ale teraz w ręku Calwińskich są.
17 Novembris. Zjadszy obiad, zapłaciwszy w gospodzie, rzeczy wozem wyprawiwszy i Pana Orchowskiego, o co trochę musiało się tknąć samego burmistrza, o dozwolenie aby był rozkazał bramę otworzyć gwoli rzeczom wyprowadzenia, gdyż tu i po tym kraju w wielkiej observacji mają Niedzielę. Tak tedy za rozkazaniem burmistrzowskiem, bramę otworzono dla rzeczy, a sami pro recreatione ścieżką barzo wesołą, posadzoną cegłą równiusieńko, szliśmy pomiędzy drzewami milę do miasta Miltemburg. To miasto leży w równinie przy wodach wielkich, jakoż blisko za półmile morze. Fortifikacją ma dobrze obronną w murach, wałach i wodach, osada wielka, miasto piękne,
ale teraz w ręku Calwińskich są.
17 Novembris. Zjadszy obiad, zapłaciwszy w gospodzie, rzeczy wozem wyprawiwszy i Pana Orchowskiego, o co troche musiało się tknąć samego burmistrza, o dozwolenie aby był rozkazał bramę otworzyć gwoli rzeczom wyprowadzenia, gdyż tu i po tym kraju w wielkiej observatiej mają Niedzielę. Tak tedy za rozkazaniem burmistrzowskiem, bramę otworzono dla rzeczy, a sami pro recreatione ścieszką barzo wesołą, posadzoną cegłą równiusieńko, szliśmy pomiędzy drzewami milę do miasta Miltemburg. To miasto leży w równinie przy wodach wielkich, jakoż blizko za półmile morze. Fortifikatią ma dobrze obronną w murach, wałach i wodach, osada wielka, miasto piękne,
Skrót tekstu: GawarDzien
Strona: 169
Tytuł:
Dziennik podróży po Europie Jana i Marka Sobieskich
Autor:
Sebastian Gawarecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1646 a 1648
Data wydania (nie wcześniej niż):
1646
Data wydania (nie później niż):
1648
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wincenty Dawid
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Redakcja "Wędrowca"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1883