, jest tu miejsce nad doliną Na którym kwiaty w rozliczne kolory Kwitną, posiane od Bogini Flory. Więc wszystkie w zawód bieżąc, jedna drugą Pofnie w bok, by się wyprzedzić nie dała Ta w miękką trawę upadnie, jak długą, Ta już tym czasem kwiatków nazbierała, Z tych wieńce wijąc głowy sobie strojem O Brylantowe korony nie stojem. Szczera wesołość, śmiech, żarty niewinne Nikogo zgorszyć owszem cieszyć mogą Prostoty naszej niech się uczą inne, Przystojnych zabaw z nami idą drogą, To co ma która, wybiera skoszyka Jemy ser z chlebem, i masło z jaszczyka. Potym bankiecie chcący trunku zażyć Spieszno biegniemy, do naszej piwnicy
Którą nad
, iest tu mieysce nád doliną Ná ktorym kwiaty w rozliczne kolory Kwitną, posiane od Bogini Flory. Więc wszystkie w záwod bieżąc, iedna drugą Pophnie w bok, by się wyprzedzić nie dáła Ta w miękką tráwę upádnie, iák długą, Ta iuż tym czásem kwiatkow názbieráła, Z tych wieńce wiiąc głowy sobie stroiem O Brylantowe korony nie stoiem. Szczera wesołość, śmiech, żarty niewinne Nikogo zgorszyć owszem cieszyć mogą Prostoty nászey niech się uczą inne, Przystoynych zábaw z námi idą drogą, To co ma ktora, wybiera zkoszyka Jemy ser z chlebem, y masło z jaszczyka. Potym bankiecie chcący trunku zażyć Spieszno biegniemy, do nászey piwnicy
Ktorą nád
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 333
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752