bliszy tego będą Palowie odkupić, jeśli będą chcieli; a naczynie dorolne, którę zostaje przy tem Waletem Zachwiei, przypada na Palkę młodszego, które to naczynie powinien będzie zapłacić Walęty Zachwieja według oszacowania wójta ze dwiema przysieznikami temu to Wawrzyńcowi Pali młodszemu; to naczynie jest takie: naprzod łańcuch żelazny, pług, kol żelazny, brony trzy, buntów 9 żelaznych na koła, waga okowana ze dwiema orczykami, które to naczynie zapłacił temuż Pali przy urzędzie, to jest, dał mu pola, które ma zasiewać do czterech lat, niedającemu czynszu od niego, a ma sobie te pole zaorac.
3277. (607) Druga sprawa Matysa Ziemianina z
bliszy tego będą Palowie odkupic, iesli będą chcieli; a naczynie dorolne, ktorę zostaie przy tęm Waletęm Zachwiei, przypada na Palkę młodszego, ktore to naczynie powinięn będzie zapłacic Walęty Zachwieia według oszacowania woyta ze dwięma przysieznikami temu to Wawrzyncowi Pali młodszęmu; to naczynie iest takie: naprzod łancuch zelazny, pług, kol zelazny, brony trzy, buntow 9 zelaznych na koła, waga okowana ze dwięma orczykami, ktore to naczynie zapłacił temusz Pali przy urzedzie, to iest, dał mu pola, ktore ma zasiewac do czterech lat, niedaiącemu czynszu od niego, a ma sobie te pole zaorac.
3277. (607) Druga sprawa Matysa Zięmianina z
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 344
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
masła robienia, cacka 1, szkopek do dojenia 1, węborek 1. D. Sprzęt gospodarski. — Pług ze wszytkim porządkiem 1, żelaz płużnych para 1, płużyca 1, żelazo do niej 1, jarzma 3 nieokowane, czapigów z żelazami 4, węborek 1, szkopek 1, kierznia 1, ławy 2, brony s drewnianych 4, drabi żytnych 2, kłódek u stodół 3, półkorce z wałkiem 1. F. Sprzęt gospodarski. — Płużyc 4, do każdej para żelaz dobrych, jarzmów nieokowanych 4, czapigów z żelazami 4, węborek 1, szkopek 1, kierznia 1, ław 2, bron drewiannych 4, drabi żytnych
masła robienia, cacka 1, szkopek do dojenia 1, węborek 1. D. Sprzęt gospodarski. — Pług ze wszytkim porządkiem 1, żelaz płużnych para 1, płużyca 1, żelazo do niej 1, jarzma 3 nieokowane, czapigów z żelazami 4, węborek 1, szkopek 1, kierznia 1, ławy 2, brony s drewnianych 4, drabi żytnych 2, kłotek u stodół 3, półkorcze z wałkiem 1. F. Sprzęt gospodarski. — Płużyc 4, do każdej para żelaz dobrych, jarzmów nieokowanych 4, czapigów z żelazami 4, węborek 1, szkopek 1, kierznia 1, ław 2, bron drewiannych 4, drabi żytnych
Skrót tekstu: InwChełm
Strona: 215
Tytuł:
Inwentarze dóbr biskupstwa chełmińskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1723 a 1747
Data wydania (nie wcześniej niż):
1723
Data wydania (nie później niż):
1747
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ryszard Mienicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Toruń
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1956
drugich do gumna pobiegła I rzekła: „Cóż dasz tej kupie, co stoi, Panie, boć też to są synowie moi!”
Pan widząc wszytkie zarosłe jak sowy, Bo im plewami bielały się głowy, Po plecach była z mierzwą pajęczyna; A zatem taka potka ich nowina:
„Wasza rzecz będzie: brony, radła, pługi, Będziecie orać tak jeden, jak drugi!
Drudzy będziecie koniarze, wołowcy, Inni pilnować na ugorze owcy.
Kosiarze, flisy, żeńcy i tak kmieci Was chcę mieć wiecznie, także wasze dzieci! A wy zaś drudzy te dary odnieście: Rzemiosła macie pilnować przy mieście.
Z was kołodzieje,
drugich do gumna pobiegła I rzekła: „Cóż dasz tej kupie, co stoi, Panie, boć też to są synowie moi!”
Pan widząc wszytkie zarosłe jak sowy, Bo im plewami bielały się głowy, Po plecach była z mierzwą pajęczyna; A zatem taka potka ich nowina:
„Wasza rzecz będzie: brony, radła, pługi, Będziecie orać tak jeden, jak drugi!
Drudzy będziecie koniarze, wołowcy, Inni pilnować na ugorze owcy.
Kosiarze, flisy, żeńcy i tak kmieci Was chcę mieć wiecznie, także wasze dzieci! A wy zaś drudzy te dary odnieście: Rzemiosła macie pilnować przy mieście.
Z was kołodzieje,
Skrót tekstu: PopSowBar_II
Strona: 648
Tytuł:
Poezja popularna i sowizdrzalska
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
luby zrządzałyście? Rogoż/ gdyż w tak dalekie lata zaciekłyście/ Pomnicie/ coby kiedy tak wiłowałznaczno? Widzę/ i lubo: lecz co widzę/ i co smaczno/ Nie znajduję: błąd srogi nędznemu dosadza, Co cięższa/ nie szerokie morze nas przegradza: Nie droga/ ani góra/ nie zamknione brony. Licho wody przekaża: sam chce być chwycony; Gdyż ilekroć me usta k niemu się zażoną/ Tylekroć do mnie strzela z twarzą przeszynioną. Rzekłbyś/ że mi wpadnie w garść? coś/ coś/ miłym wadzi Ktokolwiek jesteś? wynidź. ktoć mój drogi radzi Zemną się tak obchodzić? dokąd ustępujesz
luby zrządzáłyście? Rogoż/ gdyż w ták dálekie látá záćiekłyśćie/ Pomnićie/ coby kiedy ták wiłowałznáczno? Widzę/ y lubo: lecz co widzę/ y co smáczno/ Nie znáyduię: błąd srogi nędznemu dosadza, Co ćięższa/ nie szerokie morze nas przegradza: Nie drogá/ áni gorá/ nie zámknione brony. Licho wody przekaża: sam chce być chwycony; Gdyż ilekroć me vstá k niemu sie záżoną/ Tylekroć do mnie strzelá z twarzą przeszynioną. Rzekłbyś/ że mi wpádnie w garść? coś/ coś/ miłym wádźi Ktokolwiek iesteś? wynidź. ktoć moy drogi rádźi Zemną się ták obchodźić? dokąd vstępuiesz
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 68
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
krew ledwie obiegła. W chorym osierdziu/ prawdy/ i boskiej przepadły Wolej znaki: wnętrzności choroby osiadły. Widziałem/ pomoatane trupy/ przed Cerkwiami/ Przed samemi/ czymby śmierć brzydsza ołtarzami; Cześć się ich gwałtem wieszą/ i śmiercią zbywają Ciał nie prowadzą słusznie/ na pogrzeb zyczony; Którym pzacieśniane/ najprzestrzensze brony. Lub nie grzebione leżą: lub na stoż/ pochodzą Nie posażne: a barzo niepoczci wychodzą. Szarwark około stosów; i w nie swych gorają Ogniach: płakać nie masz kto: dusze się wahają/ Macior/ synów/ młodzienców/ starców nie płakane. Miejsca nagruby/ na pal drwa/
krew ledwie obiegłá. W chorym ośierdźiu/ prawdy/ y boskiey przepádły Woley znáki: wnętrznośći choroby ośiádły. Widźiałem/ pomoátáne trupy/ przed Cerkwiámi/ Przed sámemi/ czymby śmierć brzydsza ołtarzámi; Cześć się ich gwałtem wieszą/ y śmierćią zbywáią Ciał nie prowádzą słusznie/ ná pogrzeb zyczony; Ktorym pzáćieśniáne/ nayprzestrzensze brony. Lub nie grzebione leżą: lub ná stoż/ pochodzą Nie posáżne: á bárzo niepoczći wychodzą. Szárwárk około stosow; y w nie swych goráią Ogniách: płákáć nie mász kto: dusze się waháią/ Máćior/ synow/ młodźiencow/ stárcow nie płákáne. Mieyscá nágruby/ ná pal drwá/
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 179
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
łomnym gałęziem nań parzą/ Owe kamieniem: jadom oręża się darzą. Z trafunku krzywym pługiem grunt proli ciołkowie/ I tuż dla pożywienia roboczy kmiotkowie Na umor w srogim pocie rolej dobywali: Bacząc wojsko/ w rosypkę poszli/ a zostali Narzędzia/ sprzęt po polu wszytke rozproszny: Grace/ długie motyki/ ciężkie leżą brony; Tych sałachy dopadszy/ ub owprzód różniosły Woły rogate/ hurmen na Orfea poszły. Tam ręce wznoszącego/ w tenże czas mownego Dopiero/ łaski nawet darmo proszącego/ Mordują świętokrajce: przez usta słychane Stałom twardym (bóg się żal) i zwierzom rozmiane/ Wytchniony duch w powietrze uderzył się wolne. Ciebie Orfeu
łomnym gáłęźiem nań párzą/ Owe kámieniem: iádom oręża się dárzą. Z tráfunku krzywym pługiem grunt proli ciołkowie/ Y tuż dla pożywienia roboczy kmiotkowie Ná vmor w srogim poćie roley dobywáli: Bacząc woysko/ w rosypkę poszli/ á zostáli Narzędźia/ sprzęt po polu wszytke rosproszny: Gráce/ długie motyki/ ćiężkie leżą brony; Tych sałáchy dopadszy/ ub owprzod rozniosły Woły rogáte/ hurmen ná Orphea poszły. Tám ręce wznoszącego/ w tenże czás mownego Dopiero/ łáski náwet dármo proszącego/ Morduią świętokráyce: przez vstá słycháne Stáłom twárdym (bog się żal) y źwierzom rozmiáne/ Wytchniony duch w powietrze vderzył się wolne. Ciebie Orpheu
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 268
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
Wierę, miejsca dobrego szkoda by utracać.
JOANNES PETRYCY
Czemużeś taki błazen, mój miły Grzegorzu? Wiesz, że nasz żywot tu jest właśnie jak na morzu. Ze wszech stron niebezpieczno uderzają wały, Ale rozbić nie mogą tak potężnej skały. Nasz kościół jest na mocnym gruncie zasadzony, Zwojować go nie mogą i piekielne brony. My jesteśmy kościołem, Duch Boży w nas mieszka, Przetoż i śmierć okrutna nie może być ciężka. By nam też dobrze przyszło i krwią pieczętować, Przecię nieprzyjaciołom nic nie ustępować! Znać, żeś ty papieżnicych nie świadom wykrętów, Przeto im chcesz przyczynić swych własnych prowentów. I sam siebie i nas chcesz
Wierę, miejsca dobrego szkoda by utracać.
JOANNES PETRYCY
Czemużeś taki błazen, mój miły Grzegorzu? Wiesz, że nasz żywot tu jest właśnie jak na morzu. Ze wszech stron niebezpieczno uderzają wały, Ale rozbić nie mogą tak potężnej skały. Nasz kościół jest na mocnym gruncie zasadzony, Zwojować go nie mogą i piekielne brony. My jesteśmy kościołem, Duch Boży w nas mieszka, Przetoż i śmierć okrutna nie może być ciężka. By nam też dobrze przyszło i krwią pieczętować, Przecię nieprzyjaciołom nic nie ustępować! Znać, żeś ty papieżnicych nie świadom wykrętów, Przeto im chcesz przyczynić swych własnych prowentów. I sam siebie i nas chcesz
Skrót tekstu: SynMinKontr
Strona: 203
Tytuł:
Synod ministrów
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1611
Data wydania (nie wcześniej niż):
1611
Data wydania (nie później niż):
1611
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
gęsi starych 28, gąsiąt 15, kaczek 4, kacząt 28, kur starych 19, kurcząt 23.
Dziewek 2 do oprzętu, to jest: Maryjannę i Reginę, gospodyni zaś szlachcianka.
Koni fornalskich oddaje się 4, to jest cisawa i szpakowata klacze, bułany koń i szpakowaty źrebiec. Wóz z wszystkim porządkiem, brony, łańcuch do przywięzowania drzewa, piły 2 do rżnięcia drzewa.
Fornal ten sam się oddaje, który ad praesens znajduje , także owcarz i pastucha.
Łąki najprzód puste, gdzie się mogą znajdować, potym trawnik, znowu Gostki, Rzężnia, Stróżnik i Przetaczek do imp. Sarneckiego.
Stawy: Gozdek, Pośrzednik
gęsi starych 28, gąsiąt 15, kaczek 4, kacząt 28, kur starych 19, kurcząt 23.
Dziewek 2 do oprzętu, to jest: Maryjannę i Reginę, gospodyni zaś ślachcianka.
Koni fornalskich oddaje się 4, to jest cisawa i szpakowata klacze, bułany koń i szpakowaty źrebiec. Wóz z wszystkim porządkiem, brony, łańcuch do przywięzowania drzewa, piły 2 do rżnięcia drzewa.
Fornal ten sam się oddaje, który ad praesens znajduje , także owcarz i pastucha.
Łąki najprzód puste, gdzie się mogą znajdować, potym trawnik, znowu Gostki, Rzężnia, Stróżnik i Przetaczek do jmp. Sarneckiego.
Stawy: Gozdek, Pośrzednik
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 175
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959