swojej nauki, w tyle wspaniałych strukturach, Ródziom swoim jako Bogom wysławił ołtarz, na pokazanie wdzięczności, że go w młodości, do Geometryj aplikowali, z której wziął znaczny pochop i łatwość, do tej nauki, której strukturom świat się dziwuje, tak wspaniałym i tak trwałym. Cóż dopiero i ziaką szkodą! popełniać defekta budujący musi, prze to że nei obejrzał się na te maksymy nauki, które najcelniejsi w świecie Architekci zebrali, i przez doświadczenie zgromadzili podając to do wiecznej pamięci, co ich inwencyj kosztowało. Tak tedy potrzebną naukę, tak wygodną, i która nas aż do śmierci nieodstępuję, za zgodnym zdaniem do Matematyki przyłączono. Aby
swoiey nauki, w tyle wspaniáłych strukturach, Rodziom swoim iáko Bogom wysłáwił ołtarz, ná pokazánie wdzięczności, że go w młodości, do Geometryi applikowáli, z ktorey wziął znáczny pochop y łátwość, do tey nauki, ktorey strukturom świát się dziwuie, ták wspaniáłym y ták trwáłym. Coż dopiero y ziáką szkodą! popełniać defekta buduiący musi, prze to że nei obeyrzał się ná te máxymy nauki, które naycelnieysi w świecie Architekci zebráli, y przez doświadczenie zgromadzili podáiąc to do wieczney pamięci, co ich inwencyi kosztowáło. Ták tedy potrzebną naukę, ták wygodną, y która nás áż do śmierci nieodstępuię, za zgodnym zdániem do Matemátyki przyłączono. Aby
Skrót tekstu: ŻdżanElem
Strona: 2
Tytuł:
Elementa architektury domowej
Autor:
Kajetan Żdżanski
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1749
Data wydania (nie później niż):
1749
że żywot ludzki jest drzewen jednym/ na tę i na owę stronę chwiejącym się/ a zatym gdy się wiatr z potęgą swą przywienie/ alić i sam drzewa wyniosłego fundament/ i to/ co na fundamencie stało/ z gruntu wywraca i wyniszcza. Czyli dla tego łamią? że tenże żywot nasz ludzki/ budujący sobie pyramidem u nieśmiertelności/ zawiesza na niej swoje insygnia i honorów klejnoty/ owe (mowię) buławy Hetmańskie/ Majestaty Królewskie/ na której by się wesprzeć bezpiecznie mógł: Ale gdy ta nieszczęsna śmierci kompania nacierać pocznie/ natychmiast one od natury ufundowane klejnoty/ które na tej się kolumnie wynosiły o ziemię roztrącać się /i
że żywot ludzki iest drzewen iednym/ ná tę y ná owę stronę chwieiącym się/ á zátym gdy się wiatr z potęgą swą przywienie/ álić y sám drzewá wyniosłego fundament/ y to/ co ná fundamenćie stáło/ z gruntu wywráca y wyniszcza. Czyli dla tego łamią? że tenże żywot nász ludzki/ buduiący sobie pyramidem v nieśmiertelnośći/ zawiesza ná niey swoie insignia y honorow kleynoty/ owe (mowię) buławy Hetmańskie/ Máiestaty Krolewskie/ ná ktorey by się wesprzeć bespiecznie mogł: Ale gdy tá nieszczęsna śmierći kompániá nacieráć pocznie/ nátychmiast one od natury vfundowáne kleynoty/ ktore ná tey się kolumnie wynośiły o źiemię roztrącáć się /y
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 127
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
/ ale mię na śmierć nie podał. 19. OTworzcie mi bramy sprawiedliwości: a wszedłszy w nie/ będę wysławiał PAna. 20. Tać jest brama PAńska/ którą sprawiedliwi wchodzą. 21. Tuć ja ciebie wysławiać będę: boś mię wysłuchał/ i byłeś wybawicielem moim. 22. KAmień który odrzucili budujący/ uczyniony jest głową węgielną. 23. Od PAna się to stało: a jest dziwno w oczach naszych. 24. Tenci to dzień/ który uczynił PAn: rozweselmyż się/ a rozradujmy się weń. 25. Proszę PAnie zachowajże teraz: Proszę PAnie zdarz teraz. 26. Błogosławiony który przychodzi w
/ ále mię ná śmierć nie podał. 19. OTworzćie mi bramy spráwiedliwośći: á wszedłszy w nie/ będę wysławiał PAná. 20. Tać jest brama PAńska/ ktorą spráwiedliwi wchodzą. 21. Tuć ja ćiebie wysławiáć będę: boś mię wysłuchał/ y byłeś wybáwićielem mojim. 22. KAmień ktory odrzućili budujący/ uczyniony jest głową węgielną. 23. Od PAná śię to stáło: á jest dźiwno w ocżách nászych. 24. Tenći to dźień/ ktory vczynił PAn: rozweselmyż śię/ á rozrádujmy śię weń. 25. Proszę PAnie záchowajże teraz: Proszę PAnie zdarz teraz. 26. Błogosłáwiony ktory przychodźi w
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 611
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632