dobra i długo miejsca się trzymała. Menalka Mało nie prawda, a dziś w rzeczy ją chowamy W więtszej grozie, a częściej źle o niej słychamy. Nie obmawiam nikogo - i tu u sąsiada Co się dzieje? Chociaj tam nie bywa biesiada, Chociaj czeladź trzymają gorzej niż w klastorze, Przedsię co rok bywają z bykowym we dworze. Tyrsis Tak to bywa: i twarda kryga na kieł bierze; Złe i miękkie wędzidło. Nalepiej stać w mierze. Ale coście za kiermasz mieli? Było siła Luda? Czy się już i ta niwa wyrodziła? Menalka Wie to Pan Bóg, co teraz za czasy nastały! Przed laty zewsząd bywał
dobra i długo miejsca się trzymała. Menalka Mało nie prawda, a dziś w rzeczy ją chowamy W więtszej grozie, a częściej źle o niej słychamy. Nie obmawiam nikogo - i tu u sąsiada Co się dzieje? Chociaj tam nie bywa biesiada, Chociaj czeladź trzymają gorzej niż w klastorze, Przedsię co rok bywają z bykowym we dworze. Tyrsis Tak to bywa: i twarda kryga na kieł bierze; Złe i miękkie wędzidło. Nalepiej stać w mierze. Ale coście za kiermasz mieli? Było siła Luda? Czy się już i ta niwa wyrodziła? Menalka Wie to Pan Bóg, co teraz za czasy nastały! Przed laty zewsząd bywał
Skrót tekstu: SzymSiel
Strona: 70
Tytuł:
Sielanki
Autor:
Szymon Szymonowic
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Sielanki i pozostałe wiersze polskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Pelc
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1964
tej się pysznić mitrze, Kto ją albo za piecem, albo za psy wytrze; Ale temu w niej pięknie, komu wprzód w żelazie, Na usłudze ojczyzny, czupryna oblezie, Jeśli wedle tytułu fortuna nie płuży, Kogo nie stać na pułki, za towarzysz służy: Piękniej szereg na koniu zajeżdżać chodziwym, Niż z bykowym korzeniem książęciu nad żniwem. Dosyć z siebie uczynił, służący za pazia; Stał się kniaziem z książęcia; dalej czym? Kpem z kniazia. 233 (P). DZIEŃ WESELA PIERWSZY DZIEŃ NIEWOLI ŻONA
Kto się chce swej podobać żenie z każdej strony, Już i sam nic milszego nie ma mieć prócz żony. Bierze
tej się pysznić mitrze, Kto ją albo za piecem, albo za psy wytrze; Ale temu w niej pięknie, komu wprzód w żelezie, Na usłudze ojczyzny, czupryna oblezie, Jeśli wedle tytułu fortuna nie płuży, Kogo nie stać na pułki, za towarzysz służy: Piękniej szereg na koniu zajeżdżać chodziwym, Niż z bykowym korzeniem książęciu nad żniwem. Dosyć z siebie uczynił, służący za pazia; Stał się kniaziem z książęcia; dalej czym? Kpem z kniazia. 233 (P). DZIEŃ WESELA PIERWSZY DZIEŃ NIEWOLI ŻONA
Kto się chce swej podobać żenie z każdej strony, Już i sam nic milszego nie ma mieć prócz żony. Bierze
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 329
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987