ratowani. Ferat najsławniejszy Przybył też i w tej bitwie nie beł pośledniejszy.
XXXII.
Tonie ich, gdy most strzymać nie mógł, w rzece wiele; Niejeden Ikarowe skrzydła przy swem ciele Mieć życzy, aby lotem śmierci uniknęli, Którą na oko i w przód i po zad widzieli. Prócz Ugiera, markieza z Wiednia budownego, Znaczniejszy pojmani wszyscy do jednego; Oliwier ledwo uszedł z ręką obrażoną, Ugier się także wrócił z głową rozwaloną.
XXXIII.
I by beł, jako Rynald, jako Orland śmiały, Brandymarte opuścił cesarza wspaniały, Żywo pewnie nie wszedłby do Paryża swego Z porazu i pogromu tak niefortunnego. To, co mógł
ratowani. Ferat najsławniejszy Przybył też i w tej bitwie nie beł pośledniejszy.
XXXII.
Tonie ich, gdy most strzymać nie mógł, w rzece wiele; Niejeden Ikarowe skrzydła przy swem ciele Mieć życzy, aby lotem śmierci uniknęli, Którą na oko i w przód i po zad widzieli. Prócz Ugiera, markieza z Wiednia budownego, Znaczniejszy poimani wszyscy do jednego; Oliwier ledwo uszedł z ręką obrażoną, Ugier się także wrócił z głową rozwaloną.
XXXIII.
I by beł, jako Rynald, jako Orland śmiały, Brandymarte opuścił cesarza wspaniały, Żywo pewnie nie wszedłby do Paryża swego Z porazu i pogromu tak niefortunnego. To, co mógł
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_II
Strona: 328
Tytuł:
Orland szalony, cz. 2
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
budzi. Raz go naucza, czego naśladować trzeba, Jeśli wieczystą pragnie sławą dosiądź nieba, Raz jako się wielkiemu wystrzegać mężowi Tych, co cielesnem żądzom służą i brzuchowi.
LXXX
Jeszcze i to nadobna Kasandra wyszyła, Jak go na kardynalstwo cnota wywyższyła: Już w konsystorzu siedzi, już na mądrość jego Zdumiewa się powaga Rzymu budownego. „Co mniemasz - jeden mówi poszeptem drugiemu - Nie godzienliby światu panować wszytkiemu? O gdyby jego Piotrów płaszcz otoczył cnoty, Szczęśliwe mielibyśmy lata i wiek złoty!”
LXXX
Na drugiej części widać młodziana dzielnego Zabawy przyzwoite urodzeniu jego: Tu zjadłą niedźwiedzicę z Krępakowej góry Pędzi, tu z żółtej każe lwa odzierać
budzi. Raz go naucza, czego naśladować trzeba, Jeśli wieczystą pragnie sławą dosiądz nieba, Raz jako się wielkiemu wystrzegać mężowi Tych, co cielesnem żądzom służą i brzuchowi.
LXXX
Jeszcze i to nadobna Kassandra wyszyła, Jak go na kardynalstwo cnota wywyszszyła: Już w konsystorzu siedzi, już na mądrość jego Zdumiewa się powaga Rzymu budownego. „Co mniemasz - jeden mówi poszeptem drugiemu - Nie godzienliby światu panować wszytkiemu? O gdyby jego Piotrów płaszcz otoczył cnoty, Szczęśliwe mielibyśmy lata i wiek złoty!”
LXXX
Na drugiej części widać młodziana dzielnego Zabawy przyzwoite urodzeniu jego: Tu zjadłą niedźwiedzicę z Krępakowej góry Pędzi, tu z żółtej każe lwa odzierać
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_III
Strona: 385
Tytuł:
Orland szalony, cz. 3
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905