przyjaźni, tylko na wielkiego Kasztelana z buławą patrzać krakowskiego. Którego, mimo wszytkie sukcesy szczęśliwe, Samo imię w uszu grzmi, wielkie i straszliwe. A po chwili nie stanie koron mu i słupów Do wieszania z ojczystych nieprzyjaciół łupów. Tak tedy posadziwszy wszystkę tę rodzinę Swym porządkiem bogini, już w dobrą godzinę, Co prędkim, ich częstuje, jednak bez przykrości, Bo (jakom rzekł) nie czynią paszty te sytości, Ani zbytków nijakich które zdrowie psują, Myśli tylko, a duchy same rekreują, Część mając z niebieskiemi. Więc w ochocie takiej, Żeby na dobrej myśli nie zeszło wszelakiej, Ile która z sumienia płynąc niewinności,
przyjaźni, tylko na wielkiego Kasztelana z buławą patrzać krakowskiego. Którego, mimo wszytkie sukcesy szczęśliwe, Samo imie w uszu grzmi, wielkie i straszliwe. A po chwili nie stanie koron mu i słupów Do wieszania z ojczystych nieprzyjaciół łupów. Tak tedy posadziwszy wszystkę tę rodzinę Swym porządkiem bogini, już w dobrą godzinę, Co prędkim, ich częstuje, jednak bez przykrości, Bo (jakom rzekł) nie czynią paszty te sytości, Ani zbytków nijakich które zdrowie psują, Myśli tylko, a duchy same rekreuyą, Część mając z niebieskiemi. Więc w ochocie takiej, Żeby na dobrej myśli nie zeszło wszelakiej, Ile która z sumienia płynąc niewinności,
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 139
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
niepodobnych sobie rzeczy/ jednych w drugie przekszałtowania/ i przemiany? Który obraz/ lubo sztucznie i kunsztownie wymalowany/ i żywymi farbami ślicznie wystawiony/ tak ucieszyć/ i zabawić wzrok ludzki może? jako te pozorne/ lubo rozmyślonym wzorem utkane szpalery? które nie tylko umysł cieszą/ ale ledwie nie mamią/ gdy rzeczy tych prędkim podziwieniem zjęty/ ledwie temu wierzy/ że to nie są rzetelne i prawdziwe figury/ ale dowcipu ludzkiego zmyślne igrzyska/ i kunszty. Lecz o tym dosyć; i ja za moje pracą/ i za czas na nią nałożony/ dosyć będę miał/ kiedy się tobie/ rozsądny Czytelniku/ bądź do pożytku/ bądź
niepodobnych sobie rzeczy/ iednych w drugie przekszałtowánia/ y przemiány? Ktory obraz/ lubo sztucznie y kunsztownie wymálowány/ y żywymi fárbámi ślicznie wystáwiony/ ták vćieszyć/ y zábáwić wzrok ludzki może? iáko te pozorne/ lubo rozmyślonym wzorem vtkáne szpalery? ktore nie tylko vmysł ćieszą/ ále ledwie nie mamią/ gdy rzeczy tych prędkim podźiwieniem zięty/ ledwie temu wierzy/ że to nie są rzetelne y prawdźiwe figury/ ále dowćipu ludzkiego zmyślne igrzyská/ y kunszty. Lecz o tym dosyć; y ia zá moie pracą/ y zá czás ná nię náłożony/ dosyć będę miał/ kiedy się tobie/ rozsądny Czytelniku/ bądź do pożytku/ bądź
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 7
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
nich grzechy były zatopione. Niechaj jak Galatea w morzu zanurzony W łzach będę, niech jak Acyz w rzękę przemieniony. Albo jak Egeria zawsze płynę zdrojem, Zem Stwórcę mego nie raz grzechem gniewał mojem. Niech jak z góry Kaukazu żrzodła wynurzone, Lub jak z Tatr od promieni słońce rozpłynione Śniegi: łzy z oczu prędkim mych na dół spadają Strumieniem, a w bystre się rzeki obracają. Niech jak prędki z pod Idy Simois wycieka; Tak z oczu mych strumień łeż bystry, aby rzeka Płyneła tak, aby z mych oczu przez mój cały Życia bieg bystrym Ksantem rzeki wypływały.
Słuszna/ aby ten człowiek/ który służąc światu Sprawował się
nich grzechy były zatopione. Niechay iák Gálathea w morzu zánurzony W łzach będę, niech iák Acyz w rzękę przemieniony. Albo iak AEgeria záwsze płynę zdroiem, Zem Stworcę mego nie raz grzechem gniewał moiem. Niech iák z gory Kaukázu żrzodła wynurzone, Lub iák z Tátr od promieni słońce rospłynione Sniegi: łzy z oczu prędkim mych ná doł spádáią Strumieniem, á w bystre się rzeki obrácáią. Niech iák prędki z pod Idy Simois wyćieká; Ták z oczu mych strumień łeż bystry, aby rzeká Płynełá ták, áby z mych oczu przez moy cáły Zyćiá bieg bystrym Xantem rzeki wypływáły.
Słuszna/ aby ten cżłowiek/ ktory służąc świátu Sprawował się
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 5
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
zamulić się nie daje gdy natychmiast człowiek uznawszy i złapawszy zdrajcę/ wydaje/ karze/ wymiata a tak tym samym/ aby tegoż niepowtórzył występku/ zbawiennie sobie drogę zagradza/ gdy tego żałuje i nienawidzieć poczyna/ w czym się tak głupie i szkodliwie dopiero kochał. Drugi pożytek jest/ iż tym sposobem i prędkim przygarnieniem się do Boga/ sposobnym czyni do łaski otrzymania/ i do dalszych skutecznych po- mocy. a naczas jeżeli prawdziwa/ szczera i jako namienione Concilium mówi Contritio caritate perfecta z prawej miłości Boga doskonała skrucha będzie/ natychmiast odpuszczenie odnosi. Trzeci/ że przez to nie odwłócznego i częstego w sobie wzbudzenia skruchy włożenie się/
zamulić się nie dáie gdy nátychmiást człowiek uznawszy y złápawszy zdraycę/ wydaie/ kárze/ wymiáta a ták tym samym/ áby tegoż niepowtorzył występku/ zbáwiennie sobie drogę zagrádza/ gdy tego załuie y nienáwidźieć poczyna/ w czym się ták głupie y szkodliwie dopiero kochał. Drugi pożytek iest/ iż tym sposobem y prętkim przygarnieniem się do Bogá/ sposobnym czyni do łaski otrzymania/ y do dálszych skutecznych po- mocy. a náczas ieżeli práwdźiwa/ szczera y iáko námienione Concilium mowi Contritio caritate perfecta z prawey miłośći Boga doskonáła skruchá będźie/ nátychmiást odpuszczenie odnośi. Trzeći/ że przez to nie odwłocznego y częstego w sobie wzbudzenia skruchy włożenie się/
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 106
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
pokrajać oboje drobno/ do tego Cukru białego ośm łotów/ w Cynową flasze wsypać/ i pół garnca wodo chędogiej na to nalać/ a w Kotle ukropu wrzącego/ przez cztery godziny/ warzyć i tego po dobrym trunku ciepło/ każdego dnia używać/ przez nie krótki czas to czyniąc. Zębom ból.
Zębom bolejącym/ prędkim jest lekarstwem/ i pewnym ratunkiem/ zwłaszcza z zimnym a flegmistych spadków w dziąsła: korzeń długo także żuchany i mastykowany. Abowiem zatym flusy wywodzi usty. A iż Korzeń swą zbytnią ostrością i gorącością rad pryszczy usta/ tedy go może przez cienką chusteczkę żuchać/ a żuchany z chusty wyjąwszy/ na bolące zęby przykładać.
pokráiáć oboie drobno/ do tego Cukru białego ośm łotow/ w Cynową flásze wsypáć/ y poł gárncá wodo chędogiey ná to nálać/ á w Kotle vkropu wrzącego/ przez cztery godźiny/ wárzyć y tego po dobrym trunku ćiepło/ káżdego dniá vżywáć/ przez nie krotki czás to czyniąc. Zębom bol.
Zębom boleiącym/ prędkim iest lekárstwem/ y pewnym rátunkiem/ zwłascza z źimnym á flágmistjch spadkow w dziąsłá: korzeń długo tákże żuchány y mástykowány. Abowiem zátym flusy wywodźi vsty. A iż Korzeń swą zbytnią ostrośćią y gorącośćią rad prysczy vstá/ tedy go może przez ćienką chusteczkę żucháć/ á żuchány z chusty wyiąwszy/ ná bolące zęby przykłádáć.
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 159
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
: gł:
Zastarzałemu boleniu głowy. Paraliżemnaruszonem
Szlakiem/ albo Paraliżem naruszonym Pokurczonym.
Pokurczonym/ i pokrzywionym. Scjatyce.
Scjatyce/ i w biodrach łamaniu/ sok tego ziela/ albo i korzenie/ z octem i z Rożanym olejkiem zmieszawszy/ głowę namazować. To abowiem wszelakim dolegliwościom żył suchych/ jest lekarstwem wielkim i prędkim. Boleniu połgłowj
Bolenie niezmierne w połgłowiu takie/ że się zda/ jakoby tam od chrobaka i czerwiu jakiego gryzienie było/ leczy/ utłukszy to ziele z octem mocnym a z oliwą co nacieplej/ dwa kroć przez dzień na bolące miejsce przykładając. Niepłodnym.
Białymgłowom oziębłym/ i dla tej oziębłości niepłodnym/ jest lekarstwem osobliwym
: gł:
Zástárzáłemu boleniu głowy. Páráliżemnáruszonem
Szlákiem/ álbo Páráliżem náruszonym Pokurczonym.
Pokurczonym/ y pokrzywionym. Scjátyce.
Scyátyce/ y w biodrách łamániu/ sok tego źiela/ álbo y korzenie/ z octem y z Rożánym oleykiem zmieszawszy/ głowę námázowáć. To ábowiem wszelákim dolegliwośćiom żył suchych/ iest lekárstwem wielkim y prętkim. Boleniu połgłowj
Bolenie niezmierne w połgłowiu tákie/ że sie zda/ iákoby tám od chrobaká y czerwiu iákiego gryźienie było/ leczy/ vtłukszy to źiele z octem mocnym á z oliwą co naćiepley/ dwá kroć przez dzień ná bolące mieysce przykłádáiąc. Niepłodnym.
Białymgłowom oźiębłym/ y dla tey oźiębłośći niepłodnym/ iest lekárstwem osobliwym
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 197
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
.) albo z swojskim Koprem. Piersiom
Piersi Płuc wszelakim dolegliwościom z zimna śłuży/ zwłaszcza w dzieciach/ i w młodzieńczykach. Płucom. Flegmistem
Flegmistemu żołądku/ jest barzo użyteczny/ z winem używany. Mocz wywodzi.
Moczu zatrzymanemu/ albo kapaniem odchodzącemu/ z winem go używając/ albo z pitym miodem/ jest lekarstwem prędkim. Miesięczną porusz
Miesięczną chorobę Paniom wzbudza. Łożysko.
Łożysko.
Zaśniat wywodzi/ z winem/ albo z jakim przynależącym lekarstem go używany. Macicę od bólów
Macicę od boleści z zimna pochodzących/ zachowywa. Zywot purguje.
Żywot odmiękcza ta Żywica/ barzo łaskawie i lekko/ bądź w jaju/ albo inaczej używana. Siezionę
.) álbo z swoyskim Koprem. Pierśiom
Pierśi Płuc wszelákim dolegliwośćiom z źimná śłuży/ zwłasczá w dźiećiách/ y w młodźieńczykách. Płucom. Flegmistem
Flegmistemu żołądku/ iest bárzo vżyteczny/ z winem vżywány. Mocz wywodźi.
Moczu zátrzymánemu/ álbo kápániem odchodzącemu/ z winem go vżywáiąc/ álbo z pitym miodem/ iest lekárstwem prędkim. Mieśięczną porusz
Mieśięczną chorobę Pániom wzbudza. Lożysko.
Lożysko.
Záśniat wywodźi/ z winem/ álbo z iákim przynależącym lekárstem go vżywány. Máćicę od bolow
Máćicę od boleśći z źimná pochodzących/ záchowywa. Zjwot purguie.
Zywot odmiękcza tá Zywicá/ bárzo łáskáwie y lekko/ bądź w iáiu/ álbo ináczey vżywána. Sieźionę
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 199
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
z WMMPanem oraz i deklaruję. Jeżeli WMMPan tego afektu jesz jeżeli tez dla większej powagi to już do jutra.
Na co ja znowu mówię tak. Nie Damską ale kawalerską WMMPaniej przyznać w tym muszę uwagę i rozsądek, kiedy WMMPani tę obserwujesz rzetelność którąz i moja zawsze rada widzi Fantazyja. Żeby w każdym Terminie dobrze umyśloną prędkim słowem deklarować Intencyją A to druga ze wdzięczniejsza jest zawsze z ust Pańskich niżeli przez kanclerzów awizacja którą ja jaka kolwiek mię potka Jako poządanego od Boga wyglądąm Musztułuku. Jeżeli pocieszna podziękuję. Jeżeli przeciwna za złe mieć nie będę. Bo znać ze Niebieska nie inaczej każe ordynacja.
Mówi ona nato. Zdobic to nikogo nie
z WMMPanem oraz y deklaruię. Iezeli WMMPan tego affektu iesz iezeli tez dla większey powagi to iuz do iutra.
Na co ia znowu mowię tak. Nie Damską ale kawalerską WMMPaniey przyznać w tym muszę uwagę y rozsądek, kiedy WMMPani tę obserwuiesz rzetelność ktorąz y moia zawsze rada widzi Fantazyia. Zeby w kozdym Terminie dobrze umysloną prędkim słowęm deklarować Intencyią A to druga ze wdzięcznieysza iest zawsze z ust Panskich nizeli przez kanclerzow awizacyia ktorą ia iaka kolwiek mię potka Iako poządanego od Boga wyglądąm Musztułuku. Iezeli pocieszna podziękuię. Iezeli przeciwna za złe miec nie będę. Bo znac ze Niebieska nie inaczey kaze ordynacyia.
Mowi ona nato. Zdobic to nikogo nie
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 223v
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688
siebie dzieli. Najmniejsze cząstki samego złota, lub innego metalu z sobą jednoczy. Ta kwalitatywa rodzi się, albo z elementu ognia. Lub z innego wrodzonego gorącym materiom ciepła. Lub przez gwałtowną atrycją: jaka jest w krzesaniu żelaza o krzemień, drewna suchego o drewno. Lub przez zbytnią agitacją jaka jest w zapaleniu zwierząt prędkim biegiem. Zimna własność jest sciągać, i zatwardzać rzeczy, tym bardziej im są rzeczy rzedsze, i mniej tłustości gorącej w sobie mające i libkości. Jako woda marznie, wosk, łoi krzepnie. Olej, zaś wino, dopieroż dystylowane spirytusy dla swojej gorącości nie lodowacieją. Z tejże racyj w zimnie konserwują się
siebie dzieli. Naymnieysze cząstki samego złota, lub innego metalu z sobą iednoczy. Tá kwalitatywa rodzi się, álbo z elementu ognia. Lub z innego wrodzonego gorącym materyom ciepła. Lub przez gwałtowną attrycyą: iáka iest w krzesaniu żelaza o krzemień, drewna suchego o drewno. Lub przez zbytnią agitacyą iáka iest w zapaleniu zwierząt prędkim biegiem. Zimna własność iest zciągáć, y zátwardzáć rzeczy, tym bardziey im są rzeczy rzedsze, y mniey tłustości gorącey w sobie maiące y libkości. Jáko woda marznie, wosk, łoi krzepnie. Oley, zaś wino, dopieroż dystyllowane spiritusy dla swoiey gorącości nie lodowácieią. Z teyże rácyi w zimnie konserwuią się
Skrót tekstu: BystrzInfElem
Strona: R
Tytuł:
Informacja elementarna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
fizyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
te pary w ciało wszedszy/ ono i serce zarażają/ napełniając przeciwną a nadgniłą gorącością swoją. Trzecia przyczyna pochodzi z nieopatrzności/ gdy za zapoceniem z prace gwałtownej/ nieprzykrytym koń będąc oschnie i zażębnieje/ abo też prze wielkie zimna zdrętwieje. Więc i prędkie picie wód surowych/ zwłaszcza źrzodłowych/ po pracy i zagrzaniu ciała prędkim zapierają w skórze zwierzchne te dziureczki (Lekarze Pori zową) któremi pot i para z ciała zbytnia wychodzi: skąd wilgotności zewsząd zaparte same ścierając się/ zapalają krew i ciało/ a rozpalenie nieprzyrodzone szkodliwe przywodzą. Znaki zasię febrą ziętego te są: Dzierży głowę nisko barzo ponurzono mało nie do ziemie/ a nie bez prace
te páry w ćiáło wszedszy/ ono y serce zárażáią/ nápełniáiąc przećiwną á nádgniłą gorącośćią swoią. Trzećia przyczyná pochodźi z nieopátrznośći/ gdy zá zápoceniem z prace gwałtowney/ nieprzykrytym koń będąc oschnie y záźębnieie/ ábo też prze wielkie źimná zdrętwieie. Więc y prędkie pićie wod surowych/ zwłaszczá źrzodłowych/ po pracy y zágrzaniu ćiáłá prędkim zápieráią w skorze zwierzchne te dźiureczki (Lekárze Pori zową) ktoremi pot y párá z ćiáłá zbytnia wychodźi: skąd wilgotnośći zewsząd zápárte sáme śćieráiąc się/ zápaláią krew y ćiáło/ á rospalenie nieprzyrodzone szkodliwe przywodzą. Znáki zásię febrą ziętego te są: Dźierży głowę nisko bárzo ponurzono máło nie do źiemie/ á nie bez prace
Skrót tekstu: DorHip_II
Strona: Nijv
Tytuł:
Hippica to iest o koniach księgi_II
Autor:
Krzysztof Dorohostajski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603