CHRYSTUSOWE jeden trzymał sekretnie: Małpa w puszce nie znalazłszy Imienia CHRYSTUSOWEGO, inne kartki poszarpała, a CHRYSTUSOWE Imię z rąk owego wydarła, wszytkim prezentując. Thomas Ròé Anglicus. AZJA. O Państwie Mogolskim.
MAIESTAS MONARCHY tutejszego bardzo wielka: gdy siedzi na Tronie wszytek jest w drogich klejnotach, perłach, łańcuchach: nogi ma bose: Wożą go dla rozrywki słoniami; którzy się nosami biją, kolana przed Imperatorem schylają. Język na Dworze Perski, u Pospólstwa Indyjski, u Uczonych Brachmański. Ma Królestw czyli Prowincyj w Państwie swoim 37. według Botera 47. według świeżych Geografów 40. tu położonych 1. Agra. 2. Lahor. 3.
CHRYSTUSOWE ieden trzymał sekretnie: Małpa w puszce nie ználazłszy Imienia CHRYSTUSOWEGO, inne kartki poszárpałá, á CHRYSTUSOWE Imie z rąk owego wydárła, wszytkim prezentuiąc. Thomas Ròé Anglicus. AZYA. O Państwie Mogolskim.
MAIESTAS MONARCHY tuteyszego bardzo wielka: gdy siedźi ná Tronie wszytek iest w drogich kleynotach, perłach, łancuchach: nogi má bose: Wożą go dla rozrywki słoniami; ktorzy się nosami biią, kolána przed Imperátorem schyláią. Ięzyk ná Dworze Perski, u Pospolstwa Indyiski, u Uczonych Bráchmański. Má Krolestw czyli Prowincyi w Państwie swoim 37. według Boterá 47. według świeżych Geográfow 40. tu położonych 1. Agra. 2. Lahor. 3.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 591
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
przeprowadżać, nazwani. Autorami ich Hugo de Paganis i Gofrid de Z. Adamaro Francuzi: aprobowani od Honoriusza II. Papieża R, 1128. dawszy im Regułę i szatę białą,do której Eugeniusz III. przydał Krzyż czerwony. Zniesieni za Klemensa V. Papieża. Trynitarki od wykupienia niewolników R. 1236.
Trynitarki Bose od wykupienia niewolników R. 1611.
Teatynki Zakonnice R. 1633.
U.
Vallis Caulium Zakonnicy pod Innocencjuszem III. Papieżem.
Ursulińki Parmeńskie R. 1015.
Też reformowane R. 1537.
W.
Wiktora Z. Kanonicy Regularni R. 1113.
Windemscy Kanonicy Regularni R. 1386.
Wawrzyńca Z. Justyniana Kanonicy Regularni
przeprowádźać, názwani. Autorámi ich Hugo de Paganis y Goffrid de S. Adamaro Fráncuzi: approbowáni od Honoriuszá II. Papieża R, 1128. dáwszy im Regułę y szátę białą,do ktorey Eugeniusz III. przydał Krzyż czerwony. Zniesieni zá Klemensa V. Papieża. Trynitárki od wykupienia niewolnikow R. 1236.
Trynitarki Bose od wykupieniá niewolnikow R. 1611.
Teatynki Zákonnice R. 1633.
U.
Vallis Caulium Zákonnicy pod Innocencyuszem III. Papieżem.
Ursulińki Parmeńskie R. 1015.
Teź reformowáne R. 1537.
W.
Wiktorá S. Kanonicy Regularni R. 1113.
Windemscy Kanonicy Regularni R. 1386.
Wáwrzyńca S. Iustynianá Kanonicy Regularni
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 775
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Dając latu swój pokłon, by przy nim porosła; Jeszcze chudzinie zimno, jeszcze z gołym chodzi, Przeto się też nieboga, niczemu nie godzi. Acz się na wiosnę rodzą jagnięta, koźlęta, Rodzą się też dziewczęta, rodzą się chłopięta, A przecię się od zimna ci nabiorą trwogi, Gdy wiosna jeszcze gołe i bose ma nogi. Bywają też choroby rozliczne na wiosnę: Dychawice, ból głowy i krościska sprosne. Na tę to dychawicę piszą doktorowie, Jedno chciej tak uczynić, zaraz najdziesz zdrowie: Zatocz wielki wóz wzgórę, obij dobrze śnice, Niech cię dyszel wpół trafi, zbędziesz dychawice. Na główny ból już pewne to lekarstwo macie
Dając latu swój pokłon, by przy nim porosła; Jeszcze chudzinie zimno, jeszcze z gołym chodzi, Przeto się też nieboga, niczemu nie godzi. Acz się na wiosnę rodzą jagnięta, koźlęta, Rodzą się też dziewczęta, rodzą się chłopięta, A przecię się od zimna ci nabiorą trwogi, Gdy wiosna jeszcze gołe i bose ma nogi. Bywają też choroby rozliczne na wiosnę: Dychawice, ból głowy i krościska sprosne. Na tę to dychawicę piszą doktorowie, Jedno chciej tak uczynić, zaraz najdziesz zdrowie: Zatocz wielki wóz wzgórę, obij dobrze śnice, Niech cię dyszel wpół trafi, zbędziesz dychawice. Na główny ból już pewne to lekarstwo macie
Skrót tekstu: ŻabKalBar_I
Strona: 113
Tytuł:
Kalendarz wieczny
Autor:
Jan Żabczyc
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
Mchów po wilgotnej ziemi/ bez miary modrawych. Konchami/ a szkarłatną skorupą sklepione Podniebienie w przeplaty Tedy odmierzone Gdy były dwie części dnia przez Hiperiona/ Siedli Teseus/ i z nim towarzyska strona. Stąd Irionic/ zowad Traeżeński uczciwy Bohatyr Leleks/ mając włos po skroni siwy. Wszech inszych Akarnański zdrój raczył jednako; Bose Nimfy nakrywszy stoły/ nastarczały Przysmaków: po potrawach w perle wina daly. Tedy k morzu/ bohatyr/ wielki/ rzekł wyźrzawszy: Co ono? co za miejsce? palcem pokazawszy: Jak wyspę zowa onę: lub nie jedna zda się? Strumień mu: nie jest jedno/ co nam widzieć da się. Pięć
Mchow po wilgotney źiemi/ bez miáry modráwych. Konchámi/ á szkárłatną skorupą sklepione Podniebienie w przepláty Tedy odmierzone Gdy były dwie częśći dniá przez Hyperioná/ Siedli Teseus/ y z nim towárzyska stroná. Ztąd Iryonic/ zowad Traeżenski vczćiwy Bohatyr Lelex/ máiac włos po skroni śiwy. Wszech inszych Akarnánski zdroy raczył iednáko; Bose Nymphy nakrywszy stoły/ nástarczáły Przysmákow: po potráwách w perle winá dály. Tedy k morzu/ bohátyr/ wielki/ rzekł wyźrzawszy: Co ono? co zá mieysce? palcem pokazáwszy: Iák wyspę zowa onę: lub nie iedná zda się? Strumień mu: nie iest iedno/ co nam widźieć da się. Pięć
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 206
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
na twój gród na oślicy lichej, czemuż nie zabrzmi miedź mu z blanków twoja, aż twego dojdzie z pociechą podwoja?
Bo acz koń pod Nim nie krzyczy wspaniały i wojska trąby nie prowadzą z działy ani purpurą odziany On, ani w telecie przed Nim dworzanie ubrani,
ale na podłym bydlęciu ubogi spuścił tak bose i bez strzemion nogi, a od promienia nie zakrywszy głowy, prowadzi proste obok rybołowy.
W tym stroju przecię zwycięży świat hardy i skruszy krzemień w dzikich sercach twardy, obali i pnie nieżywe, a z Niego pociągną słowa w krąg ziemię do Niego.
Jego się piekło nie oprze buławie i świat na miękkiej zawstydzi
na twój gród na oślicy lichéj, czemuż nie zabrzmi miedź mu z blanków twoja, aż twego dojdzie z pociechą podwoja?
Bo acz koń pod Nim nie krzyczy wspaniały i wojska trąby nie prowadzą z działy ani purpurą odziany On, ani w telecie przed Nim dworzanie ubrani,
ale na podłym bydlęciu ubogi spuścił tak bose i bez strzemion nogi, a od promienia nie zakrywszy głowy, prowadzi proste obok rybołowy.
W tym stroju przecię zwycięży świat hardy i skruszy krzemień w dzikich sercach twardy, obali i pnie nieżywe, a z Niego pociągną słowa w krąg ziemię do Niego.
Jego się piekło nie oprze buławie i świat na miękkiéj zawstydzi
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 71
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
, uczy pokory, jakiej nie znają królewskie dwory,
aż gdy nań woła czas Jego, wstawa i cześć powinną Ojcu oddawa. Na ogród potym oliwą gęsty, gdzie odwrót miewał z kościoła częsty, idzie posłuszny na hak już główny Syn on przedwieczny i Ojcu równy, Syn i Dawidów, bo w jego tropy umoczył bose w Cedronie stopy. Idzie też smętna czeladź za Panem, mały za wielkim orszak hetmanem, do której skoro wrócił swe oko, rzecze (a pierwej westchnie głęboko): “Wszyscy wy, gdzie was poniosą oczy, tejże ode mnie pierzchniecie nocy”. Na co sierdziwy Piotr się ozowie: “Niosę, gdzie
, uczy pokory, jakiej nie znają królewskie dwory,
aż gdy nań woła czas Jego, wstawa i cześć powinną Ojcu oddawa. Na ogród potym oliwą gęsty, gdzie odwrót miewał z kościoła częsty, idzie posłuszny na hak już główny Syn on przedwieczny i Ojcu równy, Syn i Dawidów, bo w jego tropy umoczył bose w Cedronie stopy. Idzie też smętna czeladź za Panem, mały za wielkim orszak hetmanem, do której skoro wrócił swe oko, rzecze (a pierwej westchnie głęboko): “Wszyscy wy, gdzie was poniosą oczy, tejże ode mnie pierzchniecie nocy”. Na co sierdziwy Piotr się ozowie: “Niosę, gdzie
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 72
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
wodza w stadku pierzchliwym, rozboju zaraz po nieszczęśliwym wstecznym zaś wrotem gołębie bieżą, gdzie piórka jeszcze skrwawione leżą, gruchając jęczą po polu onym, ale samiczka nieutólonym rzewliwie gardłkiem chodząc szczebiece, a pobocz skrzydła spuszczone wlecze. Tak właśnie orszak za Panem święty żalem pochodzi krwawym ujęty, łzy pławiąc hojne, że mokre tropy drukują bose za nimi stopy. Ale nad insze bolejąc, ona idzie Panienka smętkiem zemdlona,
dzierżą ją pobocz rzewliwe panie, a wiara więcej że nie ustanie. A gdy już doszli kowanej skały, tam łzy dopiero rzewliwe wstały, tam pięści gęste do serca biją i usta gorzkie strumienie piją. Gdzie niżli kamień odwiodą z lochu i
wodza w stadku pierzchliwym, rozboju zaraz po nieszczęśliwym wstecznym zaś wrotem gołębie bieżą, gdzie piórka jeszcze skrwawione leżą, gruchając jęczą po polu onym, ale samiczka nieutólonym rzewliwie gardłkiem chodząc szczebiece, a pobocz skrzydła spuszczone wlecze. Tak właśnie orszak za Panem święty żalem pochodzi krwawym ujęty, łzy pławiąc hojne, że mokre tropy drukują bose za nimi stopy. Ale nad insze bolejąc, ona idzie Panienka smętkiem zemdlona,
dzierżą ją pobocz rzewliwe panie, a wiara więcej że nie ustanie. A gdy już doszli kowanej skały, tam łzy dopiero rzewliwe wstały, tam pięści gęste do serca biją i usta gorzkie strumienie piją. Gdzie niżli kamień odwiodą z lochu i
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 101
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
Deputacjach na Trybunał Radomski, Poselstwach na różne Sejmy, wszędzie to złotą wymową, to silną ręką, to gruntownemi racjami broniąc swobody Ojczystej, tak skarb Koronny piastował, iż: aby uszczerbku jakiego Rzeczpospolita nie miała, dziedziczną raczei wolał hartować fortunę: luboć nią i na BOGA dosyć szczodrze szafował: bo Panny Zakonne Karmelitki Bose w Lublinie pod tytułem Niepokalanego Poczęcia Matki Boskiej ufundował i nadał. Nowicjatowi naszemu Krakowskiemu więcej niż 16. tysięcy różnemi czasy wysypał: Dzwon wielki do Kościoła Panny MARYJ w Jarosławiu, jego nakładem stanął. Kolegium także Przemyskie i Krakowskie u Z, Piotra łaski jego wieczną przed Bogiem sławią obligacją. W Uchaniach Kościół od Ojca swego
Deputácyách ná Trybunał Rádomski, Poselstwách ná rożne Seymy, wszędźie to złotą wymową, to silną ręką, to gruntownemi rácyami broniąc swobody Oyczystey, ták skarb Koronny piástował, iż: aby uszczerbku iákiego Rzeczpospolita nie miałá, dźiedźiczną ráczei wolał hártowáć fortunę: luboć nią y ná BOGA dosyć szczodrze száfował: bo Pánny Zakonne Kármelitki Bose w Lublinie pod tytułem Niepokalánego Poczęcia Mátki Boskiey ufundował y nadał. Nowicyátowi nászemu Krákowskiemu więcey niż 16. tysięcy rożnemi czásy wysypał: Dzwon wielki do Kościołá Pánny MARYI w Járosłáwiu, iego nákłádem stánął. Collegium tákże Przemyskie y Krákowskie u S, Piotrá łáski iego wieczną przed Bogiem słáwią obligácyą. W Uchaniach Kościoł od Oycá swego
Skrót tekstu: NiesKor_II
Strona: 17
Tytuł:
Korona polska, t. II
Autor:
Kasper Niesiecki
Drukarnia:
Collegium lwowskiego Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
herbarze
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1738
Data wydania (nie wcześniej niż):
1738
Data wydania (nie później niż):
1738
czyli na Czynszach, quotę naterminować, Wieprzów Dworskich w karmniku, á Die, Anno, nro. Szprzęty różne Gospodarskie Dworskie, i Folwarczne pługi, Radła z żelazne, Brony, z żelaznemi albo drewnianemi gozdźmi, uzdeczki, śle, uzdzenice, postronki, kula, sanki, i siekiera. Wozy robotne okowane,bose, z pułkoszkami, z drabinami, deszkami, wagi, siodła, fornal, pułszorki, lece, drągi i maźnica. Stado Końskie, tych ogólnie liczbę uczynić, sztuk, potym osobno według lat, sierci, odmian, znaków, i cech specyfikować, Stadników, Przychowku, cum distinctione Zrzebców, i klaczek, przy
czyli ná Czynszách, quotę náterminowáć, Wieprzow Dworskich w karmniku, á Die, Anno, nro. Szprzęty rożne Gospodárskie Dworskie, y Folwárczne pługi, Rádłá z zelázne, Brony, z żeláznemi álbo drewniánemi gozdźmi, vzdeczki, śle, vzdzenice, postronki, kulá, sanki, y śiekierá. Wozy robotne okowáne,bose, z pułkoszkámi, z drábinámi, deszkámi, wagi, śiodłá, fornal, pułszorki, lece, drągi y máźnicá. Stádo Końskie, tych ogulnie liczbę vczynić, sztuk, potym osobno według lat, śierći, odmian, znákoẃ, y cech specyfikowáć, Stádnikow, Przychowku, cum distinctione Zrźebcow, y klaczek, przy
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 156
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
trzeci mądry, za kalitę, chwyta, Ani się więcej o tę sprawę pyta. 3.Czapla i Panna. Trzecia. CZAPLA I PANNA
Fronte Capilosa est a tergo Occasio calva, Była to Czapla na wysokich nogach, Która chodziła po błotnistych drogach, Długi nos miała, a najdłuższą szyje, Nie mając botów, bose nogi myje. Ta to nad rzeką z swym Pańskim humorem Chodziła, sobie śpiewając tenorem; Mówiła sobie: przeciemem nadobna, Najpiękniejszemu ptakowi podobna, Do tego żadna przede mną się ryba Mi nie wybiega, aż najgłębiej chyba. W tych pysznych myślach na ryby te patrzy, I dybie, którą najlepiej upatrzy. Głupie zaś
trzeći mądry, za kalitę, chwyta, Ani śię więcey o tę sprawę pyta. 3.Czapla i Panna. Trzećia. CZAPLA I PANNA
Fronte Capilosa est a tergo Occasio calva, Była to Czapla na wysokich nogach, Ktora chodźiła po błotnistych drogach, Długi nos miała, a naydłuższą szyie, Nie maiąc botow, bose nogi myie. Ta to nad rzeką z swym Pańskim humorem Chodźiła, sobie śpiewaiąc tenorem; Mowiła sobie: przećięmem nadobna, Naypięknieyszemu ptakowi podobna, Do tego żadna przede mną śię ryba Mi nie wybiega, aż naygłębiey chyba. W tych pysznych myślach na ryby te patrzy, I dybie, ktorą naylepiey upatrzy. Głupie zaś
Skrót tekstu: JabłEzop
Strona: 4
Tytuł:
Ezop nowy polski
Autor:
Jan Stanisław Jabłonowski
Drukarnia:
Andrzej Ceydler
Miejsce wydania:
Lipsk
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
bajki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731