głosy wesoło śpiewajcie, Wy za nas cześć i chwałę Bogu oddawajcie! Ja go będę kołysał, ja siankiem, ubogi, Będę od mrozu bronił ten kwiateczek drogi. SCENA KwaRTA
Angeli quatuor
ANGELUS 1 Witaj, królu niebieski, w cielesnym namiocie, Witaj, skarbie nadroższy, w tym zakryty błocie! Witaj, o nieskończony boski majestacie, W tak maluchnej skrócony ciała tego szacie! Wszelkie cię w nas niebieskie nawiedza stworzenie, Wszelkie oddawa pokłon wszytkich duchów plemię.
Twych nóg świętych podnóżek, niebo, swąć oddaje Cześć, bolejąc, iż się już bez ciebie zostaje.
ANGELUS 2 O pociecho nas wszytkich! I cóż za przyczyna, Żeś nas
głosy wesoło śpiewajcie, Wy za nas cześć i chwałę Bogu oddawajcie! Ja go będę kołysał, ja siankiem, ubogi, Będę od mrozu bronił ten kwiateczek drogi. SCENA QUARTA
Angeli quatuor
ANGELUS 1 Witaj, królu niebieski, w cielesnym namiocie, Witaj, skarbie nadroższy, w tym zakryty błocie! Witaj, o nieskończony boski majestacie, W tak maluchnej skrócony ciała tego szacie! Wszelkie cie w nas niebieskie nawiedza stworzenie, Wszelkie oddawa pokłon wszytkich duchów plemię.
Twych nóg świętych podnożek, niebo, swąć oddaje Cześć, bolejąc, iż się już bez ciebie zostaje.
ANGELUS 2 O pociecho nas wszytkich! I cóż za przyczyna, Żeś nas
Skrót tekstu: DialPańOkoń
Strona: 226
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pańskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
Tynejski dwa pnie/ i w tej dobie/ Z ciałczłowieczych skazuje/ poboczem ku sobie. Z ciał człowieczych skazuje/ poboczem ku sobie. To z starych godnych ludzi w uszy swe słyszałem: Bo pocożby pleść mieli? i wienców widziałem gwałt po rozgach; też ze swej/ rzekłem/ kładąc strony: Boski sługo bogiem bądź/ bądź i któr czci czczony. Zmilkł zatym. Wszech rzecz taka/ i powiedacz ruszył; Mianowicie Tesea/ co się był zajuszył Spraw boskich dziwnych słuchać wsparszy się łokciami. Do którego rzekłtemi Acheloj słowami: Są ci cny bohatyrze/ któryc hraz ruszona Postać/ wiecznemi czasy taka zostawiona: są którym zejdzie
Tyneyski dwá pnie/ y w tey dobie/ Z ćiałczłowieczych skazuie/ poboczem ku sobie. Z ćiał człowieczych skázuie/ poboczem ku sobie. To z stárych godnych ludźi w vszy swe słyszałęm: Bo pocożby pleść mieli? y wiencow widźiałem gwałt po rozgách; też ze swey/ rzekłem/ kłádąc strony: Boski sługo bogiem bądź/ bądź y ktor czći czczony. Zmilkł zátym. Wszech rzecz táka/ y powiedácz ruszył; Miánowićie Teseá/ co się był záiuszył Spraw boskich dźiwnych słucháć wspárszy się łokćiámi. Do ktorego rzekłtemi Acheloy słowámi: Są ci cny bohátyrze/ ktoryc hraz ruszona Postáć/ wiecznemi czásy taka zostáwiona: są ktorym zeydźie
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 211
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
ta przystała Troska: nie ten stan zorze/ bym czci dopinała. Osierociała stawam po Memnonie moim; Co podniósł darmosilną broń/ za stjem swoim/ I w kwiecie wieku pierwszym/ zdrowia zbawion swego/ Od Achilesa (boskie to zdanie) bitnego. Racz proszę dać jaką cześć/ za szwank rak dostany/ Sprawco Boski najwyższy/ zgoj matczyne rany. Jej rzecz przyjął Jupiter: jak skoro wysoki Stos ogniem silnym runął/ i czarne zatoki Dymne świat zasłoniły: jak mgła co się puszcza Z wód mokrych/ a do ziemie Słońcu nie dopuszcza. Perzyna czarna lata/ i spiniona w mierze Jednej roście/ a za tym twarz/ i
ta przystáłá Troská: nie ten stan zorze/ bym czći dopinałá. Ośieroćiała stawam po Memnonie moim; Co podniosł dármośilną broń/ zá styiem swoim/ Y w kwiećie wieku pierwszym/ zdrowia zbáwion swego/ Od Achilesá (boskie to zdánie) bitnego. Rácz proszę dáć iaką cześć/ zá szwank rak dostány/ Sprawco Boski naywyższy/ zgoy mátczyne rany. Iey rzecz przyiął Iupiter: iák skoro wysoki Stos ogniem śilnym runął/ y czarne zatoki Dymne świát zasłoniły: iak mgła co się puszcza Z wod mokrych/ á do źiemie Słoncu nie dopuszcza. Perzyná czarna lata/ y spiniona w mierze Iedney rośćie/ á zá tym twarz/ y
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 334
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636