ubrano?
Dam histryjonom pokój, co uboczą Chodzą, bo ci w bok, gdy się bić, pcskoczą I tych, co biją na bakier, lekkości Zaniecham; niech się cieszą z swej próżności I ceremonij zamilczę obłudnych, Także kortezyj włoskich owych cudnych, Bo tego w Polsce nigdy nie bywało, Z Włoch się tych brawów tak wiele nabrało. Wasze zaś kiedy w kudłach białegłowy Odmą się siedząc jako jakie sowy Lub w klatce szklanej, lub na zjeździe kędy, Lub i w kościele, pełno pychy wszędy. Ta w tym tak była, tylko się brakują, Wzajemne sobie obligi znajdują, Gdy się upierzchą w tabiny złociste, W perły,
ubrano?
Dam histryjonom pokój, co uboczą Chodzą, bo ci w bok, gdy się bić, pcskoczą I tych, co biją na bakier, lekkości Zaniecham; niech się cieszą z swej próżności I ceremonij zamilczę obłudnych, Także kortezyj włoskich owych cudnych, Bo tego w Polszczę nigdy nie bywało, Z Włoch się tych brawów tak wiele nabrało. Wasze zaś kiedy w kudłach białegłowy Odmą się siedząc jako jakie sowy Lub w klatce śklanej, lub na zjeździe kędy, Lub i w kościele, pełno pychy wszędy. Ta w tym tak była, tylko się brakują, Wzajemne sobie obligi znajdują, Gdy się upierzchą w tabiny złociste, W perły,
Skrót tekstu: SatPodBar_II
Strona: 720
Tytuł:
Satyr podgórski
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
dialogi
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965