koniec dla tej samej przyczyny biednie utrapionemu narodowi Ruskiemu/ po miastach i wsiach/ codzienne łzy od oczu otrze. Pokoju onego niebieskiego jeszcze na ziemi zażywać nas uczyni. i inszemi niezliczonymi dobry nadarzy nas. A po doczesnych uciechach i onych wiecznych w królestwie swym niebieskim rozkoszy udostoi. Imię nasze wpotomne wieki chwalebne uczyni. Którzy Boską jego sprawę sprawimy/ gdy tak mnogiemi wiekami otworem leżącą/ i jakoby i jednością Braci zawalimy/ i wyrownamy. i to sprawimy/ że w tym prześwietnym Królestwie Ruś/ Polacy i Litwa imię Boga w Trójcy jedynego/ wszyscy jak jednymi ustami i jednym sercem chwalić i wielbić będziemy. Amen stań się. Daj to BOże
koniec dla tey sámey przyczyny biednie vtrapionemu narodowi Ruskiemu/ po miástách y wśiách/ codźienne łzy od oczu otrze. Pokoiu onego niebieskiego ieszcze ná źiemi záżywáć nas vcżyni. y inszemi niezlicżonymi dobry nádárzy nas. A po doczesnych vćiechách y onych wiecznych w krolestwie swym niebieskim roskoszy vdostoi. Imię násze wpotomne wieki chwalebne vczyni. Ktorzy Bozką iego spráwę spráwimy/ gdy ták mnogiemi wiekámi otworem leżącą/ y iákoby y iednośćią Bráći záwálimy/ y wyrownamy. y to spráwimy/ że w tym prześwietnym Krolestwie Ruś/ Polacy y Litwá imię Bogá w Troycy iedynego/ wszyscy iák iednymi vstámi y iednym sercem chwalić y wielbić będźiemy. Amen stań sie. Day to BOże
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 129
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
tylko Sąsiadów, a przy owych dwóch Osobach i osobliwej Opatrzności Boskiej na cały Dwór mięsiwa i miodu wystarczało, i kiedy po śmierci Popiela Stany się zgromadziły do Kruświcy, głód na ów czas wielki panował w Polsce, a w Dom Piasta, też same dwie osoby przyszły, uczestowane od niego, przy których bytności oczywista Opatrznością Boską Dom Piasta wszystkiemi żywnościami opatrzony był, tak; że wszyscy Polacy nie mogąc nic w Mieście dostać do żywności, w Domu Piasta wszyscy się żywili, a za Proroctwem tych dwóch osób z zapatrzenia się stanów nad niezbywającym w Domu Piasta dla wszystkich chlebem i trunkiem, obrany trzeciego dnia Książęciem Polskim Piast. Historie dodają, i
tylko Sąśiadów, a przy owych dwóch Osobach i osobliwey Opatrznośći Boskiey na cały Dwór mięśiwa i miodu wystarczało, i kiedy po śmierći Popiela Stany śię zgromadźiły do Kruświcy, głód na ów czas wielki panował w Polszcze, á w Dom Piasta, też same dwie osoby przyszły, uczestowane od niego, przy których bytnosći oczywista Opatrznośćią Boską Dom Piasta wszystkiemi żywnośćiami opatrzony był, tak; że wszyscy Polacy nie mogąc nic w Mieśćie dostać do żywnośći, w Domu Piasta wszyscy się żywili, á za Proroctwem tych dwóch osob z zapatrzenia śię stanów nad niezbywającym w Domu Piasta dla wszystkich chlebem i trunkiem, obrany trzećiego dnia Xiążęćiem Polskim Piast. Historye dodają, i
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 8
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
Jak to zaś być może, aby bies, aby dusza, które są szczerym duchem, mogły cierpieć ogień materialny? Na to tak odpowiada Święty Augustyn. Prawdziwemi lubo dziwnemi sposobami lubo szczery duch może cierpieć i być karany ogniem materialnym. I Święty Laurentius Justynianus: W piekle jest ogień materialny nieugaszony, niepotrzebujący żadnej podniety; Boską albowiem mocą pali dusze. Którą trudność tak dalej ułatwiam. Mogła tego wszechmocna Opatrzność Boska dokazać, aby był ogień pieca Babilońskiego na kilkadziesiąt łokci w górę płomieniem wybuchający nie palił ciał i szat trzech Pacholąt, i w tym dzielność jego naturalną zatamować. Toć też wszechmocna Sprawiedliwość Boska może dokazać i dokazuje, aby ogień nad siły
Iák to zaś być może, áby bies, áby dusza, ktore są szczerym duchem, mogły cierpieć ogień materyalny? Ná to ták odpowiádá Swięty Augustyn. Prawdziwemi lubo dziwnemi sposobami lubo szczery duch może cierpieć y być karány ogniem materyalnym. Y Swięty Laurentius Justinianus: W piekle iest ogień materyalny nieugaszony, niepotrzebuiący żadney podniety; Boską albowiem mocą pali dusze. Ktorą trudność ták daley ułatwiam. Mogła tego wszechmocna Opatrzność Boska dokazać, áby był ogień piecá Babilońskiego ná kilkadziesiąt łokci w gorę płomieniem wybuchaiący nie palił ciał y szat trzech Pacholąt, y w tym dzielność iego naturalną zatamować. Toć też wszechmocna Sprawiedliwość Boska może dokazać y dokazuie, áby ogień nad siły
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Boska może dokazać i dokazuje, aby ogień nad siły swoje naturalne, lubo szczerego Ducha mógł piec i męczyć, dodając mu w tym dzielności. Do tego dusza ludzka lubo duch szczery, a przecie czuje i boleje gdy ciało ogień pali, albo innemi torturami ciało męczą. A czemużby taż dusza natężonym wszechmocną sprawiedliwością Boską ogniem niemogła być męczona, karana, i oprócz ciała? Mają zmysły ludzkie tak przeciwne sobie kwalitatywy, że cierpieć je, rzecz jest nieznośna. I takie są obrzydliwe smaki osobliwie w lekarstwach, które smakowi ludzkiemu tak są przeciwne, że bez abominacyj pożywać się nie dadzą. Takie są w zgniliznach, kloakach smrodliwe wapory
Boska może dokazać y dokazuie, áby ogień nad siły swoie naturalne, lubo szczerego Ducha mogł piec y męczyć, dodáiąc mu w tym dzielności. Do tego dusza ludzka lubo duch szczery, á przecie czuie y boleie gdy ciało ogień pali, álbo innemi torturami ciáło męczą. A czemużby taż dusza nátężonym wszechmocną sprawiedliwością Boską ogniem niemogła być męczona, karana, y oprocz ciała? Maią zmysły ludzkie ták przeciwne sobie kwalitatywy, że cierpieć ie, rzecz iest nieznośna. Y takie są obrzydliwe smaki osobliwie w lekarstwach, ktore smákowi ludzkiemu ták są przeciwne, że bez abominácyi pożywać się nie dadzą. Takie są w zgniliznach, kloakach smrodliwe wapory
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: A3
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, aż ku solstycjonalnemu cyrkułowi, przedtym były po wielkiej części Chrześcijańskie, SS. Ojców, jako to Fulgencjusza, Arnobiusza, etc. Ojczyzna, SS. Biskupów Augustyna, Cypriana etc. Stolica. SS. Pustelników eremitoria. Teraz Maurów i Turków sprosności Mahometańskiej łożyszcza. Atoli Hiszpani nie tak mocą swoją, jako osobliwszą Prowidencją Boską utrzymują się w pośród pogaństwa przy portowych miastach, Ceuta, Melela, Oran, Marsalquibir. Od solstycjonalnego zaś cyrkułu reszta Afryki Europejskim krajom cale była nieznajoma. Dopiero od roku 1410. za Henryka i Alfonsa Królów Luzytańskich przez Gonzala Zareo, i Tristana Vazeusza poczęły się odkrywać, sporządzoną wielkim na to nakładem i odwagą, nawigacją
, áż ku solstycyonalnemu cyrkułowi, przedtym były po wielkiey części Chrześciańskie, SS. Oycow, iáko to Fulgencyusza, Arnobiusza, etc. Oyczyzna, SS. Biskupow Augustyná, Cypryaná etc. Stolicá. SS. Pustelnikow eremitoria. Teráz Máurow y Turkow sprosności Machometańskiey łożyszcza. Atoli Hiszpani nie ták mocą swoią, iako osobliwszą Prowidencyą Boską utrzymuią się w pośrod pogaństwá przy portowych miastach, Ceuta, Melela, Oran, Marsalquibir. Od solstycyonalnego zaś cyrkułu reszta Afryki Europeyskim kraiom cale byłá nieznaioma. Dopiero od roku 1410. zá Henryka y Alfonsa Krolow Luzytańskich przez Gonzalá Zareo, y Tristaná Vázeusza poczęły się odkrywać, zporządzoną wielkim ná to nákłádem y odwagą, nawigacyą
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: D2
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Substancjalne w-szczegolności dwie dusze: naprzykład dusza którą żyje wół, i dusza którą żyje człowiek, mogąli się z-sobą w-iednymże ciele ostać? aby oboja ożywiała, oboja złączenie swe z-ciałem unionem, a nie tylko przytomność, albo indistantiam miały? W-tym poważniejsze daleko jest zdanie, iż to mocą Boską być może; acz temu wiele ludzi godnych przeczy. Następuje znowu pytanie: Czy może światłość z-ciemnościami, życie z-śmiercią stać, i połączyć się? Jest i w-tym zgoda, że życie z-śmiercią światłość z-ciemnościami łączyć się nie może: Ale może ciepłość z-zimnem, forma
Substáncyálne w-szczegolnośći dwie dusze: náprzykład duszá ktorą żyie woł, i duszá ktorą żyie człowiek, mogąli się z-sobą w-iednymże ćiele ostać? áby oboiá ożywiáłá, oboiá złączenie swe z-ćiáłem unionem, á nie tylko przytomność, álbo indistantiam miáły? W-tym poważnieysze dáleko iest zdánie, iż to mocą Boską bydź może; ácz temu wiele ludźi godnych przeczy. Nástępuie znowu pytánie: Czy może świátłość z-ćiemnośćiámi, żyćie z-śmierćią stać, i połączyć się? Iest i w-tym zgodá, że żyćie z-śmierćią świátłość z-ciemnośćiámi łączyć się nie może: Ale może ćiepłość z-źimnem, formá
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 16
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Stanęła w-tym przed Tronem Dawidowym, przejrzał do wnętrzności serca jej Dawid, poczyna jej dawać naukę: Audi Filia et vide, et inclina aurem tuam, Słuchaj Córko i patrz, a nakłoń ucha twojego. 2. Dawidzie Królu toby to już głuszka, co to nie może dosłyszeć, nie mogła być Oblubienicą Boską? gdyż to pierwsza, od ciebie położona kondycja: Audi słuchaj. Nie da sobie mowy rozrywać Dawid, dalej pyta: pragniesz być oblubienicą przyszłego Mesjasza? oblubienicą zwać się niechcę, bo to Honor: być pragnę, bo to przysługa. Daje dalszą naukę Dawid, Et vide a patrz. Dawidzie, kiedy też
Stánęłá w-tym przed Tronem Dawidowym, przeyrzał do wnętrznośći sercá iey Dawid, poczyna iey dawáć náukę: Audi Filia et vide, et inclina aurem tuam, Słuchay Corko i pátrz, á nákłoń vchá twoiego. 2. Dawidźie Krolu toby to iuż głuszká, co to nie może dosłyszeć, nie mogła bydź Oblubienicą Boską? gdyż to pierwsza, od ćiebie położona kondycyia: Audi słuchay. Nie da sobie mowy rozrywáć Dawid, dáley pyta: prágniesz bydź oblubienicą przyszłego Mesyaszá? oblubienicą zwáć się niechcę, bo to Honor: bydź prágnę, bo to przysługá. Dáie dálszą náukę Dawid, Et vide á pátrz. Dawidźie, kiedy też
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 45
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
potencjej otomańskiej (jako piszą) Fortunae claves w ręku trzymała Teraźniejszego szczęścia i Grandecy Francuskiej cóż inszego okazją: tylko nieszczęście/ w którą one Joannis et Francisci primi przeciwne Fata zagnały. Położywszy na stronę postronne przykłady/ wielkim i pamiętnym światu dowodem Ojczyzna nasza która od sprzysięgłych oraz szczęściu naszemu nieprzyjaciół nagle zawojowana/ nie zadługo opatrznością Boską/ auspiciis Regis fortitudine Rycerstwa restituta et ab ipso duxit opes animumque casu. Pokazaliście WM. Wojsko Koronne odwagę swoją a sprawą i dzielnością Wielkiego Wodza swojego/ że jeszcze niestracona Rp. nadzieja/ kiedyście nad wszytkie prawie nadzieje ludzkie/ Barbarum vinci posse, vincendo nauczyli. Niepamiętnym do tąd przykładem/ tak małą garścią
potencyey otománskiey (iáko piszą) Fortunae claves w ręku trzymáłá Teráźnieyszego szczęśćia i Grándecy Fráncuskiey coż inszego okázyą: tylko nieszczęśćie/ w ktorą one Joannis et Francisci primi przećiwne Fata zágnáły. Położywszy ná stronę postronne przykłady/ wielkim i pamiętnym świátu dowodem Oyczyzná nászá ktora od sprzyśięgłych oraz szczęśćiu nászemu nieprzyiaćioł nagle záwoiowána/ nie zádługo opatrznośćią Boską/ auspiciis Regis fortitudine Rycerstwa restituta et ab ipso duxit opes animumque casu. Pokazaliśćie WM. Woysko Koronne odwagę swoią a spráwą i dźielnośćią Wielkiego Wodzá swoiego/ że ieszcze niestracona Rp. nádźieiá/ kiedyśćie nad wszytkie práwie nadźieie ludzkie/ Barbarum vinci posse, vincendo nauczyli. Niepámiętnym do tąd przykładem/ ták małą garśćią
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 31
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
na chromocie został.
Mil półczwartej do Innsbrucku, alias Oeniponti, gdzie na obiad stanęliśmy. Przed Innsbruck skały wysokie barzo i przykre, jak ściany. Na jednej skale widać było cudownie wystawiony krucyfiks srebrny od Maksymiliana cesarza. Wystawiony na pamiątkę, że polując raz in praecipitium owej góry na kamieńiu uniesiony cudownie ręką Boską był z owego niebezpieczeństwa wydźwigniony. Hoc mirum, że ledwe okiem dosiężonej w skale jako ściana uciosanej, jest u góry dziura, gdzie ten krucyfiks stoi. Nikt pojąć nie może, jako go tam postawiono i zaniesiono, ponieważ to miejsce omnium iudicio zda się być niedostępne.
Tego dnia stanęliśmy w Innsbrucku. Innsbruck
Dnia
na chromocie został.
Mil półczwartej do Innsbrucku, alias Oeniponti, gdzie na obiad stanęliśmy. Przed Innsbruck skały wysokie barzo i przykre, jak ściany. Na jednej skale widać było cudownie wystawiony krucyfiks srebrny od Maksymiliana cesarza. Wystawiony na pamiątkę, że polując raz in praecipitium owej góry na kamieniu uniesiony cudownie ręką Boską był z owego niebezpieczeństwa wydźwigniony. Hoc mirum, że ledwe okiem dosiężonej w skale jako ściana uciosanej, jest u góry dziura, gdzie ten krucyfiks stoi. Nicht pojąć nie może, jako go tam postawiono i zaniesiono, ponieważ to miejsce omnium iudicio zda się być niedostępne.
Tego dnia stanęliśmy w Innsbrucku. Innsbruck
Dnia
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 136
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
Sent cótr. vi. Oczy Szlachcica Polskiego. Plut. cót Colot: In America in Deruuii Regns ssnibus. Lucae. II ca XXXIV Uszy USZY.
BÓg Wszechmogący/ abo Natura/ jako Pogańscy Filozofowie powiadają. Nihil fecit frustra: stworzywszy zwierzę rozumne i tu go postawiwszy/ przydała mu Cnotę/ aby ten pałac/ Boską ręką ulepiony/ opanowawszy/ nie indziej jeno w samym mieszkanie swe miała. Więc że król możny/ wiele pałaców dla Dworzan swych potrzebuje/ widziała o tym taż Pani rzeczy wszytkich/ gdy w ciele ludzkim tak wiele ślicznych pokojów porobiła. Oczy/ uszy/ usta/ ręce/ nogi/ redawszy. Oczyma widzimy/
Sent cótr. vi. Oczy Szláchćicá Polskiego. Plut. cót Colot: In America in Deruuii Regns ssnibus. Lucae. II ca XXXIV Vszy VSZY.
BOg Wszechmogący/ ábo Náturá/ iáko Pogáńscy Philozophowie powiádáią. Nihil fecit frustra: stworzywszy zwierzę rozumne y tu go postáwiwszy/ przydáłá mu Cnotę/ áby ten páłac/ Boską ręką vlepiony/ opánowawszy/ nie indziey ieno w sámym mieszkánie swe miáłá. Więc że krol możny/ wiele pałacow dla Dworzan swych potrzebuie/ widziáłá o tym táż Páni rzeczy wszytkich/ gdy w ćiele ludzkim ták wiele slicznych pokoiow porobiłá. Oczy/ vszy/ vstá/ ręce/ nogi/ redawszy. Oczyma widzimy/
Skrót tekstu: KunWOb
Strona: B4v
Tytuł:
Obraz szlachcica polskiego
Autor:
Wacław Kunicki
Drukarnia:
Drukarnia dziedziców Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615