em prawi wszystkie filozowskie i inne światowej mądrośćo księgi/ a to wyznawam/ żem w żadnej zgoła księgarni/ nie wyczytał skuteczniejszej dzielności na potłumienie grzechów/ i rad czartowskich/ na ustalenie w służbie Boskiej duszy nad nauki Pisma świętego. 7. Jakoż jeśli prawdę rzec chcemy/ kto proszę w sile swej i hardej bucie podniósłszy się trwać będzie/ kiedy przypomni i rozważy jako oni Faraonowie/ Nabuchodonozorowie/ Olofernesowie/ Antiochowie/ Herodowie/ i inni tym podobni w dumie swej: o szaleni Bohatyrowie/ licznym rejestrem w piśmie Z. opisani/ z swych grzęd i naroszczonych nadziei zbici/ albo potępieni/ albo od nikczemnego smrodliwego robactwa roztoczeni marnie poginęli
em práwi wszystkie filozowskie y inne świátowey mądrośćo kśięgi/ á to wyznáwam/ żem w żadney zgoła kśięgarni/ nie wyczytał skutecznieyszey dźielnośći ná potłumienie grzechow/ y rad czartowskich/ ná ustálenie w służbie Boskiey duszy nád náuki Pismá świętego. 7. Iákoż ieśli prawdę rzec chcemy/ kto proszę w śile swey y hardey bućie podnioszszy się trwáć będźie/ kiedy przypomni y rozwáży iáko ońi Fáraonowie/ Nábuchodonozorowie/ Olofernesowie/ Antiochowie/ Herodowie/ y inni tym podobni w dumie swey: o szaleńi Bohatyrowie/ licznym reiestrem w piśmie S. opisani/ z swych grzęd y nároszczonych nádźiei zbići/ álbo potępieńi/ álbo od nikczemne^o^ smrodliwego robáctwá roztoczeńi márnie poginęli
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 179
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
stworzony pychą się napuszył/ i od światła prawdy się odwrócił: słodkości błogosławieństwa żywota nie skusił/ którego nie wziąwszy/ już nim sobie chydził/ chcąc mało wziąć/ siła utracił. V. Cóż inszy zgrzeszyli? M. Ze na jego złość zezwolili. V. A to jako? M. Mieli upodobanie w tej bucie i wyniosłości jego/ tak myśląc/ że gdyby był swego Lucyper dokazał/ oni też nad drugiemi panoszą otrzymali. V. Cóż się im stało? M. Znim Herstowie ich do lochu piekielnego zrzuczeni/ drudzy na powietrze/ kędy niemniejsze jako drudzy w piekle cierpią męki. V. Czemuż nie wszyscy do piekła
stworzony pychą się nápuszył/ y od świátłá prawdy się odwroćił: słodkośći błogosłáwieństwá żywotá nie skuśił/ ktorego nie wźiąwszy/ iuż nim sobie chydźił/ chcąc máło wźiąć/ siłá vtrácił. V. Coż inszy zgrzeszyli? M. Ze ná iego złość zezwolili. V. A to iáko? M. Mieli vpodobánie w tey bućie y wyniosłośći iego/ ták myśląc/ że gdyby był swego Lucyper dokazał/ oni też nád drugiemi pánoszą otrzymáli. V. Coż się im sstáło? M. Znim Herstowie ich do lochu piekielnego zrzuczeni/ drudzy ná powietrze/ kędy niemnieysze iáko drudzy w piekle ćierpią męki. V. Czemuż nie wszyscy do piekłá
Skrót tekstu: AnzObjWaś
Strona: 15
Tytuł:
Objaśnienie trudności teologicznych zebrane z doktorów św. od Anzelma świętego
Autor:
Wojciech Waśniowski
Drukarnia:
Łukasz Kupisz
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1651
Data wydania (nie wcześniej niż):
1651
Data wydania (nie później niż):
1651
, gdzie jako doroczy Haracz, lud chrześcijański pies pogański troczy. Cóż szaty? cóż klejnoty? cóż argenteryje Auszpurskie? cóż splendece i ludne gwardyje? Że żaden z królów polskich, aże do trzeciego Zygmunta, nie miał pompy, nie miał fastu tego, Jaki dziś ma starosta. Cóż o senatorze Rozumieć, w jakiej bucie żyje i splendorze! Nie łoże, nie łabęcie mchy, nie miękkie szaty Przodki nasze a stare zdobiły Sarmaty. Ziemia łóżko, barłóg mech, falandysz od festu; Zwyczajnie karazji albo też breklestu Na kurty zażywano, co większa, o bok cię Posadził, chocieś oszył safianem łokcie, Największy pan; gdzie cnota rycerska nas
, gdzie jako doroczy Haracz, lud chrześcijański pies pogański troczy. Cóż szaty? cóż klejnoty? cóż argenteryje Auszpurskie? cóż splendece i ludne gwardyje? Że żaden z królów polskich, aże do trzeciego Zygmunta, nie miał pompy, nie miał fastu tego, Jaki dziś ma starosta. Cóż o senatorze Rozumieć, w jakiej bucie żyje i splendorze! Nie łoże, nie łabęcie mchy, nie miękkie szaty Przodki nasze a stare zdobiły Sarmaty. Ziemia łóżko, barłóg mech, falandysz od festu; Zwyczajnie karazyi albo też breklestu Na kurty zażywano, co większa, o bok cię Posadził, chocieś oszył safianem łokcie, Największy pan; gdzie cnota rycerska nas
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 90
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
Tobą słabi dużeją; dużych mdli twa siła, Co niebo rozpostarła, ziemię zawiesiła, Którą świat stoi, którą poczekawszy dalej, I niebo się, i ziemia, i morze obali. Teraz, o wielki Boże, za takowe posły Przym dziękę uniżoną, że tyran wyniosły Myli się w swej imprezie, szwankuje w swej bucie; Możeć co rość tysiąc lat, a upaść w minucie. Więc, o jedynowłajco, nad rąk swoich tworem, Zruć go z pychy do końca z Nabuchodozorem, Nasyć go tej ohydy, niechaj tymi pęty Brzęczy, które zniósł na nas; niech trawę z bydlęty Pasie, kto się śmie równać, krwią bywszy
Tobą słabi dużeją; dużych mdli twa siła, Co niebo rozpostarła, ziemię zawiesiła, Którą świat stoi, którą poczekawszy daléj, I niebo się, i ziemia, i morze obali. Teraz, o wielki Boże, za takowe posły Przym dziękę uniżoną, że tyran wyniosły Myli się w swej imprezie, szwankuje w swej bucie; Możeć co rość tysiąc lat, a upaść w minucie. Więc, o jedynowłajco, nad rąk swoich tworem, Zruć go z pychy do końca z Nabuchodozorem, Nasyć go tej ohydy, niechaj tymi pęty Brzęczy, które zniósł na nas; niech trawę z bydlęty Pasie, kto się śmie równać, krwią bywszy
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 173
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924