i pozorem mogły przerażać serca onego ludu/ aniżeli golemi słowy. Naprzód kazał żeby zjadł pewne księgi/ żeby naukę kórą miał rozsiewać/ brał z samego serca/ z szczerych wnętrzności/ że inaczej wiele nie miał sprawić/ gdyby mu na języku było kazanie/ a nie tam wewnątrz. Potym rozkazuje mu/ żeby na jednej cegle wymalował miasto Jerozolimskie/ żeby około niego wyrysował szańce/ okopy, municje/ obóz/ i lud idący do szturmu: a jeszcze nie dosyć/ kazał mu leżeć kilka set dni na jeden bok/ kilka set na drugi/ a w ten czas nie pożywać tylko oszkaradzonego chleba każe mu wizerunkiem jednej panwi/ w której wrzało
y pozorem mogły przerażáć sercá onégo ludu/ ániżeli golémi słowy. Naprzod kazał żeby ziadł pewné kśięgi/ żeby náukę kórą miał rozśiéwać/ brał z samégo sercá/ z sczérych wnętrznośći/ że ináczéy wielé nie miał spráwić/ gdyby mu ná ięzyku było kazánié/ á nie tám wewnątrz. Potym roskázuie mu/ żeby ná iednéy cegle wymálował miásto Ierozolimskié/ żeby około niego wyrysował szance/ okopy, municyé/ obóz/ y lud idący do szturmu: á iescze nie dosyć/ kazał mu leżéć kilká set dni ná ieden bok/ kilká set ná drugi/ á w ten czás nie pożywáć tylko oszkárádzonégo chlebá każe mu wizerunkiem iednéy panwi/ w któréy wrzáło
Skrót tekstu: NajmProg
Strona: Dv
Tytuł:
Prognostyk duchowny na kometę
Autor:
Jakub Najmanowicz
Drukarnia:
Maciej Jędrzejowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
astrologia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
kamień dla letkości Duksztyn, jak pumex dziurkowaty. Oprócz kamienia idzie wiele cegły do fabryki. Cegłę robić należy nie zgliny piaszczystej, bo byłyby ciężkie i kruche; ani z tłustej, bo się padają, ani kamieńczastej, bo będą nie równe do strychulca, albo prawidła. Aco większa, kamyki te w cegle zrobionej znajdujące się podczas wypalania cegły w wapno się obrócą; jak wilgoć zajdzie,wapno się rozsy pować, atym samym cegłe rozsadzać będzie. Suszyć cegłe potrzeba nie na słońcu, ale pod szopą w cieniu, nie na mrozie. Wyśmienita cegła jeśli glina na nią w rowie albo skrzyni nato zrobionej gnije i
kamień dla letkości Duksztyn, iak pumex dziurkowaty. Oprocz kamienia idzie wiele cegły do fabryki. Cegłę robić należy nie zgliny piaszczystey, bo byłyby cięszkie y kruche; ani z tłustey, bo się padaią, ani kamieńczastey, bo będą nie rowne do strychulca, albo prawidła. Aco większa, kamyki te w cegle zrobioney znayduiące się podczas wypalania cegły w wapno się obrocą; iak wilgoć zaydzie,wapno się rozsy pować, atym samym cegłe rozsadzać będzie. Suszyć cegłe potrzeba nie na słońcu, ale pod szopą w cieniu, nie na mrozie. Wysmienita cegła iezli glina na nię w rowie albo skrzyni nato zrobioney gniie y
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 396
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
wzdłuż/ w szerz ćwierć/ wzmiąsz pół ćwierci. Szósta: Aby do Pieca jej niekłaść/ aż jako najlepiej przeschnie. Siódma: Aby ją nie nagłym ogniem palić/ ale pierwej przez dni kilka kurzyć / a ogniem gwałtownym/ gdy już z niej wilgotność wynidzie/ co z dymu pozna umiejętny strycharz.
To o Cegle Kamień łupany gdzie się znajdzie wielka do murowania pomoc. Bo z niegoż wapno być może. Z samego jednak Kamienia mur nie trwały/ chyba gdy ciosany. Ale to nie Polskiej odwagi rzecz.
Insze do budynku Materie są jako Tarcice/ gonty/ dachówka/ żelazo. Co wszytko wcześnie sposabiać radzę/ Częścią: że
wzdłusz/ w szerz ćwierć/ wzmiąsz puł ćwierći. Szosta: Aby do Piecá iey niekłáść/ áż iáko naylepiey przeschnie. Siodma: Aby ię nie nagłym ogniem palić/ ále pierwey przez dni kilká kurzyc / á ogniem gwałtownym/ gdy iuż z niey wilgotność wynidźie/ co z dymu pozna vmieiętny strycharz.
To o Cegle Kámien łupány gdźie się znaydźie wielka do murowánia pomoc. Bo z niegoż wapno być może. Z sámego iednák Kámienia mur nie trwáły/ chybá gdy ciosány. Ale to nie Polskiey odwagi rzecz.
Insze do budynku Máterie są iáko Tárćice/ gonty/ dáchowka/ zelázo. Co wszytko wczesnie sposábiáć rádzę/ Częśćią: że
Skrót tekstu: NaukaBud
Strona: Bv
Tytuł:
Krótka nauka budownicza
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Wdowa i Dziedzice Andrzeja Piotrowczyka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
z gliną zrównać/ które gdy dobry lepiarz jest/ tak warowne niemal jako mur albo też po prusku cegłą. To opasanie miałoby być możnali/ zdębiny tartej.
Trzecia rzecz do warownego drzewianego budynku dach pokryty dachówką dobrze wypaloną/ która i trwalsza jest niż gunt/ i do ognia bezpieczniejsza. A jakom o cegle powiedział/ że to rzecz łacna/ toż i o dachowce więc i nie tak ciężka jako rozumieją/ zwłaszcza olenderska. To powiedziawszy o warownym budowaniu dworów.
Co zaś do ich formy/ tak in Compartitione, zewnętrznej jako i wkształcie powierzchnęj/ te abrysy lepiej pokazą niż dyskursy/ najwięcej się zwizerubków różnych Czytelnik informuje
z gliną zrownáć/ ktore gdy dobry lepiarz iest/ ták wárowne niemal iáko mur álbo też po prusku cegłą. To opasánie miáłoby być moznali/ zdębiny tártey.
Trzećia rzecz do wárownego drzewiánego budynku dách pokryty dáchowką dobrze wypaloną/ ktora y trwálsza iest niż gunt/ y do ogniá bezpieczniejsza. A iákom o cegle powiedźiał/ że to rzecz łácna/ toż y o dáchowce więc y nie ták cięszka iáko rozumieią/ zwłaszczá olenderska. To powiedźiawszy o wárownym budowániu dworow.
Co záś do ich formy/ ták in Compartitione, zewnętrzney iáko y wkształćie powierzchnęy/ te abrysy lepiey pokazą niż dyskursy/ naywięcey się zwizerubkow rożnych Czytelnik informuie
Skrót tekstu: NaukaBud
Strona: C
Tytuł:
Krótka nauka budownicza
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Wdowa i Dziedzice Andrzeja Piotrowczyka
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
architektura, budownictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
póki tylko ziewa, Zawrze albo się boi, albo się spodziewa. WOJNA CHOCIMSKA
Srogim zaś szturmem, srogą nawałnością bite, Trwożliwa bojaźń jako nadzieje niesyte Za różną łakomego idąc serca żądzą, Po królewskich pałacach i ratuszach błądzą. Ten twardych drzwi pilnując i portyry głuchej, Niespane nocy trawi, dni głodne; już w kruchej Cegle wystał, jakoby za pokutę, dołek, Żeby go przecie kiedy nie minął on stołek. Pragnie złota łakomy i bogactwy między W niedostatku wyżywszy wiek, umiera w nędzy, Żeby spełna doroczna lichwa doszła skrzynki; Gdy drudzy jedli, pili, on połykał ślinki. Nie mógł na twardej ręce jego wykołatać Wstyd i zimno żeby
póki tylko ziewa, Zawrze albo się boi, albo się spodziewa. WOJNA CHOCIMSKA
Srogim zaś szturmem, srogą nawałnością bite, Trwożliwa bojaźń jako nadzieje niesyte Za różną łakomego idąc serca żądzą, Po królewskich pałacach i ratuszach błądzą. Ten twardych drzwi pilnując i portyry głuchej, Niespane nocy trawi, dni głodne; już w kruchej Cegle wystał, jakoby za pokutę, dołek, Żeby go przecie kiedy nie minął on stołek. Pragnie złota łakomy i bogactwy między W niedostatku wyżywszy wiek, umiera w nędzy, Żeby spełna doroczna lichwa doszła skrzynki; Gdy drudzy jedli, pili, on połykał ślinki. Nie mógł na twardej ręce jego wykołatać Wstyd i zimno żeby
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 292
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
ale gdy go wzruszy ciepło żołądkowe wilgotne, w ten czas swoją gorącość pokazuje a to jako się dzieje jest na innym miejscu. 48. Czemu cegły woda nie rozmacza? Choć cegła od suchości stwardniała ogniowej, wodna jej wilgotność nie rozpuści, chybaby źle była wypalona. tego ta przyczyna że ogień nie tylo wiąże w cegle wilgotność jako wiec czyni zimno w ledzie, ale zgoła odmienia jej naturę aby w się wilgotności nie brała. 49. Czemu oliwa nie tak twardo zamarża jako woda? W oliwie nie wszytkie części marzną ale tylo podobniejsze do powietrza, a drugie co są cieplejsze i ogniste wolne od zamarznienia zostają: w wodzie zaś wszystkie części
ále gdy go wzruszy ćiepło żołądkowe wilgotne, w ten czás swoią gorącość pokázuie á to iáko się dźieie iest ná innym mieyscu. 48. Czemu cegły wodá nie rozmaczá? Choć cegłá od suchośći ztwardniáłá ogniowey, wodna iey wilgotność nie rozpuśći, chybaby źle byłá wypalona. tego tá przyczyná że ogień nie tylo wiąże w cegle wilgotność iáko wiec czyni źimno w ledzie, ále zgołá odmięnia iey náturę áby w się wilgotnośći nie bráłá. 49. Czemu oliwá nie tak twárdo zámarża iáko wodá? W oliwie nie wszytkie częśći márzną ále tylo podobnieysze do powietrza, á drugie co są ciepleysze y ogniste wolne od zamárznienia zostáią: w wodźie záś wszystkie częśći
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 100
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692
cztery w ciałach naszych będące z Elementami równają? Bo mają we własnościach z nimi podobieństwo. Cholera jest susząca i gorąca a w tym podobna ogniowi. Krew ciepła i wilgotna w tym podobna powietrzu flegma zimna i wilgotna, co też ma woda. Melancholia zimna i suchości pełna co ziemi należy. 80. Czemu się w cegle robacy nie lęgą? Bo w niej wilgotność wszytka albo wysuszona, albo zwarzona. 81. Czemu koń ma grzywę i ogon? We wszelkim bydlęciu humory biegą do głowy, gdyż ku głowie nawiększe drogi mają, to jest gardziel, i inne gdy tedy je głowa przyjmuje jako to jest w człowieku, głowa włosy ma
cztery w ćiáłách nászych będące z Elementámi rownáią? Bo máią we włásnośćiach z nimi podobieństwo. Cholera iest suszącá y gorąca á w tym podobná ogniowi. Krew ćiepłá y wilgotna w tym podobná powietrzu flagma zimna y wilgotná, co też ma wodá. Meláncholia źimná i suchośći pełná co źiemi náleży. 80. Czemu się w cegle robácy nie lęgą? Bo w niey wilgotność wszytká albo wysuszoná, albo zwarzona. 81. Czemu koń má grzywę y ogon? We wszelkim bydlęćiu humory biegą do głowy, gdyż ku głowie nawiększe drogi máią, to iest gardziel, y inne gdy tedy ie głowá przyimuie iáko to iest w człowieku, głowá włosy ma
Skrót tekstu: TylkRoz
Strona: 179
Tytuł:
Uczone rozmowy
Autor:
Wojciech Tylkowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1692
Data wydania (nie wcześniej niż):
1692
Data wydania (nie później niż):
1692