nacieraj brodawki zginą, byleś też same liście wziemię zakopał. Serce gołębia, nim brodawki ścierając, toż sprawuje, według Mizalda Autora. Ale ja doświadczyłem, że ziele te co koło murów starych rośnie żółto kwitnie, a zerwawszy go żółte z siebie sący mleko, tym młekiem jeśli raz, drugi, pośmarujesz brodawkę, trochę ją zraniwszy zginie, strzec się zaś potrzeba, aby krew ta nie tknęła ciała na innym miejscu, bo tam inna urodzi się brodawka. Jak włosy uczernic?
Włosy albo brodę tak uczernisz; weź ługu zwyczajnego ile chcesz weń nakładź liścia ćwiklanego, szałwii, bobków z mirrą i łupiny zielonej włoskich Orzechów
nacieray brodawki zginą, byleś też same liście wziemię zakopał. Serce gołębia, nim brodawki ścieraiąc, toż sprawuie, według Mizalda Autora. Ale ia doswiadczyłem, że ziele te co koło murow starych rośnie żołto kwitnie, a zerwawszy go żołte z siebie sączy mleko, tym młekiem ieśli raz, drugi, posmaruiesz brodawkę, trochę ią zraniwszy zginie, strzec się zas potrzeba, aby krew ta nie tknęłá ciała ná innym mieyscu, bo tam inna urodzi się brodawka. Iak włosy uczernic?
Włosy albo brodę ták uczernisz; weź ługu zwyczaynegó ile chcesz weń nakładź liściá cwiklanego, szałwii, bobkow z mirrą y łupiny zieloney włoskich Orzechow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 513
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
widzieć co się w komorze działo/ a skrzynia była prawie przeciwko łożu postawiona. A gdy już noc nadeszła/ weszła potym ona szlachetna pani z swoimi dziewkami do komory/ siedząc na łożu rozmawiała chwilkę z nimi/ a potym się rozbierała/ gdzie gdy koszulę zewłóczyła/ obaczył Ambroży oną dziurką skrzynie u niej pod lewą piersią brodawkę z kilką włosów lisowatych/ co sobie pilnie w pamięć wziął/ ku dowodzeniu swego łotrowstwa. Nazajutrz przyszła zaś ona baba/ i wzięła swoję skrzynię od Wincentej/ i kazała ją nieść do domu. Ambroży darował ją dobrze: a wziąwszy one klejnoty/ jechał do Paryża/ przyjechał do onej gospody do Wincentego/ i do
widźieć co się w komorze dźiało/ á skrzyniá byłá práwie przećiwko łożu postáwiona. A gdy iuż noc nádeszłá/ weszłá potym oná szláchetna páni z swoimi dźiewkámi do komory/ śiedząc ná łożu rozmawiáłá chwilkę z nimi/ á potym się rozbieráłá/ gdźie gdy koszulę zewłocżyłá/ obacżył Ambroży oną dźiurką skrzynie v niey pod lewą pierśią brodawkę z kilką włosow lisowátych/ co sobie pilnie w pámięć wźiął/ ku dowodzeniu swego łotrowstwá. Názáiutrz przyszłá záś oná bábá/ y wźięłá swoię skrzynię od Wincentey/ y kazáłá ią nieść do domu. Ambroży dárował ią dobrze: á wźiąwszy one kleynoty/ iechał do Páryżá/ przyiechał do oney gospody do Wincentego/ y do
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 159
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
: mało na tym/ mogłeś się ty tego wywiedzieć przez jaką zdradę/ i to tobie przez jaką zdradę możono wydać/ przeto ja jeszcze mało mam na tym. Ambroży powiedział: Kiedyż mało macie na tym/ otożci wam powiem/ kiedy jeszcze chcecie więcej: wiedzieć: Wasza Pani pod lewą piersią ma czerwoną brodawkę z piącią abo sześcią włosów lisowatych. Ten dowód wszyscy przyjęli/ i sam Wincenty z wielką żałością oddał onę pięć tysięcy koron towarmi które miał/ a z tamtąd z sługą swym jachał do drugiego miasta/ będąc barzo wielką żałością a frasunkiem zjęty/ tamże został/ i napisał list do żony/ aby skoro jej list
: máło ná tym/ mogłeś się ty tego wywiedźieć przez iáką zdrádę/ y to tobie przez iáką zdrádę możono wydáć/ przeto ia ieszcże máło mam ná tym. Ambroży powiedźiał: Kiedyż máło maćie ná tym/ otożći wam powiem/ kiedy ieszcże chcećie więcey: wiedźieć: Wászá Páni pod lewą pierśią ma cżerwoną brodawkę z piąćią ábo sześćią włosow lisowátych. Ten dowod wszyscy przyięli/ y sam Wincenty z wielką żáłośćią oddał onę pięć tyśięcy koron towármi ktore miał/ á z támtąd z sługą swym iáchał do drugiego miástá/ będąc bárzo wielką żáłośćią á frásunkiem zięty/ támże został/ y nápisał list do żony/ áby skoro iey list
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 159
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
przyprawił. Toć jest mój miły mąż/ obłapiwszy go/ z wielkim płaczem rzekła: Jamci jest własna małżonka jego. Co gdy wszyscy słyszeli/ że Istwan począł jako białagłowa mówić/ i on płacz serdeczny a ono obłapianie/ barzo się dziwowali. A potym o odpuszczenie prosząc/ odpiąwszy się ukazała piersi/ i onę brodawkę/ tak że ją i mąż poznał/ i wszyscy to baczyć mogli że była białagłowa. Wnet tedy wzięto Ambrożego/ i uczynił dekret Żołdan/ aby wszytka majętność którą tam Ambroży miał/ była dana Wincentemu/ powiadając: że to wszytko onym zakładem zarobił. A Ambrożego rozkazał nago zewlokszy/ namazać miodem/ a w lesie
przypráwił. Toć iest moy miły mąż/ obłápiwszy go/ z wielkim płácżem rzekłá: Iamći iest własna małżonká iego. Co gdy wszyscy słyszeli/ że Istwan pocżął iáko białagłowá mowić/ y on płácż serdecżny á ono obłápiánie/ bárzo się dźiwowáli. A potym o odpuszcżenie prosząc/ odpiąwszy się vkazáłá pierśi/ y onę brodawkę/ ták że ią y mąż poznał/ y wszyscy to bacżyć mogli że byłá białagłowá. Wnet tedy wźięto Ambrożego/ y vcżynił dekret Zołdan/ áby wszytká máiętność ktorą tám Ambroży miał/ byłá dáná Wincentemu/ powiádáiąc: że to wszytko onym zakłádem zárobił. A Ambrożego roskazał nágo zewlokszy/ námázáć miodem/ á w leśie
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 164
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
: skoro mu jedno Janczarów 20000: lęgło/ jako stal wojska jego łatwo drudzy się rozwinęli: DIARYVS.
ULtima Augusti Przyszło Kozaków Zaporoskich/ 8000. którzy się byli odbłąkali od Wojska Zaporoskiego. Tegoż dnia wojsko nasze wszytko wyszło w połe w sprawie wielkiej/ rozumiejąc że Tatarowie/ tegoż dnia Kozacy zrzucili Hetmana swego Brodawkę/ a Iliasza Sajdahacznego Hetmanem obrali.
Z ostatniego noclegu pod Kamieńcem stanął K. I. M. wespół z tym : które z nim przyciągnęlo wojskiem/ nad Niestrem pod Chocimiem i Zwańcem Miasteczkiem I. M. P.
Kalinowskiego/ przy którym też jest i Zameczek niedawno z murowany obozem się położył/ do którego porządnie
: skoro mu iedno Iánczárow 20000: lęgło/ iáko stal woyská ie^o^ łátwo drudzy sie rozwinęli: DIARIVS.
VLtima Augusti Przyszło Kozakow Zaporoskich/ 8000. ktorzy sie byli odbłąkáli od Woyská Zaporoskiego. Tegoż dniá woysko násze wszytko wyszło w połe w spráwie wielkiey/ rozumieiąc że Tátárowie/ tegoż dniá Kozacy zrzucili Hetmáná swego Brodawkę/ á Iliasza Sáydahácznego Hetmánem obráli.
Z ostátniego noclegu pod Kámieńcem stánął K. I. M. wespoł z tym : ktorè z nim przyćiągnęlo woyskiem/ nád Niestrem pod Choćimiem y Zwáńcem Miasteczkiem I. M. P.
Kálinowskiego/ przy ktorym też iest y Zameczek niedawno z murowány obozem sie położył/ do ktorego porządnie
Skrót tekstu: ZbigAdw
Strona: A4v
Tytuł:
Adwersaria, albo terminata sprawy wojennej
Autor:
Prokop Zbigniewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
Młodecki z Hannibalmi, choć się im dostało, Zgubiwszy kilku swoich, uskrobali cało. Sajdaczny też część bólem, część znużony głodem, Skoro słońce niski świat zaćmiło zachodem, Puścił się po rozumie, a idący brzegiem Dniestrowym, trafił swoich, stojących noclegiem. Jeśli on rad Kozakom, i ci mu też radzi. Zaraz Brodawkę z jego urzędu wysadzi, Sajdaczny w niebezpieczeństwie Znalazł Kozaki WOJNA CHOCIMSKA
A sam wziąwszy regiment, już więcej nie krąży, Ale prosto pod Chocim do obozu tąży. Gdy się to w polach dzieje, hetman utrapiony Na każdy dzień z opryszki odprawuje gony, Którzy nam czaty kradli, wypadszy gdzie z kąta, I choć ich
Młodecki z Hannibalmi, choć się im dostało, Zgubiwszy kilku swoich, uskrobali cało. Sajdaczny też część bólem, część znużony głodem, Skoro słońce niski świat zaćmiło zachodem, Puścił się po rozumie, a idący brzegiem Dniestrowym, trafił swoich, stojących noclegiem. Jeśli on rad Kozakom, i ci mu też radzi. Zaraz Brodawkę z jego urzędu wysadzi, Sajdaczny w niebezpieczeństwie Znalazł Kozaki WOJNA CHOCIMSKA
A sam wziąwszy regiment, już więcej nie krąży, Ale prosto pod Chocim do obozu tąży. Gdy się to w polach dzieje, hetman utrapiony Na każdy dzień z opryszki odprawuje gony, Którzy nam czaty kradli, wypadszy gdzie z kąta, I choć ich
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 109
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
ile chcesz, włóż do naczynia ołowianego, lubo cynowego, posyp solą, niech tak będą przez kilka dni, odlej likwor z nich, maczaj chustki i przykładaj.
Item Jabłkiem albo Cytryną rozerzniętą nacieraj często przez dzień a na noc przyłóż i przywiąż.
Item ziele Celidonia ma osobliwą moc na brodawki.
Item zwiąż od spodu Brodawkę jedwabiem albo lepiej końskim włosem, prędko oderznie ją, potym posyp Hałunem palonym, i zmaczawszy chustkę śliną przyłóż. Na brodawki które na członku tajemnym, i przyległych częściach, osobliwie w Dworskiej chorobie wyrastać zwykły.
WEźmi wodki Babczanej pół kwaterki, przydaj Mercurij sublimati ćwierć łota, i Hałunu troszkę zmieszaj, maczaj piórko i smaruj
ile chcesz, włoż do naczynia ołowiánego, lubo cynowego, posyp solą, niech ták będą przez kilka dni, odley likwor z nich, maczay chustki y przykłáday.
Item Jábłkiem álbo Cytryną rozerzniętą náćieray często przez dźień á ná noc przyłoż y przywiąż.
Item źiele Celidonia ma osobliwą moc ná brodawki.
Item zwiąż od spodu Brodawkę iedwábiem álbo lepiey końskim włosem, prędko oderznie ią, potym posyp Háłunem palonym, y zmaczawszy chustkę śliną przyłoż. Ná brodawki ktore ná członku táiemnym, y przyległych częśćiách, osobliwie w Dworskiey chorobie wyrastáć zwykły.
WEźmi wodki Bábczáney puł kwáterki, przyday Mercurij sublimati ćwierć łotá, y Háłunu troszkę zmieszay, maczay piorko y smáruy
Skrót tekstu: PromMed
Strona: 132
Tytuł:
Promptuarium medicum
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1716
Data wydania (nie wcześniej niż):
1716
Data wydania (nie później niż):
1716