mihi bene complacui, cokolwiek wam rozkaże/ cokolwiek postanowi/ Ipsum audite. A zatym słusznie u Marka świętego powiedział: Qui verò nõnoncrediderit, condemnabitur. Stąd Ambroży święty pisząc na te słowa Pańskie: A żebyście nie tylko na ten czas wierzyli być pradziwe Ciało i krew Pana Chrystusową/ kiedy sam rękoma swemi Boskiemi podawał Apostołom swoim na ostatniej wierzerzy: ale zawsze/ ile jeno kapłan na ołtarzu przy Mszy świętej ofiaruje/ a to macie wyraźne świadectwo samego Pana Zbawiciela o tym. Hocest corpus meum, quod pro vobis tradetur; hoc facite in meam commemorationem. Które to Pańskie rozkazanie/ Paweł święty wykładając/ tak do Koryntczków w liście
mihi bene complacui, cokolwiek wam rozkaże/ cokolwiek postánowi/ Ipsum audite. A zátym słusznie v Márká świętego powiedźiał: Qui verò nõnoncrediderit, condemnabitur. Ztąd Ambroży święty pisząc ná te słowá Páńskie: A żebyście nie tylko ná ten czás wierzyli bydź pradźiwe Ciáło y krew Páná Chrystusową/ kiedy sam rękomá swemi Boskiemi podawał Apostołom swoim ná ostátniey wierzerzy: ále záwsze/ ile ieno kápłan ná ołtarzu przy Mszy świętey ofiáruie/ á to maćie wyráźne świádectwo sámego Páná Zbáwićielá o tym. Hocest corpus meum, quod pro vobis tradetur; hoc facite in meam commemorationem. Ktore to Páńskie rozkazánie/ Páweł święty wykłádáiąc/ ták do Koryntczkow w liśćie
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 33
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
viuentium . S. ThõTom: in Opusc 57. O skutkach Naświętszego Sakramentu. PIERWSZA CZĘŚĆ. Co za pożytek przynosi Naświętszy Sakrament, Ciała i Krwie Pana Chrystusowej, wiernym Pańskim tu na świecie żyjącym.
Coby za pożytek przynosiło nam pożywanie Ciała i Krwie Pana Chrystusowej w Naświętszym Sakramencie/ objaśnił to nam usty swojemi Boskiemi sam Pan Zbawiciel mówiąc/ iż ten Qui manducat meam carnem, et bibit meum sanguinem, in memanet, et ego in illo. A Cóż z tego za skutek będzie/ że człowiek pożywając Ciała Pana Zbawicielowego będzie w nim żył/ a Pan Zbawiciel też będzie żył w człowieku? Ten skutek będzie Chrześcijanie nabożni/ iż
viuentium . S. ThõThom: in Opusc 57. O skutkách Naświętszego Sákrámentu. PIERWSZA CZĘŚĆ. Co zá pożytek przynośi Naświętszy Sákráment, Ciáłá y Krwie Páná Chrystusowey, wiernym Páńskim tu ná świećie żyiącym.
Coby zá pożytek przynośiło nam pożywánie Ciáłá y Krwie Páná Chrystusowey w Naświętszym Sákrámenćie/ obiáśnił to nam vsty swoiemi Boskiemi sam Pan Zbáwićiel mowiąc/ iż ten Qui manducat meam carnem, et bibit meum sanguinem, in memanet, et ego in illo. A coz z tego zá skutek będźie/ że człowiek pożywáiąc Ciáłá Páná Zbáwićielowego będźie w nim żył/ á Pán Zbáwićiel też będźie żył w człowieku? Ten skutek będźie Chrześćiánie nabożni/ iż
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 41
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
powiada tego Naświętszego Sakramentu/ jeno ludziom świętym/ ludziom oczyszczone sumnienie mającym; przetoż wy którzy przystępować macie/ porachujcie się z sobą/ jeśliście się dobrze przygotowali/ i jeśli godnie możecie pożywać tej wieczerzy Pańskiej: byście snać miasto zbawienia/ wiecznego zatracenia sobie nie nabyli. . Bo że Chrystus Pan usty swojemi Boskiemi powiedzieć raczył: Nullum coinquinatum intrabit in regnum caelorum. Dla tego Arcybiskup święty Walencki przystępujących do stołu Pańskiego napomina/ aby się żaden z zmazanym sumnieniem przystępować nie ważył/ bo nie zbawienie dusze swojej/ ale wieczne zatracenie odniesie. . Przetoż kiedy idziecie do komunii świętej; Eo affectu debetis esse imbuti, mówi Teofilactus święty
powiáda tego Naświętszego Sákrámentu/ ieno ludźiom świętym/ ludźiom oczyszczone sumnienie máiącym; przetoż wy ktorzy przystępowáć maćie/ poráchuyćie się z sobą/ ieśliśćie się dobrze przygotowáli/ y ieśli godnie możećie pożywáć tey wieczerzy Páńskiey: byśćie snać miásto zbáwienia/ wiecznego zátrácenia sobie nie nábyli. . Bo że Chrystus Pan vsty swoiemi Boskiemi powiedźieć raczył: Nullum coinquinatum intrabit in regnum caelorum. Dla tego Arcybiskup święty Wálencki przystępuiących do stołu Páńskiego nápomina/ áby się żaden z zmázánym sumnieniem przystępowáć nie wáżył/ bo nie zbáwienie dusze swoiey/ ále wieczne zátrácenie odnieśie. . Przetoż kiedy idźiećie do kommuniey świętey; Eo affectu debetis esse imbuti, mowi Theophilactus święty
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 79
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
wieków ukochana/ aby z nim na wieki królowała/ z nim w jedno Bóstwo się złączyła. Pięknie to wyraził święty Cyrylus Hierozolimski gdy powiedział: . Bo jeśliże matki piersiami swojemi syny swoje karmią/ chcący im i miłość swoję macierzyńską oświadczyć/ i mieć ich sobie podobnymi w przyrodzeniu. Tedy pogotowiu nas Chrystus Jezus synami Boskiemi poczyniwszy/ przez śmierć swoję nadroższą/ Ciałem nas swoim karmi i krwią swoją przenaświętszą napawa/ aby nam i miłość swoję niewypowiedzianą oświadczył i uczynił nas podobnymi przyrodzeniu swojemu Boskiemu. I dla tego was/ mówi Chryzostom święty: Carnibus meis alo, meipsum vobis appono Co jeszcze dostatniej Taulerus temi słowy; Jeszcze i trzecia przyczyna jest
wiekow vkocháná/ áby z nim ná wieki krolowáłá/ z nim w iedno Bostwo się złączyłá. Pięknie to wyráźił święty Cyrillus Hierozolimski gdy powiedźiał: . Bo ieśliże mátki pierśiámi swoiemi syny swoie karmią/ chcący im y miłość swoię máćierzyńską oświádczyć/ y mieć ich sobie podobnymi w przyrodzeniu. Tedy pogotowiu nas Chrystus Iezus synámi Boskiemi poczyniwszy/ przez śmierć swoię nadroższą/ Ciáłem nas swoim karmi y krwią swoią przenaświętszą nápawa/ áby nam y miłość swoię niewypowiedźiáną oświadczył y vczynił nas podobnymi przyrodzeniu swoiemu Boskiemu. Y dla tego was/ mowi Chryzostom święty: Carnibus meis alo, meipsum vobis appono Co ieszcze dostátniey Taulerus temi słowy; Ieszcze y trzećia przyczyná iest
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 82
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
Bożka poczytali, jako to Matpy, że dowcipne, Krokodyle, że ich pożerali, i są tameczni obywatele; Zurawia, Barana, którego zwali inaczej Jovem Hannonem, woła Apisa, O syrydesa, Psa, Czosnek, Cebulę; tak Grecy ingeniô sagacissimi, jakieś potentias imaginowali sobie et praesidentias albo rządy, nad różnemi Boskiemi kreaturami; każdej rzeczy Bożka praesidemnaznaczali, jakoto POGAŃSKICH.
Niebu Jowisza, Powietrzu Junonę, Niebom niższym nadali, Saturna Marsa, Merkuriusza, Wenerę, etc. Morzu dali Rządcę Neptuna, Amfitriona, Nerea; Okrętom Tritones: Ziemi i Piekłu naznaczyli Praesidem Plutonem, Opem albo Cybelę: poziemi łażącym Faunos, Panes Satyros
Bożka poczytali, iáko to Matpy, że dowcipne, Krokodyle, że ich pożerali, y są tameczni obywátele; Zuráwia, Barána, ktorego zwali inaczey Jovem Hannonem, wołá Apisa, O syridesa, Psa, Czosnek, Cebulę; tak Grecy ingeniô sagacissimi, iakieś potentias imaginowali sobie et praesidentias álbo rządy, nad rożnemi Boskiemi kreaturami; każdey rzeczy Bożka praesidemnaznaczali, iakoto POGANSKICH.
Niebu Jowisza, Powietrzu Junonę, Niebom niższym nadali, Saturna Marsa, Merkuriusza, Wenerę, etc. Morzu dali Rządcę Neptuna, Amfitriona, Nerea; Okrętom Tritones: Ziemi y Piekłu naznaczyli Praesidem Plutonem, Opem álbo Cybelę: poziemi łażącym Faunos, Panes Satyros
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 7
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, wiele Żydów zginęło, opisałem w Części II. Aten titulô Jeruzalem. We czterdzieści lat po wyiściu z Egiptu. i po błąkaniu na puszczy, weszli Żydzi do Ziemi obiecanej, i do Jeruzalem, i znowu w lat 40. po śmierci Chrystusa, z niego wygnani. Proszę i to uważać z wielkim nad Boskiemi sądami podziwieniem, Geografia Generalna i partykularna
iż Żydów przed oblężeniem, weszło do Jeruzalem dwa miliony 70. tysięcy; a ci wszyscy, to głodem, to ogniem, to mieczem wygineli, to zabrani w niewolą. Iż Chrystus za 30. srebrników tu przedany, tedy podczas tego oblężenia po 30. Żydów za jeden srebrnik
, wiele Zydów zgineło, opisałem w Części II. Aten titulô Ieruzalem. We czterdzieści lat po wyiściu z Egyptu. y po błąkaniu na puszczy, weszli Zydzi do Ziemi obiecaney, y do Ieruzalem, y znowu w lat 40. po śmierci Chrystusa, z niego wygnani. Proszę y to uważać z wielkim nad Boskiemi sądami podziwieniem, Geografia Generalna y partykularna
iż Zydów przed oblężeniem, weszło do Ieruzalem dwa milliony 70. tysięcy; a ci wszyscy, to głodem, to ogniem, to mieczem wygineli, to zabrani w niewolą. Iż Chrystus za 30. srebrników tu przedany, tedy podczas tego oblężenia po 30. Zydów za ieden srebrnik
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 492
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
sam/ stanowiąc ziemię/ a żaden zemną nie był. Do którego pisma Filon Doktor Żydowski wiążę się mówiąc: Nihil enim est quod mundum contineat, ne disoluatur sicut Verbum, albowiem nie masz nic takowego coby Świat zatrzymać mogło/ jako Słowo/ to jest szczególny Syn Boży/ który będąc najwyższą Mądrością z inszymi Osobami Boskiemi wszytko sprawował; i dla tego mówi sam o sobie: cum eo eram cuncta componens, byłam z nim wszytko sprawując; przeto ponieważ Verbum, w Piśmie Świętym toż znaczy/ co vnus et solus; toć tedy wyraża nam imię Syna przedwiecznego pismo święte/ który Syn przedwieczny od wieków przeyźrzany jest/ aby się zstał
sam/ stánowiąc źiemię/ á żaden zemną nie był. Do ktorego pismá Philon Doktor Zydowski wiążę się mowiąc: Nihil enim est quod mundum contineat, ne disoluatur sicut Verbum, álbowiem nie mász nic tákowego coby Swiát zátrzymáć mogło/ iáko Słowo/ to iest szczegulny Syn Boży/ ktory będąc naywyższą Mądrośćią z inszymi Osobámi Boskiemi wszytko spráwował; y dla tego mowi sam o sobie: cum eo eram cuncta componens, byłám z nim wszytko spráwuiąc; przeto poniewasz Verbum, w Piśmie Swiętym toż znáczy/ co vnus et solus; toć tedy wyraża nam imię Syná przedwiecznego pismo święte/ ktory Syn przedwieczny od wiekow przeyźrzány iest/ áby się zstał
Skrót tekstu: KorRoz
Strona: 26
Tytuł:
Rozmowa teologa katolickiego z rabinem żydowskim przy arianinie nieprawym chrześcijaninie
Autor:
Marek Korona
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi, pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1645
Data wydania (nie wcześniej niż):
1645
Data wydania (nie później niż):
1645
i po dziś dzień od Strojnowskiego Strojnowczykami etc. Jeżeli tedy od ludzi pod których regimentem bywali, zawsze przezwiska swoje miewali, daleko więcej teraz (jak się w przeszłym rozdziale pokazało) Boga samego za hetmana mając, nie mieliby być imieniem jego ś. pieczętowani? I owszem tem bardziej. Iż tedy między przenajświętszemi imiony boskiemi, najprzedniejsze jest Elohym, co się znaczy według języka łacińskiego, acz żydowskie jest, Eligens hominem, to jest, obierający człowieka, a ten lud Lisowski (jako przeszły rozdział świadczy) raczył sobie obrać między wszystkiem chrześcijaństwem, z narodu polskiego, na obronę kościoła swego świętego, tedy od Elohym Eloharowie, albo dla zwyczajniejszego
i po dziś dzień od Strojnowskiego Strojnowczykami etc. Jeżeli tedy od ludzi pod których regimentem bywali, zawsze przezwiska swoje miewali, daleko więcej teraz (jak się w przeszłym rozdziale pokazało) Boga samego za hetmana mając, nie mieliby być imieniem jego ś. pieczętowani? I owszem tem bardziej. Iż tedy między przenajświętszemi imiony boskiemi, najprzedniejsze jest Elohym, co się znaczy według języka łacińskiego, acz żydowskie jest, Eligens hominem, to jest, obierający człowieka, a ten lud Lisowski (jako przeszły rozdział świadczy) raczył sobie obrać między wszystkiem chrześciaństwem, z narodu polskiego, na obronę kościoła swego świętego, tedy od Elohym Eloharowie, albo dla zwyczajniejszego
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 16
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
wysokiej rozumnego człowieka Ródzinie wstydu niezadawał/ tam stąd na wieki nie wyirzy/ wrzucon i zarzucon bywa. Żałosny opłakany stanie! mizerna kondycjo! a zwłaszcza gdy kto nie tylko wysokim rozumnego człowieka urodzeniem/ ale nad to bystrym dowcipem/ piękną urodą/ poważnym statkiem/ wspaniałym sercem/ i innemi drogiemi/ i godnemi człowieka Boskiemi darami/ obficie nadany/ zaniedbawszy na co/ i na jaką pamiątkę te bogate dobra/ i ten swój tak szczęśliwy byt odebrał/ na te znikomości światowe puściwszy się po mizerny zamąconych pomyj połechtaniu/ nakoniec nie szczęśliwie gorzej niż za psa zginie. 2. Nie życz sobie tak niepowietowanej szkody i statniej zguby ale raczej
wysokiey rozumnego człowieka Rodźinie wstydu niezadawał/ tam ztąd na wieki nie wyirzy/ wrzucon y zarzucon bywa. Załosny opłakany stanie! mizerna kondycio! á zwłaszcza gdy kto nie tylko wysokim rozumnego człowieka urodzeniem/ ale nad to bystrym dowćipem/ piękną urodą/ poważnym statkiem/ wspaniałym sercem/ y innemi drogiemi/ y godnemi człowieka Boskiemi darami/ obfićie nádany/ zaniedbawszy ná co/ y ná iaką pamiątkę te bogate dobra/ y ten swoy ták szczęśliwy byt odebrał/ ná te znikomośći światowe puśćiwszy się po mizerný zamąconych pomyi połechtaniu/ nákoniec nie szczęśliwie gorzey niż za psa zginie. 2. Nie życz sobie tak niepowietowaney szkody y statniey zguby ale raczey
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 3
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
10. Quantò magis putatis deteriora mereri supplicia, qui Filium Dei conculcaverit. et sanguinem testamenti pollutum duxerit, in quo sanctificatus est. 4. I stądci dochodziemy nie skończeonego jadu w grzechu śmiertelny że on nieskończonemu Bogu taką krzywdę i hańbę zadając wieczną Boską/ mądrością/ Wszechmocnością/ sprawieśliwością/ dobrocią/ i innymi nieskończonej wagi Boskiemi przymiotami jego gardzi/ gdy nad nią wolą swoję/ i nikczemne jakie stworzenie przekłada. A tym niewstydliwej/ i złośliwiej/ im pospolicie człowiek większymi dobrodziejstwy udarowany/ większymi obietnicami zamówiony/ upewniony/ krwią Boską odkupiony Bogu Twórcy swojemu tak wielekroć swą wierność i wiarę przyrzekszy/ taki mu w oczach jego przed plęszącym/ i chełpiącym
10. Quantò magis putatis deteriora mereri supplicia, qui Filium Dei conculcaverit. et sanguinem testamenti pollutum duxerit, in quo sanctificatus est. 4. I ztądći dochodźiemy nie skończeonego iadu w grzechu śmiertelný że on nieskończonemu Bogu táką krzywdę y hańbę zádaiąc wieczną Boską/ mądrośćią/ Wszechmocnością/ spráwiesliwośćią/ dobroćią/ y innymi nieskończoney wagi Boskiemi przymiotámi iego gardzi/ gdy nád nię wolą swoię/ y nikczemne iákie stworzenie przekłada. A tym niewstydliwey/ y złośliwiey/ im pospolićie człowiek większymi dobrodźieystwy udárowany/ większymi obietnicami zamowiony/ vpewniony/ krwią Boską odkupiony Bogu Tworcy swoiemu ták wielekroć swą wierność y wiarę przyrzekszy/ táki mu w oczach iego przed plęszącym/ y chełpiącym
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 32
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688