, albo hubką z pod drzewa orzecha włoskiego, kobylą głowę wieszając. Item same gąsiennice w wodzie z zielem anathum zwanego warząc, i tą wodą je skrapiać. Item weź jakiegokolwiek nasienia naprzykład konopnego, namocz przez całą noc w soku piołunowym, te nasienie posiej pomiędzy kapuste, uchronisz się robactwa. KOMARY uciekają zakurzywszy gnojem bydlęcym, albo siarką. Item gąbkę w otcie umoczywszy, powiesić ją na osobności, na żapach ten, tam zlatują O Ekono: mianowicie o Robactwie gąsienicach
się. Item połóż na łóżku swym przy sobie gałązkę świżych konopi rozkwitłą, wonność sama odżenie komarów; tożby czynić powinny plewy konopne. Item przeciw komarom i muchom
, albo hubką z pod drzewa orzecha włoskiego, kobylą głowę wieszaiąc. Item same gąsiennice w wodzie z zielem anathum zwanego warząc, y tą wodą ie skrapiać. Item weź iakiegokolwiek nasienia naprzykład konopnego, namocz przez całą noc w soku piołunowym, te nasienie posiey pomiędzy kapuste, uchronisz się robactwa. KOMARY uciekaią zakurzywszy gnoięm bydlęcym, albo siarką. Item gąbkę w otcie umoczywszy, powiesić ią na osobnosci, na żapach ten, tam zlatuią O Ekono: mianowicie o Robactwie gąsienicach
się. Item położ na łożku swym przy sobie gałąskę swiżych konopi rozkwitłą, wonność sama odżenie komarow; tożby czynić powinny plewy konopne. Item przeciw komarom y muchom
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 457
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, Ptastwo, Owce, mnożą: mlekiem i prosem zabełtanym żyją, Zerbą, albo Zerbą zowiąc, dlatego wszystkie niziny po nad rzeki prosem zasiewają. Konia starego, albo do pracy niezgodnego jedząmiędzy przyjaciół popajowawszy. Mleko jakimsi sposobem zasuszają, i te w pragnieniu z wodą rozpuściwszy piją. Ziołek sałaty, ogródniny nie zażywają, bydlęcym to zowiąc pokarmem wszyscy Tatarowie. We czterech, albo w sześciu tysiącach Hanowi asystować powinni, a w wielkiej potrzebie w sto tysięcy. Cztery konie na wojnę prowadzą, dwiema rzeczy wioząc, na Geografia Generalna i partykularna
dwóch alternatè jadąc. Idąc dokąd, ziemię tylko gołą zostawują. Podczas wojny po dni kilka nie jadają.
, Ptastwo, Owce, mnożą: mlekiem y prosem zabełtanym żyią, Zerbą, albo Zerbą zowiąc, dlatego wszystkie niziny po nad rzeki prosem zasiewaią. Konia starego, albo do pracy niezgodnego iedząmiędzy przyiacioł popaiowawszy. Mleko iakimsi sposobem zasuszaią, y te w pragnieniu z wodą rospuściwszy piią. Ziołek sałaty, ogrodniny nie zażywaią, bydlęcym to zowiąc pokarmem wszyscy Tatarowie. We czterech, albo w sześciu tysiącach Hanowi asystować powinni, a w wielkiey potrzebie w sto tysięcy. Cztery konie na woynę prowádzą, dwiema rzeczy wioząc, na Geografia Generalna y partykularna
dwoch alternatè iadąc. Idąc dokąd, ziemię tylko gołą zostawuią. Podczas woyny po dni kilka nie iadaią.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 424
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
godną Apostołską przestrogę: iż powstawać będą Mędrcowie świata przewrotni, którzy Religią poczytają według swoich zdań i przesądów za interes, za srzodek do utrzymania polityki. Ale ci ludzie mówi Apostoł w myślach swoich są zepsowanemi: Homines mente corrupti et qui veritate privatisunt existimantes quaestum esse pietatem. Rozum tylko ich, który Apostoł zowie głupim i bydlęcym jest u nich Bożkiem, za nic Rewelacja, za nic Prawa Boskie wyrażnie objawione, za nic Kościelne ustawy najpowszechniejsze! Mają sobie ci Mędrcowie i owszem za chwałę, za dowód żywszego oświeconego rozumu zaprzeć się Opatrzności, i rządu Boga nad światem. Zelżyć Kościół, i porównać go z Babilonem, z Sodomą, z lasem
godną Apostolską przestrogę: iż powstawać będą Mędrcowie świata przewrotni, ktorzy Religią poczytaią według swoich zdań y przesądow za interes, za srzodek do utrzymania polityki. Ale ci ludzie mowi Apostoł w myślach swoich są zepsowanemi: Homines mente corrupti et qui veritate privatisunt existimantes quaestum esse pietatem. Rozum tylko ich, ktory Apostoł zowie głupim y bydlęcym iest u nich Bożkiem, za nic Rewelacya, za nic Prawa Boskie wyrażnie obiawione, za nic Kościelne ustawy naypowszechnieysze! Maią sobie ci Mędrcowie y owszem za chwałę, za dowod żywszego oświeconego rozumu zaprzeć się Opatrzności, y rządu Boga nad światem. Zelżyć Kościoł, y porownać go z Babilonem, z Sodomą, z lasem
Skrót tekstu: PiotrKaz
Strona: 28
Tytuł:
Kazania przeciwko zdaniom i zgorszeniom wieku naszego
Autor:
Gracjan Józef Piotrowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
pobudzony prośbami żałobliwemi ojca onej dziewczyny (któremu się zawsze serce pukało/ dla niewymownego utrapienia onej swej córki przez szataństwo) rozkazał aby onę dzieweczkę przywiedziono do Wiednia do Biskupa/ a Biskup ją odesłał do Jezuitów: Rozsławiło się to po mieście: zbiegło się prawie wszytko na dziwy: a szataństwo też wypuszczając głosy podobne świńskim/ bydlęcym/ i inszych zwierząt/ zabawiali jakby jacy krotofilnicy abo błaznowie one ludzie: Biedzili się kapłani przez długi czas zaklinając i poprzysięgając ich: a na każdy dzień wychodziła pewna liczba złych duchów z onego ciała. Po kilku dniach pytano diabelstwa/ wieleby ich tam jeszcze zostawało; odpowiedzieli/ iż dwaj. A gdy nie opuszczono nigdy
pobudzony proźbámi żałobliwemi oycá oney dźiewczyny (ktoremu się záwsze serce pukáło/ dla niewymownego vtrapienia oney swey corki przez szátáństwo) roskazał áby onę dźieweczkę przywiedźiono do Wiedniá do Biskupá/ á Biskup ią odesłáł do Iezuitow: Rozsławiło się to po mieśćie: zbiegło się práwie wszytko ná dźiwy: á szátáństwo też wypusczáiąc głosy podobne świńskim/ bydlęcym/ y inszych źwierząt/ zábáwiáli iákby iácy krotofilnicy ábo błaznowie one ludźie: Biedźili się kápłani przez długi czás záklináiąc y poprzyśięgáiąc ich: á ná káżdy dźień wychodźiłá pewna liczbá złych duchow z onego ćiáłá. Po kilku dniách pytano dyabelstwá/ wieleby ich tám iescze zostawáło; odpowiedźieli/ iż dwáy. A gdy nie opusczono nigdy
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 29
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
źrzodło kryształowe. Rzecz na tym. dzień ich zdaniem długi/ późno kryje Głowę w wodach/ noc późno z tychże się wód wije. Stuczna Tysbe omacnie zawiaz obróciwszy/ Uszła foremnie strażą: i lice zawiwszy; Przyszła do grobu/ i pod zmownych drzewem siadła Śmiałą sprawiła miłość. A oto przypadła Lwica/ mordem bydlęcym paszcekę zjuszywszy/ Pragnienie swe w krynicy złożyć umyśliwszy. Jej tysbe Babilońska sprzęłaje dojźrzała Po mieściącu/ i zlękła w jaskinią bieżała. A uchodząc zawicie z głowy uroniła. Lwica jako pragnienia zdrojem przygasiła/ Powraćając do lasa/ płótno nabieżała Z trafunku/ toż paszczęką krwawa potargała. Pozdniej Piram wyszedszy/ ściegna srogiej lwice Uznał w
źrzodło krzyształowe. Rzecz ná tym. dźien ich zdániem długi/ pozno kryie Głowę w wodách/ noc pozno z tychże się wod wiie. Stuczna Tysbe omácnie zawiaz obroćiwszy/ Vszłá foremnie strażą: y lice záwiwszy; Przyszłá do grobu/ y pod zmownych drzewem śiádłá Smiáłą spráwiłá miłość. A oto przypádłá Lwica/ mordem bydlęcym pászcekę ziuszywszy/ Prágnienie swe w krynicy złożyć vmyśliwszy. Iey tysbe Bábilonska zprzęłáie doyźrzáłá Po mieściącu/ y zlękła w iáskinią bieżáłá. A vchodząc zawićie z głowy vroniłá. Lwicá iáko prágnięnia zdroiem przygáśiłá/ Powraćáiąc do lasá/ płotno nábieżáłá Z tráfunku/ toż pászczeką krwawá potárgáłá. Pozdniey Pyram wyszedszy/ śćiegná srogiey lwice Vznał w
Skrót tekstu: OvŻebrMet
Strona: 81
Tytuł:
Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Jakub Żebrowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1636
Data wydania (nie wcześniej niż):
1636
Data wydania (nie później niż):
1636