która z nami rezydowała przez miesięcy 7 i w Prusiech, i w Litwie, odjechała do dóbr swoich, której w drodze i gdzie się obróci, jako przyjaciółce naszej, życzę najlepszego powodzenia. Odprowadzała ją żona moja do Horki, ja zaś aż do Słonima, skąd powróciwszy, jeździłem do Zdzięcioła do p. brygadiera Czernicowa.
Wielkanoc odprawiłem wesoło, przy zacnych gościach, bo był u mnie książę imć Mikołaj Radziwiłł, ip. chorążyna mińska i ip. Urbanowiczowa siostrzenice, ip. kapitan Czewkin i p. porucznik Gregory Bobarykin; piliśmy i tańcowali, i w wesołości a inwencjach jej rozmaitych trzy dni hulaliśmy, czwartego do
która z nami rezydowała przez miesięcy 7 i w Prusiech, i w Litwie, odjechała do dóbr swoich, któréj w drodze i gdzie się obróci, jako przyjaciółce naszéj, życzę najlepszego powodzenia. Odprowadzała ją żona moja do Horki, ja zaś aż do Słonima, zkąd powróciwszy, jeździłem do Zdzięcioła do p. brygadiera Czernicowa.
Wielkanoc odprawiłem wesoło, przy zacnych gościach, bo był u mnie książę imć Mikołaj Radziwiłł, jp. chorążyna mińska i jp. Urbanowiczowa siostrzenice, jp. kapitan Czewkin i p. porucznik Hrehory Bobarykin; piliśmy i tańcowali, i w wesołości a inwencyach jéj rozmaitych trzy dni hulaliśmy, czwartego do
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 148
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
się zawalidrogą, kazał go zapozwać na sądy kapturowe, którymi rządził jako partyzant Czartoryskich; zadano mu, że chciał zabić stryja. Pomiarkowawszy Karłowski, czym pachnie taka zadana, opuszczony od szlachty, uszedł do klasztoru do karmelitów w Kcyni; stamtąd wyprowadzony na parol kawalerski od Kraszewskiego, pułkownika natenczas tytułarnego, potem za tę sprawę brygadiera kawalerii aktualnego, ledwo wyszedł za mury klasztorne, został żołnierstwem otoczony, do więzienia wtrącony i rozstrzelany.
Już się po Karłowskim nikt więcej nie znalazł, który by się odważył przeciw partii Czartoryskich najmniejsze czynić zaburzenie. Jedni z przeciwników cicho w domach poprzysiadali, drudzy, którzy mieli potrzebę szukania łaski Familii, nie widząc nikogo z
się zawalidrogą, kazał go zapozwać na sądy kapturowe, którymi rządził jako partyzant Czartoryskich; zadano mu, że chciał zabić stryja. Pomiarkowawszy Karłowski, czym pachnie taka zadana, opuszczony od szlachty, uszedł do klasztoru do karmelitów w Kcyni; stamtąd wyprowadzony na parol kawalerski od Kraszewskiego, pułkownika natenczas tytularnego, potem za tę sprawę brygadiera kawalerii aktualnego, ledwo wyszedł za mury klasztorne, został żołnierstwem otoczony, do więzienia wtrącony i rozstrzelany.
Już się po Karłowskim nicht więcej nie znalazł, który by się odważył przeciw partii Czartoryskich najmniejsze czynić zaburzenie. Jedni z przeciwników cicho w domach poprzysiadali, drudzy, którzy mieli potrzebę szukania łaski Familii, nie widząc nikogo z
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 137
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak