żeby je utuczyli/ a niżeli o duszy myślą; gdy inni Krześcianie w kościele siedząc Bogu służą: słowem Bożym dusze swoje głodne karmią i Boga chwalą: ali oni w karczmie (w szynkownym domu) dobrej myśli będąc lada co mówią: fratowskie gamratskie piosnki nócą: nieprzystojnie żartują: muzyki nieuczciwe stroją/ na one słowa Boskie zgoła nie pomniąc: Bądźcie napełnieni Duchem Z. rozmawiając z sobą przez Psalmy i Hymny/ i pieśni duchowne/ śpiewając i grając w sercu swoim Panu; ba mali się prawda rzec: zaprawdę żadnego dnia ludzie taką pijatyką nie znieważają/ jako Niedzielę; co i naszy Krześcianie czynią/ kiedy mają dom Boży w dzień Niedzielny
żeby je utuczyli/ á niżeli o duszy myślą; gdy inni Krześćiánie w kośćiele śiedząc Bogu służą: słowem Bożym dusze swoje głodne karmią y Bogá chwalą: áli oni w kárczmie (w szynkownym domu) dobrey myśli będąc ledá co mowią: frátowskie gámrátskie piosnki nócą: nieprzystoynie żártują: muzyki nieuczćiwe stroją/ ná one słowá Boskie zgołá nie pomniąc: Bądźćie nápełnieni Duchem S. rozmawiájąc z sobą przez Psálmy y Hymny/ y pieśni duchowne/ śpiewájąc y grájąc w sercu swoim Pánu; bá mali śię prawdá rzec: záprawdę żadnego dniá ludźie táką pijátyką nie znieważáją/ jáko Niedźielę; co y nászi Krześćiánie czynią/ kiedy máją dom Boży w dźień Niedźielny
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 16.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
w miłości mający w pamięci. Jeśli przykra tęsknica zafrasujeć głowę: Masz w ręku Gospodarskie zabawki domowe: Możesz nabiałów dojrzeć. Lecz iż lzejsza pono Cienkim wartkie osnujesz Jedwabiem wrzeciono. Lub Pacierz który miłszy Bogu przy kądzieli Zmowisz; niż maloważny odprawiać w pościeli. Na cóż słowa: Już wdrogę nieodmienną jadę/ W ręce Boskie wraz z tobą/ wszytko dobro kładę. Tym się ciesz/ iże wojna dokończyć się może/ Prędko w Ojczyźnie naszej/ co zdarz mocny Boże. A ja jako Grekowie po zburzonej Trojej/ Nie leniwo nawrócę ku chałupce mojej. Kędyć bedę wyliczał/ trudy i niespane Nocy/ i dni wsprzykrzonym Szyszaku przetrwane. Podjazdy niebezpieczne
w miłośći máiący w pámięći. Ieśli przykra tęsknica záfrásuieć głowę: Masz w ręku Gospodárskie zabawki domowe: Możesz nabiałow doyrzeć. Lecz iż lzeysza pono Cienkim wartkie osnuiesz Iedwabiem wrzećiono. Lub Paćierz ktory miłszy Bogu przy kądźieli Zmowisz; niż máłoważny odprawiać w pośćieli. Ná cosz słowá: Iuż wdrogę nieodmięnną iádę/ W ręce Boskie wraz z tobą/ wszytko dobro kłádę. Tym się ćiesz/ iże woyná dokończyć się może/ Prędko w Oyczyźnie nászey/ co zdarz mocny Boże. A ia iáko Graekowie po zburzoney Troiey/ Nie lęniwo náwrocę ku cháłupce moiey. Kędyć bedę wyliczał/ trudy y niespáne Nocy/ y dni wsprzykrzonym Szyszaku przetrwáne. Podiázdy niebeśpieczne
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 183
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
Gdy swej pychy Ogonmi chardzie nadstawiają Wojujciesz przeciw Bogu/ nowe Amazonki; Bijcie zbytkiem na Stwórcę mizerne lepionki; Odzierajcie Chrystusa z szat/ czyniąc Ogony; Modą wymawiajcie strój w Niebie potępiony. Nieszczęśliwasz to taka między ludźmi Moda; Przez którą/ wielka Bogu zniewaga i szkoda! Puki Duchów Niebieskich/ co pod strażą mają Domy Boskie/ o jako na to narzekają! Gdy widzą kontempt Pana swego znamienity/ Który/ zasłoną chlea/ trwa dla nas zakryty: Ze wolą Damy/ drogie słac szaty na ziemię? Niż okryć w Sakramencie Dawidowe plemię. Gdyby druga/ co złoty za się Ogon ściele/ Wejrzała na Korporał/ lub Velum w Kościele Wstyd
Gdy swey pychy Ogonmi chárdźie nádstáwiáią Woiuyćiesz przećiw Bogu/ nowe Amázonki; Biyćie zbytkiem ná Stworcę mizerne lepionki; Odźieráyćie Chrystusá z szat/ czyniąc Ogony; Modą wymáwiáyćie stroy w Niebie potępiony. Nieszczęśliwasz to táká międźi ludźmi Modá; Przez ktorą/ wielka Bogu zniewagá y szkodá! Puki Duchow Niebieskich/ co pod strázą máią Domy Boskie/ o iáko ná to nárzekáią! Gdy widzą kontempt Páná swego známienity/ Ktory/ zásłoną chleá/ trwa dla nas zákryty: Ze wolą Dámy/ drogie słác száty ná źięmię? Niż okryć w Sákrámencie Dáwidowe plemię. Gdyby drugá/ co złoty zá się Ogon śćiele/ Weyrzáłá ná Korporał/ lub Velum w Kośćiele Wstyd
Skrót tekstu: ŁączZwier
Strona: B4
Tytuł:
Nowe zwierciadło
Autor:
Jakub Łącznowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
się pierwej w Krakowie u Śmida, Darmo doma pracuje i żelazkiem dzwoni, Kiedy, co było ognia, pod wiechą roztrwoni. Tylkoć to klacz koń, krów byk kilkadziesiąt chowa; Dość na chrześcijanina jedna białagłowa, Inaczej mało była do małżeństwa sama, A Bóg ich więcej nie dał, Ewa dla Adama. Gwałcicie boskie rządy, jako bydło w lesie: Toć wodę na świat wniosło, to ogień przyniesie. A czemuż by nie, wedle rozumu prawidła, Odłączyć ciało człecze od zwierza, od bydła; Dopieroż, kiedy się Bóg z tym odzywa wszytkiem, Że go chce mieć mieszkaniem i swoim przybytkiem. 464. ŻART
się pierwej w Krakowie u Śmida, Darmo doma pracuje i żelazkiem dzwoni, Kiedy, co było ognia, pod wiechą roztrwoni. Tylkoć to klacz koń, krów byk kilkadziesiąt chowa; Dość na chrześcijanina jedna białagłowa, Inaczej mało była do małżeństwa sama, A Bóg ich więcej nie dał, Ewa dla Adama. Gwałcicie boskie rządy, jako bydło w lesie: Toć wodę na świat wniosło, to ogień przyniesie. A czemuż by nie, wedle rozumu prawidła, Odłączyć ciało człecze od zwierza, od bydła; Dopieroż, kiedy się Bóg z tym odzywa wszytkiem, Że go chce mieć mieszkaniem i swoim przybytkiem. 464. ŻART
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 206
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
przez to nie szukamy/ prócz samego Cerkwie naszej Ruskiej zbawiennego pokoju: i oświadczone/ że na spolnej zdrowej o tym radzie przestawać chcemy:) to co mówię/ jak bratnie zdanie lubym sercem przyjąwszy/ każdy według powołania swego powinności waszej na was samych zbywać w tym nie dopuścili. Możeć ladajakiego człowieka/ który dary Boskie piędzią swę mierzy/ abo owego natręta/ Co się nie w swe rzeczy wtrąca/ ladajakie o tym być rozumienie i mowa. po M. W. tego oczekiwania jestem/ że to ode mnie łaskawym uchem usłyszawszy/ o którym poratowaniu już upadających rzeczy naszych całą duszą przemyślać zachcecie. Panu Bogu M. W. poruczam
przez to nie szukamy/ procz sámego Cerkwie nászey Ruskiey zbáwiennego pokoiu: y oświádczone/ że ná spolney zdrowey o tym rádźie przestáwáć chcemy:) to co mowię/ iák brátnie zdánie lubym sercem przyiąwszy/ káżdy według powołánia swego powinnośći wászey ná was sámych zbywáć w tym nie dopuśćili. Możeć ládáiákiego człowieká/ ktory dáry Bozkie piędźią swę mierzy/ ábo owego natrętá/ Co sie nie w swe rzeczy wtrąca/ ládáiákie o tym bydź rozumienie y mowá. po M. W. tego oczekiwánia iestem/ że to ode mnie łáskáwym vchem vsłyszawszy/ o ktorym porátowániu iuż vpadáiących rzeczy nászych cáłą duszą przemyśláć záchcećie. Pánu Bogu M. W. poruczam
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 8
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Cerkiewnych nie negował/ i nie neguje. i owszem Basilius wiel: i Epifanius Z. wyraźnymi słowy tak się temu mieć nauczają: jak się mało wyżej z ich pism przełożyło. i Złotousty Z. w Homiliej na owe pisma ś^o^ słowa. Połóż rękę twoję pod bidorę moję: tak temu być poświadcza/ mówiąc/ Boskie osoby rozsądzający porządek święty mi był znany/ a który w Z. Trójcy przyrodzenie rozdziela/ owszeki odrzucony ma być. Ile do czternastego i piętnastego: Jest to Cerkwi Pana Chrystusowej i świętym jego Nauczycielom Cerkiewnym/ z nauki samego Chrysta Pana w codziennym wyznaniu/ że w dzień Pięćdziesiątny w ognistych językach na Apostoły Duch Z.
Cerkiewnych nie negował/ y nie neguie. y owszem Básilius wiel: y Epiphánius S. wyráźnymi słowy ták sie temu mieć náuczáią: iák sie máło wyżey z ich pism przełożyło. y Złotousty S. w Homiliey ná owe pismá ś^o^ słowá. Położ rękę twoię pod bidorę moię: ták temu bydź poświadcza/ mowiąc/ Boskie osoby rozsądzáiący porządek święty mi był znány/ á ktory w S. Troycy przyrodzenie rozdźiela/ owszeki odrzucony ma bydź. Ile do czternastego y piętnastego: Iest to Cerkwi Páná Chrystusowey y świętym iego Náucżyćielom Cerkiewnym/ z náuki sámego Christá Páná w codźiennym wyznániu/ że w dźień Pięćdźieśiątny w ognistych ięzykách ná Apostoły Duch S.
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 75
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
od Maryna Cyprskiego Presbytera pisanego wiedzieć daje/ I o tych czasiech było rozgłosiło/ tego Rzymskiego wyznania nierzkąc bluźnierstwem abo Herezją nie nazwał/ ale ani błędem. Bliższy wiekom naszym Grekowie/ to Rzymskie wyznanie wpodejrzeniu mając/ jakoby Rzymianie z niego dwa w jednym Bóstwie Początki stanowili: abo jeśli nie to/ tedy dwie Boskie osoby w jednę zlewali: bluźnierstwo być je rozumieli. Lecz gdy im Rzymianie/ z tego się podejrzenia oczyszczając/ i na Synodzie Florenckim. Anatemy wzniesieniem na te/ którzyby abo dwa w jednym Bóstwie początki stanowili/ abo dwie Boskie osoby w jednę zlewali/ obmowę uczynili/ wyznanie swoje od pomówiska bluźnierstwa sprawili/ tak
od Máriná Cyprskiego Presbyterá pisánego wiedźieć dáie/ I o tych cżáśiech było rozgłośiło/ tego Rzymskiego wyznánia nierzkąc bluźnierstwem ábo Hęrezyą nie názwał/ ále áni błędem. Bliższy wiekom nászym Grękowie/ to Rzymskie wyznánie wpodeyrzeniu máiąc/ iákoby Rzymiánie z niego dwá w iednym Bostwie Początki stánowili: ábo ieśli nie to/ tedy dwie Boskie osoby w iednę zlewáli: bluźnierstwo bydź ie rozumieli. Lecz gdy im Rzymiánie/ z tego sie podeyrzenia oczyszcżáiąc/ y ná Synodźie Florentskim. Anáthemy wzniesieniem ná te/ ktorzyby ábo dwá w iednym Bostwie pocżátki stánowili/ ábo dwie Boskie osoby w iednę zlewáli/ obmowę vcżynili/ wyznánie swoie od pomowiská bluźnierstwá spráwili/ ták
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 98
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
z niego dwa w jednym Bóstwie Początki stanowili: abo jeśli nie to/ tedy dwie Boskie osoby w jednę zlewali: bluźnierstwo być je rozumieli. Lecz gdy im Rzymianie/ z tego się podejrzenia oczyszczając/ i na Synodzie Florenckim. Anatemy wzniesieniem na te/ którzyby abo dwa w jednym Bóstwie początki stanowili/ abo dwie Boskie osoby w jednę zlewali/ obmowę uczynili/ wyznanie swoje od pomówiska bluźnierstwa sprawili/ tak/ że już teraz nikt i z Greków Rzymianom w tym bluźnierstwa zadać niemoże/ jeśli przez to nie zaraz sam bluźniź będzie. Znieśmyż jeszcze owę Ortologową naukę/ w której bluźni/ dwojaką być w każdej Boskiej osobie bytność realiter
z niego dwá w iednym Bostwie Początki stánowili: ábo ieśli nie to/ tedy dwie Boskie osoby w iednę zlewáli: bluźnierstwo bydź ie rozumieli. Lecz gdy im Rzymiánie/ z tego sie podeyrzenia oczyszcżáiąc/ y ná Synodźie Florentskim. Anáthemy wzniesieniem ná te/ ktorzyby ábo dwá w iednym Bostwie pocżátki stánowili/ ábo dwie Boskie osoby w iednę zlewáli/ obmowę vcżynili/ wyznánie swoie od pomowiská bluźnierstwá spráwili/ ták/ że iuż teraz nikt y z Graekow Rzymiánom w tym bluźnierstwá zádáć niemoże/ ieśli przez to nie záráz sam bluźniź będźie. Znieśmyż ieszcze owę Ortologową náukę/ w ktorey bluźni/ dwoiáką bydź w każdey Boskiey osobie bytność realiter
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 98
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
był/ tamesmy się całkiem bez bojaźni podali/ przecośmy i wnętrznej i zewnętrznej osdoby Cerkiewnej pozbyli/ i wszytkę Cerkiew do wielkiego upadku przywie- dli. Na który niektórzy pobożni narodu naszego ludzie patrząc/ a rady temu i pilnym swym staraniem dać niemogąc/ wzdychaniem tylko tę swoję biedę w sobie cieszą/ a na zmiłowanie się Boskie czekają/ za wżdam zmiłuje się kiedy nad nami/ i da rozdwojonemu jednemu domowi/ na nieporatowny swój upadek stojącemu/ zjednoczenie. Które to jednego domu naszego na dwoje w sobie rozdzielenie/ jakom i mało wyższej powiedział/ a rozdzielonego na dwoje w jeden dom złączenia pożądanie/ Przezacny narodzie Ruski/ przy wyż przełożonej przyczynie
był/ tamesmy sie całkiem bez boiáźni podáli/ przecosmy y wnętrzney y zewnętrzney osdoby Cerkiewney pozbyli/ y wszytkę Cerkiew do wielkiego vpadku przywie- dli. Ná ktory niektorzy pobożni narodu nászego ludźie pátrząc/ á rády temu y pilnym swym stárániem dáć niemogąc/ wzdychániem tylko tę swoię biedę w sobie ćieszą/ á ná zmiłowánie sie Boskie cżekáią/ za wżdam zmiłuie sie kiedy nád námi/ y da rozdwoionemu iednemu domowi/ ná nieporátowny swoy vpadek stoiącemu/ ziednoczenie. Ktore to iednego domu nászego ná dwoie w sobie rozdźielenie/ iákom y máło wyższey powiedźiał/ á rozdźielonego ná dwoie w ieden dom złączenia pożądánie/ Przezacny narodźie Ruski/ przy wyż przełożoney przycżynie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 101
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Z których przyczyn Rzymian Schismatykami niemożemy zwać. Apologia Dla czego Grekowie pochodzenia Ducha Z. i od Syna/ nieprzyjmowali: a dla czego my przyjąć powinni.
Grekowie z słuszności jakiej takiej rozumieć mogli/ że przydadkiem tym do Symbolum/ i od Syna/ dwa Początki w jedno Bóstwo Rzymianie w wodzą: abo dwie Boskie osoby w jednę osobe zlewiają: i zadawali im stąd Herezję Manichejską/ za wzgląd dwu Początków/ i Sabelliańską/ za wzgląd zlicia dwu osób w jednę. Czego my już o niech dobrym sumnieniem[...] o- zumieć nie możemy: ponieważ oni sami na Synodzie Florenckim jakom i mało wyżej powiedział. Anatemę na tych włożyli/ którzyby
Z ktorych przyczyn Rzymian Schismátykámi niemożemy zwáć. Apologia Dla czego Graekowie pochodzenia Duchá S. y od Syná/ nieprzyimowáli: á dla czego my przyiąć powinni.
GRaekowie z słusznośći iákiey tákiey rozumieć mogli/ że przydadkiem tym do Symbolum/ y od Syná/ dwá Początki w iedno Bostwo Rzymiánie w wodzą: ábo dwie Boskie osoby w iednę osobe zlewiáią: y zádawáli im ztąd Hęrezyę Mánicheyską/ zá wzgląd dwu Pocżątkow/ y Sábelliáńską/ zá wzgląd zlićia dwu osob w iednę. Czego my iuż o niech dobrym sumnieniem[...] o- zumieć nie możemy: ponieważ oni sámi ná Synodźie Florentskim iákom y máło wyżey powiedźiał. Anathemę ná tych włożyli/ ktorzyby
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 113
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628