. niby z przyczyny; że wygodził skarbowi Polskiemu złotych 100000. ale sobie Rzeczpospolita kompensowała tę summę, za to że nie asystował jako hołdownik, i obligowany Rzeczypospolitej na wojnę przeciw Moskwie, o czym instrukcja naucza w Poselstwie Prażmowskiego Prymasa od Rzeczypospolitej, u Żałuskiego sub anno 1668. fol: 72. Tegoż Roku Kozacy bunty wszczynać Poczęli posłyszawszy o Interregnum trwającym w Polsce. Sejm Konwokował Prymas w Listopadzie, i Posłowie wysłani do postronnych Monarchów. Roku 1669. 2. Maja Elekcja zaczęta, na której Litwa i wiele Województw ekskludowali Piasta z przyczyny rozdzielonych Partyj przez Pretendentów do Korony Książęcia Neu- burgskiego, Lotaryńskiego, i Kondeusza Francuza etc. i ledwie
. niby z przyczyny; że wygodźił skarbowi Polskiemu złotych 100000. ale sobie Rzeczpospolita kompensowała tę summę, za to że nie assystował jako hołdownik, i obligowany Rzeczypospolitey na woynę przećiw Moskwie, o czym instrukcya naucza w Poselstwie Prażmowskiego Prymasa od Rzeczypospolitey, u Załuskiego sub anno 1668. fol: 72. Tegoż Roku Kozacy bunty wszczynać poczeli posłyszawszy o Interregnum trwającym w Polszcze. Seym Konwokował Prymas w Listopadźie, i Posłowie wysłani do postronnych Monarchów. Roku 1669. 2. Maja Elekcya zaczęta, na którey Litwa i wiele Województw exkludowali Piasta z przyczyny rozdźielonych Partyi przez Pretendentów do Korony Xiążęćia Neu- burgskiego, Lotaryńskiego, i Kondeusza Francuza etc. i ledwie
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 108
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, Naprzód z zwyciężną potkasz się kaplicą I carów jętych pamiętną tablicą; Potem masz w prawo królewskie ogrody I pałac, wiślne patrzący na wody, Groty i loggie, stajnie i sieciarnie, I co królewski dwór uciech ogarnie. Nic tu nie wstępuj, ma król swoje sprawy I poważniejsze niż wiersze zabawy: Jako uśmierzać Chmielnickiego bunty,
Szwedzkie w przyjaźni zatrzymywać Zunty, Co z Moskwą czynić niestatecznej wiary, Skąd wojsku płacić, gdzie gromić Tatary. W lewo zaś miniesz słupek, co po trosze Poszeptem o nim wspomina Mazosze; Po tejże ręce i na tej połaci Święta Teresa Bogu śluby płaci, A za nią pałac podnosi swe dachy, Niezwykłe
, Naprzód z zwyciężną potkasz się kaplicą I carów jętych pamiętną tablicą; Potem masz w prawo królewskie ogrody I pałac, wiślne patrzący na wody, Groty i loggie, stajnie i sieciarnie, I co królewski dwór uciech ogarnie. Nic tu nie wstępuj, ma król swoje sprawy I poważniejsze niż wiersze zabawy: Jako uśmierzać Chmielnickiego bunty,
Szwedzkie w przyjaźni zatrzymywać Zunty, Co z Moskwą czynić niestatecznej wiary, Skąd wojsku płacić, gdzie gromić Tatary. W lewo zaś miniesz słupek, co po trosze Poszeptem o nim wspomina Mazosze; Po tejże ręce i na tej połaci Święta Teresa Bogu śluby płaci, A za nią pałac podnosi swe dachy, Niezwykłe
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 73
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
potwierdzieli: tedy ze wszytką Koroną Polską pod takowy czas należało nam było wszytkiem zobopolnie rzeczy traktować. Ty przyjacielu Nasz, inaksze sobie zabawy znajdujesz. My się staramy, aby Państwo Wasze za pokojem zostawało. Wm. zaś inszych ludzi namowek słuchając, nigdy dobrze być nie może. Król Jego Mość Brat Nasz Dniepr przeszedszy, bunty wielkie zaczął w Ukrainie Sirko. My tej swawolej zabiegając, naznaczylismy Szyrynbeja wetrzydziestu Tysięcy w Ukrainę: i tobie należy Przyjacielowi naszemu, złączywszy się z Hordami naznaczonymi gromić tę swawolą: i My Osobą Naszą za temiż Hordami pozostałymi, prędko wychodziemy. A jeśliby też Wm. miał insze zabawy, mile upraszamy nam
potwierdźieli: tedy ze wszytką Koroną Polską pod tákowy czás należáło nam było wszytkiem zobopolnie rzeczy tráctowáć. Ty przyiaćielu Nász, ináksze sobie zabáwy znáyduiesz. My się stáramy, áby Páństwo Wásze zá pokoyem zostawáło. Wm. záś inszych ludźi námowek słucháiąc, nigdy dobrze bydź nie może. Krol Iego Mość Brát Nász Dniepr przeszedszy, bunty wielkie záczął w Vkráinie Sirko. My tey swawoley zábiegáiąc, náznáczylismy Szyrynbeiá wetrzydźiestu Tyśięcy w Vkráinę: y tobie należy Przyiaćielowi nászemu, złączywszy się z Hordámi náznáczonymi gromić tę swawolą: y My Osobą Nászą zá temisz Hordámi pozostáłymi, prędko wychodźiemy. A ieśliby też Wm. miał insze zabáwy, mile vpraszamy nam
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 47
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
Korsuńską owe Chmielnicki się urodził, wszytkiego na głowę Krzeczewskiego porazić? i zwycięstwo z-niego Odnieść nie porównane. Bowiem skoro jego Stanęło to powodem, żeby w-tym odmęcie Litwę z-nami rozerwać, która im na wstręcie Wielkim była: wylane naprzód te Howady W-Białą Ruś, i Polesie, gdzie zaraz przez zdrady, I bunty już gotowe zdradzonych tam gburów, Jednej z-nimi faryny, do Miast się i Murów Dobywać wnet Poczęli. Jakoż zrabowany I Homel i Sarodub, Bychów obegnany Zaledwie się obronił. Toż co dalej wszerszy Zewsząd tej zawierusze, ochyną się pierwszy, Pac, Wołowicz i Horski z-Orszanami swymi, I Połkiem Sapieżynym. Gdzie za zniesionymi
Korsuńską owe Chmielnicki się urodźił, wszytkiego na głowę Krzeczewskiego poraźić? i zwyćięstwo z-niego Odnieść nie porownane. Bowiem skoro iego Staneło to powodem, żeby w-tym odmęćie Litwę z-nami rozerwać, ktora im na wstręćie Wielkim byłá: wylane naprzod te Howady W-Białą Ruś, i Polesie, gdźie zaraz przez zdrady, I bunty iuż gotowe zdradzonych tam gburow, Iedney z-nimi faryny, do Miast się i Murow Dobywać wnet poczeli. Iakoż zrábowány I Homel i Sarodub, Bychow obegnany Záledwie się obronił. Toż co daley wszerszy Zewsząd tey zawierusze, ochyną się pierszy, Pac, Wołowicz i Horski z-Orszánami swymi, I Połkiem Sapieżynym. Gdźie zá zniesionymi
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 99
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
Bożej/ cnoty przyrodzonej/ i wstydu ludzkiego granic przeskoczenie przyczytać musi. Nie przepuścili oni tam żadnemu od wyższej do niższej kondycji Duchownego i świetskiego stanu człowiekowi/ ale wszystkich ogółem/ w niewinności ich Bogu i ludziom jawnej/ pomazali/ i oszkalowali/ zebrania do domu na chwałę Bożą wystawionego/ nazwiskami wszetecznymi ochrzciwszy) Zadali im bunty/ sedycije/ swowoleństwo z grubą niezbożnością złączone/ nieposłuszeństwo zwierzchności od Boga danej/ Co jeszcze więtsza/ Rzeczypospolitej szkodliwe/ z jawnemi Ojczyzny naszej i Króla Jego M. Pana nam szczęśliwie panującego nieprzyjacioły/ Praktyki/ a zgoła co jadowita ślina do niewyparzonej gęby ich przyniosła/ na niewinnych/ i w poczciwej z cnotliwych postępków nabytej
Bożey/ cnoty przyrodzoney/ y wstydu ludzkiego gránic przeskocżenie przycżytać muśi. Nie przepuśćili oni tám żadnemu od wyższey do niższey conditiey Duchownego y świetskiego stanu cżłowiekowi/ ále wszystkich ogułem/ w niewinnośći ich Bogu y ludźiom iáwney/ pomázáli/ y oszkálowáli/ zebránia do domu ná chwałę Bożą wystáwionego/ nazwiskámi wszetecżnymi ochrzćiwszy) Zádáli im bunty/ sediciie/ swowoleństwo z grubą niezbożnośćią złącżone/ nieposłuszeństwo zwierzchnosći od Bogá dáney/ Co ieszcże więtsza/ Rzecżypospolitey szkodliwe/ z iáwnemi Oycżyzny nászey y Krolá Ie^o^ M. Páná nam szcżęśliwie pánuiącego nieprzyiaćioły/ Práktyki/ á zgołá co iádowita śliná do niewypárzoney gęby ich przyniosłá/ ná niewinnych/ y w pocżćiwey z cnotliwych postępkow nabytey
Skrót tekstu: SmotLam
Strona: 21
Tytuł:
Threnos, to iest lament [...] wschodniej Cerkwi
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
przez walecźne Wojska akcje, cały naród wbił się w taką reputacją, przez którą aby się stał całemu światu respectabilis et formidabilis.
Idę teraz do nasżego Wojska, sżukając w nim tych trzech attributa. Co do bezpiecżeństwa naprzód: trzeba je sobie procurare od samego nasżego Wojska; exempla terrent, w jakie niebezpiecżeństwo podawały często Ojczyznę bunty, i związki Wojskowe; co tego za przyczina? Peccatum originale nierządu nasżego, w tym osobliwie, i co pro capitali objecto zakładam sobie we wszystkich materiach które traktuję, że Rzeczpospolita tak wyzuta z wsżelkiej władzy swojej, że każdy z poddanych tej władzy, chciałby ją sobie przywłaszczyć i nad nią panować: a za
przez walecźne Woyska akcye, cały narod wbił się w taką reputácyą, przez ktorą aby się stał całemu swiátu respectabilis et formidabilis.
Idę teraz do nasźego Woyska, sźukáiąc w nim tych trzech attributa. Co do bespiecźeństwa naprzod: trzeba ie sobie procurare od samego nasźego Woyska; exempla terrent, w iakie niebespiecźeństwo podawały cźęsto Oyczyznę bunty, y związki Woyskowe; co tego za przycźyna? Peccatum originale nierźądu nasźego, w tym osobliwie, y co pro capitali objecto zakładam sobie we wszystkich materyach ktore tráktuię, źe Rzeczpospolita tak wyzuta z wsźelkiey władzy swoiey, źe kaźdy z poddánych tey władzy, chćiałby ią sobie przywłászczyć y nad nią panować: á za
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 107
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
przyśli do Belgium w Duaku pod Doktorem Gwilelmem Alanem R. 1569 Teologiem, w Teologii postąpili, i pod protekcją Filipa Króla Hiszpańskiego, z nich Akademia urosła. Wiele zostało uczonych Kapłanami, do swej Ojczyzny tędy ouędy wkradali się, w sercach Angielczyków czyniąc odmianę. Postarali się Heretycy, że z Belgium te Szkoły przez bunty Pospólstwa wyrzucone: ale za pozwoleniem Króla Hiszpańskiego do Remów się wyniosły, pięknie kwitną. Grzegorz XIII. Papież dla młodzi Angielskiej w Rzymie wystawił Kolegium, gdzie przedtym był szpital Angielski, nadał dochodami, oddał pod rządy OO. Jezuitom. Ztych dwóch Szkół wyszło nad 300. Księży, którzyby w Anglii Wiary Z
przyśli do Belgium w Duaku pod Doktorem Gwilelmem Alanem R. 1569 Teologiem, w Teologii postąpili, y pod protekcyą Filippa Krola Hiszpáńskiego, z nich Akademia urosła. Wiele zostało uczonych Kapłanámi, do swey Oyczyzny tędy ouędy wkradali się, w sercach Angielczykow czyniąc odmianę. Postarali się Heretycy, że z Belgium te Szkoły przez bunty Pospolstwa wyrzucone: ale za pozwoleniem Krola Hiszpańskiego do Remow się wyniosły, pięknie kwitną. Grzegorz XIII. Papież dla młodzi Angielskiey w Rzymie wystawił Kollegium, gdzie przedtym był szpital Angielski, nadał dochodami, oddał pod rządy OO. Iezuitom. Ztych dwoch Szkoł wyszło nad 300. Xięży, ktorzyby w Anglii Wiary S
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 113
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
(tak się zowie jedno więzienie Londyńskie) oprócz świeckich, Księży samuch było więcej niż 30; Osób, gdzie mówić nie można było z niemi, tylko przy straży. Wielu wypuszczono, aby szli na wygnanie Roku 1585, dzień 21. Stycznia im naznaczywszy na ruszenie, Dekret im przeczytany, iż przeciw Majestatowi i Rzeczypospolitej bunty wszczynali. za to więzieni, życiem darowani; tylko z Klemcncyj Królowy na wygnanie skazani; co słyszeli zpłaczem mając to za potwarz jedyną. Zapłyneli do Bolonii, do Remów, rozeszli się. Z Eboraceńskiego więzienia także 22. Księży z jednym Diakonem wygnano do Francy, wielu z nich miało po lat 60, jeden
(tak się zowie iedno więzienie Londyńskie) oprocz swieckich, Xięzy samvch było więcey niż 30; Osob, gdzie mowić nie można było z niemi, tylko przy straży. Wielu wypuszczono, aby szli na wygnanie Roku 1585, dzień 21. Stycznia im naznáczywszy na ruszenie, Dekret im przeczytany, iż przeciw Maiestatowi y Rzeczypospòlitey bunty wszczynali. za to więzieni, życiem darowani; tylko z Klemcncyi Krolowy na wygnanie skazani; co słyszeli zpłaczem maiąc to za potwarz iedyną. Zapłyneli do Bolonii, do Remow, rozeszli się. Z Eboraceńskiego więzienia także 22. Xięży z iednym Dyákonem wygnano do Fráncy, wielu z nich miało po lát 60, ieden
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 115
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
niego samego skarga była, tedy od drugich wszystkich ma być sądzony. Salva utrinque appellatione ad aliquod propinquius forum canonicum. A ktoby w czynieniu sprawiedliwości z nich jakimkolwiek obyczajem, albo przynajmniej obmowiskami ważył się być przeszkodą, łoties ąuoties o to pozwany, a przekonany, przepada 50 złotych na księżą wojskową. VIII. O bunty w wojsku jakiekolwiek, a osobliwie na rozerwanie wojska, albo jaką szkodę jego, lubo też na despekt starszyzny, albo onej że w rzeczach po winnych, lubo w zamysłach wojsku pożytecznych, albo według tych artykułów powinnych, nieposłuszeństwo, i na cokolwiek temu z rozsądku koła rotmistrzowskiego podobnego, ktokolwiekby był przeświadczony, bez miłosierdzia
niego samego skarga była, tedy od drugich wszystkich ma być sądzony. Salva utrinque appellatione ad aliquod propinquius forum canonicum. A ktoby w czynieniu sprawiedliwości z nich jakimkolwiek obyczajem, albo przynajmniej obmowiskami ważył się być przeszkodą, łoties ąuoties o to pozwany, a przekonany, przepada 50 złotych na księżą wojskową. VIII. O bunty w wojsku jakiekolwiek, a osobliwie na rozerwanie wojska, albo jaką szkodę jego, lubo też na despekt starszyzny, albo onej że w rzeczach po winnych, lubo w zamysłach wojsku pożytecznych, albo według tych artykułów powinnych, nieposłuszeństwo, i na cokolwiek temu z rozsądku koła rotmistrzowskiego podobnego, ktokolwiekby był przeświadczony, bez miłosierdzia
Skrót tekstu: DembPrzew
Strona: 75
Tytuł:
Przewagi elearów polskich
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
historia, wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Wydawnictwo Biblioteki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1859
, skarze.
Nieposłuszny parobek albo stolnik, albo mistrz ma być hamowan na pieniądzach do skrzynki brackiej przez ten urząd.
Gdy komu pieniędzy albo strawnego zwierzą na robotę, podsędek ma zahamować w żupie.
Starejsi nie mają mieć żadnej sprawy w gospodzie bez podsędka.
Łój królewski biorąc kto, a nie robiłby z nim albo bunty czynił na p. żupnika i urzędniki, takich karać mają stolnicy.
Dla rozmnożenia stolników, których trzeba dla królewskiego dobytku, to też uchwalono, aby targować nikt nie śmiał łoju i działa, tylko przed górnym urzędem jawnie; a gdzie się nagodzi stolnik, co by sam w górach robił, bliższy będzie, niźli ten
, skarze.
Nieposłuszny parobek albo stolnik, albo mistrz ma być hamowan na pieniądzach do skrzynki brackiej przez ten urząd.
Gdy komu pieniędzy albo strawnego zwierzą na robotę, podsędek ma zahamować w żupie.
Starejsi nie mają mieć żadnej sprawy w gospodzie bez podsędka.
Łój królewski biorąc kto, a nie robiłby z nim albo bunty czynił na p. żupnika i urzędniki, takich karać mają stolnicy.
Dla rozmnożenia stolników, których trzeba dla królewskiego dobytku, to też uchwalono, aby targować nikt nie śmiał łoju i działa, tylko przed górnym urzędem jawnie; a gdzie się nagodzi stolnik, co by sam w górach robił, bliższy będzie, niźli ten
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 23
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963