dno, i zrownawszy z brzegami.
1664 -1665
399 Od 14 Grudnia do 18 Marca, obserwowana przez Hevelliusza, biegała niemal tąż drogą, którą i kometa. R. 1618.
1665. Powiadają Chińczykowie, iż kilka laty przed tym, Bożnica na brzegu jeziora nie daleko od miasta Chan Tsui w ziemi pagrążona z Bonzami i ludem.
1665
400 Od 6 do 20 Kwietnia obserwowana od Heweliusza, musi być taż sama, która wynurzywszy się z promieni słonecznych, i na nowo ukazawszy się, wzięta za nową Kometę.
1 Marca o 2 spułnocy, góry Alpes Kantonu Glarys, trzęsieniem ziemi skołatane, 31. 31 Marca i w Main
dno, y zrownawszy z brzegami.
1664 -1665
399 Od 14 Grudnia do 18 Marca, obserwowana przez Hevelliusza, biegała niemal tąż drogą, którą y kometa. R. 1618.
1665. Powiadaią Chinczykowie, iż kilka laty przed tym, Bożnica na brzegu ieziora nie daleko od miasta Chan Tsui w ziemi pagrążona z Bonzami y ludem.
1665
400 Od 6 do 20 Kwietnia obserwowana od Heweliusza, musi być taż sama, która wynurzywszy się z promieni słonecznych, y na nowo ukazawszy się, wzięta za nową Kometę.
1 Marca o 2 zpułnocy, góry Alpes Kantonu Glaris, trzęsieniem ziemi skołatane, 31. 31 Marca y w Main
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 119
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
zburzywszy 400 kościołów. Bogowie zacniejszy i więtszej ceny w Japonie są/ Fotochi i Cami: tamci dostali tego rozumienia o Bóstwie dla wysokiej nauki/ i dla ostrości żywota (takie to podziwienie czyni wszędzie wzgarda świata i rozkoszy) a ci zaś dla dzielności/ abo dla wynalazków osobliwych: tamci po więtszej części byli księża z Bonzami; a ci Pany i ludźmi wielkich dzieł. Przetoż od Fotoków proszą dóbr inszego świata; a od Kamów dóbr ziemskich. Ale jeszcze tu nie koniec bałwochwalstwa Japończyków: abowiem niektórzy chwalą słońce i gwiazdy; drudzy nie kłaniają się tylko niebu: drudzy za bogi mają jelenie i insze zwierzęta. Nie daleko od Meacco jest
zburzywszy 400 kośćiołow. Bogowie zacnieyszy y więtszey ceny w Iáponie są/ Fotochi y Cámi: támći dostáli tego rozumienia o Bostwie dla wysokiey náuki/ y dla ostrośći żywotá (tákie to podźiwienie czyni wszędzie wzgárdá świátá y roskoszy) á ći záś dla dźielnośći/ ábo dla wynálazkow osobliwych: támći po więtszey częśći byli kśięża z Bonzámi; á ći Pány y ludźmi wielkich dźieł. Przetoż od Fotokow proszą dobr inszego świátá; á od Kámow dobr źiemskich. Ale iescze tu nie koniec báłwochwálstwá Iápończykow: ábowiem niektorzy chwalą słońce y gwiazdy; drudzy nie kłániáią się tylko niebu: drudzy zá bogi máią ielenie y insze źwierzętá. Nie dáleko od Meácco iest
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 140
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
się kilka zacnych ludzi z familii królewskiej z domami swymi: a drugiego roku już tam było do 2000. Chrześcijan: a w Funiej także też wiele. W roku 1559. w Firando Neofitów było do 1300. a tegoż roku P. Vilela posłany był do Meaco: kędy nie mogąc mieć audientej u starszego nad Bonzami/ znalazł jednak przychylność i pomoc królewską. W roku 1561. tenże Vilela/ pojachał do zacnego miasta Saccaj: a miedzy wielkimi trudnościami/ nawrócił tam do 40. osób. Pod tym czasem miasto Meaco wzięte było przez nieprzyjaciela/ splundrowane/ i zapalone. Król sam ochronił się uciekszy: także i Chrześcijanie/ acz
się kilká zacnych ludźi z fámiliey krolewskiey z domámi swymi: á drugiego roku iuż tám było do 2000. Chrześćian: á w Funiey tákże też wiele. W roku 1559. w Firándo Neofitow było do 1300. á tegoż roku P. Vilelá posłány był do Meáco: kędy nie mogąc mieć audientey v stárszego nád Bonzámi/ ználazł iednák przychylność y pomoc krolewską. W roku 1561. tenże Vilelá/ poiáchał do zacnego miástá Sáccáy: á miedzy wielkimi trudnośćiámi/ náwroćił tám do 40. osob. Pod tym czásem miásto Meáco wźięte było przez nieprzyiaćielá/ splundrowáne/ y zápalone. Krol sam ochronił się vćiekszy: tákże y Chrześćiánie/ ácz
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 186
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609