. Ilekroć konia cesarz Julijusz osiadał, Zawsze mu się pod nogi na kolana składał; Poddanym go i sługom prezentuje w dary, Niech z ochotą włożone dźwigają ciężary. Dając inszym, nie mógł też zapomnieć żołnierzy, Którym się sam z swym koniem wmawia święty Jerzy: Niech przy Ewangeliej, onej czystej dziewce, Topią w brzuchach tureckich nieułomne drzewce. Pegaz, co hipokreński zdrój kopytem drużył, Studentom i piśmiennym ludziom będzie służył: Latać i od ziemie się trzeba dźwignąć pióry, Kto chce mieć w kompanijej helikońskie córy; Łacniej złoto niż rozum, łacniej kopać kruszce Niż mądrość, co się w miękkiej nie rodzi poduszce. Odprawiwszy mężczyzny, co by
. Ilekroć konia cesarz Julijusz osiadał, Zawsze mu się pod nogi na kolana składał; Poddanym go i sługom prezentuje w dary, Niech z ochotą włożone dźwigają ciężary. Dając inszym, nie mógł też zapomnieć żołnierzy, Którym się sam z swym koniem wmawia święty Jerzy: Niech przy Ewangelijej, onej czystej dziewce, Topią w brzuchach tureckich nieułomne drzewce. Pegaz, co hipokreński zdrój kopytem drużył, Studentom i piśmiennym ludziom będzie służył: Latać i od ziemie się trzeba dźwignąć pióry, Kto chce mieć w kompanijej helikońskie córy; Łacniej złoto niż rozum, łacniej kopać kruszce Niż mądrość, co się w miękkiej nie rodzi poduszce. Odprawiwszy mężczyzny, co by
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 271
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
przykłady tymi. Bo Martyn w Objawieniu, którego Jan święty Widział w bestyjej brzydkiej, był Luter przeklęty, Którego porachować (kto ma dowcip) kazał, A sześć set sześćdziesiąt sześć liczbą go ukazał. I nie godzien być w ziemi Bożej pochowany, Która jest łożem świętych i grób dobrym dany, Ale żeby go w brzuchach swych zaszpuntowali.
Nowy zwyczaj, nowy wzór, patriarsze dali. Jako się za nauką źle wierną uwiedli, Aby go i po śmierci heretycy zjedli. Na pamiątkę swą własną aby wspominali, Że oświecenie wiary przez Lutra dostali. Piękny bażant, smaczny żubr, tłusty łoś był z niego, Gnojem chłopim karmny wieprz, wdzięczny
przykłady tymi. Bo Martyn w Objawieniu, którego Jan święty Widział w bestyjej brzydkiej, był Luter przeklęty, Którego porachować (kto ma dowcip) kazał, A sześć set sześćdziesiąt sześć liczbą go ukazał. I nie godzien być w ziemi Bożej pochowany, Która jest łożem świętych i grób dobrym dany, Ale żeby go w brzuchach swych zaszpuntowali.
Nowy zwyczaj, nowy wzór, patryjarsze dali. Jako się za nauką źle wierną uwiedli, Aby go i po śmierci heretycy zjedli. Na pamiątkę swą własną aby wspominali, Że oświecenie wiary przez Lutra dostali. Piękny bażant, smaczny żubr, tłusty łoś był z niego, Gnojem chłopim karmny wieprz, wdzięczny
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 358
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
żadnej nadzieje pomocy nie mogę!
XXVIII.
Próżno na tej pustyniej ludzi upatruję; Mieszkania tu ludzkiego znaku nie najduję, Okrętu darmo patrzę, niemasz żadnej łodzi, Na którejbym przebyła przez morskie powodzi. Głodem nawet umorzyć muszę sama siebie, Nikt mi oczu nie zawrze, nikt mię nie pogrzebie, Jeśli mię w swoich brzuchach nie pogrzebią samy Źwierzęta, których pełne muszą być te jamy.
XXIX.
Boję się i zda mi się, że już z nich wychodzą, Że już na mię lwi, wilcy i niedźwiedzie godzą I tygry srogie, które przyrodzenie w gęby I w paznogcie i w ostre uzbroiło zęby; Lecz którą mi sroższą śmierć dać
żadnej nadzieje pomocy nie mogę!
XXVIII.
Próżno na tej pustyniej ludzi upatruję; Mieszkania tu ludzkiego znaku nie najduję, Okrętu darmo patrzę, niemasz żadnej łodzi, Na którejbym przebyła przez morskie powodzi. Głodem nawet umorzyć muszę sama siebie, Nikt mi oczu nie zawrze, nikt mię nie pogrzebie, Jeśli mię w swoich brzuchach nie pogrzebią samy Źwierzęta, których pełne muszą być te jamy.
XXIX.
Boję się i zda mi się, że już z nich wychodzą, Że już na mię lwi, wilcy i niedźwiedzie godzą I tygry srogie, które przyrodzenie w gęby I w paznogcie i w ostre uzbroiło zęby; Lecz którą mi sroższą śmierć dać
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 203
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
był zwodca świata, nowej Religii z Pogańskich i żydowskich błędów złożonej Autor. i Promotor: który niezbożne kończąc życie, prorokował o sobie, że przykładem CHRYSTUSA Pana miał zmartwychwstać; ale fałsz proroctwa, jego pokazał eventus; bo Uczniowie jego nie mogąc się doczekać rezurekcji, odeszli, a tymczasem psów mnóstwo przybywszy, w brzuchach swoich cielska jego Poczęli czynić sepulturam, jako świadczy Baroniusz, i już ramie mu jedno odgryzłszy, pokazali, że on nie był Brachium Ekscelsi, ale porcją Piekielnego Cerbera.
Te ciało jego mając Saraceni za Święte, za Relikwie wielkiego Proroka i Zakonodawcy, pochowali głęboko na kilka kopii zakopując, jako jedni piszą Autorowie w Mesze
był zwodca swiata, nowey Religii z Pogańskich y żydowskich błędow złożoney Autor. y Promotor: ktory niezbożne kończąc życie, prorokował o sobie, że przykładem CHRYSTUSA Pana miał zmartwychwstać; ale fałsz proroctwa, iego pokazał eventus; bo Uczniowie iego nie mogąc się doczekáć resurrekcyi, odeszli, a tymczasem psow mnostwo przybywszy, w brzuchach swoich cielska iego poczeli czynić sepulturam, iako swiadczy Baroniusz, y iuż ramie mu iedno odgryzłszy, pokazali, że on nie był Brachium Excelsi, ale porcyą Piekielnego Cerbera.
Te ciało iego maiąc Saraceni za Swięte, za Relikwie wielkiego Proroka y Zakonodawcy, pochowali głęboko na kilka kopii zakopuiąc, iako iedni piszą Autorowie w Mesze
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 141
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
40 na Królestwie 9. Obiecował swoje trzeciego dnia trybem CHRYSTUA Pana Zmartwychwstanie, siedzieli nad nim Uczniowie, smrodu z cielska, nie Rezurekcji doczekali się; zaczym rzekli do siebie: Żeśmy tu obecni, Anioł do ciała nie przycbodzi. Jeno odeśli, psy przybyli, bok ścierwu wyszarpali, a tak pierwej w psich brzuchach, niżeli in visceribus Ziemi pogrzebiony: taka nałeży rewerencja takim Relikwiom. Pochowany potym w Medynie Mieście, vulgo Tulnahi tojest w Prorockim Mieście w Arabii szczęśliwej. Homaras Uczeń jego, przybrał Grób jego, i wyperswadował wenerację, która mu podziś dzień exhibetur, to liczną Meczetu iluminacją; to Peregrynacją z wielkich Karrawan, tojest
40 na Krolestwie 9. Obiecował swoie trzeciego dnia trybem CHRYSTUA Paná Zmartwychwstanie, siedzieli nad nim Uczniowie, smrodu z cielska, nie Resurrekcyi doczekali się; zaczym rzekli do siebie: Ześmy tu obecni, Anioł do ciała nie przycbodzi. Ieno odeśli, psy przybyli, bok ścierwu wyszarpali, a tak pierwey w psich brzuchach, niżeli in visceribus Ziemi pogrzebiony: taka nałeży rewerencya takim Relikwiom. Pochowany potym w Medinie Mieście, vulgo Tulnahi toiest w Prorockim Mieście w Arabii szczęśliwey. Homaras Uczeń iego, przybrał Grob iego, y wyperswadował weneracyę, ktora mu podziś dzień exhibetur, to liczną Meczetu illuminacyą; to Peregrynacyą z wielkich Karrawan, toiest
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1098
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Lipsius. Gdy Miasto Tesalonikę wziął przez wojnę Baldwin Hrabia Flandrii, i tam przez potyczkę z obu stron znaczna Greków i Łacinników padła kwota, i na pobojowsku pochowano pobitych, wtedy psi od domów przyszedłszy, Greckich ciał nie tykały, tylko Łacinników wykopywały w ziemi; znać Łacińskie smacznejsze mięso; woleli Łacinnicy w psich grzebać się brzuchach, niż w ziemi zajadłych Greków. Tę Historie napisał Grek Nicetas Choniates. Gdy Rodyiscy vulgo Maltanscy Kawalerowie na pograniczu Karyj Miasto Z. Piotra trzymali, które było Asylum albo miastem ucieczki dla Chrześcijan od Turków uchodzących, wtedy obywatele tego miasta mieli psów 50 bardzo silnych, po za mury miasta strzegące od przystępu nieprzyjaciół;
Lipsius. Gdy Miasto Tesalonikę wziął przez woynę Baldwin Hrabia Flandrii, y tam przez potyczkę z obu stron znaczna Grekow y Łacinnikow padła kwota, y na poboiowsku pochowano pobitych, wtedy psi od domow przyszedłszy, Greckich ciał nie tykały, tylko Łacinnikow wykopywały w ziemi; znać Łacińskie smaczneysze mięso; woleli Łacinnicy w psich grzebać się brzuchach, niż w ziemi zaiadłych Grekow. Tę Historye napisał Grek Nicetas Choniates. Gdy Rodyiscy vulgo Maltanscy Kawalerowie na pograniczu Karii Miasto S. Piotra trzymali, ktore było Asylum albo miastem ucieczki dla Chrześcian od Turkow uchodzących, wtedy obywatele tego miasta mieli psow 50 bardzo silnych, po za mury miasta strzegące od przystępu nieprzyiacioł;
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 283
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
; od swej pary jedyną odłączony chyba śmiercią, albo przypadkiem, i to wtedy już osierocone, wdowie prowadzący życie. Stąd przysłowie na nierozerwaną kompanią semper Graculus Graculo assidet. O Ptakach Historia naturalna.
KRUK naturalnie czarny, atoli w krajach pulnocnych osobliwie w Islandii znajdują się białe. Rodziców swoich z starzałych Kruki zabijają, w brzuchach swoich pogrzeb sprawując; co dało przysłowiu temu okazją: mali corvi, malum ovum. Owego Kruka, wyćwiczonego przez szewca w Rzymie; który Tyberiusza Drusa, Germanika, witał wyraźnemi słowy po imionach, i lud przechodzący informował; drugi Szwiec ze złości zabił; Pospólstwo go też za to zabiło, aKruka w trumienkę włożywszy
; od swey pary iedyną odłączony chyba smiercią, albo przypadkiem, y to wtedy iuż osierocone, wdowie prowadzący życie. Ztąd przysłowie na nierozerwaną kompanią semper Graculus Graculo assidet. O Ptakach Historia naturalna.
KRUK naturalnie czarny, atoli w kraiach pulnocnych osobliwie w Islandii znayduią się białe. Rodzicow swoich z starzałych Kruki zabiiaią, w brzuchach swoich pogrzeb sprawuiąc; co dało przysłowiu temu okazyą: mali corvi, malum ovum. Owego Kruká, wyćwiczonego przez szewca w Rzymie; ktory Tyberiusza Drusa, Germanika, witáł wyráźnemi słowy po imionach, y lud przechodzący informował; drugi Szwiec ze złości zabił; Pospolstwo go też za to zabiło, àKruká w trumienkę włożywszy
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 296.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
unich umywszy się, ciało się, Isneło jak pokoszczane, teste Solino.
MASSAGETE czyli Maesi-Gete, Myzowie i Getowie razem) idą od Magoga Syna Jafetowego, Naród Scytyiski, po Series różnych w Świecie Narodów.
miejscach pustych olim się tułający, za pokarm i napój krew końską i mleko mając. Umarłych jedli, wbrzuchach czyniąc pogrzeby.
MINAEI ludzie Arabscy nad morzem Czerwonym, którzy najpierwsi handel z kadzidła zinwentowali, według Pliniusza lib 12. cap. 14. N. N, N.
NUMANTINI ludzie w starej Kastilii Prowincyj Hiszpańskiej; gdzie Miasto Calatrava Jeży, albo Stare Oretum: których Stolica Numantia, lat blisko 20 wojowała z Rzymianami,
unich umywszy sie, ciało się, Isneło iak pokoszczane, teste Solino.
MASSAGETAE czyli Maesi-Getae, Myzowie y Getowie razem) idą od Magoga Syna Iafetowego, Narod Scytyiski, po Series rożnych w Swiecie Narodow.
mieyscach pustych olim się tułaiący, za pokarm y napoy krew końską y mleko maiąc. Umarłych iedli, wbrzuchach czyniąc pogrzeby.
MINAEI ludzie Arabscy nad morzem Czerwonym, ktorzy naypierwsi handel z kadzidłá zinwentowali, według Pliniusza lib 12. cap. 14. N. N, N.
NUMANTINI ludzie w starey Kastilii Prowincyi Hiszpańskiey; gdzie Miasto Calatrava Ieży, albo Stare Oretum: ktorych Stolica Numantia, lat blisko 20 woiowała z Rzymianami,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 149
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
że Żydów zginęło na tej Wojnie mieczem i głodem Milion, sto sześćdziesiąt tysięcy: w niewolą poszło 90. tysięcy, z których 70. tysięcy do Egiptu zagnano na prace. Co dnia wieźniów po kilka set wieszali Rzymianie, już miejsca na szubienice nie stawało. Żołnierze jednej nocy na 2000. trupów popruli złota szukając w brzuchach teste Barono. Działo się to Roku 2. panowania Wespazjana Cesarza 8. 7bris Roku 72. Po tej ciężkiej ruinie poczeło się JERUZALEM znowu reparować przy skupiających się ze świata Żydach, ale cladis immemor, znowu też rebelizować Rzymianom swoim Panom; kiedy za Trajana Cesarza około Roku 116. różnemi potyczkami Żydzi Rzymianów na 2 kroć
że Zydow zgineło ná tey Woynie mieczem y głodem Million, sto sześćdźiesiąt tysięcy: w niewolą poszło 90. tysięcy, z ktorych 70. tysięcy do Egyptu zágnano ná práce. Co dnia wieźniow po kilká set wieszáli Rzymianie, iuż mieyscá ná szubienice nie stáwało. Zołnierze iedney nocy na 2000. trupow popruli złotá szukáiąc w brzuchach teste Barono. Dźiało się to Roku 2. pánowánia Wespázyaná Cesarzá 8. 7bris Roku 72. Po tey cięszkiey ruinie poczeło się IERUZALEM znowu reparowáć przy skupiáiących się ze światá Zydach, ale cladis immemor, znowu też rebellizowáć Rzymiánom swoim Pánom; kiedy zá Traianá Cesarzá około Roku 116. rożnemi potyczkámi Zydźi Rzymiánow ná 2 kroć
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 528
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Pod czas bańkietów, tam z wielką zrazu były damy modestyą; potym podore seposito, suknie wierzchnie, tandem koszule zrzucały do niegodziwych provocando akcyj.
Bactriani, Obywatele za Asyrią, starych ludzi albo schorzałych psom wyrzucali na pożarcie, których zwali Sepulchrales, albo Grobarzami: Toż czynili Brachmanes. Indowie zaś sami takich jedli, w brzuchach pogrzeby sprawując swoich. Hirkani nie bardzo dalecy sąsiedzi Baktrianów takież zmarłym iusta persolvebant, iniusta u politycznych Narodów. Zwierciadło Geniuszów.
O BRACHMANACH Mędrcach Indyjskich dałem notitiam w Peregrynancie Azjatyckim.
BRAZYLIANI w Ameryce mięsem żyli ludzkim: Na wojnie wziąwszy człeka tuczyli jak wieprza, a potym zabijali Twarz z młodu kamykami nasadzają drogiemi.
Pod czas bańkietow, tam z wielką zrázu były damy modestyą; potym podore seposito, suknie wierzchnie, tandem koszule zrzucáły do niegodźiwych provocando akcyi.
Bactriani, Obywátele zá Asyrią, stárych ludźi albo schorzałych psom wyrzucali ná pożarcie, ktorych zwáli Sepulchrales, albo Grobarzámi: Toż czynili Brachmanes. Indowie zaś sami takich iedli, w brzuchach pogrzeby spráwuiąc swoich. Hirkani nie bardzo dalecy sąsiedźi Baktrianow takież zmárłym iusta persolvebant, iniusta u politycznych Národow. Zwierciadło Geniuszow.
O BRACHMANACH Mędrcach Indyiskich dałem notitiam w Peregrynancie Azyatyckim.
BRAZYLIANI w Ameryce mięsem żyli ludzkim: Ná woynie wziąwszy człeka tuczyli iak wieprzá, á potym zábiiali Twárz z młodu kámykami násadzaią drogiemi.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 684
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746