się był do jednej panny z fraucymeru księżny, prosząc o nią za żonę. Ta zaś, myśląc już dawniej o Rogalińskim, odesławszy pannę co prędzej do rodziców, sama mu rękę do szlubu, w Gdańsku natenczas mięszkając, ofiarowała. Nie poprawiła sobie losu, na wdowi stan przez całe życie ją wskazującego. Rogaliński, bujak młody, zostawszy panem, babę przy szczupłych dochodach osadził w Warszawie, tak iż nieraz krawcowi nie miała czym zapłacić od roboty milionowa pani. Sam pod pozorem rządu w dobrach zabierał z nich wszystkie intraty, hulał z przyjaciółmi i trzymał młode stworzenia, które księżną jejmość staruszkę w obowiązkach żony wyręczały, a ta w Warszawie usychała
się był do jednej panny z fraucymeru księżny, prosząc o nią za żonę. Ta zaś, myśląc już dawniej o Rogalińskim, odesławszy pannę co prędzej do rodziców, sama mu rękę do szlubu, w Gdańsku natenczas mięszkając, ofiarowała. Nie poprawiła sobie losu, na wdowi stan przez całe życie ją wskazującego. Rogaliński, bujak młody, zostawszy panem, babę przy szczupłych dochodach osadził w Warszawie, tak iż nieraz krawcowi nie miała czym zapłacić od roboty milionowa pani. Sam pod pozorem rządu w dobrach zabierał z nich wszystkie intraty, hulał z przyjaciółmi i trzymał młode stworzenia, które księżną jejmość staruszkę w obowiązkach żony wyręczały, a ta w Warszawie usychała
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 65
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak