ma ceduły wszystkie podpisować, o robotach z p. p. stygarami i lesznym naradzić się, ceduły trutynować i wszyscy mniejsi urzędnicy mają go słuchać i znosić się.
Do rachunków i konferencyjej należy p. pisarz, p. ważnik, p. kontraregestrant i przy nich podczas może być p. podżupek; p. pisarz ceduł nie podpisanych od p. podżupka płacić nie ma.
P. ważnik, aby errorów nie było, w rachunkach znosić się ma z p. pisarzem i kontrregestrantem.
P. szafarz wcześnie i gdy tanie ma przysposobić nad zamiar.
Leszny dla poprawy dróg wcześnie sosienek, chrustu ma się upominać, kamień lecie łamać, w
ma ceduły wszystkie podpisować, o robotach z p. p. stygarami i lesznym naradzić się, ceduły trutynować i wszyscy mniejsi urzędnicy mają go słuchać i znosić się.
Do rachunków i konferencyjej należy p. pisarz, p. ważnik, p. kontraregestrant i przy nich podczas może być p. podżupek; p. pisarz ceduł nie podpisanych od p. podżupka płacić nie ma.
P. ważnik, aby errorów nie było, w rachunkach znosić się ma z p. pisarzem i kontrregestrantem.
P. szafarz wcześnie i gdy tanie ma przysposobić nad zamiar.
Leszny dla poprawy dróg wcześnie sosienek, chrustu ma się upominać, kamień lecie łamać, w
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 53
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
dowody? Cóż i po protokule, gdy roborowany Związek miłości, kiedy popodpisowany Na zobopolnych skryptach wlasnemi rękami, Jakby przed publicznemi zeznany aktami? Za którego poety idąc rozumieniem Rzecz się ledwie nie każda zgadza z swem imieniem: Ceduła — z łacińskiego tłumacząc języka — Ucinka czy ustrzyżka coś się blisko tyka! Jakoż tak wielom ceduł korespondencje Niesytem krwie żelazem odstrzygnęły szyje. Więc w zepsowanem wierszu tym pewna nowina, Że saepe conveniunt rebus cum nomina.
Z drugiej strony to dwoje pod trutynę bierze, Iż odważny Mars zdawna przychylny Wenerze. Jeszcze w Lemnie, gdy Wulkan odszedł do kuźnice, Mars Cyprydzie — tak mówią — fałdy u spodnice Przysiadał.
dowody? Coż i po protokule, gdy roborowany Związek miłości, kiedy popodpisowany Na zobopolnych skryptach wlasnemi rękami, Jakby przed publicznemi zeznany aktami? Za ktorego poety idąc rozumieniem Rzecz sie ledwie nie kożda zgadza z swem imieniem: Ceduła — z łacińskiego tłumacząc języka — Ucinka czy ustrzyżka coś sie blisko tyka! Jakoż tak wielom ceduł korrespondencye Niesytem krwie żelazem odstrzygnęły szyje. Więc w zepsowanem wierszu tym pewna nowina, Że saepe conveniunt rebus cum nomina.
Z drugiej strony to dwoje pod trutynę bierze, Iż odważny Mars zdawna przychylny Wenerze. Jeszcze w Lemnie, gdy Wulkan odszedł do kuźnice, Mars Cyprydzie — tak mowią — fałdy u spodnice Przysiadał.
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 62
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
Pani już zgnielizną śmierdzi. Jeśli młoda/ o jako umie łowić męża. To całuje/ obłapia/ to go serdem zowie Jedynem/ to pieścidłem/ to skarbem/ to złotem A myśli o kim drugim O kiedybyś kazał Po otwierać pultynki/ skrzynki/ szkatułeczki/ Cobyś tam listków znalazł/ i sekretnych ceduł Od gachów i młodzienców. Niechcę wiele mówić Dosyć że tymi czasy nie krają nożami Obrosów przed takimi/ jako przed tym było. Teraz bodajby który obrus został cały. Ale ty cyt/ i ja cyt. Wiemy na się obie Jeśli obrus pokrajesz/ pokraję ja twoję Gembę/ jako tu Pani/ Pannie uczyniła
Páni iusz zgnielizną śmierdźi. Ieśli młodá/ o iáko vmie łowić mężá. To cáłuie/ obłapia/ to go serdem zowie Iedynem/ to pieśćidłem/ to skárbem/ to złotem A myśli o kim drugim O kiedybyś kazał Po otwieráć pultynki/ skrzynki/ szkatułeczki/ Cobyś tam listkow znalazł/ y sekretnych ceduł Od gachow y młodźiencow. Niechcę wiele mowić Dosyć że tymi czásy nie kráią nożámi Obrosow przed tákimi/ iáko przed tym było. Teraz bodayby ktory obrus został cáły. Ale ty cyt/ y ia cyt. Wiemy ná się obie Ieśli obrus pokráiesz/ pokraię ia twoię Gembę/ iáko tu Páni/ Pánnie vczyniłá
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 35
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650