ten Bawan soli, tak trwać ma, aż do generalnej Rezurekcji ludzi: i że deszcze jej ni szkodzą, bo jest ex Metallico Sale, alias z lodowatej soli Caesius lib: 3 de Mirac: Hornius. To certum, że Martwe Morze jest actu, tak nazwane, że na sobie żadnych niema falów, burzliwości, częścią dla gestych i ropiastych wód, nie ma też wsobie żadnej rybki, z tąd infertur że wody tameczne nie są żywe lecz zgniłe stagnantes. Po nad to Martwe Morze cała Antiquitas lokuje JABŁKA SODOMSKIE, twierdząc, że się tam znajdują drzewa na gruntach popiołu pełnych w cyrkumferencyj Sodomy, które rodzą Jabłka na pozór
ten Bawan soli, tak trwać ma, aż do generalney Resurrekcyi ludzi: y że deszcze iey ni szkodzą, bo iest ex Metallico Sale, alias z lodowatey soli Caesius lib: 3 de Mirac: Hornius. To certum, że Martwe Morze iest actu, tak nazwane, że na sobie żadnych niema falow, burzliwości, częścią dla gestych y ropiastych wod, nie ma też wsobie żadney rybki, z tąd infertur że wody tameczne nie są żywe lecz zgniłe stagnantes. Po nad to Martwe Morze cała Antiquitas lokuie IABŁKA SODOMSKIE, twierdząc, że się tam znayduią drzewa na gruntach popiołu pełnych w cyrkumferencyi Sodomy, ktore rodzą Iabłka na pozor
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 118
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
/ za czasem/ by było długo pływać po wodzie Mojżeszowi/ popsowaćby się musiała. Trwalsze jest ciało Jezusowe/ w które Maria Panna Synaczka tego uwinęła; lubo na morze świata tego w tym ciałku subtelniuchnym z jej ciała naświętszego wyszedł kochany JEZUS na wszytkie nędze/ wiatry/ i głodów nawałności/ ubóstwa/ kontemptów/ burzliwości/ i zaraz onych stanąwszy w stajni przy niebezpiecznym porcie doświadczał/ przecię te wszytkie wytrzymał bez nakazy / nie żeby z żłobu jaka być miała obrona/ w którym jak w nawie zdał się żeglować; ale że w żłobie doświadczał nawy mocy/ w którym się wiatry zataiwszy/ potężnie biły na Dziecinę/ że się podobno
/ zá czásem/ by było długo pływáć po wodźie Moyżeszowi/ popsowáćby się muśiáłá. Trwalsze iest ćiáło Iezusowe/ w ktore Márya Pánná Synaczká tego vwinęłá; lubo ná morze świáta tego w tym ćiałku subtelniuchnym z iey ćiáłá naświętszego wyszedł kochány IEZVS ná wszytkie nędze/ wiatry/ y głodow náwáłnośći/ vbostwá/ contemptow/ burźliwośći/ y záraz onych stánąwszy w stáyni przy niebespiecznym porćie doświadczał/ przećię te wszytkie wytrzymał bez nakazy / nie żeby z żłobu iáka być miáłá obroná/ w ktorym iak w nawie zdał się żeglowáć; ale że w żłobie doświadczał nawy mocy/ w ktorym się wiátry zátáiwszy/ potężnie biły ná Dźiećinę/ że się podobno
Skrót tekstu: HinPlęsy
Strona: 457
Tytuł:
Plęsy Jezusa z aniołami
Autor:
Marcin Hińcza
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636
młodych/ ale i dla starszych stanowienia koni zwyczajny i barzo potrzebny/ a te różne zwykły bywać: jedne są z szczerego powroza dla młodszych koni/ drugie z rzemienia/ ale do tych/ według uporności abo powolności końskiej zrozumiawszy naturę jego/ i do owych/ rozmaite na nos łancuszki przyprawują dla umiarkowania noszenia głowy/ pohamowania burzliwości końskiej/ i odjęcia jakiej krnąbrności bądź wrodzonej bądź nałożonej/ bez którego Kawalkator/ jako Matematyk bez kwadratu/ abo Geometra bez cyrkla i kompasu/ nic począć w nauce swej nie może. Przez ten bowiem gęba się koniowi stanowi/ pokora i powolność naucza/ ciało wszytko prostuje/ w piękne chodzenie i w rozmaite biegania wprawuje
młodych/ ále y dla stárszych stánowienia koni zwyczáyny y bárzo potrzebny/ á te rożne zwykły bywáć: iedne są z szczerego powrozá dla młodszych koni/ drugie z rzemieniá/ ále do tych/ według vpornośći ábo powolnośći końskiey zrozumiawszy náturę iego/ y do owych/ rozmáite ná nos łáncuszki przypráwuią dla vmiárkowánia noszenia głowy/ pohámowánia burzliwośći końskiey/ y odięćiá iákiey krnąbrnośći bądź wrodzoney bądź náłożoney/ bez ktorego Káwálkator/ iáko Mátemátyk bez kwádratu/ ábo Geometrá bez cyrklá y kompásu/ nic począć w náuce swey nie może. Przez ten bowiem gębá się koniowi stánowi/ pokorá y powolność náucza/ ćiáło wszytko prostuie/ w piękne chodzenie y w rozmáite biegánia wpráwuie
Skrót tekstu: DorHip_I
Strona: Fv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_I
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603