nie kosztując. Niektórzy u Klemensa Aleksandryjskiego rozumieli, że Ezechiel Prorok był ipsissimus Pythagras z racyj, że niektóre rzeczy z tego hausit Proroka, i z innych do swej nauki i ksiąg. Ale to error wielki, bo Ezechiel był Żydem i zostawał in vivis za Nabuchodonozora Króla, a Pytagóras był Grek, żyjący za Kambizesa Burzyciela Chaldejskiej Monarchii, jednak circumcisus według Teodoreta. Wierzył i trzymał oprócz Metempsichosim, że rzeczy Niebieskie i ziemskie, piekną między sobą obserwują harmonię dlatego dobrze wszytkie się szykują rzeczy. Nauczał iż świat nie jest skazitelny; że ludzie nigdy początku swego nie mieli, byli ab aeterno, jako świadczy Censorinus. Wiele lat w Croton vulgo
nie kosztuiąc. Niektorzy u Klemensa Alexandriyskiego rozumieli, że Ezechiel Prorok był ipsissimus Pythagras z racyi, że niektore rzeczy z tego hausit Proroka, y z innych do swey nauki y ksiąg. Ale to error wielki, bo Ezechiel był Zydem y zostawał in vivis za Nabuchodonozora Krola, á Pytagoras był Grek, żyiący za Kambizesa Burzyciela Chaldeyskiey Monarchii, iednak circumcisus według Teodoreta. Wierzył y trzymał oprocz Metempsichosim, że rzeczy Niebieskie y ziemskie, piekną między sobą obserwuią harmonię dlatego dobrze wszytkie się szykuią rzeczy. Nauczał iż swiat nie iest skazitelny; że ludzie nigdy początku swego nie mieli, byli ab aeterno, iako swiadczy Censorinus. Wiele lat w Croton vulgo
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 674
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
kiedy przez swe poczty/ przez jęczenia i stękania ciężką: a tym cięższą im mniej niespodzianą: niespodzianą; bo rzadko kiedy w Litwie widzianą/ z Wilna do Korony mówinęście przesłały. Na wielkąście się potęgę zdobyły/ gdyście się tego ważyły/ abyście Majestat nieustraszonego Monarchy/ wszytkiego świata gromu i postrachu/ nieprzyjaciół burzyciela/ i zwyciężcę co raz triumfalnego/ Najasniejszego WLADYSLAWA IV. Króla Polskiego pominąwszy/ o pokoj jego Pański taranem frasunku uderzywszy/ serce z wnętrzności Królewskich wydarły. A tak wydarły/ że natychmiast światem wszytkim trząsnęły/ Orła białego zaćmiwszy/ w puste knieje i grobowe lochy zapędziły? wędzidłem nie zauzdaną/ w swym rączym biegu
kiedy przez swe poczty/ przez ięczenia y stękánia ćięszką: á tym ćięższą im mniey niespodźiáną: niespodźianą; bo rzadko kiedy w Litwie widźiáną/ z Wilná do Korony mowinęśćie przesłáły. Ná wielkąśćie się potęgę zdobyły/ gdyśćie się tego ważyły/ ábyśćie Máiestat nieustrászonego Monárchy/ wszytkiego świátá gromu y postráchu/ nieprzyiaćioł burzyćielá/ y zwyćiężcę co raz tryumphálnego/ Naiásnieyszego WLADYSLAWA IV. Krolá Polskiego pominąwszy/ o pokoy iego Páński táránem frásunku vderzywszy/ serce z wnętrznośći Krolewskich wydarły. A ták wydárły/ że nátychmiast świátem wszytkim trząsnęły/ Orłá białego záćmiwszy/ w puste knieie y grobowe lochy zápędźiły? wędźidłem nie záuzdáną/ w swym rączym biegu
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 5
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
ten czas dopiero jakim był sercem ku Cezarowi rzetelnie pokazał, gdy się żalił na to po lilkakroć, że na onę miłą ucztę jego nie zaproszono dnia owego. Quam vellem ad illas pulcherrimas epulas me Idibus Martiis invitasses? reliquiarum nihil haberemus. Epist: lib. X. Bankietem zawołanym, czyli ochotą śliczną, nazywa zagładę burzyciela Rzeczypospolitej.
Marcellus nie mógł zażyć łaski Cezara. Powracając do Rzymu, gdy stanął w Atenach, był zabity od jednego niecnoty, który mu od dawnego barzo czasu był obowiązanym, który też potym samże siebie zabił. Przyczyna która przywiodła tego zbrodnika do takiego szaleństwa, nie jest należycie wiadoma. Ale Cycero broni Cezara,
ten czas dopiero iakim był sercem ku Cezarowi rzetelnie pokazał, gdy się żalił na to po lilkakroć, że na onę miłą ucztę iego nie zaproszono dnia owego. Quam vellem ad illas pulcherrimas epulas me Idibus Martiis invitasses? reliquiarum nihil haberemus. Epist: lib. X. Bankietem zawołanym, czyli ochotą śliczną, nazywa zagładę burzyciela Rzeczypospolitey.
Marcellus nie mogł zażyć łaski Cezara. Powracaiąc do Rzymu, gdy stanął w Atenach, był zabity od iednego niecnoty, który mu od dawnego barzo czasu był obowiązanym, który też potym samże siebie zabił. Przyczyna która przywiodła tego zbrodnika do takiego szaleństwa, nie iest należycie wiadoma. Ale Cycero broni Cezara,
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 111
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763