matką panny, rozmówiwszy się, zaręczyliśmy daniem pierścieni spomnianą parę. Eadem brat mój, pilne mając inte- resa, ruszył się do Lwowa na prość przez Lublin, gdzie księżna na niego czeka. Jam zaś zanocował, nie chcąc się tłuc po nocy, pożegnawszy już zupełnie księcia i gospodarstwo. 3. Równo z brzaskiem ruszyłem się, a stanąwszy zmrokiem u mnie w Witorożu, zanocowałem. 4. Stanąłem w Białej, wszystko, Bogu dzięka, cicho zastawszy. Wyrazić tu muszę ciekawość z chiromancji mi przepowiedzianą, że w 46. roku wieku mego ma mię zbytnie szczęście lub nieszczęście spotkać. Lecz ja tyż cokolwiek i tę
matką panny, rozmówiwszy się, zaręczyliśmy daniem pierścieni spomnianą parę. Eadem brat mój, pilne mając inte- resa, ruszył się do Lwowa na prość przez Lublin, gdzie księżna na niego czeka. Jam zaś zanocował, nie chcąc się tłuc po nocy, pożegnawszy już zupełnie księcia i gospodarstwo. 3. Równo z brzaskiem ruszyłem się, a stanąwszy zmrokiem u mnie w Witorożu, zanocowałem. 4. Stanąłem w Białej, wszystko, Bogu dzięka, cicho zastawszy. Wyrazić tu muszę ciekawość z chiromancji mi przepowiedzianą, że w 46. roku wieku mego ma mię zbytnie szczęście lub nieszczęście spotkać. Lecz ja tyż cokolwiek i tę
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 148
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak