bezpiecznie po nim. Ludzie i dobytki/ i wozy nałożone/ przechodziły z Asiej do Europy/ i z Europy do Asiej/ i z Konstantynopola/ aż do gąb Dunajskich/ jako po ziemi. Potym w Lutym/ gdy się lód połamał na wielkie sztuki (które były jako Insułki abo pagórki) i z bydlęty na nim żywemi/ i zdechłemi/ nabiegło się go było za wiatry niemało pod Konstantynopol/ kędy potłukł niektóre budowania osobliwe nad brzegiem. Niemasz żadnego miejsca morza Medyterańskiego obfitszego w ryby/ jako Bosforus: idzie przezeń ryb niezliczona rzecz na początku zimy ku Propontidzie: a zaś wracają się na Wiosnę ku morzu czarnemu:
bespiecznie po nim. Ludźie y dobytki/ y wozy náłożone/ przechodźiły z Asiey do Europy/ y z Europy do Asiey/ y z Constántinopolá/ áż do gąb Dunáyskich/ iáko po źiemi. Potym w Lutym/ gdy się lod połamał ná wielkie sztuki (ktore były iáko Insułki ábo págorki) y z bydlęty ná nim żywemi/ y zdechłemi/ nábiegło się go było zá wiátry niemáło pod Constántinopol/ kędy potłukł niektore budowánia osobliwe nád brzegiem. Niemász żadnego mieyscá morzá Mediteráńskiego obfitszego w ryby/ iáko Bosforus: idźie przezeń ryb niezliczona rzecz ná początku źimy ku Propontidźie: á záś wrácáią się ná Wiosnę ku morzu czarnemu:
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 145
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
swoim mieszka niebie, Że żyje wiecznie, że nas wysłucha w potrzebie, Że Syn jego, z śmiertelnej rodziwszy się matki, Za nasze śmierć krzyżową cierpiał niedostatki?” „A cóż mi tam po wierze, kiedy pewnie co wiem, Patrząc na to oczyma rozumu — odpowiem. — Między niemymi by mnie trzeba kłaść bydlęty; Dopieroż kędy rozum oświeca Duch Święty.” Na to luter: „Więc zgoda; a na cóż obrazy I figury nad boskie stawiacie zakazy? Wierzycie-li, że w niebie Bóg mieszka istotnie, Czemuż go malujecie z pogany na płótnie, Którzy, jako czytamy, wątpiąc o nim w górze,
swoim mieszka niebie, Że żyje wiecznie, że nas wysłucha w potrzebie, Że Syn jego, z śmiertelnej rodziwszy się matki, Za nasze śmierć krzyżową cierpiał niedostatki?” „A cóż mi tam po wierze, kiedy pewnie co wiem, Patrząc na to oczyma rozumu — odpowiem. — Między niemymi by mnie trzeba kłaść bydlęty; Dopieroż kędy rozum oświeca Duch Święty.” Na to luter: „Więc zgoda; a na cóż obrazy I figury nad boskie stawiacie zakazy? Wierzycie-li, że w niebie Bóg mieszka istotnie, Czemuż go malujecie z pogany na płótnie, Którzy, jako czytamy, wątpiąc o nim w górze,
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 362
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
które serca nie umacnia ale słabi, zaczym puls większy, a że serce się sili, tym prędzej odbija, a gdy żyły suche od gorąca stwardnieją tedy niemi serce władać nie może i puls mały sprawujie. 12. Czemu w smutku tchnienie pretsze? Gdy się rzecz przykra na człowieka trafi, tedy apetyt niższy nam z bydlęty spolny, porywa się, a krew bieży ku sercu, a zatym ostatnie ciała części ziębną, a prędsze bywa tchnienie iże krew i dymy na serce nalegają. 13. Co są łzy? Ode krwe wilgotności niektóre odchoddzą jako pot, i woda ta które gdy płaczem za ściśnieniem około oczu części będących, wychodzą. łzami
ktore sercá nie umacnia ale słábi, záczym puls większy, á że serce się śili, tym prędzey odbiia, á gdy żyły suche od gorącá ztwárdnieią tedy niemi serce władáć nie może y puls máły spráwuiie. 12. Czemu w smutku tchnienie pretsze? Gdy się rzecz przykra ná człowieká trafi, tedy appetyt niższy nam z bydlęty zpolny, porywa się, á krew biezy ku sercu, á zátym ostátnie ciáłá częśći ziębną, á prętsze bywá tchnienie iże krew y dymy na serce nálegaią. 13. Co są łzy? Ode krwe wilgotnośći niektore odchoddzą iáko pot, y wodá tá ktore gdy płáczem za śćiśnieniem około oczu częśći będących, wychodzą. łzami
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 271
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
iż nie bez przycynyby się kadzy temu zadziwić, i Boga z wielmożnej jego opatrzności pochwalić mógł. A takować jest ISLANDIA Wyspa od nas daleko w Pulnocnych stronach odległa/ która rządów Bożych dziwnych, i jego około niej opatrzności cudownej pełna jest/ lubo to na nią same, luboteż na ludzie na niej mieszkające i insze z bydlęty zwierzęta poirzysz. Któram ja za Bożą pomocą przeszedszy/dobrze się jej przypatrzeł/ i to co na niej uważenia i pamięci godnego beło osobliwym scriptem poznaczeł, i tak długom to przy sobie chował/ azem to teraz na światło, za prosbą i naleganiem ludzi wielu dobrych a na cuda Bożskie/jako patrzać/ tak i
iż nie bez przyćynyby śię kádzy temu zádziwić, y Bogá z wielmozney jego opatrzności pochwalić mogł. A tákowáć jest ISLANDIA Wyspá od nas dáleko w Pulnocnych stronách odległa/ ktora rządow Bożych dźiwnych, y jego około niey opátrznośći cudowney pełna jest/ lubo to ná nię sáme, luboteż ná ludźie ná niey mieszkájące y insze z bydlęty zwierzętá poirzysz. Ktoram ja zá Bozą pomocą przeszedszy/dobrze śię iey przypátrzeł/ y to co na niey uważenia y pámięći godnego beło osobliwym scriptem poznáczeł, y ták długom to przy sobie chował/ ázem to teraz ná świátło, zá prosbą y nálegániem ludźi wielu dobrych á ná cudá Bożskie/jáko pátrzáć/ ták y
Skrót tekstu: VetIsland
Strona: 7
Tytuł:
Islandia albo Krótkie opisanie Wyspy Islandii
Autor:
Daniel Vetter
Miejsce wydania:
Leszno
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, relacje
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638