Widzę kanclerze, widzę biskupy w infułach. Kto nadeń dwie buławie do hetmańskiej dłoni, Jednę z wiśnie, a drugą urobi z jabłoni? 28 (F). OSŁA Z MUŁEM KompARATIO
Dlaczego Dawid, bydło wspominając głupie, Muły i konie, osła zapomniał w tej kupie? Podobieństwo, że osieł, imo insze bydła, Może iść bez munsztuku w drogę i wędzidła. Nie z racyj, ale Dawid wymówił to w gniewie, Że mu syna za włosy muł wiesi na drzewie. Ale niech i na osła człek kawecan włoży, Zginął, nad którym wisi, Dawidzie, sąd boży. 29 (F). POST TRES SAEPE DIES
Widzę kanclerze, widzę biskupy w infułach. Kto nadeń dwie buławie do hetmańskiej dłoni, Jednę z wiśnie, a drugą urobi z jabłoni? 28 (F). OSŁA Z MUŁEM COMPARATIO
Dlaczego Dawid, bydło wspominając głupie, Muły i konie, osła zapomniał w tej kupie? Podobieństwo, że osieł, imo insze bydła, Może iść bez munsztuku w drogę i wędzidła. Nie z racyj, ale Dawid wymówił to w gniewie, Że mu syna za włosy muł wiesi na drzewie. Ale niech i na osła człek kawecan włoży, Zginął, nad którym wisi, Dawidzie, sąd boży. 29 (F). POST TRES SAEPE DIES
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 23
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, przez draby, Szczerozłote obicia i jedwabne kiece Nie pomogą – wszędzie się ta gadzina miece. Dopieroż wszy plugawe na bydło i ludzi! Uderzywszy laską w proch, Mojżesz ich pobudzi. Po wszach zaraz nastąpią uprzykrzone muchy, Lubo i te do żadnej nie przywiodły sktuchy. Ledwie muchy i drobne ustąpią komory, Aż bydła i egitskie zdychają obory Począwszy od królewskich, pełno ścierwu wszędzie, Kwoli faraonowej niepotrzebnej zrzędzie. Jeszcze z niego drapieżne ptastwo miało gody, Kiedy na wszelkie ciało ciężkie padły wrzody.
Nierzkąc ludzie, wielbłądy, osły, konie, muły, Wszystkie się bolesnymi krostami osnuły. Jeszcze Egipt trzymały one szpetne strupy, Lecą z
, przez draby, Szczerozłote obicia i jedwabne kiece Nie pomogą – wszędzie się ta gadzina miece. Dopieroż wszy plugawe na bydło i ludzi! Uderzywszy laską w proch, Mojżesz ich pobudzi. Po wszach zaraz nastąpią uprzykrzone muchy, Lubo i te do żadnej nie przywiodły sktuchy. Ledwie muchy i drobne ustąpią komory, Aż bydła i egitskie zdychają obory Począwszy od królewskich, pełno ścierwu wszędzie, Kwoli faraonowej niepotrzebnej zrzędzie. Jeszcze z niego drapieżne ptastwo miało gody, Kiedy na wszelkie ciało ciężkie padły wrzody.
Nierzkąc ludzie, wielbłądy, osły, konie, muły, Wszystkie się bolesnymi krostami osnuły. Jeszcze Egipt trzymały one szpetne strupy, Lecą z
Skrót tekstu: MorszSŻaleBar_II
Strona: 113
Tytuł:
Smutne żale...
Autor:
Stanisław Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
kształt kuli ognistej oświecała.
W Neuschatel spadł śnieg na trzy łokcie, trzodę owiec zasypał, wiele ludzi, albo udusił, albo zmroził. W pośrzód tej burzy na wielu miejscach, albo grzmoty, albo kule ogniste po powietrzu latały.
26 Kwietnia w Groning burza straszliwa, wiele szkody uczyniła, pioruny wiele domów spaliły, bydła pobiły, ludzi ośmaliły.
W Maju. śniegi stopione ponnożywszy rzekę Nervio zalały miasto Bilbao, w 6 godzin woda na 6 stop w domach podniesiona była: 80 okrętów albo zepsutych, albo na ogrody zaniesionych. Liczono szkody na 6 milionów Liwrów.
W Czerwcu w Smyrnie mor na ludzi, więcej niż 230 osób co dzień
kształt kuli ognistey oświecała.
W Neuschatel spadł śnieg na trzy łokcie, trzodę owiec zasypał, wiele ludzi, albo udusił, albo zmroził. W pośrzod tey burzy na wielu mieyscach, albo grzmoty, albo kule ogniste po powietrzu latały.
26 Kwietnia w Groning burza straszliwa, wiele szkody uczyniła, pioruny wiele domow spaliły, bydła pobiły, ludzi osmaliły.
W Maiu. śniegi stopione ponnożywszy rzekę Nervio zalały miasto Bilbao, w 6 godzin woda na 6 stop w domach podniesiona była: 80 okrętow albo zepsutych, albo na ogrody zaniesionych. Liczono szkody na 6 millionow Liwrow.
W Czerwcu w Smyrnie mor na ludzi, więcey niż 230 osob co dzień
Skrót tekstu: BohJProg_II
Strona: 237
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki, traktaty
Tematyka:
astronomia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
ją Roku 890. czyli 847. Madoderus żeglarz Norwergski, czyli Nadoch, na zwawszy Schelland, to jest śnieżny kraj, który u starych zwał się Tyle, czyli Tule. Jest kraj bardzo zimny pod cyrkułem Antarcticus; w którym Ijszki, niedźwiedzie, sokoły, kruki, są białe. Lasy zgoła pełne zwierza, bydła tu mnóstwo, jeziora rybne, stada Owiec, barany duże o rogach ośmiu, i muszą je urzynać, aby nie raniły innych bydląt. Wieloryby się tu łowią, konie morskie, którym łby ucinają dla zębów słoniowym się kościom równających. Ludzie na tej insule są bardzo silni, beczkę piwa przez się przerzucają są Luterskiej Sekty
ią Roku 890. czyli 847. Madoderus żeglarz Norwergski, cżyli Nadoch, na zwawszy Schelland, to iest snieżny kray, ktory u starych zwał się Thyle, czyli Thule. Iest kray bardzo zimny pod cyrkułem Antarcticus; w ktorym Iiszki, niedźwiedzie, sokoły, kruki, są białe. Lasy zgoła pełne zwierza, bydła tu mnostwo, ieziorá rybne, stada Owiec, barany duże o rogach ośmiu, y muszą ie urzynać, aby nie raniły innych bydląt. Wieloryby się tu łowią, konie morskie, ktorym łby ucinaią dla zębow słoniowym się kościom rownaiących. Ludzie na tey insule są bardzo silni, beczkę piwa przez się przerzucaią są Luterskiey Sekty
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 415
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
, Bóg nie winien; tam każdy padnie, gdzie się chyli. Wonton Widziałeś me obory? Widziałeś koszary? Jakie w nich pustki teraz! Gdy pan Bóg swe dary Raczył dawać, pełno w nich wszystkiego bywało, Dziś tak pobrał, że sierci bydła nie zostało. Pańko Słychać było, że u was bydła odchodziły, Ale kogoż te szkody dziś nie nawiedziły? Pospolity to pożar i na wszystkie kąty Rozsypał się, a płuży już to rok dziesiąty. I u nas tak przerzedził. U kogo bywało Sto obory, dziś ledwie kilkoro zostało. Co ludziom, to też i nam; z ludźmi i śmierć miła. Abo
, Bóg nie winien; tam każdy padnie, gdzie się chyli. Wonton Widziałeś me obory? Widziałeś koszary? Jakie w nich pustki teraz! Gdy pan Bóg swe dary Raczył dawać, pełno w nich wszystkiego bywało, Dziś tak pobrał, że sierci bydła nie zostało. Pańko Słychać było, że u was bydła odchodziły, Ale kogoż te szkody dziś nie nawiedziły? Pospolity to pożar i na wszystkie kąty Rozsypał się, a płuży już to rok dziesiąty. I u nas tak przerzedził. U kogo bywało Sto obory, dziś ledwie kilkoro zostało. Co ludziom, to też i nam; z ludźmi i śmierć miła. Abo
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 119
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
nich/ córki ich będziemy brać sobie za żony/ a córki nasze będziemy im dawać. 22. Ale tym sposobem pozwalają mężowie ci mieszkać z nami/ abyśmy byli jednym ludem/ żeby był obrzezan miedzy nami każdy mężczyzna/ tak jako oni są obrzezani. 23. Trzody ich/ i majętności ich/ i wszystkie bydła ich/ azaż nie nasze będą? na to tylko mu pozwolmy/ a będą mieszkać z nami. 24. I usłuchali Hemora i Sychema Syna jego wszyscy wychodzący z bramy miasta jego/ i obrzezał się każdy mężczyzna cokolwiek ich wychodziło z bramy miasta jego. 25.
I Stało się dnia trzeciego gdy byli w nacięższym
nich/ corki ich będźiemy bráć sobie zá żony/ á corki násze będźiemy im dawác. 22. Ale tym sposobem pozwaláją mężowie ći mieszkáć z námi/ ábysmy byli jednym ludem/ żeby był obrzezan miedzy námi káżdy mężczyzná/ ták jáko oni są obrzezáni. 23. Trzody ich/ y májętnośći ich/ y wszystkie bydłá ich/ ázaż nie násze będą? na to tylko mu pozwolmy/ á będą mieszkáć z námi. 24. Y usłucháli Hemorá y Sychemá Syná jego wszyscy wychodzący z bramy miástá jego/ y obrzezał śię káżdy mężczyzná cokolwiek ich wychodźiło z bramy miástá jego. 25.
Y Stáło śię dniá trzećiego gdy byli w naćięższym
Skrót tekstu: BG_Rdz
Strona: 36
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Rodzaju
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
powietrze bardzo ciężkie. 4. I uczyni PAN rozdział miedzy trzodami Izraelskiemi/ i miedzy trzodami Egipskiemi: aby nic nie zdechło ze wszystkiego/ co jest Synów Izraelskich: 5. I postanowił PAN czas/ mówiąc: Jutro uczyni PAN tę rzecz na ziemi. 6. I uczynił PAN tę rzecz nazajutrz/ że wyzdychały wszystkie bydła Egipskie: ale z bydła Synów Izraelskich/ nie zdechło ani jedno: 7. I posłał Farao/ a oto nie zdechło z bydła Izraelskiego i jedno: ale ociężało serce Faraonowe/ i nie wypuścił ludu. 8. ZAtem rzekł PAN do Mojżesza i do Aarona: weźmicie pełne garści wasze popiołu z pieca/ a niech
powietrze bárdzo ćiężkie. 4. Y uczyni PAN rozdział miedzy trzodámi Izráelskiemi/ y miedzy trzodámi Egipskiemi: áby nic nie zdechło ze wszystkiego/ co jest Synow Izráelskich: 5. Y postánowił PAN czás/ mowiąc: Iutro uczyni PAN tę rzecz ná źiemi. 6. Y uczynił PAN tę rzecz názájutrz/ że wyzdycháły wszystkie bydłá Egipskie: ále z bydłá Synow Izráelskich/ nie zdechło áni jedno: 7. Y posłał Fáráo/ á oto nie zdechło z bydłá Izráelskiego y jedno: ále oćiężáło serce Fáráonowe/ y nie wypuśćił ludu. 8. ZAtem rzekł PAN do Mojzeszá y do Aároná: weźmićie pełne garśći wásze popiołu z piecá/ á niech
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 64
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
były ciemności gęste po wszystkiej ziemi Egipskiej przez trzy dni. 23. Nie widział jeden drugiego/ ani się kto ruszył z miejsca swego przez one trzy dni: lecz u wszystkich Synów Izraelskich była światłość w mieszkaniach ich. 24. A wezwawszy Farao Mojżesza/ rzekł: Idźcie/ służcie PANU: tylko trzody wasze/ i bydła wasze niech zostaną: i dzieci wasze niech idą z wami. 25. I odpowiedział Mojżesz: owszem ty dasz do rąk naszych Ofiary i całopalenia/ które ofiarować będziemy PANU Bogu naszemu. 26. Przetoż i dobytek nasz pójdzie z nami/ a nie zostanie i kopyto: abowiem z tego weźmiemy do służby PANU/
były ćiemnośći gęste po wszystkiey źiemi Egipskiey przez trzy dni. 23. Nie widźiał jeden drugiego/ áni śię kto ruszył z miejscá swego przez one trzy dni: lecz u wszystkich Synow Izráelskich byłá świátłość w mieszkániách ich. 24. A wezwáwszy Fáráo Mojzeszá/ rzekł: Idźćie/ służćie PANU: tylko trzody wásze/ y bydłá wasze niech zostáną: y dźieći wasze niech idą z wámi. 25. Y odpowiedźiał Mojzesz: owszem ty dasz do rąk nászych Ofiáry y cáłopálenia/ ktore ofiárowáć będźiemy PANU Bogu nászemu. 26. Przetoż y dobytek nász pojdźie z námi/ á nie zostánie y kopyto: ábowiem z tego weźmiemy do służby PANU/
Skrót tekstu: BG_Wj
Strona: 66
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Wyjścia
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. III. V. Mojżeszowe. Rozd. III. 18.
I Rozkazałem wam na on czas/ mówiąc/ Pan Bóg wasz dał wam tę ziemię abyście ją dziedzicznie posiedli: a tak zbrojno pójdziecie przed bracią waszą/ Syny Izraelskimi/ wszyscy mężowie duży. 19. Tylko żony wasze i dziatki wasze i bydła wasze/ (gdyż wiem że dobytku siła macie/) zostaną w mieściech waszych/ którem wam dał. 20. Aż da odpoczynek PAN braci waszej/ jako wam/ że i oni posiędą ziemię onę/ którą PAN Bóg wasz dawa im za Jordanem: tedy się wróci każdy do osiadłości swojej którą wam dał.
. III. V. Mojzeszowe. Rozd. III. 18.
Y Rozkazałem wam ná on czás/ mowiąc/ Pan Bog wász dał wam tę źiemię ábyśćie ją dźiedźicżnie pośiedli: á ták zbrojno pojdźiećie przed bráćią wászą/ Syny Izráelskimi/ wszyscy mężowie duży. 19. Tylko żony wásze y dźiatki wásze y bydłá wásze/ (gdyż wiem że dobytku śiłá maćie/) zostáną w mieśćiech wászych/ ktorem wam dał. 20. Aż da odpocżynek PAN bráći wászey/ jáko wam/ że y oni pośiędą ziemię onę/ ktorą PAN Bog wász dawa jm zá Iordanem: tedy śię wroći káżdy do ośiádłośći swojey ktorą wam dał.
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 187
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
. Budujcież tedy miasta dziatkom waszym/ i obory bydłu waszemu: a co wyszło z ust waszych/ uczyńcie. 25. Tedy rzekli Synowie Gadowi/ i Synowie Rubenowi do Mojżesza/ mówiąc: Słudzy twoi uczynią/ jako PAN nasz rozkazuje: 26. Dziatki nasze/ i żony nasze/ stada nasze/ i wszystkie bydła nasze/ zostaną tu w mieściech Galaadskich: 27. Ale słudzy twoi pójdą wszyscy zbrojno przed Panem na wojnę/ jako Pan nasz mówi. 28. I przykazał o nich Mojżesz Eleazarowi Kapłanowi/ Jozuemu Synowi Nunowemu/ i Książętom Ojców/ pokoleń Synów Izraelskich/ 29. I rzekł im/ jeśli przejdą Synowie Gadowi/ i
. Budujćież tedy miástá dźiatkom wászym/ y obory bydłu wászemu: á co wyszło z ust wászych/ uczyńćie. 25. Tedy rzekli Synowie Gádowi/ y Synowie Rubenowi do Mojzeszá/ mowiąc: Słudzy twoji uczynią/ jáko PAN nász rozkázuje: 26. Dźiatki násze/ y żony násze/ stádá násze/ y wszystkie bydłá násze/ zostáną tu w mieśćiech Gáláádskich: 27. Ale słudzy twoji pojdą wszyscy zbrojno przed Pánem ná wojnę/ jáko Pan nász mowi. 28. Y przykazał o nich Mojzesz Eleázárowi Kápłanowi/ Iozuemu Synowi Nunowemu/ y Kśiążętom Ojcow/ pokoleń Synow Izráelskich/ 29. Y rzekł jm/ jesli przejdą Synowie Gádowi/ y
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 178
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632