wrzącej siarce diabeł narza. 534. PIJANY WIERSZÓW NIE SKŁADA
Nadrwiwszy, uczyniwszy w przystojności gluzę, Tę nazajutrz pijący przynoszą ekskuzę: „Wino, które nie pisze wierszów, winno, nie ja; Jednak pewna, że i dziś toż będzie, nadzieja.” A gospodarz: „Już wolę i najgorszych słuchać, Niż brawaryj, gdy poczniesz, w czub nalawszy, dmuchać.” Wielce się myli w tym, co przypowieść powiada, Że po pijanu żaden człek wierszów nie składa; I owszem, rzadko trzeźwy dziś je pisze który, Dając miejsce przeciwnej przypowieści wtórej: „Wino koniem poetom.” Ledwie go w brzuch nalał, Rzekłby
wrzącej siarce diabeł narza. 534. PIJANY WIERSZÓW NIE SKŁADA
Nadrwiwszy, uczyniwszy w przystojności gluzę, Tę nazajutrz pijący przynoszą ekskuzę: „Wino, które nie pisze wierszów, winno, nie ja; Jednak pewna, że i dziś toż będzie, nadzieja.” A gospodarz: „Już wolę i najgorszych słuchać, Niż brawaryj, gdy poczniesz, w czub nalawszy, dmuchać.” Wielce się myli w tym, co przypowieść powiada, Że po pijanu żaden człek wierszów nie składa; I owszem, rzadko trzeźwy dziś je pisze który, Dając miejsce przeciwnej przypowieści wtórej: „Wino koniem poetom.” Ledwie go w brzuch nalał, Rzekłby
Skrót tekstu: PotMorKuk_III
Strona: 327
Tytuł:
Moralia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
abym się miał trwożyć/ non trepidabo, nie poruszony/ ani przestraszony mój animusz? nihil cogito de die. Zastanawiaj jakie chcesz zasadzki/ jako w boju/ tako w pokoju/ zarówny u mnie animusz obaczysz. Cóż działasz śmierci? Quid cessas? czemu się ty nie odzywasz? kiedy cię pobudzają. Czemu teraz brawaryj nie stroisz/ kiedyć śmiele w oczy zazierają: Congredere paratum vides. Ato cię nasz Hetman i w grobie oczekiwa/ powstań śmierci/ porusz się: Umiałaś grobem trząsnąć/ trząsni dopiero/ szukaj klejnotów/ znajdziesz nieprzeważone/ odbieraj. Czemuż się śmierci nie ruszysz? wszakeś ty terror gentiũ postrach narodów.
ábym śię miał trwożyć/ non trepidabo, nie poruszony/ áni przestrászony moy ánimusz? nihil cogito de die. Zástánawiay iákie chcesz zásadzki/ iáko w boiu/ táko w pokoiu/ zárowny v mnie ánimusz obaczysz. Coż dźiáłasz śmierći? Quid cessas? czemu się ty nie odzywasz? kiedy ćię pobudzáią. Czemu teraz bráwáryi nie stroisz/ kiedyć śmiele w oczy záźieráią: Congredere paratum vides. Ato ćię nász Hetman y w grobie oczekiwa/ powstań śmierći/ porusz się: Vmiáłáś grobem trząsnąć/ trząsni dopiero/ szukay kleynotow/ znaydźiesz nieprzeważone/ odbieray. Czemuż się śmierći nie ruszysz? wszákeś ty terror gentiũ postrách narodow.
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 132
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644