámienia/ ktore ná nich ćiskano. Lecz krol/ wźiąwszy spráwę o złośći Bonzow/ vśmierzył owe wieśći/ y opátrzył Oyce strażą w około domu ich. Bonzy będąc pokonáni w márnośći sekt swych/ postępkámi Chrześćiáńskimi y disputátiámi Oycow/ nie wiedząc co dáley czynić; puśćili tę wieść miedzy ludźie/ iż zakon Chrześćiáński nie był rozny od Iápońskiego: (tey też sztuki ná ostátku záżywáli we Fránciey Vgonotowie y
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 184
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
/ ojcowie udali się do Saccaj. Służył osobliwie Nabunandze w onej imprezie jeden dobry kawalier/ rzeczony Vantadonus/ człowiek barzo skłonny ku dobremu: przetoż też starał się/ aby był przyprowadził one ojce od Meacu/ i otrzymał im od Nabunangi/ i od Cubusa/ wielką wolność na kazanie. Miał zatym Wantadonus prześladowanie od Bonzów/ i przyprawiony był o niełaskę u króla: lecz gdy się potym usprawiedliwił/ odzyskał z łaską Nabunangi/ i intraty/ i godności utracone. Tego potym zabito w jednej zwadzie/ do której był sztucznie nawiedziony od Pana de Quenda swego sąsiada. Rozumiano/ iż za jego śmiercią miało wiele ucierpieć Chrześcijaństwo w Meaco: ale
/ oycowie vdáli się do Sáccay. Służył osobliwie Nábunándze w oney impreśie ieden dobry káwállier/ rzeczony Vántádonus/ człowiek bárzo skłonny ku dobremu: przetoż też stárał się/ áby był przyprowádźił one oyce od Meácu/ y otrzymał im od Nábunángi/ y od Cubusá/ wielką wolność ná kazánie. Miał zátym Wántádonus przeszládowánie od Bonzow/ y przypráwiony był o niełáskę v krolá: lecz gdy się potym vspráwiedliwił/ odiskał z łáską Nábunángi/ y intraty/ y godnośći vtrácone. Tego potym zábito w iedney zwádźie/ do ktorey był sztucznie náwiedźiony od Páná de Quendá swego sąśiádá. Rozumiano/ iż zá iego śmierćią miáło wiele vćierpieć Chrześćiáństwo w Meáco: ále
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 187
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
: ale więtsze szkody odnieśli Bonzi/ przeciw którym podniósł wojnę Nabunanga/ zburzył więcej niż 400. kościołów ich/ i posiec kazał na sztuki onych samych barzo wiele po wszystkiej gorze Frenojamie. Zaszła potym niezgoda miedzy Cubusem i miedzy nim/ za którą Nabunanga spalił sto wsi/ i barzo wiele kościołów bałwańskich/ także i Konwentów Bonzów: i w mieście tylo danym Meaco popsował więcej niż 8000. domów/ 82. kościołów/ i 20. klasztorów Bonzów: zepsował też Akademią Facussangi/ z animuszem tak nasadzonym ku wykorzenieniu sekt i Bonzów z Japonu/ iż on sam w liście jednym do króla Cainocunu/ podpisał się: Uśmierzyciel diabelstw/ i przeszladowca sekt
: ále więtsze szkody odnieśli Bonzi/ przećiw ktorym podniosł woynę Nábunángá/ zburzył więcey niż 400. kośćiołow ich/ y pośiec kazał ná sztuki onych sámych bárzo wiele po wszystkiey gorze Frenoiámie. Zászłá potym niezgodá miedzy Cubusem y miedzy nim/ zá ktorą Nábunángá spalił sto wśi/ y bárzo wiele kośćiołow báłwáńskich/ tákże y Conuentow Bonzow: y w mieśćie tylo dánym Meáco popsował więcey niż 8000. domow/ 82. kośćiołow/ y 20. klasztorow Bonzow: zepsował też Akádemią Fácussángi/ z ánimuszem ták násádzonym ku wykorzenieniu sekt y Bonzow z Iáponu/ iż on sam w liśćie iednym do krolá Cáinocunu/ podpisał się: Vśmierzyćiel diabelstw/ y przeszládowcá sekt
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 188
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
kazał na sztuki onych samych barzo wiele po wszystkiej gorze Frenojamie. Zaszła potym niezgoda miedzy Cubusem i miedzy nim/ za którą Nabunanga spalił sto wsi/ i barzo wiele kościołów bałwańskich/ także i Konwentów Bonzów: i w mieście tylo danym Meaco popsował więcej niż 8000. domów/ 82. kościołów/ i 20. klasztorów Bonzów: zepsował też Akademią Facussangi/ z animuszem tak nasadzonym ku wykorzenieniu sekt i Bonzów z Japonu/ iż on sam w liście jednym do króla Cainocunu/ podpisał się: Uśmierzyciel diabelstw/ i przeszladowca sekt: i nowi Chrześcijanie nazywali go/ Biczem sprawiedliwości Boskiej. Szerzyło się pod tym czasem znacznie z każdej strony Chrześcijaństwo/ w
kazał ná sztuki onych sámych bárzo wiele po wszystkiey gorze Frenoiámie. Zászłá potym niezgodá miedzy Cubusem y miedzy nim/ zá ktorą Nábunángá spalił sto wśi/ y bárzo wiele kośćiołow báłwáńskich/ tákże y Conuentow Bonzow: y w mieśćie tylo dánym Meáco popsował więcey niż 8000. domow/ 82. kośćiołow/ y 20. klasztorow Bonzow: zepsował też Akádemią Fácussángi/ z ánimuszem ták násádzonym ku wykorzenieniu sekt y Bonzow z Iáponu/ iż on sam w liśćie iednym do krolá Cáinocunu/ podpisał się: Vśmierzyćiel diabelstw/ y przeszládowcá sekt: y nowi Chrześćiánie názywáli go/ Biczem spráwiedliwośći Boskiey. Szerzyło się pod tym czásem znácznie z káżdey strony Chrześćiáństwo/ w
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 188
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609